Forum Ogrodnicze Oaza

Magda ...poczytałem....no to Biszkopt zachowywał się podobnie jak Azjomiś..... ...ach te burki..

Magda, niesamowite cuda stworzyłaś w kamiennym zakątku, bardzo klimatyczne. Mam pytanie o jedną roślinkę, na pierwszej stronie pod "uwielbiam tę porę roku" na zdjęciu jest kępa gęstych pióropuszy - cóż to za roślina? Czy to może papirus?

Pięknie Violu dziękuję za życzenia i również (ciut za późno) życzę radosnych i ciepłych rodzinnych świąt
Ewa, tak, te pióropusze to papirus egipski, miałam go kilka lat, zimą obrywał od kotów, cierpiał na niedobór swiatła, ale zawsze na wiosnę dochodził do siebie. Taki piękny był



ale zmarniał mi i zszedł na finiszu tej zimy, a taki był wielgachny i dorodny, że miałam problem go z bagienka wykopać. Zdążyłam zebrać trochę nasion, zamierzam w tym tygodniu wysiać, bo one potrzebują dużo słońca.

Piękny okaz! Szkoda, że zmarniał. Mam nadzieję, że nasionka dadzą wszystko z siebie i urośnie wielki krzak, żeby można było go podziwiać.
Ja do tej pory to nie wiedziałam, że papirusy lepiej rosną w wodzie, tudzież w bagienku, zawsze myślałam, że to kwiatek domowy Ostatnio widziałam na mojej wiejskiej poczcie, że stoi taki zabiedzony papirusek, ale nie ma co się dziwić, bo powietrze suche, grzejniki grzeją, to i tak dziwne, że biedaczek się trzyma jeszcze.
Ciągle zerkam na Twojego olbrzyma i nie mogę się napatrzeć. Piękna sztuka...

Magda, gdzie jesteś? Pokaż, co w ogródku nowego. Mam nadzieję, że wszystko u Was ok, i tylko brak czasu nie pozwala na wątkowanie

Haniu, nie pytaj... Mam problemy z ogarnięciem się w czasie i przestrzeni. Na razie remont pomieszczeń, gdzie planujemy przenieść pracownię








Sytuacja na froncie ogromnie dynamiczna, stwierdzenie "mam w domu syf!" nabrało zupełnie innego znaczenia, jak kiedyś będę się wnerwiać, że mam nieposprzątane, to spojrzę na te zdjęcia i stwierdzę, że bywało gorzej

W związku z planowaną przeprowadzką, musiałam przenieść większość roślin, tymczasują w pojemnikach w miejscu gdzie planuję ogródek.
Na razie w kastrze z wodnymi roślinkami zadomowiły się dwie zielone żabki

Magda trzymam kciuki za ,,pozytywnie'' zakończony remont , a jak psiska znoszą taką demolkę.

Pawełku, "pomagają" jak mogą tarzają się w piance montażowej, jeśli gdzieś kapnęła, a potem w gruzie, otrzepują w domu, warczą na narzędzia, generalnie przeszkadzają jak mogą

Pierwszy sufit się "dzieje"



Po długich i mozolnych poszukiwaniach znaleźliśmy wieniec i "dawne" drzwi, dzięki temu zaoszczędziliśmy sobie wykuwania nowego otworu, wystarczyło wyjąć cegły, obrobić trochę boki i wstawić drzwi



Ale czuję w rękach i pleckach wywożenie moim autkiem 2 ton gruzu w workach, 1,5tony możemy rocznie oddać bezpłatnie, a wynajem gruzownika + opłata za 2 tony to robi ładnych kilka stów. Jak już będzie bliżej zabawy z podłogami, trzeba będzie pomyśleć o tym, co na podłodze ma leżeć. W pracowni stanowczo PCV, bo przy upadku narzędzi wykładzina może troche zamortyzować, bo zdarzyło mi się uszkodzić i wiertło i kafle .

No cóż... nawet psiaki zachęcają a raczej warkiem straszą leżące na ziemi narzędzia że mają być pożyteczne i pracowite co by szybko remonciaka wykonać, bo jak nieeeee...... Dobrze że wszystko idzie do przodu. I tak trzymajcie!! Oczywiście dopinguję Ci Madziu w pozytywach tych prac!

Tak to u nas wygląda

zazdrośniki jedne, a najbardziej Czesiu, jest w stanie odgonić ode mnie dużo większego Biszkopta

Tak teraz wyglądają
Później usunę żeby nie zaśmiecać ci wątku
Nie wiedziałam jak ci wysłać w wiadomości fotki

Magda, zaglądam z opóżnieniem a tu takie 'kwiatki' Czy już koniec atrakcji remontowych czy jeszcze walczysz? Zupełnie nie wiem, jak dałaś radę z takimi ciężkimi pracami w czasie upałów. Pokaż zmiany w nowej pracowni, już na pewno jest wielka różnica w porównaniu do pokazanych fotek.
Nic nie piszesz o ogródku, a tak mi się podoba

Magdo, zanim wybierzecie podłogę, pomyślcie o ociepleniu Jako czołowy domowy zmarzlak wiem, że nogi lubią ciepełko.

Alinko, stara podłoga to drewniane 105 letnie delówy, pracownia na 1 piętrze, trzeba wyrównać podłogę, a potem położyć płyty OSB. Na to podkład i wykładzina PVC. Dom jest podpiwniczony w całości, a pod pracownią mieszkanie (będzie ), więc zimno w zasadzie nie jest. Oczywiście w mieszkaniu, za które weźmiemy się w przyszłym sezonie remontowym izolacja na podłodze będzie wypaśna
Haniu, remont miał sie skonczyć w połowie września, a wyszło jak zwykle... Sama się sobie dziwię, jak dożyłam do teraz Jeśli skończymy początkiem października - ogromnie się ucieszę Potem przeprowadzka.
Dorotko, w prywatnych wiadomościach nie da się wkleić fotek, dobrze, że wstawiłaś tu. Reszta na pw.

Magdo
Wpadłem z rewizytą i przyznam, że jestem pod wrażeniem Twoich dokonań.
Twoje 70 metrów jest wspaniałe. Nie widziałem jeszcze ogrodu tak oryginalnie skomponowanego.
Trzymam kciuki za następny.

To trzymaj się dzielnie, Magda i pokazuj co się dzieje. Jak psiska? Już im pewnie nawet przeszkadzanie się znudziło
Powodzenia

Magduś dobrze myślisz z podłogą Przy ponad stuletnim domku, na pewno macie więcej niespodzianek, niż my po gierkowskim

Jak wysoka jest piwnica, że możecie planować taki wypas z ociepleniem?