TEMAT: Tam dom mój, gdzie kwiatki moje...czyli roślinne zmagania MagdyH

Tam dom mój, gdzie kwiatki moje...czyli roślinne zmagania MagdyH 02 Paź 2015 16:28 #405477

  • MagdaH
  • MagdaH's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Uzależnienie roślinne silniejsze jest niż inne
  • Posty: 1791
  • Otrzymane dziękuję: 3088
hanya wrote:
To trzymaj się dzielnie, Magda i pokazuj co się dzieje. Jak psiska? Już im pewnie nawet przeszkadzanie się znudziło :oops:
Powodzenia :bye:
Haniu, Fido i Czesiu w ramach pognębienia i upokarzania Biszkopta, ładują się do jego wyrka i warczą gdy ten chce się położyć. Biszkopt wpadł na pomysł, skoro pluszaki leżą w jego łóżku, to on zaanektuje ich łóżko (tak zupełnie przypadkiem jest to moje łóżko sypialniane). Koniec końców nadchodzi noc, pluszaki chcą do sypialni, ja też, a tam...Michu w całej rozciągłości. Mnie to generalnie nie przeszkadza, chociaż w wyrywaniu kołdry jest sprytniejszy niż Towarzysz Małżonek, ale pluszaki wnerwione próbują Michusia wyrzucić. Nagle przestają uważać jego wyrko za najlepsze miejsce pod słońcem. On z kolei wie, że zanim wyjdzie z sypialni, któryś z pluszaków już będzie czekał przy jego wyrku, więc nie ma sensu się ruszać. Największym sukcesem jest umoszczenie się w łóżku na "czwartego", próba zaśnięcia i niedopuszczenie do zrzucenia z łóżka w nocy...Trzeba uważać, bo Czesław czuwa

Czesiu42.jpg


...wykorzysta każdy błąd, każde łóżkowe potknięcie i każde wyjście do łazienki lub miski z wodą, żeby rozwalić sie na maksymalnie dużej powierzchni łóżka (normalnie pies-guma :supr3: ) i nie dopuścić przeciwnika do poprzednio zajmowanego miejsca :evil:
Ostatnio zmieniany: 02 Paź 2015 16:33 przez MagdaH.
Za tę wiadomość podziękował(a): olibabka, piku, chester633, Amarant, hanya, beatazg


Zielone okna z estimeble.pl

Tam dom mój, gdzie kwiatki moje...czyli roślinne zmagania MagdyH 04 Paź 2015 18:36 #405820

  • dorotaM
  • dorotaM's Avatar
  • Offline
  • Fresh Boarder
  • Posty: 18
  • Otrzymane dziękuję: 10
Słodziutko wygląda ;)
Za tę wiadomość podziękował(a): MagdaH

Tam dom mój, gdzie kwiatki moje...czyli roślinne zmagania MagdyH 04 Paź 2015 19:03 #405825

  • hanya
  • hanya's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 3913
  • Otrzymane dziękuję: 3479
Cudnie się prezentuje w pościeli :rotfl1: Pokaż, co na froncie robót. Grunt, żeby zdążyć przed Świętami :hearts:
Serdecznie pozdrawiam i zapraszam do Ogrodu wśród starych sosen

Hanka
Za tę wiadomość podziękował(a): MagdaH

Tam dom mój, gdzie kwiatki moje...czyli roślinne zmagania MagdyH 05 Paź 2015 22:01 #406049

  • MagdaH
  • MagdaH's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Uzależnienie roślinne silniejsze jest niż inne
  • Posty: 1791
  • Otrzymane dziękuję: 3088
Ale którymi? do Wielkiejnocy powinno być cacy... :devil1:
Ale do rzeczy...

