TEMAT: Mój [za] wielki kawałek zieleni

Mój [za] wielki kawałek zieleni 26 Lut 2019 10:50 #644968

  • Aszka
  • Aszka's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 2491
  • Otrzymane dziękuję: 2655
Opowiem wam pewną historię
Otóż,pewna starsza pani postanowiła posadzić kupione roślinki do doniczek.Włożyła je do koszyka do kieszeni nożyczki,żeby mieć czym rozcinać woreczki.Niestety schodząc ze schodów tarasowych zaliczyła upadek .Broniła się ale to nic nie dało.Upadła na twarz,prawe kolano ale podpierając się rękoma co było nieodpowiedzialne biorąc pod uwagę fakt,że ma wstawiony sztuczny staw.Chwilę poleżała i czuła jak jej krew spływa po twarzy.Usiadła trzęsąc się z nerwów.Noga sztywna ale jakoś wstała.Na szczęście nic nie złamane co biorąc pod uwagę jej wiek mogło się zdarzyć.Co dalej,pomyślała :jeez:
Poszła do domu,zmyła krew z nosa [pół startej skóry] zmieniła rękawiczki i poszła posadzić.
Sadząc myślałam o dawnych kobietach co będąc w polu rodziły dziecko,zawijały w szmatki i dalej szły pielić.
Dodam,że kolana bolą,jeno mocno starte ,poobcierane dłonie ale....roślinki posadzone :garden1:
I wniosek...zawsze noś telefon komórkowy przy sobie.Na szczęście nie musiałam korzystać ale gdyby było gorzej to bez telefonu czekałabym do 16 aż mąż wróci
Teraz schodzi adrenalina

Dzisiejsza malowanka

52474509_2312063092150746_269947305963028480_n.jpg


a to wcześniejsze.Powoli plastikowe donice robią się kolorowe

P2220199.jpg


P2220201.jpg


Miłego dnia i uważajcie na siebie
Za tę wiadomość podziękował(a): Łatka, zanetatacz, Zibi77, Ilona, Szafirek, aga


Zielone okna z estimeble.pl

Mój [za] wielki kawałek zieleni 26 Lut 2019 11:13 #644971

  • Łatka
  • Łatka's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 20114
  • Otrzymane dziękuję: 84044
Ojej...Olu!!! :hug: :hug: :hug:
Biedulko poobijana... :(
Bardzo dobrze Cię rozumiem - że mimo wszystko poszłaś dokończyć sadzenie.
Z telefonem - masz rację, powinny mieć go w kieszeni na zewnątrz zwłaszcza osoby, jak my - "młode z umiarem".
Tak robię - z kilku powodów, jeden to moja fińska córka, awanturująca się, jeśli nie odpowiadam natychmiast. Poza tym - psy, kiedy z nimi spaceruję, zawsze jest ryzyko (zeszłej zimy rymnęłam na przykład na pochyłym zejściu na oblodzone kamienie, miednica bolała mnie tygodniami, guz na potylicy jak jajko).
I też zawsze moja odruchowa reakcja - nie puścić smyczy. Mam już chwyt wspinacza skałkowego :lol:
Mam nadzieję, że położyłaś na stłuczenia jakiś okład, choćby grubo Altacet w żelu?
Za tę wiadomość podziękował(a): Aszka

Mój [za] wielki kawałek zieleni 26 Lut 2019 12:09 #644983

  • Aszka
  • Aszka's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 2491
  • Otrzymane dziękuję: 2655
Aniu,nie mam nic :jeez: .Nawet zupy w mrożonkach.Nigdy nie było potrzebne :think:

Zazwyczaj jestem bardzo uważna

Mój [za] wielki kawałek zieleni 26 Lut 2019 19:29 #645070

  • zanetatacz
  • zanetatacz's Avatar
  • Offline
  • Gold Boarder
  • Posty: 204
  • Otrzymane dziękuję: 202
Aszako -oj dzieje się u Ciebie,książkę sobie też zamówiłam bo mnie zaciekawiłaś ...i mam nadzieję ,że nic poważnego sobie nie zrobiłaś ,mi też się przydarzają wypadki w ogrodzie :thanks: :hug:
Żaneta
Za tę wiadomość podziękował(a): Aszka

