Forum Ogrodnicze Oaza

Krzysiu jeszcze się napracujesz, odpoczywaj póki pogoda lub inne sprawy na to pozwalają Rodki pewnie będziemy kupowały i z rozsądkiem i spontanicznie, żeby tylko było gdzie ten spontan przeprowadzić

Krzysiu witaj
Pewnie poczujemy wiosnę jak pierwszy kurier do nas zapuka bo patrząc na to co za oknem to nie napawa to wielkim optymizmem ale niech no tylko słoneczko zaświeci
No właśnie , zginęło mi słoneczko
Czy czasami nie ma go u Ciebie ?
bo gdzieś przecież być musi .
Właśnie przypomniałaś mi o parapetach , toż puste stać nie będą , trzeba coś posiać
a ja tak nie lubię tej czynności bo ta niepewność ; wzejdzie , nie wzejdzie
no ale muszę coś posiać bo jak to sezon bez aksamitek , dziwaczka czy cudnej trawki łzawicy którą uwielbiam .
Hiacynty białostockie już mi przekwitły Ale nie płaczę
bo już mam następne , właśnie dziś kupiłam ełckie

gogi_s wrote: Czy nie za wcześnie na miodunkę?
Może miałaś na myśli ciemiernik?

Krzysiu szczęśliwa posiadaczko nowych lilii pochwal się jakie kupiłaś
Chociaż się pocieszę twoimi zakupami ,bo moje całkiem nieudane

Dziś dotarły cebule z lilypolu, trochę zaskoczona jestem, specjalnie ociągałam się z zapłatą żeby nie załapać się w pierwszej kolejności, ale jak widać strateg ze mnie marny . Na szczęście donice przygotowane, na razie wszystkie zostaną uwięzione, będę powoli je sadzić. Zamówiłam 14 różnych: LO, Orienpety, trąbkowe, azajtki... po 2-3 szt. każdej odmiany.


Majko, gdybym mogła rh posadzić wiosną to pewnie zrobiłabym to co Ewa, ale w kwietniu miejsce pod nie będzie zajmować ekipa od elewacji, potem trzeba je uporządkować, dosypać ziemi, przygotować miejsce. Nie wiem czy w tym sezonie w ogóle je kupię, no chyba, że trafią się wyjątkowe okazje, a tych unikać nie będę .
16-17 kwietnia 2016 r. - Wiosenne Targi Ogrodnicze i Targi Pszczelarskie w Szepietowie;
23-24 kwietnia 2016 r. - Wiosenny XIII KIERMASZ SADZONEK LEŚNYCH I OZDOBNYCH „LAS BLIŻEJ NAS” w Lasbudzie;
odwiedziny w hipermarketach i pobliskich sklepach ogrodniczych.

Majko, nie śpieszę się z pracami, ale planuję wywalić 3 spore tuje, kombinuję jakby je tak przesadzić za płot, to za jakiś czas mogłabym wywalić kolejne 3. Odzyskałabym fajny kawałek słonecznego miejsca, a gdyby tuje się przyjęły to nawet osłonięty od podglądaczy. Dobrze by było zrobić to już teraz.


Zuziu, wczoraj słońce rzeczywiście pojawiło się u nas, dziś rano trochę też, ale już ktoś inny je przygarnął .

Hiacyntów jeszcze nie kupowałam, znowu liczę na przeceny w LM, w ubiegłym roku trafiałam na niezłe okazje, a w A. i LM bywam raz w tygodniu. U mnie w tym roku na parapetach mało miejsca, ale posiałam: kobeę, orliki, jeżówki i naparstnice. Większość wzeszła, tylko czy uda mi się je utrzymać .


Mariolu, moje miodunki jeszcze w pąkach, ale widziałam już nieśmiałe kwitnienia na forum .



Chyba zamordowałam szałwię muszkatołową, zupełnie zapomniałam ją okryć .



Ewo, kupiłam klasykę, bo nic nie miałam .
Orienpety: Olympic Torch, Miss Feya, Lakeside Beloved, Beverly Dream, Friso, Garden Affaire, Beijing Moon, Zambesi; trąbkowe : Pink Perfection i L.Regale; LO - White Triumphator ; Lancone i kilka azjatek.

Krzysiu szałwia muszkatałowa nie przemarza .Z resztą ona jest dwuletnia ,to w razie czego szukaj siewek .Wywalanie tujek bardzo polecam .Brzydną na starość i tylko szpecą i zajmują miejsce .Nie lubię ich .Lubię za to cyprysiki i jodełki .Lilie śliczności

Ewo, to były siewki od Markity, posadzone w sierpniu. Na razie czekam, coś tam jakby zostało .

