Forum Ogrodnicze Oaza

I ostatnie już fotki. Muszę się wyspać bo jutro o 9-tej rano kolejny bieg.











Hosta 'Banana Boat'.



Hosta 'Spartacus'.



Hosta 'Komodo Dragon'.



Hosta 'Empress Wu'.







I dla porównania tempa wzrostu i wielkości fotka współna z 'Squash Casserole' (hosta z przodu) i 'Totally Twisted' (z tyłu).

Romku jak zwykle piękne zdjęcia .
Podziwiam Twój zapał do biegów , życzę wygranej .

U mnie również na iglakach ruszyły przyrosty wiosenne.

Dziś w biegu na 5 km na bulwarach wiślanych miałem czas 23 minuty i 43 sekundy i poprawiłem swoją życiówkę o 53 sekundy. Mimo to syn i tak dołożył tacie 1 min i 49 sekund. Też miał świetny czas

www.itmbw.pl/images/ITMWn/wyniki.php?tabela=30

Geniu, muszę przyznać, że przez to nowe hobby mniej mam teraz czasu na ogród, czasem brakuje nawet krótkiej chwili na cyknięcie jakiejś fotki.

Bożenko, teraz iglaki są o fazie rozwoju, kiedy podobają mi się najbardziej. Młode przyrosty dekorują je niczym lamki choinkę bożonarodzeniową.

Wczoraj posadziłem kilka host, to znaczy udało mi się je upchać pomiędzy inne, kilka przesadziłem do donic i z powrotem trafiły na swoje miejsce. Część powędrowała do większych donic lub na nowe stanowiska np. ,Mama Mia', którą kiedyś posadziłem na wolne miejsce, przynajmniej tak mi się wtedy zdawało, dopóki wiosną nie wyszły tuż obok liście zimowitu i jej nie zagłuszyły.

Czeka mnie jeszcze przebudowa jednego hostowiska, gdzie nornice mocno nadwyrężyły stare kępy host. Muszę je wsadzić do donic i dosadzić kilka nowych na wolne miejsca i wygospodarowałem jeszcze jedno miejsce na urządzenie niewielkiego hostowiska. Trafi tam około 30-40 nowych host.

Z musu fotka z 28 kwietnia. Muszę jutro przeprosić się z aparatem.

Hosta 'Great Escape'. W ubiegłym roku przesadzona na nowe miejsce. Dostała więcej cienia bo w lecie nie radziła sobie z południowym słońcem.



Hosta ,Best of Twenty'.



Hosta 'Tardiva'.



Hosta 'Childhood Sweetheart'.



Hosta 'Grand Marquee'.



Hosta 'Friends'.



Hosta 'Rainbow's End'.



Hosta Tea at Betty's



Hosta 'Rosedale Viagra'.

Hosta 'Great Escape jedna z moich ulubionych ./ulubienych jak powiedział by Boczek /

Romku mam nadzieję, że ogrodnicy i Zośka w tym roku już za nami i super, hostki zupełne nie tknięte przymrozkami będą cieszyły cały sezon.
Zaczyna się prawdziwe szaleństwo choć liściaki jeszcze jakby przyczajone, prawda?
Termin przyjazdu niezmienny

Romku, gratuluję nowej pasji! Ogród da sobie radę, a życie stawia nam tyle wyzwań i daje tyle możliwości, że grzechem byłoby tak się ograniczać
Wiosna u Ciebie taka jak należy Nic Ci nie zmarzło, słoneczko świeci...U nas wszystko opóźnione i nadal zimno...

Termin niezmienny 20 maja
To z synem tak to nowe hobby uprawiacie... A nie mógł się syn hostami zainteresować?
Romek, ja te starsze hosty pozostawiam już bez osłony doniczkowej, całych karp nie zjedzą, a jak trochę zmniejszą, to nic strasznego się nie stanie, z takiego założenia wychodzę. Nawet te młodsze wysadzam z donic do gruntu po dwóch, trzech latach, na wolności lepiej rosną Ja się skupiam na walce, nie na ochronie Na razie jeszcze bez większych sukcesów, ale się nie poddaję

Geniu, ciekawy jestem jak jej w tym roku będzie nowym miejscu. Jak dotychczas wygląda obiecująco.
Chyba ją dostałaś w tamtym roku?