DSC00510.jpg


DSC00511.jpg


I tu sprawa się rypła :think: Z wzornika wybrałam śliczne subtelne ciepłe kolory, wykonawca zamówił farby sugerując się kodem koloru, teraz mam taki oczoje...ek na ścianach, porównać można do takiego pomaranczowego markera do zakreślania...Zapytałam, jak to się stało, a pan wykonawca mówi, ze on ten wzornik ma już długo, chyba kolory wypłowiały, dlatego jest taka różnica :rotfl1:
Kolory są bardzo nasycone, zdjęcia nie oddają tego żarówiastego efektu
Ostatnio zmieniany: 05 Paź 2015 22:15 przez MagdaH.
Za tę wiadomość podziękował(a): Amarant

Tam dom mój, gdzie kwiatki moje...czyli roślinne zmagania MagdyH 06 Paź 2015 09:38 #406102

  • piku
  • piku's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 6169
  • Otrzymane dziękuję: 5027
To już niebo a ziemia :) , a kolor z czasem spłowieje i będzie dobrze, chyba że wcześniej się przyzwyczaicie ;)
A futrzak w pościeli faktycznie rozkoszny :woohoo:
pozdrawiam - Wiesia :bye:


"Rośliny są jak ludzie, potrzebują miłości, ale i ludzie są jak rośliny, pozbawieni miłości więdną."
Za tę wiadomość podziękował(a): MagdaH

Tam dom mój, gdzie kwiatki moje...czyli roślinne zmagania MagdyH 06 Paź 2015 11:12 #406110

  • hanya
  • hanya's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 3913
  • Otrzymane dziękuję: 3479
Zanim kolor spłowieje, przyoszczędzisz na kawie: taki zastrzyk energii z każdej strony :woohoo: , będziesz dokonywać czynów wielkich :happy:
Dojdą meble, dekoracje ścian i okien, nie będzie żle. Myślałam o Świętach BN, nie zgadzam się na przeciąganie zabawy do przyszłego roku :devil1:
Serdecznie pozdrawiam i zapraszam do Ogrodu wśród starych sosen

Hanka
Za tę wiadomość podziękował(a): MagdaH

Tam dom mój, gdzie kwiatki moje...czyli roślinne zmagania MagdyH 06 Paź 2015 17:39 #406156

  • MagdaH
  • MagdaH's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Uzależnienie roślinne silniejsze jest niż inne
  • Posty: 1791
  • Otrzymane dziękuję: 3088
Ja też nie :coffe: Umówiona byłam na 15 września...Za chwile 15 października, a tu końca nie widać. Zobaczymy co z tym kolorem, chodzi o to, że to pracownia, chciałam delikatną brzoskwinię, żeby nie było zimnej bieli :paper:

Tam dom mój, gdzie kwiatki moje...czyli roślinne zmagania MagdyH 06 Paź 2015 18:21 #406168

  • hanya
  • hanya's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 3913
  • Otrzymane dziękuję: 3479
A wyszła promienna pomarańcza. Może rzeczywiście trochę za ostro :think: , będziesz zmieniać? :woohoo: Rozumiem, że wykonawca się nie poczuwa do winy. Są rzeczy, które się nie zmieniają :hammer:
Serdecznie pozdrawiam i zapraszam do Ogrodu wśród starych sosen

Hanka
Za tę wiadomość podziękował(a): MagdaH

Tam dom mój, gdzie kwiatki moje...czyli roślinne zmagania MagdyH 06 Paź 2015 21:57 #406246

  • MagdaH
  • MagdaH's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Uzależnienie roślinne silniejsze jest niż inne
  • Posty: 1791
  • Otrzymane dziękuję: 3088
Haniu, z ust mi to wyjęłaś :teach: Facet do winy się nie poczywa, bo pokazałam palcem na kratkę z kolorem, on przepisał kod i zamówił. Chciałabym najpierw zobaczyć to w róźnym oświetleniu, chyba jutro z Adamem zdecydujemy, czy zamalowywać pomarańczę brzoskwinią :rotfl1:

Tam dom mój, gdzie kwiatki moje...czyli roślinne zmagania MagdyH 06 Paź 2015 22:08 #406251

  • hanya
  • hanya's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 3913
  • Otrzymane dziękuję: 3479
:rotfl1: To, że zamawiałaś kolor z obrazka, a nie numer, jest bez znaczenia. Ciekawa jestem, co zdecydujecie.
Miłego wieczoru :)
Serdecznie pozdrawiam i zapraszam do Ogrodu wśród starych sosen

Hanka

Tam dom mój, gdzie kwiatki moje...czyli roślinne zmagania MagdyH 07 Paź 2015 07:48 #406285

  • piku
  • piku's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 6169
  • Otrzymane dziękuję: 5027
Może zamalować część jakimś pasującym stonowanym kolorem :think:
pozdrawiam - Wiesia :bye:


