Forum Ogrodnicze Oaza

Uprzejmie proszę o zamknięcie wątku, pozdrawiam wszystkich i.......do rychłego zobaczenia i usłyszenia.....

Otwieram podwoje Azylu na życzenie Autora

witaj!
przepiękny i duży masz ogród! przeszedł ogromną metamorfozę

Cześć - fajnie, ze zdjąłeś kłódkę. Wszyscy "spsieni" są mi szczególnie sympatyczni. Jak Azja i Kokos?

Aniołom dziękuję , Agnieszko, Aniu witajcie

Agnieszko ogród nie jest duży po granicy ogrodzenia to 1500m2, w tym dom,domek ogrodnika,garaż-blaszak (stanął na jesieni bo miejsca na narzędzia mało), oczko, trawniki,ścieżki i wcale tak wiele do ogrodowania nie zostaje .... .....

Aniu Azja z Kokosem tworzą zgrany duet szczególnie jak kogoś lub coś trzeba obszczekać ,będąc w drugim końcu ogrodu wiem że listonosz jest pod furtką

piesy na posterunku


tak ładnie było zimowo i wszystek śnieg szlag trafił....

To miło się dowiedzieć że twoje podwoje zostały na nowo rozpostarte. Dziękuję.

PS: Obowiązkowo wymiziaj piesy!!

Krysiu już zrobione

Witaj Pawle . Ja chciałam tylko zapytać jak rośnie buczek kupiony na zlocie . Tak żałuję , że go wtedy nie wzięłam . Wiosną pewnie pokaże swoje piękne listki , pochwalisz się oczywiście .
Psiaki wspaniałe .

Beata

chester633 wrote:
Niesłychanie mi się ta brzoza podoba! Dokarmiasz ją czymś dodatkowo, że taka dorodna jest?

chester633 wrote: No tak, 1500 m to po prostu chusteczka do nosa , a trawnik, oczko wodne i ścieżki to wcale nie ogród . Pawle, moja miejska "posiadłość" to 600 m "mit Mann und Maus", czyli wszystkiego do kupy, a po prawdzie jest to jedna z większych działek w okolicy. I wcale nie uważam, że za mała, i tak robota zawsze ze mną wygrywa. Roję sobie, że jak pójdę na emeryturę... Po prostu podziwiam tych, co ogarniają "latyfundia" . Nie wątpię, że Azja jest ochroniarze pierwsza klasa, a pewnie Kokos "czujnikiem alarmowym" w tym duecie. Dzięki piękne za zdjęcia. A co to za rododendronek pod brzózka? Ślepawa jestem, ale sadząc po liściach - chyba jakiś z grupy Williamsa - czy się mylę?

słodkie psiaki
i u mnie zima postraszyła i błoto zostało...

Beata witaj buczek na razie czeka na miejscówkę docelową i zmieni miejsce pobytu na wiosnę, całe lato byłem w szpitalu więc nie miałem na niego ,,oka'' ,jakiś dużych przyrostów nie zauważyłem...nawet nie mam jego zdjęcia.

Krysiu brzozę youngii niczym nie zasilam a w te lato musiała sama sobie dać radę, jedynym zabiegiem jaki wykonuję to cięcie w lutym by nie zrobiła się ,,rosochata''

Aniu w cieniu brzozy Youngii rośnie rododendron Blutopia

brzoza Youngii w zimowej odsłonie....śnieg już znikł

Witaj
piękny ogród i psiaki...
Ja dopiero zaczynam = dopiero sad i jakieś 20% iglaków wyszło z donic. Pozostałe iglaki i "ozdobne" jeszcze się "donicują"...
Żaby są super... A mojego żaba (sztuk raz) kaczki zeżarły, nie pomogło przykrycie paletą Nie wiem skąd się wziął w "dziurze z wodą" (no bo to nie było oczko). A sam jeden tak się pięknie darł...

Witam wszystkich zaglądających,czasu mało,życie goni, pogoda za oknem wgniata ogrodnika w kompost,wczorajszy mróz pomógł w podejmowaniu ogrodowych decyzji ...nic tylko się powiesić... byle do wiosny w lipcu już będzie cieplej....

zostawię wiosenną fotkę

Może nie będzie tak źle... A psy? Jak się mają?

Nie strasz,że dopiero w lipcu

Piękny ogród, dojrzały, takie lubię.Kiedy mój taki będzie.
Proszę, bardzo proszę o pokazanie Kazimierza Odkupiciela, przymierzam się do niego od roku.
Czy rzeczywiście szybko rośnie? Nie mam czasu na długie czekanie.Jak z jego okresem kwitnięcia? No i najważniejsze, jak z mrozoodpornością?

Chester, czy ty musisz mnie tak okrutnie straszyć że dopiero w lipcu się ciepło zrobi? Jak tak, to ja się przeprowadzam gdzieś, gdzie jest ciepło. Na hawaje może? A może do Izraela? Albo na Karaiby? Hmmm, ciężko się zdecydować, i jakoś na Oazę by było daleko, a tak mam pod ręką. No nie wiem, jeszcze tą kwestię przemyślę.