Jolu, najpóźniej jak zwykle startują buki. Klony palmowe już w pełnym ulistnieniu. Na kilku hostach zauważyłem tylko lekkie uszkodzenia mrozowe. Najgorsze, że ślimaki zaczynają się pokazywać, także te łysole. Muszę posypać hostowiska ślimakolem.

Dalu, czuję się teraz znacznie lepiej dzięki aktywniejszemu trybowi życia. I zrzuciłem już od grudnia 8 kilogramów. Na ogród zawsze trochę czasu wygospodaruję. Dziś popołudniu pomiędzy opadami skosiłem trawę. A wieczorem po 20-tej przebiegłem pod Wawelem dyszkę poniżej 50 minut i to pomimo burzy, deszczu i wiatru.

Marto, dobrze, że dopiero 20-tego bo tę sobotę mam zajętą od rana do wieczora. Tym razem impreza rodzinna a nie bieg. To syn mnie zmobilizował do przeproszenia się z biegami i po 11 latach przerwy wróciłem do truchtania.

Wczoraj po pracy miałem przed treningiem zbyt mało czasu na pracę w ogrodzie ale starczyło w sam raz na pstryknięcie wielu fotek.



















Zakwitła obiela wielkokwiatowa.

Hostki też muszą być.

Hosta 'Moonstruck'.





Hosta 'Remember me'.



Hosta 'Grand Marquee'.



Hosta 'Montana Aureomarginata'.





Hosta 'First Frost'.





Hosta 'Tea at Betty's'.



Hosta 'Lemon Delight'.



Hosta 'Birchwood Gold'.

Hostki muszą być, ale osobiście wolałabym oglądać te, których nie mam Nowości proszę
U mnie hosty doświadczyły już wszelkich możliwych plag, przymrozek je ściął, grad do dzieła zniszczenia dołączył, o ryjcach podziemnych nie wspominając... Pistache od Ciebie mi nie wychodzi, a w doniczce rosła!
Nie ma nic pewnego na tym świecie!
Ale obiela wielka i piekna!

rm27 wrote: Romku , fajnie wygląda ta podwyższona rabatka wokół iglaka. To sa wbite pojedyncze kołki czy taki wysoki rollborder?
Gratuluję pobicia rekordu

Marto, na nowości trzeba jeszcze poczekać. Rosną sobie w doniczkach i czekają, kiedy znajdę trochę czasu na założenie nowej rabaty.
Ale czy stare odmiany nie prezentują się teraz pięknie. Np ta.
Hosta 'Fortunei Albopicta'. Jak najbardziej zasłużyła sobie na dwie fotki.





Pistache chyba u mnie też wyzionęła ducha. Ale jeszcze sprawdzę. Trochę host jednak mi nie wzeszło. Mokra, łagodna zima chyba im się nie przysłużyła. Kilka małych kłączy zgniło. Pod świerkami sporo kłączy uwsteczniło się. Ubiegłoroczne nowości też mają teraz mniejsze kłącza. Dopiero w przyszłym roku powinny się rozrosnąć. Trochę host zatrzymało się na etapie kłów i nie myślą jeszcze rozwijać liści.
Dziś była ulewa i drobny grad, na szczęście nie poczyniły szkód w ogrodzie.

Bożenko, w ubiegłym roku betonowe paliki (pojedyncze) zastąpiły drewniane półpieńki otaczające cyprysika, które wytrzymały 11 lat i w końcu rozpadły się ze starości.



Ośnieża czteroskrzydła.







Hosta 'Frisian Pride'. Przesadzona wiosną do większej donicy, zasilona własną próchnicą z kompostowników, zaczęła w końcu przyzwoicie się prezentować.



Rozkwitły pierwsze rododendrony.