"Rośliny są jak ludzie, potrzebują miłości, ale i ludzie są jak rośliny, pozbawieni miłości więdną."
Za tę wiadomość podziękował(a): MagdaH

Tam dom mój, gdzie kwiatki moje...czyli roślinne zmagania MagdyH 11 Paź 2015 13:05 #407043

  • MagdaH
  • MagdaH's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Uzależnienie roślinne silniejsze jest niż inne
  • Posty: 1791
  • Otrzymane dziękuję: 3088
Koloru pomarańczowego w najbliższym czasie nie będziemy zmieniać, zostanie tak jak jest, ale...Uginająca się w wielu miejscach, podłoga któryś raz została stabilizowana pianką i wkrętami, płyty osb uginają się pomimo dokręcenia i na nowo wypychają za krótkie wkręty, których wystające łby będą dziurawic wykładzinę... "Fahowiec" problemu nie widzi, twierdzi że lepiej nie jest w stanie tego zrobić. A gdyby od początku zrobił podwójną warstwę osb, tak jak prosiłam, i skręcił ze starą podłogą dłuższymi wkrętami, to usztywniłoby całość i nie byłoby problemu :mad2: Wnerwia mnie to, bo ma miesiąc opóźnienia, ja ciągle nie mogę się przeprowadzać, a każdy miesiąc pobytu w dotychczasowym lokum to koszt 2500zł czynszu. Jeszcze gdyby w ramach rekompensaty Pan Fahowiec płacił moje rachunki dopóki nie przekaże mi gotowego mojego mieszkania, to nie podnosiłabym lamentu...
Ostatnio zmieniany: 11 Paź 2015 13:06 przez MagdaH.

Tam dom mój, gdzie kwiatki moje...czyli roślinne zmagania MagdyH 16 Paź 2015 23:48 #408179

  • MagdaH
  • MagdaH's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Uzależnienie roślinne silniejsze jest niż inne
  • Posty: 1791
  • Otrzymane dziękuję: 3088
Tiaaaaa...Kolorek zostaje, wykładzina leży w rulonie i dojrzewa do położenia, jeszcze piankę muszę kupić. Myślę, że po 1 listopada przeniesiemy się definitywnie.

Tam dom mój, gdzie kwiatki moje...czyli roślinne zmagania MagdyH 07 Lis 2015 17:59 #412387

  • Łatka
  • Łatka's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 20114
  • Otrzymane dziękuję: 84044
Magdo, wlazłam do Twojego wątku i prześledziłam mrożącą krew w żyłach historię remontu :rotfl1: (dobrze mnie się śmiać...). Jest to historia bliska mojemu sercu, bo żyje w remoncie (no, z małymi interwałami czasowymi) od prawie 18 lat. I jest to remont zapętlony, znaczy wnętrza remontowane zaraz po wprowadzeniu się (gomułkowska połówka bliźniaka, kostka, czyli okazuje się, bardzo stylowa :happy3: ) musiały być już modernizowane ponownie. Konca nie widać, w tym sezonie mieliśmy odkopywać fundament i naprawiać izolację pionową, bo wilgotnieje ściana w garażu. Mieliśmy, bo priorytetem okazał sie remont tarasu na wsi, więc izolacja spadła do budżetu przyszłorocznego.
Kolor pomarańczowy jest doskonały, wiem, bo mam kuchnię, moje ulubione pomieszczenie, pomalowana na ognisty zachód (wschód???) słońca, troche wyblakły po czterech latach. N awet w tak ponury dzień, jak dziś, nie czuję się jak w rodzinnym grobie.
Również historie łóżkowe z kudłatymi w roli głównej jakby z mojego życia wyjete :happy: . Z tym, że ja mam tylko dwa psy, i to nieduże - a potrafią zaanektować dokładnie całe wyrko, najlepiej zostawiając w nim kupy piachu, o sierści jako oczywistej oczywistości nie wspomnę.
Przeprowadziłaś się po pierwszym, jak zamierzałaś?
A gdzie są teraz Twoje rośliny?
Za tę wiadomość podziękował(a): MagdaH

Tam dom mój, gdzie kwiatki moje...czyli roślinne zmagania MagdyH 07 Lis 2015 18:17 #412388

