Forum Ogrodnicze Oaza

Bardzo się widzi ! Efekt rewelacyjny.

Przepięknie! To był świetny ruch
Jest Pani zadowolona?

Asiu, dziękuję
Aga, pani jeszcze nie jest zadowolona, no, może połowicznie Będzie zadowolona całkowicie jak oświetlimy drugą stronę, altanę i przynajmniej oczko. Dziękuję

Widzi się widzi i to bardzo. Romantycznie się zrobiło tylko jeszcze trochę ciepełka by się przydało do wieczornych spacerów.

O tak, tylko ciepełka brak, jeszcze się nie nacieszyłam wieczorami w altanie, nawet leżaków jeszcze nie wytaszczyłam z garażu.
Dziękuję Inuś za akceptację

Iwonko, oświetlenie super

Oświetlenie ekstra, gorzej z moim klonem , dzięki Iwonuś za fotki i fatygę, upewniłam się, że to nie ten klon, miłego wieczoru

Iwonko, jest bosko, cudnie po prostu. Jak ja ci zazdroszczę tego światełka. Bardzo ci zazdroszczę.

Verciu, dziękuję
Iwonka - dzięki. Żadna fatyga, to przyjemność móc pomóc
Bogusia dziękuję i ogromnie się cieszę z Twojej opinii.

Ludzie, jak jest pięknie świeci słońce, w końcu temperatura nie wywołuje dreszczy, śpiewają ptaki. To nic, że oglądam to wszystko zza okien biura, weekend tuż, tuż!

Piękne lampy- mało spotykane, myślisz Maju, że nie będą zachodziły nalotem od wilgoci po deszczu?, czy, to jakieś specjalne tworzywo?
Efekt cudny, ślicznie będą się odbijać w tafli oczka

Śliczne lampy..i efekt rewelacyjny- inna odsłona ogrodu wieczorem
Bardzo mi sie oświetlenie w ogrodzie podoba- jak rośliny są wydobyte z mroku..tak tajemniczo sie robi i, jak wspomniano powyżej, romantycznie.
Gratuluję efektu!

Ja muszę jeszcze miesiąc poczekać- umówienie się z elektrykiem to nie taka prosta sprawa..a i moja decyzyjność, jak wiadomo, nie jest w szczytowej formie

Edyta dziękuję Teoretycznie nie powinno dziać się nic złego, lampy mają wszelkie atesty, część świecąca jest wykonana nie ze szkła a poliwęglanu, który nie powinien niczym zachodzić. Jak będzie? zobaczymy.
Moniko miałam łatwiej, bo mam w domu dwóch elektryków. Doczekasz się, a efekt zapewne będzie doskonały . Nawet najmniejsze punkty świetlne dają dużo uroku, nie mówiąc o zwykłej stronie praktycznej; nie raz wracając po ciemku z altany potykałam się o własne lub Wery nogi Dziękuję za miłą opinię.

Niestety ja nie mam oświetlenia
Jak napisałam wcześniej, nawet nie pomyślałam o tym na etapie budowania domu, żeby powyciągać kable.
Niestety nie byłam w obi
Nie nadążam z niczym. Za to jutro jadę do ZP po roślinki
Klonika na pewno kiedyś kupię, bo mam już na niego miejsce.
Chyba, że czeka na mnie w obi

dzień dobry Państwu
przepiękny dzień się szykuje, jest słońce, piękne bezchmurne niebo i co najważniejsze dobry humor. Jestem po obchodzie z psem, zdążyłam przyciąć szare tawuły, migdałki, wychwastować jedną rabatę. Plany na dziś spokojne - może tylko zrobię antygrzybowy oprysk bukszpanów i coś mi się zdaje, że przędziorki się pojawiły, więc też zadziałam opryskiem.
Życzę Wam miłej, spokojnej niedzieli

Gosiu, Twój klonik na pewno gdzieś na Ciebie czeka, tym bardziej, że masz dla niego miejsce Ciekawa jestem Twoich zakupów w ZP, zajrzę później do Ciebie

nie ma dziś fotek z ogrodu, zostawiam pachnące bukieciki

Bukieciki przecudne, uwielbiam konwalie.
Po Twoim wpisie " jestem po obchodzie ogrodu z psem " , serce mi się ścisnęło. Ja już nie zaznam takiej przyjemności , chociaż ostatnio jedna z kotek robi ze mną obchód. Niby fajnie ale to jednak nie to samo.
Zapowiada się przepiękny dzień , więc miłego ogrodowania. Liczę na to ,że wieczorem wrzucisz parę ogrodowych zdjęć.

Iwonko, oświetlenie super!
A wracając do czosnków, można spokojnie ciąć te liście, nie wpływają na wzmocnienie cebulek. Zasychają gdy formuje się kwiat bo tracą wilgoć, to naturalne, ale cebulka jest już ukształtowana w pełni, więc można je wycinać
Konwalie pachną z ekranu
Miłego!
ps. jak posadzisz RS to obfoć koniecznie! Też go mam na swojej liście...

Ina serce krwawi, wiem jak Ci ciężko, smutno, jest pustka, bo przecież odszedł przyjaciel, członek rodziny Kiedy pomyślę, że kiedyś przyjdzie taki dzień gdy przyjdzie nam się pożegnać łzy same napływają do oczu. Kotki są ok. ale na pewno nie to samo....Pozdrawiam!

Kasiu dziękuję i cieszę się, że lampy Ci się podobają. Liście wycięłam i od razu mi lepiej, już nie drażni widok zaschniętych końcówek. Swoją droga nie byłam świadoma, że to naturalne, sądziłam, że chorują. Jestem spokojna, dziękuję za info.
Red Sunset jeden już u mnie jest, a ponieważ ładnie przyrasta i jest zdrowy postanowilam posadzić w innym miejscu drugiego. Kupiłam ok. 4m drzewko, korona jeszcze dość wąska, ale już rokująca. Jak pójdzie w grunt na pewno dostanie kopa Tej samej wielkości kupiłam klon Drummondii, kasztanowca czerwonego, dwie lipy i mniejszą, ale też dużą Amanogawę.
Oczywiście zrobię zdjęcia jak tylko posadzimy
Miłego dnia!

Plan na dziś wykonany zapraszam za wspólny obchód po coraz pełniejszych rabatach. Przepraszam, że nie napiszę więcej, ale jestem "ranna" - przywaliłam sobie sekatorem w palec i póki co boli nawet przy używaniu klawiatury





my love klon shirasawy aureum, nowy nabytek dzięki Aguni i Izie
























tez nowe




miłego wieczoru!