Forum Ogrodnicze Oaza

Haniu-toż ja mieszkam w gęstym lesie i zdobycie stroiszu to bułka z masłem Na Wigilii zabraknie syna z rodzinką bo babcia synowej ma już ponad 90 lat i chcą tę wigilię spędzić u babci ,(to właśnie są rodzice Tytka) będą u na w pierwsze święto już na obiedzie Masz rację,że to najbardziej rodzinne święta
Konradzie-to nie to,że się spóźniliśmy z pracami zabezpieczającymi rośliny.Taki był plan.W ubiegłym roku pośpieszyłam się z kopczykowaniem i zabezpieczaniem,zimy długo nie było i rośliny w tym roku dosyć mocno mi chorowały i byle jak kwitły. Mrozu wczoraj i dzisiaj było niewiele i 2 stopnie.
Aniu-jeśli przyjdą mrozy ponad -20 to ewentualnie opatulimy jeszcze włókniną.
Gosiu -przerobiony obornik kładę kiedy już ziemię mróz ściął i traktuję go jako ściółkę i zabezpieczenie roślin a dopiero wiosną kiedy śniegi stopnieją a ziemia odmarznie będę miała gotowe zasilanie,bez dodatkowej roboty. Co zaś tyczy się praktyki to u mnie żadna

---

Dzisiaj było trochę mglisto ale jedną rabatę(najmniejszą) mamy już gotową oby tylko przyszły tydzień był jeszcze dla nas łaskawy to jest szansa na zrealizowanie planu.

Roma nie nie pisałem to złośliwie :0 U nas nie da się juz robić jest zimno i już z tydzień jest wszystko przymarznięte sam czekałem żeby nie było za wcześnie Widocznie u was jest inna temperatura

Nie martw się kolego,wcale nie przyjęłam Twojego wpisu jako złośliwości (w żadnej mierze) ja właśnie czekałam aż ziemia lekko zmarznie coby spokojnie ten obornik rozrzucić na rabaty.Teraz z kolei muszę się spieszyć aby do świąt się przygotować i dlatego mam tylko tydzień na rozrzucenie kilku ton tej
"dobroci"

Roma, dobrze, że ja nie mam tyle obornika. Tylko przyczepkę miałam, to szybko zagospodarowałam. A teraz mogę byczyć sie przed .

Edytko-wieczorami to i ja byczę się przy a często i wciągu dnia wykroję kilka chwil aby zajrzeć do Oazy.Jakaś taka uzależniona jestem

Romo to nie zazdroszczę roboty a może i zazdroszczę ja chciałbym obornik nawet wiem skąd bym przywiózł ale nie mam jak go przywieść no ale może na wiosnę się uda

Na dogrywkę zdążyłam

Bywam tu od czasu do czasu, oglądam, podziwiam, zimą przyjrzę się dokładniej, bo na bieżąco nie da rady Za krótko tu jestem, a za dużo ogrodów do oglądania, poza tym przyjemności trzeba sobie dozować

Roma czy mogłabyś mi przesłać na pw telefon i dane od kogo bierzesz mączkę bazaltowa plizzzz

Krzysiu-miło mi ,że podoba Ci się nasza polana,zawsze jesteś tu mile widziana.Zima to okres kiedy częściej możemy zaglądać do Oazowych ogrodów.
Konradzie-pw w drodze

Romo latem kiedy wszystko pięknie kwitnie nie mamy czasu siedzieć na forum , a zimą nie mamy co pokazywać i też pustki na forum , zastanawiam się nad zamknięciem wątku.

Romciu jestem zachwycona Twoimi stroiszami na hortensjach.... nie tylko wspaniale okrywają roślinki i chronią je przed mrozem i wiatrami, to na dodatek przepięknie wyglądają..... jak zgrabniutkie iglaczki Naprawdę cudny zimowy widok

Geniu-od przyszłego roku przez cały sezon będę robić fotki a dopiero zimą będę wstawiać i opisywać bo masz rację,że latem mało czasu a zimą fotek brak.Wątek miałam zamknięty ale jakoś brakowało mi pogaduszek i otworzyłam go ponownie.Przecież nie musisz pisać w swoim wątku tylko o ogródku,teraz mamy czas na konwersacje z koleżankami i kolegami
Aguś-Twoje zachwycenie przekazane do tego który tak ładnie opatulił nasze hortensje i muszę przyznać,że nie było mu to obojętne,ciepły uśmiech zagościł na jego twarzy

Masz rację Romko tylko jeszcze żeby ktoś chciał pogawędzić ze mną

Faktycznie fajnie wyglądają takie zabezpieczenia . Wtapiają się w otoczenie i nie straszą .

Romka numer z robieniem fotek w sezonie i wstawianiem w zimę nie przejdzie ... żyć by tu Ci nie dali, gdybyś próbowała tak zrobić .

O tak.... i ja jestem tego zdania Część fotek latem, a część zimą i będzie idealnie

Romciu, czy możesz mi przypomnieć nazwę róży, którą zachwycałam się u Ciebie? Rosła przy holendrze, taka ciemna, chyba Cardinal Hume .

Roma, dopiero teraz czytam w twoim wątku o zabezpieczeniu roślin na zimę i przypomniałem sobie, że przed wyjazdem tego nie zrobiłem bo było zbyt ciepło, a po powrocie nie miałem na to czasu. W sobotę i niedzielę (mea culpa) będę miał co robić.

Romku a ja dziś swoje odkryłam bo boję się że się zaparzą , raczej większych mrozów nie zapowiadają w najblizszym czasie , poczekam na wieksze mrozy .