  • hanya
  • hanya's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 3913
  • Otrzymane dziękuję: 3479
I kiedy przeprowadzka? Nie pytam o podłogę, co Cię będę denerwować...
Ania-Łatka ma rację: na takie dni jak dzisiejszy, kolorek jest wymarzony :happy:
Serdecznie pozdrawiam i zapraszam do Ogrodu wśród starych sosen

Hanka
Za tę wiadomość podziękował(a): MagdaH

Tam dom mój, gdzie kwiatki moje...czyli roślinne zmagania MagdyH 07 Lis 2015 22:32 #412455

  • MagdaH
  • MagdaH's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Uzależnienie roślinne silniejsze jest niż inne
  • Posty: 1791
  • Otrzymane dziękuję: 3088
Aniu! Cóż mam rzec...My też w niekończącym się remoncie, który raz wzbiera (wtedy robi się większe roboty budowlane, wymianę drzwi, okien), raz opada (drobniejsze naprawy, malowanie, tapetowanie). Rośliny są podzielone na 3 grupy: 1. pokojowe - są już na miejscu, ale w mieszkaniu u Mamy, upchane w jednym pokoju. 2. domowo-ogródkowe wymagające wyższej temp. zimowania - są na strychu, przeznaczyłam jedno dogrzewane pomieszczenie, gdzie mają temp.8-10stC i 3. ogródkowe niezimujące na zewnątrz - oleandry, datury, niektóre passiflory, banany, kaktuchy i sukulenty zimują w nieogrzewanej kwaterze na parterze domu.
Haniu jest takie powiedzenie: chcesz rozśmieszyć Boga? Opowiedz mu o swych planach...I właśnie, przeprowadziły się na razie kwiatuchi, przewiozłam trochę drobnicy, ale miałam w tym tygodniu sporo pracy zawodowej, którą MUSIAŁAM skończyć wczoraj, dlatego zarywając noce zrobiłam co musiałam, a (aż mi głupio pisać :oops: ) wczoraj położyłam się do łóżka na chwilkę o 18tej, wstałam dziś o 11tej. Ale po takim tygodniu, sama sobie się nie dziwię...Jutro zamierzam znów coś wpakować do auta i zawieźć do domu. A propos podłogi: podłoga nie wino, ale moja mimo to ciągle dojrzewa...
Ostatnio zmieniany: 07 Lis 2015 22:33 przez MagdaH.

Tam dom mój, gdzie kwiatki moje...czyli roślinne zmagania MagdyH 07 Lis 2015 22:40 #412456

  • Krzysia
  • Krzysia's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1466
  • Otrzymane dziękuję: 1569
Magda :kiss3: i ja tu zaglądam, sprawdzam jak z Twoim remontem, bo nad swoim przestałam mieć kontrolę :devil1:.

Z fachowcami ostatnio sporo rozmawiałam, każdy radzi prostsze i tańsze rozwiązania od proponowanych przez nas, wszyscy jakby się umówili i mówią: a po co aż tak, wystarczy... ale właśnie sytuacje jakie miewają znajomi, choćby ta z Twoją podłogą, są dla mnie przykładem, że trzeba postawić na swoim.
...Bo marzenia się spełniają tylko tym, którzy je mają...

Próbuję spełnić jedno z nich
Za tę wiadomość podziękował(a): MagdaH

Tam dom mój, gdzie kwiatki moje...czyli roślinne zmagania MagdyH 07 Lis 2015 23:17 #412457

  • MagdaH
  • MagdaH's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Uzależnienie roślinne silniejsze jest niż inne
  • Posty: 1791
  • Otrzymane dziękuję: 3088
Krzysiu, ano trzeba...Zauważyłam, że fachowcy wolą prostsze rozwiązania, takie żeby coś zrobić, się nie narobić a zarobić. Przykre, bo ja wolałabym nawet trochę więcej zapłacić, ale mieć zrobione lepiej i mieć spokój na kilka lat. Bo zrobić coś taniej, a za dwa lata np. zrywać podłogę i robić na nowo...Gdzie sens i logika!
Za tę wiadomość podziękował(a): Krzysia


Zielone okna z estimeble.pl

Moderatorzy: Dorota15, Betula
Wygenerowano w 0.416 sekundy
Zasilane przez: Kunena Forum