Forum Ogrodnicze Oaza

No i przyszedł czas na mnie. Część forumowiczów zna mnie z innego forum i wie, że ja jestem taka latawica, co jakiś czas jest, a później znika.
Od 2010 mamy działkę ROD, dostałam ją w prezencie od M i na początku byłam pewna, że oszalał lub na gwałt potrzebuje dobrych okularów, bo wzrok szwankuje i to bardzo.
To co zobaczyłam na początku za nic nie przypominało działki.....to było chwastowisko z dzikimi malinami, chorymi drzewami owocowymi i altanką wymagająca natychmiastowej rozbiórki. M stanął na wysokości zadania i już po miesiącu wszystkie chore drzewa zostały wycięte, altanka rozebrana i zamówiona nowa. Jego zaangażowanie sprawiło, że zaczęłam spoglądać na nią jego oczami i zaczęłam widzieć to miejsce, jako nasz azyl. Zaczęłam robić pierwsze nasadzenia, popełniałam błąd za błędem i tak zaczęłam buszować po forach ogrodniczych w poszukiwaniu wiedzy i inspiracji. Poznałam cudownych zielonozakręconych, z których czasami ściągałam gotowce(oczywiście po uzyskaniu zgody).
Zaraziłam się miłością do róż, powojników, liliowców, Żurawek i jeszcze wielu innych roślin.
Niestety nie mam zdjęć po kupieniu działki, pierwsze, które odważyłam się zrobić są po porządkach M.
Jak nauczę się, jak wstawia się tu zdjęcia, wkleję archiwalne, dziś trochę aktualnych.

Beateńko, cudowny pierwszy dzień maja niemal za nami, a na jego zwieńczenie, Twój nowy, świeży wąteczek
Cieszę się, przeogromnie, że można będzie podziwiać Twoje królestwo róż, powojników i innych pięknych, wypielęgnowanych Twoją ręką roślin.
Nie przypuszczałam, że R. ma tak niebagatelny wpływ na narodzenie się Twojej ogrodniczej pasji. Muszę mu za to osobiście podziękować
Pokazuj swój świat, a ja Ci zawsze towarzyszę

Czy przy siatce rośnie szpaler drzew iglastych?

Witam pierwszych gości.
Aguś,jak zwykle niezawodna. Wiesz, że to Ty jesteś moją wieczną inspiracją i trochę takim hamulcem, jak chce iść za bardzo w pstrokaciznę. Twojej perfekcji nigdy nie osiągnę, ale za Twoim pozwoleniem będę od czasu do czasu ściągała od Ciebie gotowce, żeby stwarzać wrażenie, że mam pojęcie o estetyce. Pies to tylko początek.

Bożenko, tak rosną tam sosny i brzozy to nasadzenia, które zastałam i zostawiłam, są trochę za gęsto posadzone, ale teraz już nic nie jestem w stanie zrobić.

Cześć Beatko.. fajnie, że założīłaś wątek bo mogę wpaść z rewizytą. Róże, powojniki, liliowce, żurawki ...zapowiada się bardzo ciekawy wątek..
pozdrawiam serdecznie

A ja czekam na opis tego uzależnienia różanego z tytułu wątku
Ile to Beatko masz ich w posiadaniu?

Pozdrowienia od posiadaczki działki na RODOS (Rodzinne Ogrody Działkowe Ogrodzone Siatką)

Monia rozgość się i mam nadzieję, że zostaniesz tu dłużej.
Ula, zabiłaś mnie tym pytaniem, jutro policzę dokładnie, bo coś tam oddałam, coś wypadł i coś dokupiłam. Myślę, że róż mam jakieś 200 sztuk. RODOS to jest miejsce gdzie od pewnego czasu spędzam wakacje, Ty też? Mój różany fijoł zaczął się od w zasadzie od początku, posadziłam parę sztuk kupionych na a... , a które okazały się czymś zupełnie innym, niż chciałam. Zaczęłam się interesować, gdzie można kupić róże bez niespodzianek i wpadłam po same uszy.
Kilka z tamtego roku.

Hej Beti pokazuj, pokazuj a my bedziemy sie zachwycac rozycami i innymi chabaziami tez. Piekny dzionek dzisiaj mielismy to fakt, nawet nos sobie lekko przypieklam mowilam, ze nierobstwo nie wychodzi czlowiekowi nigdy na zdrowie hihi bo jakbym nie siedziala dzisiaj prawie caly dzien na schodach, to bym nosa nie spalila

Jak nazywa sie róża na piatym zdjęciu? podobna do mojej rosa Briosa Barbriocov.

Jula e tam dla lenistwa nos bym poświęciła. Ja ciągle w niedoczasie, robię, robię i końca nie widać.
Bożenko strzał w 10 to Briosa. Zadowolona z niej jesteś, bo ja na razie bardzo.

Beatko, byłoby cudownie, gdybyś podpisywała nazwy prezentowanych odmian.
Na pewno nam się przydadzą w układaniu listy kolejnych chciejstw
Niektóre są charakterystyczne, np. Eye for You, ale jej sąsiadki...?

Zachęcam też do zrobienia opisów odmian, których nie ma w naszej różanej bazie

Ula obiecuję, że się poprawię, na razie trochę się gubię i wstawiam zdjęcia z archiwum domowego, a tam są nie podpisane, w sezonie nie miałam problemu z rozpoznaniem, a teraz widzę, że zaczynam się gubić i nie jestem pewna wszystkich nazw.

Ojej i mnie urzekła Twoja Briosa Barbriocov.
A w ogóle to witam i ja z RODOS :D:D

Beatko jak super, że założyłaś wątek...strasznie za nim tęskniłam
ja też pozdrawiam z RODOS........i to z gumowego

Shirall, ja się przekonuję, że mój też jest z gumy, bo nie wiem sama jak mi sie to wszystko mieści i jest jeszcze trochę miejsca
Co prawda mam już znacznie mniej trawnika do koszenia

Beti otworzyłaś ogród ....ale super
Kochana ja mam pierwszy różany kwiatuch sie zaczyna

Dzień dobry wieczór!

A Ty co dzisiaj robiłaś?
Zimno jak w psiarni normalnie. Ręce mi zgrabiały przy czynnościach ogrodowych. Nie znoszę takiej aury.

Dobry wieczór.
Aguś ja dziś trochę zakupowo, ale całkiem fajnie było, bo córeczki już urządziły mi dzień matki i dostałam clematisy, a M wczoraj podniósł mi trochę ciśnienie i żeby się zrehabilitować przekupił mnie złotolinem. W sumie to jego przewinienie było warte co najwyżej bukiecik stokrotek, ale jak czuł się winny na złotolin to nie będę go z błędu wyprowadzać. Wiesz, że mamy takie same plany obiadowe?
Dorcia, ale masz fajnie, ja dziś znalazłam bruzdownicę, o nimułkach nie wspomnę.

Dziewczyny z RODOS,czyli dwie Ule i Marta my wszystkie mamy te ogródki bardzo rozciągliwe. co roku wydaje mi się, że już nic nie zmieszczę i co roku udaje mi się coś wcisnąć. Też tak macie?