Witaj Romku
Bardzo dawno nie byłem na forum, ale dzisiaj zajrzałem ponieważ przypomniałem sobie
że jesteś ekspertem nie tylko od host ale i klonów palmowych.,Dlatego proszę doradź sąsiadowi o czym należy wiedzieć przy sadzeniu i potem jak z nimi postępować żeby cieszył oko. Kupiłem dzisiaj u Stasia na Myślenickiej acer palmatum 'atropurpureum' nie duży w donicy c3 ale bardzo sympatyczny.Dziwią mnie tylko opisy na etykiecie(brak opisu w języku polskim)symbolowe że dorasta do 1,5 wydaje mi się że to może być i nawet 3m. Sadzonka pewnie holenderska czy to problem?
Wasz ogród zachwyca jak zawsze a ta kolekcja host to ho.ho.Byłem też dzisiaj w Krzywaczce coś asortyment klonów mizerny a jakość marna, uwielbiałem tą szkółkę mam nadzieję ze to chwilowy spadek formy.

Pozdrawiam Tomek

Ale masz pięknie chłopie Gratuluję Ci poprawienia swojego rekordu .dla mnie to już sam taki
bieg jest rekordem .Kolekcja host imponująca i piękna .Świetnie u Ciebie się sprawdzają .
A jak Twoja śliczna wnusia ?

Ładnie się prezentuje ten śmietankowy rodek.

Tomku, witaj. Dla klonów palmowych najlepiej wybrać osłonięte stanowisko. Ma to znaczenie głównie w pierwszych latach po posadzeniu. Nie trzeba ich wtedy nawet dodatkowo osłaniać włókniną. Nie lubią suszy, gdy nie pada dłuższy czas należy je podlać.
Wokół klonów najlepiej wysypać korę, dzięki czemu wilgoć dłużej trzyma się w glebie, a w zimie nie przemarzają korzenie. Klon palmowy korzeni się dość płytko.
Do ładnego wybarwienia potrzebuje słońca.
W sprzyjających warunkach ta odmiana może dorosnąć nawet do 5 metrów wysokości.
Sadzonka holenderska nie jest tak zahartowana jak nasze rodzime. Może gorzej zimować w pierwszych 2 latach po posadzeniu zanim się nie przystosuje do naszych warunków. Trzeba ją może dodatkowo osłonić włókniną na pierwsze zimy.

Ewo, mam nadzieję, że rekordy jeszcze trochę podciągnę. A wnusia gościła u nas od piątku do dziś. Syn z synową wyjechali na Opolszczyznę na romantyczny weekend z okazji 5 rocznicy ślubu, a my cieszyliśmy się z pobytu wnuczki u nas przez ten czas. Fotkę jakąś dołączę później jak zgram zdjęcia na komputer.

Bożenko, w rzeczywistości on jest taki bardziej żółtawy.

W piątek wziąłem udział w biegu nocnym na 10 km w ramach "PZU Festiwal Biegowy" w Krakowie. Oberwanie chmury przed i w czasie całego biegu nie wystraszyło uczestników. Do mety dobiegło 2615 osób. Pokonanie trasy zajęło mi 50 min i 17 sekund co przełożyło się na 672 miejsce w klasyfikacji OPEN i 17 w kategorii wiekowej M50. Całkiem nieźle jak na takie warunki. Wynik niewiele gorszy od mojego dotychczasowego rekordu.
W najbliższą niedzielę startuję w Biegu Skotnickim na 13 km, a już za dwa tygodnie 29 maja pobiegnę w "4 Biegu Swoszowickim' na 10 km.

A w ogrodzie udało mi się w tym czasie przerobić jedną rabatę z hostami.
Kilka host jednak po zimie nie podniosło się. Jak wykopałem kłącza były całe zgniłe.

Nie miałem czasu na nowe fotki więc z musu kolejne z 9 maja.











Hosta Great Escape'.



Hosta "Snowbound'.



Hosta 'Lakeside Dragonfly'.



Hosta 'Childhood Fantasy'.



Hosta 'Volcano Island'.



Hosta Margie's Angel'.

Podziwiam Pana ogród i zachwycam się hostami. Na moim podwórku to jedne z tych roślin, które w miarę chcę rosnąć. Klony też piękne, zwłaszcza ten bordowy.