Mój [za] wielki kawałek zieleni 27 Lut 2019 10:53 #645145

  • Aszka
  • Aszka's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 2491
  • Otrzymane dziękuję: 2655
zanetatacz wrote:
Aszako -oj dzieje się u Ciebie,książkę sobie też zamówiłam bo mnie zaciekawiłaś ...i mam nadzieję ,że nic poważnego sobie nie zrobiłaś ,mi też się przydarzają wypadki w ogrodzie :thanks: :hug:

Jest lepiej,już mogę chodzić :jeez:
U mnie najpoważniejszy przypadek to wbicie sobie wideł w stopę gdy rozkładałam obornik.Moja wina ,byłam w klapkach :club2:
Za tę wiadomość podziękował(a): zanetatacz

Mój [za] wielki kawałek zieleni 27 Lut 2019 11:07 #645148

  • Łatka
  • Łatka's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 20114
  • Otrzymane dziękuję: 84044
Aszka wrote:
Jest lepiej,już mogę chodzić :jeez:

:dance: :dance: :dance:
Olu, całkiem szczerze, myślałam o Tobie wieczorem - czy aby sobie czego nie przetrąciłaś, szczególnie w tej operowanej ręce...
Rozrzucania obornika w klapkach nie przerabiałam :lol: , głównie z tego powodu, ze nie mogę używać takich nawozów (psy!).
Ale...jak już opowiadamy o drastycznych przypadkach, w ostatnim semestrze mojej pracy zawodowej praktycznie odcięłam sobie sekatorem kawałek tego zewnętrznego mięśnia lewej dłoni -pod małym palcem.
Spieszyłam się, obcinając ligustry. :hammer:
Już się ich pozbyłam - i dobrze im tak.
Dziś lepiej trochę poczytaj książkę - ogród jeszcze wytrzyma.
Za tę wiadomość podziękował(a): Aszka

Mój [za] wielki kawałek zieleni 28 Lut 2019 19:20 #645459

  • Aszka
  • Aszka's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 2491
  • Otrzymane dziękuję: 2655
Aniu, upadając też o tym myślałam.Obydwie dłonie chyba odruchowo broniłam.Jest już ok. Najgorsze,ze cały czas mam przed oczami wizualizację jak spadam w Olkiem brrrr

Dzisiaj pojechałam po donice.Ciągle mi ich mało chociaż ich nie potrzebuję.I wyszłam z doniczkami i kilkoma liliowcami,hostą ,bratkami.Hosty były dwie ,nie wiem czemu drugiej nie wzięłam. :hammer:


52353324_2315563801800675_5084198992980475904_n.jpg


53020181_2315563868467335_4891048219120762880_n.jpg


52918136_2315563951800660_6024017650722537472_n.jpg


52793127_2315564315133957_482530225561796608_n.jpg


52896803_2315564431800612_2069958040903221248_n.jpg


52905290_2315564051800650_3993481744534732800_n.jpg


52915655_2315564221800633_1781782490009042944_n.jpg


53577981_2315564358467286_3520985211116453888_n.jpg


53685679_2315564151800640_6499560024623284224_n.jpg


Jutro do doniczek i niech się korzenią w ziemi.

