Forum Ogrodnicze Oaza

Hej
W końcu i ja odnalazłam Twój wątek 2014. Wcześniejszy przejrzałam, ale nie mogłam znaleźć nowego. Gratuluję pięknego, dojrzałego ogrodu. Chciałabym mieć kiedyś taki.
Kokos jest przeuroczy, skradł moje serce
Pozdrawiam!

Halo, Kokos, co tu tak jakoś nic się nie dzieje? Czyżbyś tak piesku wygrzeczniał Nowy awatarek? Słusznie, najlepiej umieścić w nim zdjęcie właściciela ogrodu
Chester, czy aparat jeszcze nie wrócił z podróży, czy nie masz czasu bo "szef" goni Cię do pracy

Geniu, na razie nie robię zdjęć, bo demoluję ogród tzn.dosadzam zakupy internetowe i nie tylko. Wczoraj i dziś odebrałem następne paczki z roślinami zamawianymi zimą - żebym osiągnął efekt który zaplanowałem (trochę w głowie i na papierze) muszę minimum poczekać 2 lata .Ale pod koniec maja mam nadzieję że ogród nabierze rumieńców .
Jak wiesz u mnie psiaki są ,,wolnego wybiegu'' więc nowo posadzone rośliny wdeptane wdeptane w rabatę to norma

Ewo, ja już też się poddaję ,są to ostatnie zakupy (chyba że jeszcze ,,wyczaję cuś'' u Szmita ) przegiąłem w tym roku z wiosennymi zakupami - za dużo chciejstw, a ile kasy wydałem (sam sobie się dziwię) - miałem wymienić samochód bo za chwilę stopy wyjdą mi przez podłogę i będę zaczepiał o asfalt . Na razie na głowę nie leci ,a może koś mnie stuknie (znam takie miejsce gdzie kierowcy wymuszają pierwszeństwo) to ,,fura'' pójdzie na szrot....

Witaj Pawle w "klubie" też kombinujemy jak by tu jeździć i nie wydać za wiele kasy naszego "zelmerka" rdza kąsa w wielu miejscach i hamować trza nogami
Ty to potrafisz trzymać w napięciu,najpierw to niby G... zabrała aparat a teraz to zasłaniasz się bałaganem.Ciekawe kiedy dasz nam po oczach?

Haniu, aparat jest już na miejscu, dziś mam wolne a właśnie przestało padać więc lecę sadzić internetowe zakupy

M. na dachu świata



las rododendronowy




jedno z 10 najniebezpieczniejszych(podobno ) lotnisk świata Lukla

Roma , wszystko będzie - może zaproszę kogoś do mnie kto robi lepsze foty(ale jeszcze nie teraz-jak to mówił Franek Dolas i jego włoski przyjaciel ,,burdello bum bum'' .

Ciekawe fotki. Dla mnie nieco egzotyczne.

Danusiu, może fotki egzotyczne ale mnie nie powalił Everest(chyba tak się pisze), ale lasy rododondrenowe w Nepalu-kilkunasto-metrowe drzewa .

U mnie w ogrodzie taj jak u Dorci - chyba te lodowate noce są przyczyną spowolnionej wegetacji :mad2:jakoś buro i mało kwiecia... ,z kilkunastu posadzonych chryzantem tylko dwie przeżyły spadki temperatury nocami do -6 mam nadzieję że odbiją,,,,, .Liliowce ,żurawki,piwonie,paprocie i wiele,wiele innych zakupów chyba wytrzymały te mrozy(kilka żurawek chyba zmarzło )

Dziś mogę wstawić fotkę różanki-nareszcie skończona-została poszerzona(po inspekcji i sugestii Gosi)a ile pracy mnie to kosztowało ,przed różami miała być obwódka z lawendy(tak jest wszędzie to u mnie będzie inaczej) posadziłem obwódkę z kuklika-będzie bardzo energetycznie , a i jeszcze z kuklikiem rośnie szałwia.



najlepiej wygląda skalniaczek...







zakwitła grusza azjatycka-cała masa kwiatów oby zawiązały się owoce





foliaczek z Lidla po roku doczekał się inauguracji otwarcia z ,,kartonu''







cdn.

W kilku miejscach wysiały się bratki - ale jakie ładne-ładniejsze niż w szkółce

Drozd już na jajkach w koronie sosny żółtej-w środku zdjęcia-robiłem na max.zumie by go nie spłoszyć



bergenia silberlight też przemarzła




bergenie chyba niedługo zaczną kwitnąć



zakwitła śliwa węgierka i jabłonie już w różowym pąku





jeszcze jest ,,smętnie''


jak tu coś siać-miała być cebulka dymka



czy ktoś wie co to jest nie pamiętam co posadziłem....

Samosiejki bratków urocze , zwłaszcza ten pierwszy I kto to powiedział, że "na betonie kwiaty ni rosną"

A nie rabarbar?
Mój warzywnik też zdeptany i zryty przez psio-kocie gonitwy , najlepiej im się biega po świeżo skopanym i zagrabionym , a kot wręcz uwielbia się w ziemi tarzać

Wygląda to zachęcająco,Plecy masz całe?

Kokosa trzeba przyuczyć, wykorzysta energię na kopanie dołków pod nowe nasadzenia

Dziękuję, że łączysz się ze mną w niedoli - choć u Ciebie i tak więcej kwitnie . Ale jabłonek i innych "jadalnych" nie zazdroszczę - więc niech kwitnie, a potem owocuje .

Fajne masz te płotki - kto wyplatał? i z czego?

Cudna ta zimowa górska fotka
A brateczki ładne kolorki,u mnie te w gruncie ,co się same wysiały te z już zaczynają kwinienia
a na skalniaku,kolorowo,oj pieknie

Nareszcie zdjęcia

Płotki zarąbiste Ja to chyba z oszczędności sama będę wyplatać

Pierwsze co mi się rzuciło w oczy to właśnie płotki czy to jest jeden elementów modernizacji bo jeśli tak to bardzo udany.

Wiesiu, najładniejszy wyrósł w kostce przy garażu a na dodatek tam jest tylko piach (podkład pod kostkę)

Marto, jeżeli to rabarbar to skąd go mam (chyba Pesel daje po szarych komórkach albo za dużo świniny jem )

Grzesiu, faktycznie Kokos jest Mistrzem psocenia i kopania dołów lub wykopywania roślin ,ostatnio wyciągnął mi Skyroketa bo mu nie pasował w założeniach ogrodowych

Dorotko, ja wiem że ze mnie ..... te owocowe rosną bardziej dla pszczół niż na owoce, chociaż przyznam że w sezonie 2013 była : 1 gruszka azjatycka,5 parchowatych jabłek, kilkanaście śliwek i kilka gruszek

Aniu,na fotkach jest M. w Himalajach ,a co do kolorków to twojego ogrodu nikt nie pobije

Iwonko, płotki fajne tylko jak długo wytrzymają........

Romcia , ty jak zwykle masz rację... ,płotki to jeden z elementów modernizacji zakupione na All...