Forum Ogrodnicze Oaza

Rododendrony i powojniki! Już sobie robię apetet na wiosenne zdjęcia i relacje z kwitnień. W odróżnieniu od róż to są moje prawdziwe "oczka w głowie".
Orliczek też wdzięczny.

Dziś powojnikowo
Arabella

ville de lyon

Jan Paweł II i hagley hybrid


Asao




Gabriel Narutowicz

Śliczne, śliczne! Wyobraź sobie, że pomijając JP2 i szczątkową Arabellę nie mam żadnego z Twoich! A mam...więcej niż kilka.
Ale ubiegłe lato nie było dla moich łaskawe

Jan4, broja bardzo dziękuję i zaglądajcie tu do woli
Łatko pokażę jeszcze kilka i już lecę pooglądać Twoje
Asao


Dr Ruppel


nn - może ktoś go rozszyfruje jest śliczny choć mały, kwiat ok 10 cm


Młodziutki Bałtyk

Jackmanii

Zaniedbany Multi blue - w ogóle te moje siatkowe potraktowałam po macoszemu, muszę poprawić ich kondycję w tym roku

Bardzo lubię tego gnieciucha - Błękitny Anioł


Skyfall

fujimusume


Reszta będzie prezentowana w tym roku jak porobię foto

Padłem Takich okazów tylko pozazdrościć. Mój faworyt to asao

Dziś pokażę mój największy kwiat w ogrodzie. Oczywiście jak to u mnie zdjęcie z pierwszego kwitnienia, z ubiegłego roku gdzie wyrósł już spory krzak niestety nie mam a był wielkości ok 1 wysokości obsypany kwiatami.
To hibiskus bylinowy zwany też bagiennym lub błotnym. Nie mierzyłam kwiatu ale jest wielkości talerza deserowego (ok 30-35cm) Już czekam na ten rok. Lubi mieć wilgotno i jak podlewam moje kwiaty parapetowe typu pelargonia to też mu tam coś skapnę





Przed nim liście mieczyka



Nie wiem czemu są odwrócone u mnie na komputerze są "prosto"

Ilonko - poupadały zdjęcia? Gdzież tam!

Co do bylinowych hibiskusów - skoro "byłaś" w moim ogrodzie, to pewnie widziałaś - to jedno z moich ostatnich natręctw. Co prawda wolę odmiany krwiście czerwone, lecz Twój jest też uroczy. Nie pamiętasz przypadkiem nazwy? Może Kopper King?
Swoją drogą - duży wybór hibiskusów bagiennych jest w ofercie mojej ulubionej szkółki z Karpacza. Ode mnie (w górach) to rzut beretem,niestety, bo drogo mnie to sąsiedztwo kosztuje , ale sprzedają też wysyłkowo.
Ilona wrote:
Na moje, to może byc Danuta - o ile jest z późno kwitnących. Nie bardzo się znam na różowych, tych akurat staram sie nie kupować, nie mam miejsca "po różowej stronie".
Do Fujimusume podchodziłam dwa razy - on mnie nie kocha, a piękny, taki piękny
Za to Błękitny Anioł jest naszym wspólnym pupilkiem. Viticella - to jest to.

Ogromnisty hibiscus, to taka jego uroda, czy dobre warunki uprawy

Michał wrote:
Uroda Występuje w kilku odmianach kolorystycznych. Nazwę mojego odczytam jak zelżeją mrozy bo kartka wisi (a raczej leży) przy roślinie a ja z tych ciepłolubnych i nosa teraz nie wychylam. Choć dziś wychyliłam by nakarmić ptasie bractwo

Witaj!
Piękny ogród,cudne róże,powojniki i ten hibek
Jest co podziwiać!

Pragnienie wiosny coraz bardziej odczuwam - więc na pocieszenie kilka kolorków
Abraham Darby

Jaki piękne różaneczniki Znasz może ich nazwy? Lub możesz napisać o nich coś więcej

Pierwszy to Percy Wiseman. Jest to niska odmiana, mam go ok 10 lat w osiągnął wysokość ok 80 -100 cm. Zdrowa odmiana, żadnych z nią kłopotów. Drugi to Calsap , niestety coś mi choruje, podejrzewam, że ma za mało wody, rośnie pod drzewem, będzie przeprowadzka

Sam posiadam u siebie tylko mini azalie, ale marzą mi się takie już dorodniejsze okazy różaneczników

Ilonko, wspaniale kwitł Ci bożykwiat - to nowość, czy udaje Ci się go utrzymać? Pytam zatroskana, bo ubiegłej wiosny upolowałam tego oryginalniejszego krewniaka pierwiosnków - oczywiście sadzonka kwitła o wiele bardziej skąpo - i deliberuję, czy przetrwa... Wsadzony co prawda do obcej ziemi (u mnie lita glina), ale potem o nim trochę zapomniałam.

Ilona wrote:

Moj też miał być takie wielki,miał już pąki ale musiałam wyjechać i nikt go nie podlewał.Pąki opadły,szkoda bo czekałam całe lato na kwiaty. Jak nie przemarzł [pomimo okrycia] to lepiej go zaopatrzę w wodę

Michał wrote:
Przepraszam Aszko, że odpowiem w Twoim wątku Michałowi, mam nadzieję, że nie będziesz zła też za zdjęcie
Michał już niedługo pokażą się rodki w Biedronkach, są zdrowe pięknie podwajają swoja objętość już w pierwszym roku od wsadzenia, patrz tylko żeby liście były zdrowe i paki nie wyschnięte, najlepiej kupować jak od razu jak tylko rzucą

Poprieram Broję-w biedrze zawsze są fajne dorodne rodki, w zeszłym roku kosztowały 20 zeta.
Mam nadzieję,że mój pięknie przezimuje
Ilonko Twoje rodki są cudowne