Przyszły też 2 lny nowozelandzkie. Przycięte jak trawy.Chyba w szkółce wiedzieli co robią :jeez:
Za tę wiadomość podziękował(a): Anna96, Łatka, Pizza

Mój [za] wielki kawałek zieleni 28 Lut 2019 19:26 #645461

  • dala
  • dala's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Strefa 7a
  • Posty: 4680
  • Otrzymane dziękuję: 4066
Olu, donica śliczna, liliowce też, ale - na szczęście - kompletnie mnie one nie kręcą :P
Jestem na nie kompletnie uodporniona, ale - i tu masz rację - pięknych donic nigdy dosyć!
Z roślin to kupiłam dzisiaj kilka pięknie kwitnących wrzośców, a w planach mam ...rodki, azalie i klony palmowe ;)
Pozdrawiam i zapraszam do mojego ogrodu!
Ogród Dali '2019
Za tę wiadomość podziękował(a): Aszka

Mój [za] wielki kawałek zieleni 28 Lut 2019 21:46 #645501

  • Aszka
  • Aszka's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 2491
  • Otrzymane dziękuję: 2655
Dalu, ja chyba uodporniam się na róże.Nie działają na mnie rododendrony i azalie.Ale to chyba dlatego,że nie mam warunków a męczyć i siebie i rośliny :crazy:
Klony palmowe mnie kręcą ,ciekawa jestem jak moje przetrwały.Jeżeli tak to pewnie nie przejdę obojętnie
Liliowce....lubię je za kwiaty, za zajmowanie miejsca i poza cięciem uschniętych,przekwitniętych bezobsługowe.Jakiś czas temu dałam się porwać irysom.Trochę nakupiłam i po pierwszym roku kiepsko kwitły.Jakoś mnie to zniechęciło.Ale są i niech są ale dzisiaj w ogrodniczym bez drżenia na nie spoglądałam.Hosty i owszem bo też zajmą miejsce chwastom,chyba :jeez:
Donice były takie jak chciałam ale mąż miał dojechać a one ciężkie.Odpuściłam ale tylko na chwilę.
Kwitnącego nic nie było.Jeszcze nie czas .U nas nie ma takich ogrodniczych w których można się zapomnieć.
Za tę wiadomość podziękował(a): zanetatacz, Ilona, Pizza

Mój [za] wielki kawałek zieleni 28 Lut 2019 22:13 #645509

  • Łatka
  • Łatka's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 20114
  • Otrzymane dziękuję: 84044
Olu, bardzo ładne donice - mrozoodporne?
To bardzo dobrze, że każdy ogród trochę inny (a niektóre to całkiem inne :lol: ). Nic gorszego, niż wszystko na jedno kopyto, w szale jakiejś jedynie słusznej mody - dyktowanej nie wiem? przez media?
Ty uważasz, że zaletą roślin jest, gdy zajmują dużo miejsca - ja wprost przeciwnie... :lol:
Klony palmowe - o taaaak... wymiękam, gdy widzę w sklepie jakiś interesujący.
Na szczęście rosną bardzo wolno - i pod ich ażurowymi koronami można jeszcze coś upchnąć. ;)
Też dziś kupiłam sobie donicę (promocja była :silly: ). Ale tylko jedną.
Ostatnio zmieniany: 03 Mar 2019 19:26 przez Łatka.
Za tę wiadomość podziękował(a): Aszka

Mój [za] wielki kawałek zieleni 28 Lut 2019 22:51 #645517

  • Aszka
  • Aszka's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 2491
  • Otrzymane dziękuję: 2655
Aniu, ta okrągłe .nie jest mrozoodporna,na pewno nie jest. Ale latem się nada na tarasie.Korytka z tym wzorem już mam i dzisiaj dokupiłam kolejne. One są pewnie mrozoodporne ale nie ryzykuję.Zresztą puste łatwo przenieść. Wszystkie gliniane,ceramiczne mam pochowane część ustawiona do góry dnem stoi na tarasie tak żeby nie dostały wody i nie popękały.Jedyne jakie sobie radzą to te z betonu ,białe.
Pisząc o zajmowaniu miejsca myślałam o tym,że zakrywają puste miejsca i nie widać ziemi a co za tym idzie mniej pielenia.Powoli wygrywam walkę z perzem ale w ich miejsce chcą rosnąć inne.
U nas jest sklep w którym we wtorki jest rabat na donice a w czwartki na rośliny.Zawsze trochę taniej
Za tę wiadomość podziękował(a): Łatka

