Forum Ogrodnicze Oaza

Eeee , chwilowo nie mam konceptu , ale jak wpadnę na coś błyskotliwego, to nie omieszkam się podzielić

Cześć Chester! Wreszcie otworzyłeś wiosenny ogród
Bardzo podobają mi się szerokie kadry, zwłaszcza te ze stawem..i tu mam od razu kilka pytać. Czy folię kładłeś na ziemię i piasek czy jeszcze jakąś wyściółkę? Jaka folia jest najlepsza? Podziwiam też brzegi i ładnie zakamuflowane zejście do wody..czy przy kamieniach na obrzeżach wysypywałeś jakiś drobny żwir i piasek żeby nie było widać folii (w wodzie i na brzegu)? Czy żaby już kumkają?? Ja czekam az jakaś się wprowadzi do mojej kałuży, ale jeszcze nie widziałam żadnej
Pozdrawiam serdecznie!

Aga, w ,,fotoradarze'' wędziłem szynkę, polędwicę i baleron - palce lizać ...i jak tu się odchudzić...
grusze azjatyckie , całe 2 szt., była jedna ale nie zawiązywała owoców ...no dobra miała 1 czy 2 szt.gruszek...teraz dokupiłem odmianę Shinko nie mylić z koreańskimi oponami do motocykla .Shinko już kwitnie i mam nadzieję że pomoże w krzyżowym zapyleniu...są to ,,betonowe'' grusze ...robale i nie chcą jeść, rdza gruszy ich nie łapie, generalnie odporna na choróbska...polecam

Marlenko witaj i zaglądaj....podglądaj...

Marta trzymam cię za słowo ....fotoradarem rozbawiłaś mnie do łez....

Kasiu witaj, a więc tak... pod folię należy obowiązkowo położyć ,,podkład'', są specjalne fizeliny ale ja dałem stary latający dywan Perski teściowej , wykładzinę dywanową która już nie była potrzebna Najlepsza jest folia EPDM , jeżeli ma być duże oczko to oczywiście klejona, zajmują się tym wyspecjalizowane firmy. Żeby nie kupić ,,dziadostwa'' po swoją jechałem do dużej firmy w Łodzi...
Gruby żwir wysypałem tylko na zejściu do wody, resztę zostawiłem naturze , w tej chwili dno pokryte jest glonem i nic nie widać....
Żaby na razie przez to zimno głosy potraciły ale jak już się zrobi ciepło to tak nocami pięknie rechocą....normalnie bajka...

białe tulipany NN





azalia Pontyjska zawiązała dużo pąków, dla mnie Nr.1 azaliowych zapachów..






cdn.

Rano poszedłem do ogrodu zobaczyć czy przyroda przyśpiesz po wczorajszym + 22 i około północnej pseudo burzy....coś tam popadało ale szału nie ma .Przeleciałem zrobiłem parę fotek i wróciłem się bo nawet nie zauważyłem że zakwitła Amanogawa...





Dorcia to się chyba ,,zawiesiła'' chyba do Zlotu to się zrestartuje...(nie zresetuje) więc dla Pani żółty kuklik Eos, jego mocno pomarańczowe kwiatki pięknie kontrastują z kolorkiem liści...



pierwszy SDB



brzoza-brodawkowata-youngii



floks szydlasty - śliczny dywanik





pierwszy starter RH



bergenia w kompozycji nad oczkiem



ogrodowo-nareszcie soczysta zieleń





tawuła szara - biała dama



i koszmarne kczaczory czeremchy pospolitej - moja rozpacz koszmarnie się sieje-ptaki w tym pomagają...mam miliony siewek....dramat, na pierwszym planie częściowo zdemontowany ,,fotoradar''




cdn.

