Forum Ogrodnicze Oaza

Witajcie w kolejny mroźno-śnieżny dzień !!!
Siberio!!! Uwierz , ze szukałam zdjęć cieplarki. Znalazłam tylko to. To była pierwsza jej faza. Konstrukcja nie do końca wyczyszczona z kory.... Gdy tylko śniegu będzie mniej zrobię nowe !! Cieplarka jest dość wysoka, bo i ja słusznego wzrostu :


Mam więcej pęcherznic ale rzeczywiście tylko 3 gatunki!!! Ciekawe czy można je rozmnażać z gałązek? A jeśli tak to kiedy? Do tej pory dzieliłam korzeniowo.
Markita ! Dzięki wielkie!!! Odezwę się na priva
Chester!!! Też nie potrafię tego zdjęcia powiększyć Być może takie przekopiowałam na laptoopa z kompa który w bloku.... W zamian pokażę małą Niunię i inne zdjęcia.









I na koniec odpowiedzcie sobie na pytanie dlaczego Mała Pitajka (plastelinka zmyka przed przybyszami - zdjęcie z bloku):



A co do Pilicy i rybek !!!! Hmmmm.... to domena mojego męża, ja wolę podziwiać urok tej rzeki
Pozdrawiam Wszystkich serdecznie i gorąco w ten zimny dzień!!!

Ulko- toż i ja muzykalna nic a nic kiedyś to chociaż śpiewać mogłam le teraz to nawet to nie leży w zasięgu moich możliwości.Trochę zazdroszczę Ci tej cieplarki, mój skrzat nie chce dać się namówić na postawienie.Nie mogę zrozumieć dlaczego a On odpowiada,nie bo nie
Przemiłe kociątko

Faktycznie! Co spojrzę na tą małą Niunię, to pękam ze śmiechu Była w dzieciństwie bardzo śmieszna . A może nadal jest? Tylko nie każda fotka to oddaje...

Małe kociątka są rozbrajające. Słodka Niunia

koza wrote:
Najlepiej pobrać sztorby jesienią,ale możesz spróbować gdy tylko zrobi sie ciepło-przed rozwojem paków-tnij odcinki około 15-20cm troszeczkę pod dolnym pakiem a skośnie nad górnym pąkiem ,końcówkę sadzonki w ukorzeniacz dla sadzonek zdrewniałych i na rabatkę (to tak w wielkim skrócie).Większość swoich pęcherznic rozmażałem przez sadzonki zdrewniałe.

Myśli moje poczochrane dzisiejsze :
Jak chcesz być odwiedzana - odwiedzaj innych !
Jak chcesz być czytana - pisz systematycznie !
Jeśli chcesz , by Cię odwiedzano - pisz ciekawie i zdjęcia wstawiaj!!

Takich przemyśleń mam wiele ale życie koryguje.....
Co pokazywać jak tylko sypie i sypie śniegiem....?
O czym pisać ,gdy tylko biel się widzi?
Jak odwiedzać innych, kiedy net słaby przy takiej pogodzie?
Stan na dziś :
Gdy wczoraj zaczęło ostro sypać, postanowiliśmy dziś zapasy uzupełnić. Szczycho!!!! Rano Mąż przejechał i mamy na 2-tygodnie jedzonka!!! A potem zaczęła się śnieżna bajka, zamieć śnieżna od 10-tej rano trwa.... Pewnie nas odkopią za dwa dni jak przestanie padać!! W domku cieplucho, zwierzaki się grzeją, sikorki mają zapas surowej słoninki , a ja zapas książek.
I najważniejsze!!! Dziś się wyśpię!!!! O 1-szej w nocy gra Radwańska więc mój maż ( dalej będę pisała Andre - jego pseudo mojego autorstwa) już budzik sobie uruchomił!!!
Pozdrowienia dla Wszystkich, którzy zaglądają tu mimo mojego marudzenia!!
I kolory za którymi tęsknię!!! :

Pęcherznice cięłam i ukorzeniałam z dużymi już liśćmi i też się udało

Każda pora dobra, jeśli nie posadzi się patyków na palącym słońcu w suchej ziemi

U mnie też net się ślimaczy, otwieram forum w kilku kartach, zawsze któreś jest już gotowe do czytania

Piękne miejsce pokazujesz, takie klimatyczne Teraz wiem skąd te cudowne grzybki

chester633 wrote:
Nie ma znaczenia czy tnie się sztobry skośnie czy płasko. Jeśli już, to dolny odcinek tnie się skośnie, żeby zaznaczyć dół (na logikę - ostry czyli łatwiejszy do wbijania), bo czasem po patyku trudno rozpoznać który odcinek jest dolny, a który górny

