Forum Ogrodnicze Oaza

Zachwyciły mnie twoje iryski cebulowe. To od tego sezonu moje najulubieńsze zwiastuny wiosny. I mimo, że u mnie debiutują, to wiem, że będzie ich w przyszłości więcej.

Martuś-beczki u mnie wszystkie pełne,może już przestać padać Mszę pomyśleć o irysach cebulowych,jak na razie nie mam ani jednej cebulki a widzę,że warto je mieć w ogródku.Wichrzysko u nas straszne i ten złowrogi szum lasu

Roma wrote:
Kojący szum lasu.....

Dzisiaj to kojący nie był aż dachówki trzeszczały a drzewa łamały się jak zapałki i co ciekawe,suszki stały a te wielkie się kładły

Marta a jak wygląda Twoja Pirouette po zimie?

Ależ zaległości

Ula i jak tam wyjazd? Bo chyba nigdzie się nie chwaliłaś?

Alinko owszem, wiosna zawitała, ale wciąż mocno zapóźniona w stosunku do cieplejszych regionów , nawet jeszcze nie wszystkie krokusy kwitną. Oprócz białych ciemierników zakwitły mi teraz takie ciemne. Będą trzymały kwiaty do lata




Mam jeszcze dwie odmiany, ale nie kwitną.

Dalu taką wiosnę jak u Ciebie to ja będę miała w maju , zobacz mój najbardziej zaawansowany narcyz




Gorzatko ten miniaturowy krokusik był jednak z Lidla , przegrzebałam swoje pudła z etykietami




Dorcia o 6 rano zapomnij , to dla mnie środek nocy , jak Nina ma na 8 do szkoły, to zawożę ją, a potem wracam i walę się w pościel
Krokusy - jak zresztą większość cebul jesiennych - kupuję głównie w Lidlu i Biedronie , czasem wspomagam się lokalnym Pnosem . A że już 3 lata zbieram cebulkę do cebulki, to się nazbierało
Moje białe nn, być może Joanna D'arc





Gosiu dzięki za pomysł , muszę się zaopatrzyć tylko w butle 5 litrowe

Wiesiu ja zrobiłam dokładnie to samo

Moniko hiacynt nie zakwitnie jeśli nie dałaś mu czasu na odżywienie cebuli, czyli nie poczekałaś aż liście same naturalnie zaschną , innego powodu nie widzę, bo mrozu to one się nie boją
Jeden z moich hiacyntów nawet już kolor pokazuje




Siberko noszenie śniegu do beczki odpada, bo beczka w zimie schowana głęboko . Niestety w poprzednią zimę mróz mi beczkę "popękał" , więc teraz ją chowam

Jolu no to jeszcze raz : NIE CIĘŁAM ŻADNYCH RÓŻ , oprócz rugosy, sztuk jeden
Do Floribundy oczywiście w sobotę , o której spodziewacie się tam być?

Marzenko u Ciebie to i żadne kopczyki nie potrzebne , można się zapominać
Oj czekamy na kwitnienia

Jadziu masz rację, że Prins Claus wygląda lepiej zamknięty , jak się rozwinie to jest taki biały i zwyczajny
U mnie trochę popadało w ostatnich dniach , nie obraziłabym się za więcej, ale dobre i to . A jak u Ciebie?

Elu krokus Vanguard jest z grupy vernus, mówi Ci to coś? A wygląda na wielkokwiatowego, w tym momencie jest zachwycający







Blue Pearl chyba w ogóle nie mam, bo skoro botaniczne, to już by kwitły?
Przesyłka z liliami wciąż nie dotarła , pewnie będzie wszystko na raz róże, lilie, byliny

Marta no to nie odpisuję tylko pokażę moje świeżynki iryskowe

Gordon




no i muszę edytować

Pauline




Kasiu nie tylko Ciebie iryski zachwyciły , też nakupiłam ile wlezie, szkoda tylko, że nie wszystkie zakwitną . ale nie zniechęca mnie to i z pewnością dokupię

