Forum Ogrodnicze Oaza

Zdążyłam dziś tylko przyciąć wrzosy i po robocie - leje deszcz

anabuko1 wrote:
Lilie już dawno temu można sadzić nawet w marcu.

Dalie w maju.

Paweł... nawet w lutym, jeśli ziemia rozmarznie... i śnieg nie leży a u niektórych jednak leżał!
Wiesiu... wobec tego, cała moja teoria wzięła w łeb!

gorzata wrote:
Teoria teorią a w praktyce to i najstarsi górale się mylą

Xellos wrote:
A ja planuję w najbliszym czasie lepiej im będzie w ziemi niż w kapersach

gorzata wrote: Hm...Tak średnio zadowolona.... Azalie... No ostatecznie mogą być (wiem, wiem, to Twój ogród! ), żeby zacząć kupować, to czymś trzeba zacząć... A potem już poleci!!

pamelka wrote: Chyba nie do końca zrozumiałam!

Marta... forma, nie treść - pamiętasz?
Zakupy? Może...
Na razie zaszalałam w zakupowo innym temacie (nie jestem przesądna ), bo dostałam dziś pierwszą fotkę mojego siostrzeńca/siostrzenicy



Maluszek ma już 8,1 mm... gigant, prawda?
Po cioci z pewnością!

Wiosennie...

Różowe czy niebieskie śpioszki kupiłaś?
Wiem, wiem, forma... Ale jak może być forma bez treści... Bez dużo treści!
Agrest? Cóż on tam robi? Przecież kłuje! Jak Aneczka to znosi?

Gosiu - ja w takich samych tematach obecnie szaleję Mam bratanicę 2,400 kg!
Już na wierzchu
A takie teraz śliczności dla maluchów!

Białe!
Treść... można sklecić z tego, co się posiada... ale na razie muszę nadać kształt miejscu do wypełnienia tą treścią
Agrest rośnie grzecznie w kątku... może dlatego nie wpadł jeszcze pod sekator

Magda... masz rację... ciuszki dla maluchów są teraz urocze... i co ważne - praktyczne!
Ja jeszcze poczekam na to "na wierzchu" ale pociotkować już mogę
A jakie teksty są na tych ciuszkach! My dad is stronger than yours na przykład! Albo My mum cooks better than yours!

A ja zostałam ponownie ciocią w listopadzie Dłuuuugo wyczekiwany maluch! Fajnie słuchać pierwszych zachwytów
Goś, piękna wiosna u Ciebie

Gosia, ja to świetnie rozumiem te "ciocine" emocje . Też niedawno pokazywali mi takie fotki małej fasolki, a teraz chłopisko ma już pół roku . Ja tam też przesądna nie jestem, więc już teraz gratuluję .

Te słoneczne fotki to dzisiejsze? U ciebie nie padało? Czyli co, nie ma sprawiedliwości na tym świecie?

śpioszki śliczne.....na pewno dokupię je jesienią bo są prześliczne
rany nie mogę się doczekać niedzieli bo mam zamiar iść na cały dzień na działkę - jutro dzień lenia i spania jak nadłużej się da a potem.......babskie spotkanie

Maryś... co własne dzieci, to własne... wiadomo, ale takie to... jeszcze lepsze! W razie płaczu czy innej awarii można odać prawowitym właścicielom!
Dorcia... ja się bardzo cieszę, bo tylko ja z trójki rodzeństwa miałam jak dotąd dzieci...
Słonko wczorajsze, jeśli Cię to jakoś pocieszy
Dziś dzień zapłakany... ale to dobrze! Był czas na inne zajęcia...

hehe kto miał zapłakany ten miał....miało padać u mnie ale się wypadało w nocy

Tak się przyglądam mojej puszkinii i ona jakaś wybrakowana jest , cała biała i nie ma tego uroczego niebieskiego paseczka , może to wcale nie puszkinia

Gosia już poprawiałam w ziemi oczywiście
A napisów na spioszkach nie pojmujesz?
Znaczy, że po angielsku nie ..., czy nie pojmujesz zachodniego stylu życia
I'm the best so my dad and mum too

Nie... nooo... to nie o to chodzi! Mi się te napisy podobają!
Tylko za czasów moich dzieci były jakieś takie... w najlepszym razie... z napisem Baby... albo cuś w tym stylu
A teraz: jaki wybór! Podobał mi się bodziak z napisem: Smile status on!
Ale nabyłam też taki: Born 2013

No ale to nie są tematy ogrodowe

Shirallciu... gdzieś pada, żeby gdzieś nie padało... powinnaś być wdzięczna

Markitko... masz na myśli... Pusię?