Amanogawa do podziwiania Ależ masz bergenii i wszystkie kwitną Moja już przesadzona ale w tym roku pewnie już nie zakwitnie. Jak się nazywa ta odmiana za białymi tulipanami NN? Nie mogę się już doczekać na kwitnienie swoich irysów SDB. Dywanik floksa w moim ulubionym kolorku ale jakby go zestawił z fioletem ? Tylko trzeba by go sprytnie połączyć Fajnie jest kombinować u kogoś w ogrodzie W swoim koryguję rabaty od kilku lat i ciągle czegoś im brakuje. Pewnie dlatego, że chcę tam zmieścić za dużo roślin
A ten pleciony sielski płotek super wygląda.

Widzę Pawle, ze i u Ciebie pojawił się pierwszy kwitnący irys. A już myślałam, że zazdrościsz .
Dywanik floksowy uroczy. I tez przykuł moją uwagę ten płotek. Z czego go wyplotłeś i czy jest w miarę trwały?

Dywany z floksów piękne.. Szkoda, że moje tak się nie rozrosły..bo przecież to nie może być wina tego, że w ciągu roku przeprowadzały się 3 czy 4 razy..

Ja postanowiłam brzegi murków obsadzić żagwinami. Masz jakieś? Ciekawa jestem- jeśli masz- jak byś porównał tempo przyrastania i czas kwitnienia..żagwiny do floksów

Fotoradar..a to dobre CHociaż ja miałam skojarzenie ze stacją meteorologiczną. Grunt, że ze skrzynki mięsiwo pyszne wychodzi!

DO dziś zastanawiałam się, co moje bergenie tak marnie kwitną..dziś tajemnica się wyjaśniła. Łabądek (Diablądek) ogryza kwiaty.. jeszcze nie wiem, czy zjada, czy tylko skubie Wszystko możliwe, w lato poziomki mi prosto w krzaczków wyjadał..
Nie narzekaj na Kokosa ( ), to anioł jest..!

Jak patrzę na fotkę Azji, to sama się sobie dziwię, że za furtkę weszłam.. Ona nie musi nic robić- wystarczy, że jest...i dom bezpieczny!

Bożena,Edyta....płotki wiklinowe kupione na All.... dwa lata w ogrodzie i na ognisko... te co zostały ledwo stoją i są wzmocnione kołeczkami....na dwa lata ładny efekt a później kiełbaski na ekologicznej podpałce...
Bożena bergenia ,,dobrze kwitnąca'' wykopałem ją z miejsca gdzie teraz jest obwodnica Warszawy były tam działki ROD i wyjąłem kilka kłączy z pod kół ciężarówek , wszystkie zakupione w szkółkach lub necie rosną u mnie byle jak i co roku przemarzają i jeszcze myszony zimą robią sobie z kłączy i liści stołówkę...(jak jest dużo śniegu).

Monia żagwin z tego co pamiętam lubi wapienne podłoże, mam go na skalniaku i jest bardzo mizerny..zamiast się rozrastać to robi się coraz mniejszy zrobię fotkę i ci wstawię.. Floksy ...bynajmniej u mnie nie lubią przenoszenia albo robię coś nie tak...jak chcę przesadzić to jest porażka a jak kupię w szkółce jest ok... Kokos anioł.... ....poobserwuj Cygusia czy on zjada te pączki z bergeni czy tylko wącha...ew. dawaj mu częściej jeść...

Paweł, kiedy obejrzysz, co Azja połamała przy czochraniu albo, co Kokos podeptał w sprincie,
to zawsze możesz pójść nad wodę, bo przecież woda uspokaja .
Tak myślę naprawdę, bo bardzo klimatyczne to oczko a właściwie staw.
Ta Twoja czeremcha ma błyszczące listki? z tak daleka to ja nie widzę .
Szkoda tego, co uschło, ale zawsze to miejsce na inne rośliny, bo gdzieś je sadzić trzeba .
Moje plecione płotki też z reguły wytrzymują dwa lata, tyle, że robię je sama, są mniej profesjonalne, ale tanie,
(o ile można mnie nazwać "tanią siłą roboczą ).

