Forum Ogrodnicze Oaza

Ja miałam dostać rok temu od sąsiadki , zapomniałysmy ....
Nie ma tego co by nadrobić się nie dało, dzisiaj na łopacie przeniosłam i już mam (ranniki oczywiście )

Czyli oznaki wioseni zaczynają już byc,I Ty masz,piękny żółciutki kwiatuszek,,jeden,mały ale jak cieszy,prawda??
Zdjątka z ptaszkami bardzo ładne?
Dzwońce bardzo uroliwe i udany kadr z kosem,przyjemna sprawa chyba tak ich podglądać

Magda, wspaniałe zdjątka ptaków tak jak i w poprzednim wątku.
Czekam na fotki z ogrodu. Teraz będziesz mogła koncentrować się już tylko na jednym (więcej czasu) więc pewnie nie jednym nas zadziwisz.

Przytuptałam i ja , trochę powoli , bo w " krzyżu łupie".
Madziu - jak ja Ci zazdroszczę - tak pozytywnie , nie zawistnie - tych Twoich świergotków. Mój ogród omijają szerokim łukiem... Coś się musiało wydarzyć, o czym nie wiem...Kot ?...
Ale chociaż u Ciebie sobie popatrzę. Ileż Ty masz gatunków ! O ptakach piszę, bo ogród wkrótce znów ukaże swe bogactwo. Tzn. Ty nam ukażesz to , co będziesz chciała.

magdala wrote:

Siberio
Chyba lepsze myszowate nad ziemią niż pod ?

Marta
Ja też w końcu dzisiaj cięłam sekatorem !Sezon naprawdę otwarty.

Gorzatko
Taaaki wielki ten rannik ,że swoją żółtością raczej nie porazi

Marzenko
A jednak okazało się ,że ja też mam kępę ranników. Dwa!




Ania
Oznak wiosny wiele ,może nawet za wiele jak na luty ...
Mam nadzieję ,że nic nie słyszeliście o zmianach w pogodzie?

Wychodzą już floksy.
Biały:


Sherbet cocktail(he,he...)


Beatko
Aż się trochę boję,że To już się zaczęło . Tyle roboty jeszcze w domu ,a tu już ogrodowanie.
Takie trochę przedwczesne.

Firletko
Myślałam, że z tymi skrzydlatymi to już spokój. W końcu ciepło jest.
Pojechałam dzisiaj w celach porządkowych ,ale oczywiście większość czasu spędziłam znów
przyklejona do szyby z aparatem.
No ,ale jak sprzątać ,skoro przy karmniku takie widoki:

dzwoniec samiczka




Czyżyk okupujący karmnik i dzwońce


zięba jer-samiczka


samiczka czyżyka


zięba jer


Wiosna idzie na pewno ,bo pojawiło się mnóstwo samiczek ,które bardzo dużo jedzą.
Oczywiście samce z uporem pchają się do karmnika ,odpychając własne żony

Mimo ,że wraz z moim psem plątaliśmy się po ogrodzie ,ptaki nie bały się.
Nawet kos dziobał ziarna z ziemi 2 metry od mojego psa.
Latem koniecznie muszę dbać ,żeby ptaki miały wodę w ogrodzie,to może zimą
znów tak licznie mnie będą odwiedzać

Piszę kolejny post ,bo tamten tak napakowany zdjęciami ,że pęknie zaraz

Oprócz robienia zdjęć ptakom ,ścięłam suche badyle bylin ,obejrzałam po raz kolejny
rośliny i tak czas zleciał.

W zasadzie nic specjalnego się nie dzieje, bo i cóż ma się dziać w ogrodzie...zimą


Tutaj łyso . Muszę w końcu zabrać się za ten kawałek i zrobić porządną rabatę.
Bukszpan jak samotna kula ...


Cebulica


Hortensja pnąca




A tego pięknisia podam na deserek. Kiedy przylatuje grubodziób,serce mocniej mi bije,
a dzisiaj udało mi się go przyłapać podczas obiadu

Nic się nie dzieje-akurat chciałabym mieć tyle gatunków ptaków u siebie na polanie.Niestety karmę wynosimy dalej w las bo nasze koty nie dałyby ptakom spokoju.Tym samym nie dane nam takie widoki.
Magdo-przecież u Ciebie prawdziwa wiosna aż trudno uwierzyć,że to luty

Romcia
Wiem ,że jesteś wciąż "pod śniegiem" i widok zielonej trawy może lekko wkurzać
Ale to luty- normalnie w innych latach ,to wszyscy rano skrobaliśmy szyby w autach

Jak pomyślę sobie , że w tym roku sezon może być dłuższy dzięki tej wczesnej wiośnie ...


Oby tylko nic się nie schrzaniło w pogodzie. A tfuuuu!

Jak mnie dzisiaj korciło ,żeby przyciąć róże...Ale nie .Ponad miesiąc wcześniej?
Przycięłam więc tylko powojniki (bo to ich czas ).
Jak człowiek weźmie sekator w łapę ,to trzeba mocno trzymać na wodzy swe zapędy .

