Forum Ogrodnicze Oaza

Witaj Bożko
Chyba masz rację co do odmiany tulipana. Zwłaszcza, że przysłali mi właśnie z Chrzypska
Bombonierka - cudo

Marku, witaj Akurat tego tulipana nie kupowałam u nich, ale wiem, że mieli w swojej ofercie

Pozdrawiam i zapraszam w odwiedziny

W rewanżu zapraszam do mojego "batonika"
Może coś poprawisz z nazwami?
Bo jestem jeszcze "zielony". Ogroduję dopiero rok.

Cały tydzień Cię szukam!

A mam w końcu!...nie wiem czy umiem po tym forum brykać,ale widze,że tu dużo ludzi od nas jest... nie wiem co jest grane,ale mniejsza z tym...ale pola tulipanów obłędne!

Jakby po każdym gatunku choć po 5 cebul...to nie wiem czy roczny pit załatwiłby sprawę..

będę tu wpadać....

Zaraz...zaraz...a gdzie ja mam podpis i stopkę??

Cholera...jeszcze mój link...ło matko sielpiańsko...takie stresy z rana...

Dzień dobry Bożenko! Na razie zostałam na trochę!
W tym roku wyprzedziłaś mnie ze swoim Guerneyem. Mój już prawie, prawie, ale jeszcze pąki nie pękają. Za to jest ich dwa razy tyle co w zeszłym roku. Dzisiaj w nocy sporo popadało, teraz mam słoneczko, a więc przyroda znowu ochoczo ruszy do przodu.

Witaj Bożenko
Ładny ten 'Guernsey i fajnie tak przy róży poprowadzony.Może i ja coś do róży dosadzę?
Serduszki,orliki czosnki ślicznie Ci kwitną,jakoś dużo wcześniej niż u mnie

Upolować to bym pewnie i upolowała ale gdzie to upchnąć

Marku, obejrzałam wczoraj Twój ogródek Głowa już padała na poduszkę, więc nie zostawiłam wpisu Cieszę się, że masz taki ogrodniczy zapał. Jak widzisz, też mam mini powierzchnię do obsadzenia Grunt to chęci i miłość do roślin.

Beatko, cały tydzień mnie szukałaś? Cieszę się niezmiernie, że mnie znalazłaś, że poświęciłaś mi swój czas Co do tulipanów, to przyznam się, że trochę "popłynęłam z kaską" w Chrzypsku... Ale humor później miałam wyśmienity! Jaki podpis zamieściłaś Czarownica, no proszę! Uwielbiam Twoje poczucie humoru, więc mam nadzieję, że zostaniesz tu na dłużej. I nie martw się o obiecane patyczki, jak powiedziałam, tak będą

Wandziu Kochana, nawet nie wiesz, jak się cieszę z Twojego wpisu Poznałam Ciebie właśnie przez Guernseya U Ciebie pierwszej znalazłam ten powojnik. Powiem Ci, że w pierwszym roku po posadzeniu był taki sobie, kupiłam go z dwoma pąkami i na tym się skończyło tamto kwitnienie. W tym roku (jego 3 rok u mnie) widać, że się w końcu rozrósł, opanował różę, kwiatów też jest dużo więcej. Na razie pokazałam pierwsze kwiaty, ale pąków jest jeszcze dużo. Wczorajsza wietrzna i deszczowa pogoda trochę sfatygowała te świeżynki, ale będą następne Żeby radości nie była za wiele, to liście mu się odbarwiają, tak jakby brakowało żelaza. Nawożę, ale chyba muszę zwiększyć dawkę żelaza. Wygląda na to, że towarzystwo róży wygłodziło biedaka.


Aniu, trochę szkoda, że kwitnienie Guernseya nie pokrywa się z kwitnieniem róży Potrzebowałam jednak podpórki do niego, a róża akurat była pod ręką Żarty żartami, ale obie te rośliny to zgrany duet, przyjemny dla oka. Trzeba tylko wybrać odpowiednie odmiany i kolory. Namawiam do posadzenie róży towarzystwa. Czosnki dopiero zaczynają kwitnienie, ale w tym roku mam jakieś marne. Wiele cebul wypuściło tylko liście i to z tendencją do pokładania się. W zeszłym roku miałam piękne zdrowe czosnki z wielkimi głowami, teraz totalna klapa...

