Forum Ogrodnicze Oaza

Dalu na razie nie będę M psuła Jego 'arcydzieła" - niech się cieszy Ale na pewno tego tak nie zostawię Po kratce planuję puścić powojnika. M nie ma nic przeciwko, bo to był Nasz wspólny pomysł. Z tym, że ta kratka będzie od rogu altany do ogrodzenia i nie będzie jej zasłaniać. Szczerze mówiąc ma ona na celu zapobiec wejściu za altanę - gdyby komuś z grillowiczów przyszedł niemądry pomysł...

Danielo wszelkie rady mile widziane Pokazywać Mu nie będę, żeby się biedny nie podłamał

Dorotko powiem nie skromnie, że mój ogród nareszcie zaczyna mi się podobać Jeszcze wiele mu brakuje, ale jest już jakiś efekt widać. A znajoma pewnie nawet nie wiedziała, że ta trawa tak długo wschodzi

Martuś nie mam pojęcia w jakim celu ktoś wyprodukował trawę długowschodzącą Jeśli chodzi o trojeść to M ją tak wcisnął w maleńką przerwę między kamieniami, że nie wiem czy da radę się z tego zaułka wydostać A tak poważnie jak zacznie za bardzo szaleć to ją wywalę

Krysiu witaj w moich skromnych progach! Na zdjęcia będę cierpliwie czekała


Kochane moje przekazałam Wasze miłe słowa M-owi i był tak dumny z siebie, że kazała mi zrobić jeszcze zdjęcia małego placu zabaw dla dzieci, który również On zrobił Tak więc na Jego życzenie pokazuję ...




Zaczyna kwitną różowy rodek




Zawciąg




I zapomniana w tym roku rabata od podwórka. Muszę pomyśleć o zmianach na niej...

Moniczko, plac zabaw - super! Będę musiała pokazać mojemu M., bo i w naszym ogrodzie wkrótce pojawi się dziecko - nasz pierwszy wnuczek (wnuczka?) i ani się obejrzymy, a będzie potrzebna huśtawka, piaskownica...

Moniko,
plac zabaw... dla M.

Zapomniana rabata wcale nie wygląda na zapomnianą.

Ostatnio zamieniłam się w "rzeźbiarkę" w gazobetonie i wycinam elementy do latarenki japońskiej (w moim wydaniu). Prace idą zachęcająco i szybko, co lubię (bo ja z tych niecierpliwych).

Dalu taki niewielki plac zabaw to zbawienie. Dzieciaki mają zajęcie na cały dzień. Ostatnio byli u Nas znajomi i dzieciaczki płakały, że nie chcą wracać do domu. A piaskownica to już w ogóle podstawa - nawet moja 11-letnia córka potrafi się bawić. U nas na razie własnie jej brakuje, ale jest za to duża kupa piachu.

Danielo rabata zapomniana, bo dawno nic nowego nie posadziłam na niej Ale teraz jakoś tak zajęliśmy się głównie ogrodem... Muszę koniecznie wprowadzić na niej zmiany. A to najbardziej puste miejsce to jest pechowe (jak ja je nazywam), gdzie wszystko żyje jeden sezon. Bardzo jestem ciekawa jakie arcydzieła stworzysz. Czekam na efekty

Moniko, ależ Twój M ma zdolne rączki. No skarb po prostu Super wyszedł ten plac zabaw

Wiolu muszę przyznać, że trafił mi się jeden z lepszych egzemplarzy

Dzisiaj cichutko pospacerowałam po Waszych ogrodach. Zachwycona ilością kolorków i korzystając z okazji, że wszyscy u mnie śpią wyszłam z aparatem... Niestety za wiele zdjęć nie zrobiłam, gdyż nie było obiektów które przyciągałyby wzrok. Maj - czas kwitnień wielu kwiatów i krzewów, a u mnie tego brak...

Rhododendron "Catawbiense Grandiflorum"






Azalka






Pigwowiec "Cameo"




Akacja






Złotokap






I maluszki

Moniko,
mało, mało... a patelenką chcesz? Piękny rodek (na każdej gałązeczce bukiecik kwiatów!), w dodatku mam takiego samego w Oliwie. Azalka ma wspaniały kolor, taki malinowy róż.

Co do mojej tfórczości zrobiłam dzisiaj z resztek gazobetonu małą pagodę do ogródka w Oliwie. T się śmieje ze mnie, że mnie pochłonęło to całkiem.

Powiedz M-owi, że piękny plac zabaw zrobił, tylko jeden feler ma... Nie można go obsadzić roślinami!
Cameo kupiony
A sądząc po ilości materiałów budowlanych widocznych za złotokapem, to M. jeszcze jakąś aktywność ma w planach?