Mój net na szczęście nie szwankuje , więc odwiedzam na bieżąco, gorzej z pisaniem , a najgorzej z pisaniem u siebie . Co i rusz obiecuję sobie wziąć się do kupy, no i najczęściej na obietnicach się kończy
Absolutnie zgadzam się z Twoimi "poczochranymi" myślami , dokładnie tak to działa, czasem się zastanawiam dlaczego nie widzą tego osoby z całkiem długim stażem

Tak właśnie to działa - a ja Ulka czekam i czekam na Twoją wizytę

Notabene, u mnie też jeszcze nie byłaś

Siberio!!! Twoje i Chestera rady na 100% wykorzystam !!! Czy w lutym już można? Tzn. Obciąć i ukorzeniać w domu!!
Alinko!! Miło, że wpadłaś!!! Masz rację, moja okolica praktycznie dziewicza. Widzisz boćka? To jakieś 100 m od domu :

Markita!!! Zazdroszczę netu!!! Jeśli mój pozwoli - za chwilkę wpadnę w odwiedziny
Margolka!!!!! Postaram się do Ciebie dziś wpaść!!! Kawusia będzie
A teraz o dzisiejszym dniu.
Same pozytywy , choć wyglądało nie wesoło!!! Zasypało na biało i jeszcze sypie ale po 16-stej ruch się zrobił!!!! Przyjechał z gminy pług odśnieżający Jutro może Andre po ziemniaki i inne takie wyjechać!!! Poprzednio nie kupił...nie było w sklepie gminnym. Towar w wiejskich sklepach mało chodliwy, sporo osób ma własne!!! I jeszcze jedno moje prywatne zwycięstwo... Do mysłowickiego mieszkania dotarła wieść o rychłej składce OC od mojego ubezpieczyciela samochodowego. Moja sąsiadka i przyjaciółka z bloku odbierająca moją pocztę zaraz wieść podesłała. Stwierdziliśmy, że wzrosła o 60 PLN mimo bezszkodowej jazdy. Zamówiliśmy rozmowę z ubezpieczycielem. Zadzwoniła miła Pani i po naszych pretensjach oznajmiła, iż dostaniemy bon do Tesco na 40 PLN...... no i we mnie zawrzało!!! Spokojna z natury i raczej spolegliwa nie wytrzymałam!!! Napisałam na FC do nich!!! Efekt natychmiastowy!!! Bonu nie będzie ale zapłacę sporo mniej!!! Teraz już wiem, że trza walczyć o swoje!! Pisze o tym dlatego, byście tak jak ja do tej pory z pokorą nie przyjmowali kolejnych podwyżek!!
Teraz spróbuję jakieś zdjęcia i lecę do Waszych ogrodów!!! :

To jeszcze zdradź z jaką firmą Ci tak dobrze poszło, bo ja właśnie zapłaciłam kontynuację, również bezszkodową, w takiej samej kwocie jak w zeszłym roku . I mam się cieszyć, że nie więcej, bo wszędzie były podwyżki. Zresztą ten tekst słyszę już od paru lat, coraz więcej ludzi nie płaci w ogóle, więc ktoś musi zatkać tę dziurę

Marta!! jeśli chcesz napiszę na priva ale to nie będzie reklama firmy, bo chciała mnie no nie powiem oszukać ale zmusić do zakupu w markecie....

Chciałabym z ciekawości wiedzieć , żeby w przyszłości móc posłużyć się argumentem nie do zbicia, że w tej firmie można negocjować . Nie koniecznie zaraz do niej przechodzić

Marta! Napisałam na pv
U nas znów pośnieżyło!!! Ta biel aż męczy oczy!!! Niedługo domek zmieni się w igloo
Mróz nie jest tak straszny!!! Codzienny spacer możliwy ( z kijkiem podpórką) i konieczny!!! Powietrze czyste i upaja!!! Tv , komp i książki zabijają nudę ale widok sarenek w naturze, bażantów uciekających spod
stóp i frajdy Felka galopującego poprzez zaspy - bezcenne!!!
Mimo to tęsknię za letnimi obrazkami :











Śnieżne buziaki dla Wszystkich!!!!

Jak to mówią aby do wiosny....popatrzeć na zdjęcia to letnie i piękne lilie...krajobraz uroczy...