Nie martw się ,jak się wyśpią ,to wylezą

Krzysiu u mnie też nie widać szałwii więc zasiałam kilka nasionek zeszły mi 9 mogę Ci przywieźć do Firleja ze 2 sztuki ..miała byś na następny rok..a dobrze że pozbędziesz się tujek spod domu pod płot dla ciekawskich..

Ewo, mam taką nadzieję


Alinko, byłabym wdzięczna , dam znać czy przeżyły.

Tych tuj trochę mi żal, bo są dość młode, ale rosną przy warzywniaczku i w tym roku daleko wypuściły korzenie w poszukiwaniu wody. Zadusiły mi selery i pory .
Moja posesja jest niekorzystnie położona, z dwu stron mam chodnik, a połowa trzeciej to taki osiedlowy trawnik zakamarek, między moim płotem, a szczytem bloku, robiący za toaletę. Jeśli przesadzę tuje za płot może tam być gorzej, ale zyskam miejsce u siebie.
Posadziliśmy te tuje bo wcześniej często widywałam męskie organy między sztachetami .

To miałaś taki ŁADNY widok i zasłaniałaś się ... miałam na działce podobny bo na przeciwko była schadzka działkowych pijaczków jak wychodzili od niego na uliczkę to trzeba było to odlać ..kiedyś nie wytrzymałam i ja go polałam z za krzaka róży kubłem wody od tamtej pory był spokój..

Alina, ale się uśmiałam Pewnie oblany nieżle na Ciebie pomstował przed kumplami, że inni się już nie odważyli

Krzysiu, jak ci będą olewali tujki, to uschną. Może lepiej jak Alinka z wężem ogrodowym albo pomyjami się zaczaić ?

Krzysiu.......... no ładne rzeczy można pooglądć a niektórzy/które jaszcze kasę za to płacą


Powiadasz Lilypol lilie przysłał to przynajmniej wiadomo , że zakwitnie to co zakupiłaś a nie majtkowe różowości jak okazje szepietowskie , do mnie też dziś pierwsza paczka dotarła.Sezon rozpoczęty.

W zyciu do głowy mi nie przyszło okrywać szałwię muszkatołową , myślę, że nie musisz się martwić. Nawet jak zeszłoroczne liście zmarniały, to wyjdą nowe
Też dziś odebrałam paczkę z Lilypolu, cebule wielkie jak zwykle

Krzysia wrote:
O rajku , ja nawet nie wiedziałam, że powinno się ja okrywać Mam 2 młodziutkie siewki zeszłoroczne, zaglądałam do nich tydzień temu - tkwią sobie na rabacie beztrosko. Przetrwały styczniowe mrozy to .... chyba dadzą radę .

Szałwia da radę o to się nie martwcie, moje ładnie w liście zeszłoroczne ustrojone czekają cieplejszych dni.

Krzysiu to masz z tym podglądaniem hecę ja bym te tuje dała za płot, a jakby polewali to możesz Ty ich dla odmiany podlać a zyskasz sporo miejsca.

Do zakupów rodków tylko się przymierzam, teraz potrzebowałabym ze 3 azalie i jednego rodka ale jak ich nie będzie to też mniej roboty

A ja jeszcze oprócz róż nic nie kupiłam

Ja co roku robię wycieczkę ze szpadlem i obcinam korzenie tuj. Jak na razie chyba to pomaga, bo moje roślinki posadzone przed nimi rosną.
Teraz planuję kolejną rabatę przed nimi i powinnam zrobić porządną zaporę, żeby potem mieć mniej pracy.

Krzysiu, nie ma co żałować tui, zresztą, teraz jest duża szansa, że się przyjmą, jeśli się zdecydujesz na przesadzenie, pora dobra i ma padać. Decyzja i akcja!
Ja też w przypływie chęci pogrzebania w ziemi coś na parapetach posiałam i się zastanawiam, kiedy i na jakim etapie to się zmarnuje Nie sądzę raczej, by doszło do pikowania
Prawdziwe grzebanie w ziemi urządziłam sobie dzisiaj, bo posadziłam lilie z Lilypolu, strasznie śmierdziały mi w lodówce
Krzysiu, przed Tobą też grzebanie prawdziwe, posadź lilie, przesadź tuje Siewkami się nie martw, w ostateczności prosto do gruntu i się okaże, czy Ci pisane! Ja pewnie tak zrobię