Romciu ja mam tylko jedną beczkę i też pełna , ale u mnie mogłoby jeszcze popadać na ten piach
Zupełnie Ci się nie dziwię, że w otoczeniu tylu drzew boisz się wichur , ja bym chyba po nocach nie spała

Paweł kojący to on był w lecie




Powoli wraca wiosna z piękną pogodą i słońcem
Wyłażą spóźnione krokusy Pickwick




i zaczynają kwitnąć przylaszczki




a na berberysach pojawia się zielona mgiełka





A w sobotę pierwszy szkółking

Marto-czy Ty swoje berberysy podcinasz?że mają taki kulkowy kształt? Kochana,wiatrów się nie boję ale pomruk nie był przyjemny.

Roma tych nie tnę, bo to miniaturowe odmiany "Tiny gold' i same rosną w taką kulkę
Zresztą innych też nie cięłam, bo mi szkoda , niech jeszcze rosną

No ,coś takiego !
Sprawdziłam wszystkie strony i to prawda : jeszcze nie zapisałam się w Twoim nowym wątku...
Ale byłam tu przecież kilka razy

Marta -chyba były solidne lekcje z nowym aparatem ,bo zdjęcia robisz świetne!
Może i mi kiedyś uda się opanować tę maszynę.

Czy masz zdjęcie derenia z oddali ? Kupiłam sadzonkę i zastanawiam się jak ją wkomponować.
Z jakim tłem i tak dalej.

Podejrzewam, że prawie całe forum skopiowało sobie tę nazwę "krokus Vanguard" Ja tak

Reszta też... niczego sobie (przemawia przeze mnie zawiść)

Ja skopiowałam nazwę "Pickwick" - cóż za cudak!

Witam, Martuś, u Ciebie!

Ja też Pickwicka będę jesienią szukać i iris Pauline również. U mnie wszystkie kupione iryski cebulowe będą kwitły (mam iris danfordiae, Harmony, J.S.Dijt i Alida). One chyba bardzo szybko się mnożą, bo niektóre cebulki zakwitły mi dwoma kwiatami-wiec liczę, że to przybyszówki się utworzyły od jesieni już zdolne do kwitnienia.

Widzę, że doczekałaś się fioletowych irysków - śliczne są .
Moje berberysy nie są jeszcze takie zieloniutkie , czyli w tyle pozostaję .


Dziś przegrałam walkę sama ze sobą i cięłam róże . Dosyć radykalnie niestety , bo po wnikliwym przeglądzie spora część była martwa prawie do kopca . Mimo wszystko wyglądają całkiem dobrze .
Miałam poczekać z tym cięciem do soboty, ale w sobotę mam imprezę urodzinową bratanicy i nie dałabym rady. Mam nadzieję, że nie będę żałowała swojej wyrywności .

Ala jak to: martwe do kopca? Po tej zimie?

Ja moich nie cięłam tak nisko ,mimo ,że dużo pędów jest ciemnych .Jednak często
i takie pędy wypuszczają nowe listki.

Martuś ciemierniki boskie Jak wysokie one rosną? Bo będą chyba moją kolejną zachciewajką na niewielką rabatą kwiatową.

Jeśli chodzi o hiacynta to szczerze powiem, że nie pamiętam czy liście zaschły czy były obcięte. Ale wyglądał tak jak Twój, a potem zmarniał, stąd mój pomysł, że nocny przymrozek mu zaszkodził. A teraz to już na pewno nie ma szans rozkwitnąć, bo mąż przypadkowo go złamał.

Śliczne krokusy mam podobny do Twojego nazywa się Yalata ale takiej kępy to się chyba nie doczekam ................ moje biedronkowe iryski zeszłoroczne Katheine cos tam biorą mnie na cierpliwość i czekają sobie wystawiwszy nosy ............ mgiełka na berberysach to jeszcze przede mną

......obszernę relację ze szkólkingu poproszę

Dziś okazało się, że mam 1 Vanguarda, a 'Pickwicków' sporo tylko w rozsypce

Z góry wygląda niepozornie, cudem odkryłam schyliwszy się nisko "boczny" widok