Forum Ogrodnicze Oaza

katik kamienie są z odzysku...część jest z podmurówki starego domu, a część z wykopów pod fundamentu jakiegoś budynku...Mąż mi przywoził w kastrze budowlanej z budowy, trwało to kilkanaście dni. Obłożyłam kamieniem większość rabat, naprzemiennie z drewnianymi konarami.

chester633 już odpowiadam, ziemia jest gliniasta i w takiej sadzę rośliny...tylko pod kwasoluby mieszam torf z ziemią z ogrodu. Rośliny są różne ale dają sobie jakoś radę. Staram się jak najmniej sypać jakieś nawozy, zrobiłam kilka lat temu kompostownik i zasilam co jakiś czas kawałki rabat kompostem. Od tamtego roku podlewam też wszystko gnojówką z pokrzyw i skrzypu. Dostęp jest też do obornika bydlęcego, co jakiś czas na zimę przekopuje obornik razem z ziemia na zimę. Ziemia po tych zabiegach zrobiła się bardzo sypka, roślinność też lepiej rośnie i wygląda.
Zastanawiam się tylko nieraz dlaczego ludzie narzekają na taką ziemię, przecież rośliny jak się dobrze zakorzenią pięknie rosną

Floro w ogrodzie zadomowiły się krety i myszy, rośliny są podkopywane i podjadane...na skalniaku też tak było, wpadałam na pomysł żeby dać na spód agrowłókninę i tak zrobiłam...na to poszły kamienie i żwirek...kamienie które są wyżej podniesione i mają luki też uzupełniłam ziemią...rośliny są posadzone na różnych poziomach. Przez ostatnie dwa lata wszystko prosperuje idealnie...chwasty jakieś wyskakują ale są w miarę łatwe do usunięcia. Problem jest tylko ze skrzypem i powojem...nie można się go pozbyć, wycinam nożem ale zawsze od nowa się pokazuje.

Romo tak jak pisałam wyżej, podpiszę rośliny które mam oznaczone może komuś się to przyda...tylko jak coś będzie budzić wątpliwości to piszcie kochani

piku oj kamienia to jeszcze by się przydało, można by murki porobić...takie podwyższone rabaty to dopiero ciekawie wyglądają. O kamiennych ścieżkach nie myślałam, trawa też mi się podoba. W sezonie z kosiarką przelecę raz w tygodniu i jest spokój...boso można sobie spokojnie pochodzić.

W połowie września, rabata z prawej i lewej strony została przerobiona...obrzeża też są inne, zostały zrobione z białej cegły...kamień poszedł w inne miejsca...a ot efekt.

Kawałek skalniaczka...przesadziłam Cotulę to ta roślina z żółtymi kwiatuszkami, kawałek macierzanki widocznie wrósł w środek...taki efekt powstał.

Mini oczko

Kawałek rabaty najpóźniej zagospodarowanej.

Dojrzałam na skalniaczku włókninę, czy cały jest tak wyścielony??
Co miałas na myśli??? ja też chętnie.

Anna96 napisała:

Aniu.

Skoro jesteś już zadowolona z efektów swojej pracy to nie syp już więcej tej paskudnej soli na glebę w ogrodzie. Tym sposobem niszczysz tylko pożyteczne mikroorganizmy glebowe które tak pięknie pracują już na rzecz Twoich roślin. Masz bardzo ładny ogród a z czasem będzie on jeszcze piękniejszy za sprawą stosowania przez Ciebie róznej materii organicznej. Jeżeli już masz tak jak piszesz glebę o strukturze gruzełkowatej to stosując co 4 lata obornik nie przekopuj go razem z ziemią. Postaraj się wprowadzać go pod wierzchnią warstwę gleby widłami amerykańskimi. Co do obornika bydlęcego to warto nim przekładać w kompoście wcześniej usypane warstwy brązowe

Sliczne masz rabaty i teren wokol oczka. Dojrzale nasadzenia ,przemyslana koncepcja.