Danielo mało kwitnących u mnie... Gdzie nie zajrzę czarują kolorami różaneczniki, powojniki i inne cuda... A u mnie gdyby nie maluchy byłoby naprawdę smutno ... Jak mi się uda to później zrobię zdjęcia z szerszej perspektywy, to zobaczysz jak to naprawdę wygląda. Cieszę się, że Twoja twórczość się rozwija. Tylko, żebyś nie zmieniła miłości do ogrodu na miłość do tworzenia

Martusiu słusznie zauważyłaś, że placu zabaw nie da się obsadzić roślinami. Jeszcze niedawno w tym miejscu rosły krzewy tawuły i forsycji. Został jeszcze perukowiec, którego muszę przesadzić, ale nie bardzo wiem gdzie. Szkoda też mi go ruszać teraz, bo pięknie zaczyna kwitnąć. Na razie jest mały i nie przeszkadza dzieciakom w zabawie, więc poczekam ze zmianą miejsca do jesieni.



Cameo tak mnie zauroczył kwiatami, że nie mogłam się oprzeć

Prace ogrodowe - a właściwie podwórkowe trwają cały czas. Materiały, o których piszesz to płyty ażurowe na wjazd. Częściowo są już położone a ja czekam niecierpliwie kiedy będzie już koniec. Mam dość równania terenu związanego z ich kładzeniem.

No dzieje się u Ciebie ,dzieje .Perukowiec śliczny .U mnie notorycznie gubi peruczki .Ciekawe ,co jest powodem .Natomiast stary krzew kwitnie co roku ,jak szalony

Ewuś perukowca mam dopiero trzeci sezon. Gdy go kupiłam słyszałam dużo opinii, że dopiero po kilku latach od wsadzenia zaczyna kwitnąć. U mnie kwitnie od początku. W ubiegłym sezonie miał kilka peruczek a w tym... jestem z niego bardzo dumna

Szersze ujęcie ogrodu - wspomniane wcześniej...


















Rabaty przed wejściem do domu...
















Podsumowując - dużo zieleni - mało koloru

Ale przecież zieleń to najpiękniejszy kolor
Monika, a co to za obrzeże przy tej rabacie przed domem? Z takimi kamyczkami? To się kupuje takie gotowe czy sama robiłaś?
Pług przy rododendronach? Jakby jednak się nie sprawdziły, to się zaorze?
Kolor Twojej gleby mnie wciąż zdumiewa, to moje piaski przy tym wyglądają całkiem porządnie

Martuś te obrzeża sami robiliśmy. Kamyki z rzeki - mają zielonkawy odcień, a w słońcu błyszczą. Takie pługi w ogrodzie mam dwa - ale chyba słabo straszą rośliny. Jest też sieczkarnia - to i przemielić można Kolor gleby... hehe to taki wynalazek... Kiedyś rabaty były "posypane" dość grubą warstwą piasku, żeby trochę chwasty ograniczyć. Z czasem podczas plewienia dosadzania i przesadzania piach wymieszał się z ziemią i wyszło co wyszło. Na razie nie robię z tym nic, bo brak mi pomysłu... Zastanawiam się nad wysypaniem drobnych kamyczków... Ostatnio jednak mamy tyle problemów, że ogród zszedł na ostatni plan...

Rh zaczyna już przekwitać - nie było czasu, żeby zrobić zdjęcie w najpiękniejszym momencie...




Kwitnąć zaczyna pęcherzyca, krzewuszka (słabo w tym roku), piwonia i wiciokrzew...
















I nowy nabytek mojego M - jak widać większe roślinki też zdarza Mu się kupić

Modrzew śliczny ,mąż się postarał.Musisz go tylko wyściółkować korą .Różanecznik i azalkę też. Koniecznie ,bo bez tego będą szybko przesychać .Nie nadążysz podlewać i nawet możesz je stracić zwłaszcza rh .Tak tylko Ci mówię ,bo nie wiem ,cz wiesz

Co tam u Ciebie słychać?
Pozdrawiam cieplutko

Moni, widzę,że cały czas pracujesz, modernizujesz
Kamienie u mnie tez są zewsząd zwożone i obrzeża z nich robione
Nowy nabytek - drzewko fajne.
A ogrodowe co nieco - letnie jest ??
pozdrawiam

Witajcie kochane po dłuższej przerwie

Nareszcie znalazłam małą chwilkę, żeby zajrzeć na forum. Ogród nareszcie zaczyna przypominać ogród pomimo, że ciągle czekają go kolejne zmiany. A teraz kilka zaległych zdjęć...