W ogrodzie wychodzą z ziemi hiacynty ,narcyzy ,czosnek, szafirki, serduszka, piwonie,
corydalis ,przylaszczka lada dzień otworzy kwiatki.

magdala wrote:
Wczoraj skrobałem było -4 i dziś zapewne też,bo już ,,polizało''szronem....
Magdo, ptaków zazdraszczam, a w szczególności grubodzioba to już rzadkość, na Mazowszu tylko sójki,bażanty,sikory,dzwońce,kruki,sroki i ostatnio żurawie i jastrzębie..Na około kulki bukszpanowej wytnij darń i rabatka gotowa .

Też podziwiam różnorodność ptaków. W zeszłym roku grubodzioby często mnie odwiedzały. W tym roku nie widziałam ani jednego

magdala wrote: Święta prawda chodzi człowiek po ogrodzie i szuka ofiar

Magda a Twoje fotki zupełnie nie lutowe, kwietniowe się wydają
Trawa w dobrej kondycji, u mnie zaś miejscami biała, skąd ta pleśń pośniegowa

Ptaszkowisko cudne
Nowa pasja się narodziła, ciekawe kiedy będziesz nabywała nowe obiektywy

magdala wrote:
Ale żeby tak od rana człowieka łaciną atakować? Aż musiałam Googli zapytać!

I tak teraz myślę: czy to znak od Opatrzności i mam zamówić kokorycze (czyli dobić się zamówieniami) czy dozować sobie przyjemności i odłożyć to na następny rok???

A w ogrodzie dzieje się, dzieje Trzeci rannik planuje wyjść z podziemia

magdala wrote:
No skąd ja to znam ?! Dziabnęłam trochę róż ( dosłownie kilka gałazek na jednej odmianie) , ale usprawiedliwiona jestem - i tak były czarne i właziły mi na ścieżkę. Przechodząc ciągle o nie haczyłam.
Powojniki też już skróciłam. Szczególnie ten kołtun na 'Princess Diana'. Bardzo nie lubię widoku suchych liści - i to na froncie, tuż pod oknem.
Chociaż mam wiele takich miejsc , gdzie wolę nie patrzeć... : A w krzyżu łupie.....Wkrótce będzie okazja rozruszać kości! Roboty huk!

Grubodziób zjawiskowy . : Piękny, błękitny dzióbek.A jak pozuje ! Wiedział ,że go zdejmujesz .

Wokół tej bukszpanowej kuli powstanie nowa różana rabatka zapewne ?

Z tym sekatorem co się rwie do roboty to jest prawda... świerzbią człowieka łapki . Ja już wszystko co możliwe pociachałam .
Magda pięknie zaglądasz ptakom w oczy aparatem . Mają chyba u Ciebie najlepsza stołówkę w okolicy, bo masz ich naprawdę sporo.

magdala wrote: ...do swej zielonej piersi mniejsze kulki przytula!
Sprowokowałaś mnie!
Ale faktycznie, tyle wolnego miejsca nie może się marnować...
Co tam będzie?
Wątek ornitologiczny bardzo się zrobił, roślinki muszą się wziąć ostro do roboty, bo na razie ptaki górą... No jak to ptaki!

artam wrote: Marta

I taka sytuacja być może wykroczy poza ramy poezji
Bo miałam pomysł, żeby dosadzić dużemu mniejsze bukszpany wokół i strzyc je
tak trochę nieregularnie. Tzn. kule różnej wielkości ,trochę jak chmura...

Co tam ma być...? No ,właśnie .Co?

Paweł Dobrze mówisz! Chyba rzeczywiście lepiej będzie mi się myślało ,
kiedy wytyczę tę rabatę. Ona ma objąć bukszpan ,ale też jabłonkę ozdobną widoczną obok.

Firletko
I o różach myślałam ,ale niskich ,żeby bukszpany były zielonym tłem.
I rośliny "rozcapirzone" ,żeby kontrastowały z gładkością bukszpana.
Ale ogólnie ta rabata to jakiś trudny temat dla mnie

Dagmara ,Jola ,Dorcia
Ptaki zaprzątają mi głowę zupełnie Niech już idą do budowy gniazd ,bo ja też
muszę zabrać się za robotę...
No ,ale jak tu nie robić wątku ornitologicznego ,jak taki sobie przyleci i je...

Dzięcioł średni





Przyleciały dziś dwa grubodzioby (para?) ,ale nie zdążyłam im zdjęcia zrobić .
I dobrze ,bo jeszcze mi wątek przeniosą do działu "zwierzęta"

Ale uwierzcie ,że to ptasie życie toczy się przy dwóch chodzących w kółko osobach,biegającym psie, hałasie rąbanego drewna ,przejeżdżających wciąż samochodów...
Nie wiem zupełnie ,czemu zawdzięczamy tak liczne towarzystwo

Siberko


Corydalis....nawet takie pseudo przyjęłam ,kiedy po raz drugi zarejestrowałam się na starym forum, bo pierwsze konto mi zablokowali .
Bardzo piękne słowo

Ja kupiłam jedną kokorycz (fioletową) od p.Eweliny Wajgert. Duża przyjechała.
Teraz właśnie gramoli się spod ziemi.

A to przylaszczka:



Dereń kousa odmiana chińska pięknie przezimowany

No i powtórzyłam się

A ja nie widzę zdjęć
Ptaki... uwolniłam już
Edit: już widzę... ale tylko w pierwszym poście