Skalniak cały jest pokryty agrowłokniną, widać to najbardziej od strony muru...niczym w tym miejscu nie wysypywałam...od samego budynku posadzone są floksy płożące, kilka odmian macierzanek. Liczę że w tym roku puste miejsca zostaną całe zarośnięte. Od strony ma być kiedyś robione odwodnienie, nie chce sadzić w tym miejscu drobniejszych roślin.
chciałam się tylko wirtualnie zintegrować fajnie że się dogadujemy

Tak wiosna jest o tej porze w ogrodzie...fotografie robione wczoraj.

Rozchodnik kaukaski - Sedum spurium

Tak wygląda jak kwitnie.

Róże mają takie listki.

,,Paeonia delavayi'' var. angustiloba

Tak kwitnie.

Wierzba Sekka

Pigowiec nn

Użyłaś białą cegłę na obrzeża a używałaś jej wcześniej? Nie boisz się, że pod wpływem mrozu popęka i rozpadnie się na wiele, wiele kawałków?
Też u mnie rośnie wierzba sachalińska, tniesz swoją na wiosnę?

Waldku nigdy nie sypałam nie wiadomo ile nawozów sztucznych, zasilałam głównie rośliny kwasolubne...teraz wiem że taki sam efekt można uzyskać dając torf, korę sosnową. Na wiosnę sporadycznie inne rośliny dostawały troszkę nawozu wieloskładnikowego ale teraz mam porównanie...po zasilaniu gnojówkami z pokrzyw i skrzypu, wszystko rośnie...nawet najzwyklejsza jeżówka lekarska, wyrosła masywna i wysoka na 1,50 m zazwyczaj nie dorastała do 1 m. Najbardziej widać efekty na iglakach, porównując zdjęcia z ostatnich dwu lat.
Kompost robiłam chyba uboższy, na pryzmę szła trawa, liście, drobne gałęzie, resztki warzyw z kuchni...wszystko przekładane było obornikiem...papieru i wytłaczanek nigdy nie dodawałam...poczytałam w Twoim wątku, zacznę teraz i to dokładać. Zresztą każdy robi jak mu pasuje, wiem że teraz jest ok...nieraz klapki ma się na oczach, jak opadną widzi się wszystko o wiele wyraźniej

Elu metodami prób i błędów powstawało otoczenia oczka...dostęp musi być z dwu stron, na wiosnę zawsze pompuję wodę i czyszczę w środku...pompę i wąż trzeba w miarę wygodnie umieścić, padło więc na niskie rośliny z jednej strony. Podglądać rybki też lubię podglądać.

Tak to wygląda, nic innego do tej pory nie wymyśliłam

Piotrze o cegłę się nie boję, wcześniej też ją wykorzystywałam...wąskie przejścia na rabatach z niej robiłam, nie wiem z czego jest zrobiona ale mróz jej nie rusza. Podważam ją raz do roku i wyłuskuję trawę która corocznie wrasta, pomiędzy łączenia...nie kruszy się tylko kolor zmieniła z białej na zieloną. Czerwony kolor cegły to wiem że jest nietrwały, chociaż kilka sztuk jest położonych...stara piwnica ziemna była kilka lat temu rozebrana, cegła ma inny wymiar jest większa niż typowa teraz produkowana...też się trzyma nie kruszy.
Z wierzbą to nie wiem co robić, rośnie jak szalona...gałęzie zbyt długie chyba zostaną skrócone. Nawet do głowy mi nie przyszło że to taki ekspansywny okaz

Jesli cegła jest mrozoodporna to fajnie, ja kiedyś zastosowałem zwykłą czerwoną i po jednej zimie rozleciała mi się na kawałki. Zastawiam się co to za biała cegła, może to silikat. Moja wierzba też ma spore przyrosty i co roku ją przycinam wiosną bardzo mocno. Bardzo lubię jej spłaszczone i poskręcane gałęzie I widzę, że masz też wierzbę Iwę, które też i u mnie rośnie Najstarszą i ostatnią jaką mam jest wierzba Hakuro nishiki. Też masz? A może jakąś inną?

Piotrze pytałam M o cegłę, powiedział że silikat...jest jeszcze troszkę w zapasie Wierzby które wymieniłeś też posadziłam...ładnie rosną.
Z innych to jest jeszcze Babilońska i Salix x sepulcralis 'Erythroflexuosa'...tak wygląda... na głowie ma lokatora, wiciokrzew wspiął się na górę...

Babilońska jest prowadzona od początku w formie drzewka...