Mój [za] wielki kawałek zieleni 01 Mar 2019 08:11 #645552

  • Ilona
  • Ilona's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 649
  • Otrzymane dziękuję: 1025
Fajny taki sklep :)
Choć z drugiej strony myślę że dobrze że u mnie takiego nie ma, bo na bank co tydzień bym tam była, przynajmniej przez pierwsze miesiące. Potem w okolicach lata, jak przychodzą męczące upały to i do tych roślin jakoś już nie ciągnie.
Zakupy super!

Mój [za] wielki kawałek zieleni 03 Mar 2019 19:20 #646261

  • Gabriel
  • Gabriel's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1485
  • Otrzymane dziękuję: 3118
Świetny pomysł z malowaniem donic, w sklepach jest dość mały wybór kolorów.
Bardzo ładne liliowce kupiłaś. :) Widzę też bratki, u mnie jeszcze nie sprzedają.
Niestety podobają mi się wszystkie rośliny, więc sklepy kuszą. :whistle:

Mój [za] wielki kawałek zieleni 05 Mar 2019 11:36 #646615

  • Aszka
  • Aszka's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 2491
  • Otrzymane dziękuję: 2655

Gabriel
, te doniczki pójdą na rabaty w puste miejsca.Może dadzą trochę koloru.Kolejne zrobię żółte i pomarańczowe.Podobno ten ostatni ma być modny w tym roku :crazy: a kolory może też przywabią jakieś bzykacze
Ilona wrote:
Fajny taki sklep :)

Choć z drugiej strony myślę że dobrze że u mnie takiego nie ma, bo na bank co tydzień bym tam była, przynajmniej przez pierwsze miesiące. Potem w okolicach lata, jak przychodzą męczące upały to i do tych roślin jakoś już nie ciągnie.
Zakupy super!

Oj, dobrze. :jeez: rok temu obiecałam sobie jak najmniej doniczkowych ze względu na podlewanie.No ale...napatrzyłam się na jeden ogród w którym właścicielka mała potężna kolekcje begonii. I co zrobiłam ? pojechałam i kupiłam cebulki :hammer:
Niedawno kupiłam stojak na kwiaty z myślą o tarasie.
IMG_20190302_145540.jpg

doniczka wpasowała się.Pomyślałam,ze będą w niej ładnie wyglądały begonie kaskadowe.Pojechałam do sklepu,kupiłam drugą doniczkę.Begonie

IMG_20190302_110645.jpg


IMG_20190302_145547.jpg

i zadowolona pojechałam do drugiego [pojechałam to dużo powiedziane,zawieziono mnie.I to wożenie jest chyba hamulcem zakupowym] sklepu a tam...nie ma stojaków.Cały misterny plan diabli wzięli.Mam co prawda kupione jakiś czas temu niskie ale nie o to mi chodziło.Muszę uzbroic się w cierpliwość i czekać na dostawę

Przy okazji kupiłam -długo szukałam- szczawik

IMG_20190302_110625.jpg


no i hostę com jej wcześniej nie kupiłam

IMG_20190302_110541.jpg


IMG_20190302_110544.jpg


o tak banalnych jak nawóz,ziemia pisać nie będę

Ale,że mąż musiał się zatankować więc zamiast czekać poszłam do pobliskiego ogrodniczego.
Wyszłam z doniczka i bratkami

IMG_20190304_181702_427.jpg


IMG_20190304_181702_426.jpg


Kwitnie jaśmin nagokwiatowy.Nie liczyłam na kwiatki bo to ubiegłoroczny nabytek

IMG_20190304_124727.jpg


No i zwartnice czyli obiegowe amarylisy

IMG_20190303_122255.jpg


IMG_20190303_122306.jpg


IMG_20190304_081531.jpg


IMG_20190304_081536.jpg

biedronkowe i lidlowskie przekwitły ale dokupiłam kolejną cebulę w ogrodniczym.Już się dzieje