A mojego kuklika 'Eos' już nie ma... Jakbyś chciał, żeby został z tobą na dłużej, to trzeba w odpowiednim momencie pomyśleć o podziale i odmłodzeniu, no może jeszcze dodam, że nie wystarczy pomysleć Kiedy ten odpowiedni moment? Tak mniej więcej po czterech latach, wydaje mi się, swojego miałam z pięć...
Może ja za dużo wędzarni w życiu nie widziałam, ale takiej z radarem to na pewno nie widziałam

Witam wszystkich znajomych i nie znajomych .... a po burzy przychodzi spokój....tak na marginesie ale nie za oknem


obecnie jak i wcześniej brak mi totalnie czasu na dłuższe chwile z kompem i Oazą... dobrze że Zlot MO niebawem więc można będzie pogawędzić z Forumkami ,ostatnia pogoda nie dla białych ludzi morduje rośliny w ogrodzie.....sybiraczki zanim rozkwitły to się usmażyły a azaliowe szaleństwo trwało bardzo krótko...komu przeszkadzało +20....teraz armagedon niszczylistek a ptaki zamiast zająć się robalami to albo na jajkach albo świergolą jakieś miłosne trele

kilka fotek z ogrodu i zmykam....

Juz się martwiłam, co sie tak nie odzywasz.. Tak to jest- w obcych ogrodach szalejesz i do swojego wpaść nie masz czasu..

Do zobaczenia na zlocie

Choć rzadko piszę, to często zaglądam, bardzo lubię tę bujność i różnorodność roślin.

Ogród popisowy.....nie kojarzyc z polityką

Moniś ...zobaczymy się na Zlocie Ewo, Gabrielu witajcie i przepraszam że nie jestem na bieżąco.....

dziś jest dla mnie wielki dzień, odwiedzi mnie Komisja z Urzędu Pracy, mają dylemat czy dać kasiorę na Firmę czy nie.... Nie mam wykształcenia kierunkowego - ogrodniczego i jest to wielka przeszkoda dla urzędniczych przepisów, więc została mi pogawędka na temat ogrodnictwa i naoczna inspekcja na miejscu.....

a co w ogrodzie...susza totalna......Kryzysowa-Kasia pisała że u niej padało a u mnie wielka figa....

Dobrze Ci, w Lublinie kasa skończyła się w lutym, zanim zabrałam się za pisanie wniosku . Swoją drogą to dziwne, Igor też dostał, tylko u nas jakieś dziadostwo
Powodzenia z Komisją i do zobaczenia

Witam wszystkich po Zlotowym szaleństwie....ale było mega fajnie .....w szczególności podziękowania moim ,,transportowcom'' ...Marcie-markicie i Dorocie-dorciaj...dla was....
Nie kupiłem sporo roślin ...do swojego ogrodu raptem 6 szt. a wczorajsze sadzenie zajęło mi cały dzień..10.00-20.00..a to ciekawe aaa zapomniałem że wywiozłem od Dorci 1/3 ogrodu ..i super .

Czytam na forum że pada ..tylko gdzie...u mnie totalna susza (wiosną miałem założyć linie kroplujące ,ale stwierdziłem że nie ma szans na powtórkę pogodową z zeszłego roku... ) i masę czasu tracę na podlewanie .
Krety zaatakowały mnie ze zdwojoną siłą-chyba przez suszę za ogrodzeniem-więc goszczą się w stołówce a do tego Kokos próbujący pomóc w łowach kopie dziury i demoluje rabaty.....

a w ogrodzie....było....

Fajnie było się spotkać Szkoda, że u Dorci już byłeś, a ja dziś wolne mam i mnie też mogłeś odwiedzić

Czadowa hosta na zdjęciu- zapisuję się w kolejkę, gdy będziesz dzielić

Pozdrawiam i mam nadzieję, że do szybkiego zobaczenia