Aga, ja u Ciebie znalazłabym jeszcze wiele miejsca na tulipany Miedzy żurawki wciśnij. U Wandzi fajnie wyglądają z czerwonymi żurawkami.























Tulipan 'Green Wave' w wazonie. Obcięty z cebuli, świetnie trzyma formę już prawie tydzień. Dodam, że był kupiony już u schyłku kwitnienia

Zielona bombonierka - magiczne, moje ulubione miejsce. Dałaś po oczach tulipanami Cuda, ale i tak wolę orliki
Poproszę o zdjęcia białego kącika

Bożka, Green Wave przypomina mojego, który miał być Fantasy Parrot..oba podobne…ale ten białasek powyżej najśliczniejszy
Kochana, magiczne robisz te zdjęcia. Mam takie ciche marzenie, że przyjedziesz do mnie na kawę w sezonie…. z aparatem
Zostawię Cię samą na jakiś czas…i potem pokażesz mi mój ogród swoimi oczyma Piszesz się?

jej zdjęcia cuuudne.....
zaś w tym pełnym orliku to się zakochałam

Iwonko, miło mi, że tak napisałaś Ja też uwielbiam orliki. Chyba mają smaczne liście, bo coś mi je wcina... Niektóre są już zupełnie obgryzione... Czyżby to były ślimaki? Ponoć nie lubią orlików, a innych szkodników nie zauważyłam.
Dla Ciebie biały kącik. Chciałam zrobić więcej zdjęć, ale rozpadało się.






Kasiu, Fantasy Parrot chyba jest bardziej różowy... Mój raczej się zgadza jako Green Wave. Chyba, że Królik pomylił się na polu Co do zdjęć, to będę skromna. Kasiu, magiczne to są Twoje zdjęcia i mają klimat. Z zaproszenia oczywiście skorzystam, a jakże! Lubię wyzwania Tylko nie wiem, czy sobie poradzę... Poza tym u Ciebie trzeba kilka dni siedzieć, żeby wszystko obfocić


Marta, dziękuję Orlik pełny to mój ulubieniec. Szkoda tylko, że coś mu wcina liście U Ciebie nic nie grasuje na orlikach?

'Guernsey Cream'




Obok niego rozwija się powoli Moonlight Yellow Queen o podobnym kolorze, ale nieco innych kwiatach.









tak wyglądają niektóre moje orliki...

Witaj Bożenko, Twój ogród to prawdziwa bombonierka, a czekoladki w nim te najsmaczniejsze

Piękną miałaś wycieczkę, fajnie pooglądać pola tulipanów

Twój White parrot przepiękny jest

Bożenko, dziękuję za biały kącik, bardzo, ale to bardzo go lubię. Orliki też mam poobgryzane, niektóre mają tylko samą łodygę z pąkiem, ale nie widzę ani ślimaków, ani przędziorka, nic....dziwne U mnie dotyczy to tylko Nora Barlow z młodych sadzonek, samosiejki nie ruszone i większe kępki, które sadziłam ze sklepu też nie. Tak jakby te młode listki czemuś/komuś wyjątkowo smakowały.

Bożka, to jesteśmy umówione
Biały zakątek pasuje idealnie do maleństwa, rozjaśnia i powiększa optycznie wnętrze. Cisowy stozek pasuje jak ulał w tym miejscu

Daisy, witam nowego Gościa! Cieszę się, że do mnie zawitałaś. Wycieczka rzeczywiście udana, nie spodziewałam się aż takiej kolekcji odmian

Iwonko, znalazłam gąsienice na orlikach Pożerają liście w tempie ekspresowym. Potraktowałam je Agricollem, bo akurat miałam go pod ręką. Niestety dwa orliki już zostały pożarte. Dobrze, że kwiatów nie ruszają, a orlik z czasem powinien wypuścić nowe liście.

Kasiu, no to poważne wyzwanie przede mną Do białego nie byłam początkowo przekonana, bo szybko robi się szary Jednak ten kolor rzeczywiście spełnia funkcję rozjaśniacza w takich kątach. Sprawdził się świetnie.

Wrzucam zdjęcia z uczty gąsienic na moich orlikach. Ku przestrodze. Najprawdopodobniej jest to piłecznica orlikowa. Wczoraj miałam jeszcze trochę orlika... Dzisiaj wszystkie liście zjedzone Zdjęcia trochę nieostre, ale mocno wieje, a mi się dodatkowo ręka trzęsie