IMG_20190303_122316.jpg



i jeszcze ciemiernik

IMG_20190303_105718.jpg


I już więcej nie męczę.Wieje,zimno a ja zamiast coś pożytecznego siedzę w ogrodach.Efekt...zamówiłam eukaliptusa.Kiedyś miałam,ładnie rosł ale informacji było niewiele.Może teraz się uda
Za tę wiadomość podziękował(a): Anna96, Łatka, zanetatacz, CHI, Zibi77

Mój [za] wielki kawałek zieleni 05 Mar 2019 16:39 #646678

  • Łatka
  • Łatka's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 20114
  • Otrzymane dziękuję: 84044
Olu kochana, bardzo piękna zwartnica. A ta zapączkowana Passion będzie też super. Zapraszam do tematycznego wątku!
Rozumiem Cię z begoniami, też mi się ogromnie podobają - choć idzie mi z nimi niespecjalnie. Mam trochę "podpasionych" bulw zeszłorocznych - i nadzieję, że przezimowały. Niedługo ich poszukam.
Olu, na Twoim jaśminie widać jeszcze sporo pączków, spodobało mu się w Twoim ogrodzie. Jak sama piszesz - w pierwszym roku nie ma co robić sobie zbyt wielkich nadziei, ale - idzie w dobrą stronę.

Mój [za] wielki kawałek zieleni 20 Mar 2019 16:43 #649176

  • Ilona
  • Ilona's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 649
  • Otrzymane dziękuję: 1025
Aszka wrote:
Jest lepiej,już mogę chodzić :jeez:
U mnie najpoważniejszy przypadek to wbicie sobie wideł w stopę gdy rozkładałam obornik.Moja wina ,byłam w klapkach :club2:

Niedawno o tym czytałam :)
Bo wiesz, przyznam się bez bicia, wzięłam sobie na cel Twoje róże i czytam wszystko co napisałaś od 2009r :)
Bardzo mi się niektóre spodobały a za jedną już szukałam po szkółkach.

W tym roku też będą u mnie begonie ale chyba poczekam na gotowe rośliny, jakoś do cebul nie mam szczęścia, przyważnie nic nie wychodzi lub jakieś niedoróbki :flower:

Mój [za] wielki kawałek zieleni 21 Mar 2019 11:25 #649319

  • Ewelina
  • Ewelina's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 881
  • Otrzymane dziękuję: 979
Taaaa...kobieta o mało się nie zabiła , ale gdy tylko wstała na trzęsące się nogi , poszła roślinki posadzić ! I to się nazywa ogrodnicza dusza! Dobrze ,ze nic Ci się nie stało.
A zakupy jak widzę coraz okazalsze. Ja też już odwiedzam sklepy ogrodnicze :)

Mój [za] wielki kawałek zieleni 19 Lip 2019 08:39 #668302

  • Aszka
  • Aszka's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 2491
  • Otrzymane dziękuję: 2655
Przywołana przez Anię ...pokażę co na dzień dzisiejszy się dzieje
Po raz pierwszy w ogrodzie









kwitną liliowce i one najbardziej cieszą na tą chwilę



P7140266.jpg


Zakwitły malutkie jeszcze hibiskusy.

Blue Chiffon

20190717_124555.jpg


Hamabo

66640953_2314371508598995_7099277178725990400_n.jpg


Na resztę czekam

Sorki za przekręcone zdjęcia.Tylko tu je przekręciło.W innym miejscu na FB jest ok
Ostatnio zmieniany: 19 Lip 2019 08:56 przez Łatka.
Za tę wiadomość podziękował(a): Łatka, Szafirek


Zielone okna z estimeble.pl

Moderatorzy: Dorota15, Betula
Wygenerowano w 0.503 sekundy
Zasilane przez: Kunena Forum