Poszukam wyraźniejsze fotki, te są słabej jakości.

Witam serdecznie
Jestem pod ogromnym wrażeniem ogrodu,jest przecudowny.Widać ogrom pracy i ogromne zamiłowanie.Życzę dalszych sukcesów,będę zaglądać bo aż milej się robi na sercu widząc takie cudeńko

Erythroflexuosa gałązkami przypomina mandżurską ale ma inny kolor gałązek, polecają ją do małych ogrodów, bo niby nie rośnie duża ale twoja wygląda jednak na sporą. Babilońska ma bardzo ciekawe liście (sprawdziłem w necie ), fajnie wyglądają ale z tego co u ciebie widzę to też już raczej spore drzewko.

Super są te wierzby... Niestety nawet najmniejsze nie nadają się do malego ogrodu Muszą być wyeksponowane, tak jak u Ciebie, a nie upchane gdzieś w kącie.

W czym produkujesz gnojówki/ Na taką powierzchnię to muszą być jakieś ogromne ilości... U mnie pokrzywa już całkiem sporawa. Chyba nazbieram na suszenie

Przy mojej mokrej glinie zapałałam również miłością do wierzb . Na razie mam sześć odmian, ale na pewno będzie ich więcej . Tymczasem babilońska jest moją ulubienicą

Piotrze wierzba rośnie już kilka lat, posadzony był mały patyk z kilkoma listkami...co roku przyrosty są większe, z tego co zauważyłam...w lecie w czasie upałów cierpiała na niedobór wody. Liście podsychały, mszyca też jej nie omijała. Liście są ciekawe, potocznie nazywają tę wierzbę kozie rogi...przez spiralny skręt liści. Czytałam że będzie wysoka na pięć metrów ale to pewnie zależy od wielu czynników np. ziemia, wilgotność.

Cebulla gnojówkę nastawiam w wiadrach 10-20 litrowych...na podlanie rabat wystarcza cztery wiadra, jednorazowo. Gnojówkę trzeba rozcieńczać z wodą 1 litr gnojówki i 10 litrów wody. Podlewam tylko wieczorem i przed zapowiadanym deszczem, nigdy nie wolno podlewać w upał...po roślinach też nie wolno lać, zostaną nadpalone. Taki wywar stoi od 3-4 tygodni, zależy od pogody jak jest ciepło to gnojówka szybko fermentuje. Wiadra są przykryte folią, raz dziennie wszystko jest mieszane. Dodam że gnojówka strasznie śmierdzi, z pokrzyw mniej-ze skrzypu jest najbardziej cuchnąca.

Piku wierzby do bardzo wdzięczne drzewa, szybko rosną i dają cień. Liście też są bardzo ozdobne...widziałam w szkółce odmianę karłową, taką na skalniaki...teraz żałuję że nie kupiłam. Prawdziwe cudeńko z drobnymi listkami. Bardzo brakuje i większych drzew w ogrodzie...drzewa liściaste powinno się sadzić na samym początku powstawania ogrodu, bardzo wolno rosną. Krzewy i byliny zdobią już po dwu trzech latach, a drzewa to wiadomo po kilkunastu

Tęsknie już za takimi widokami wszystkie są wysiane z nasion.

Jakie cuuudne! Cieszę się , bo w tym roku po raz pierwszy wysieję sasanki i też będę miała takie piękności. W jakim terminie kwitną i jak długo?

Elu, sasanki najlepiej wysiewać zaraz po zbiorze

ANIU piękne masz sasanki w moim ogrodzie na razie rosną czerwone i fioletowe

Piękny ogród- taki dojrzały. Bardzo zazdroszczę tych dużych, starych drzew. Na mojej działce była jedna duża piękna brzoza, którą musiałam niestety usunąć ze względu na alergię syna. Teraz sadzę inne drzewa- ale na efekt trzeba będzie trochę poczekać. Przekonałam się jednak do tulipanowca- u Ciebie i na paru innych wątkach wygląda przepięknie więc wiosną na pewno zawita również do mojego ogrodu.
Sasanki śliczne, też sadziłam kiedyś u siebie, ale jakoś tak zawsze mi potem padały. A też mam glinę.
No i te kamienie- ich ilość i sposób ułożenia robią ogromne wrażenie.