TEMAT: Mój piękny bajzel

Mój piękny bajzel 02 Mar 2019 15:49 #645988

  • JaNina
  • JaNina's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 8283
  • Otrzymane dziękuję: 54533
Czasami cieszę się, że mam tyle lat co mam i to wszystko, co Ty teraz Wiktorio masz przed sobą, mam za sobą. Tylko, żeby jeszcze tak nie bolało. :happy: Będzie dobrze dziewczyno. :hug:
Janina
Jestem Ślązaczką i jestem z tego bardzo dumna

Między kuchnią a ogrodem
Za tę wiadomość podziękował(a): Pizza


Zielone okna z estimeble.pl

Mój piękny bajzel 03 Mar 2019 21:19 #646286

  • Pizza
  • Pizza's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 583
  • Otrzymane dziękuję: 2828
Postanowiłam. Będą miskanty olbrzymie.
Jeszcze nie wiem ile, 5 sztuk czy 15, ale - będą. Za bardzo mnie zauroczyły, żebym mogła je zignorować. Wygrodzę sobie nimi, jak zakładałam, przyszły "kącik rekreacyjny", a z obu stron dopełnię później pigwowcami bezcierniowymi - myślę tu o jakichś białokwiatowych, choć kwiaty to dla mnie kryterium drugorzędne po owocach.
Poza tym... znalazłam, że istnieją lipy karłowe, więc bardzo mnie kusi skombinowanie sobie takiej - tylko nie bardzo wiem skąd, żeby mieć pewność, że to faktycznie karłowa i nie urośnie na 20 metrów.
Ale miskanty to już rzecz pewna - jutro pogadam jeszcze ze sprzedającym, a jak wszystko będzie ok, to biorę.
Przepraszam, ale nie mam takiej siły woli, żeby choćby się dłużej zastanawiać po tym, jak zobaczyłam sadzonki w cenie "producenckiej", po złotówce. :laugh1:
Będę mogła je już teraz, w marcu sadzić? Czy lepiej przetrzymać w altance do np. kwietnia, maja?

Mój piękny bajzel 03 Mar 2019 22:06 #646295

  • JaNina
  • JaNina's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 8283
  • Otrzymane dziękuję: 54533
Wiktorio, specjalistą od Miskantów nie jestem i radzić Ci nie będę, ale pamiętam jak kupowałam moje. Fakt, to nie były sadzonki już gotowe, ale kępy świeżo kopane i pani która mi je sprzedawała czekała aż wypuszczą świeże kły. I to był maj. Najlepiej spytaj sprzedawcę, On powinien wiedzieć najlepiej. Co do samej trawy, to warto ją mieć. Jutro w swoim wątku wkleję zdjęcia mojej. Oczywiście jak nie zapomnę :happy:
Janina
Jestem Ślązaczką i jestem z tego bardzo dumna

Między kuchnią a ogrodem
Ostatnio zmieniany: 03 Mar 2019 22:33 przez JaNina.
Za tę wiadomość podziękował(a): Pizza

Mój piękny bajzel 03 Mar 2019 22:47 #646299

  • Pizza
  • Pizza's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 583
  • Otrzymane dziękuję: 2828
Ok, dziękuję, przypomnę się jutro w Twoim wątku :)
Ale już widzę, że kwestia sadzenia w marcu niestraszna, bo najwcześniej w kwietniu je dostanę, nawet jeśli kupię jutro - nie wysyłają jeszcze.

Poza tym zamierzam sadzić trzy rodzaje bzu lilaka (bo mama by mi nie wybaczyła, gdyby nie było - jej chyba najukochańsze kwiaty). Wypatrzyłam akurat przyokazyjnie. Krasawica Moskwy, Sensation i Charles Joly.
Hmm... to co z tym moim gadaniem, że na działce będzie mało ozdobnych? Chyba mówiłam coś takiego, prawda? :rotfl1:
Za tę wiadomość podziękował(a): JaNina

Mój piękny bajzel 03 Mar 2019 22:55 #646301

  • JaNina
  • JaNina's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 8283
  • Otrzymane dziękuję: 54533
Wszyscy to przerabiali :happy3:
Janina
Jestem Ślązaczką i jestem z tego bardzo dumna

Między kuchnią a ogrodem

Mój piękny bajzel 03 Mar 2019 23:40 #646307

  • Pizza
  • Pizza's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 583
  • Otrzymane dziękuję: 2828
No i jeszcze magnolię 'Betty' chyba gdzieś wcisnę... też dla mamy, rozumiecie :laugh1: Choć to akurat w dużej części prawda, bo większość roślin sadzę i sieję (szczególnie warzyw) z myślą o kimś z rodziny. Takich ogórków "kiszeniaków" czy kapusty to ja... no niet. Ale mam w domu osoby, które uwielbiają. A że ja przy okazji mogę się bezkarnie pobawić ciekawymi roślinkami, no to... :devil1:
Ay dios mio... no będzie się działo.

A tak wieczornie mam jeszcze do pokazania z tematów niekoniecznie ogrodowych... jak wygląda bardzo nieszczęśliwy i zirytowany na właściciela kot.
Po kąpieli i wyczesywaniu kołtunów, które tworzą się na jej futrze w tempie ekstremalnym.

IMG_20190303_232636.jpg


IMG_20190303_232623.jpg
Za tę wiadomość podziękował(a): Łatka, Zibi77, Carmen, Basia Rozyczka, Maggie

Mój piękny bajzel 03 Mar 2019 23:54 #646308

  • Mandorla
  • Mandorla's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • ogród w 6b, serce w 7a
  • Posty: 2649
  • Otrzymane dziękuję: 7780
Pizza wrote:
Hmm... to co z tym moim gadaniem, że na działce będzie mało ozdobnych? Chyba mówiłam coś takiego, prawda? :rotfl1:

Hihi, to samo, co z moim, że na działce będzie mało warzyw :happy3: Też jakoś potrzeby rosną :laugh1:
Nic nie napełnia serca takim smutkiem, jak symetria. Symetria bowiem to nuda; nuda zaś to dno smutku. - V. Hugo

Gdzie by to upchnąć?

TARG KWIATOWY
Za tę wiadomość podziękował(a): Pizza

Mój piękny bajzel 04 Mar 2019 19:50 #646483

  • Gabriel
  • Gabriel's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1485
  • Otrzymane dziękuję: 3118
Witam :bye:
Piękny kot, jak często musisz go kąpać?
Bardzo sprawnie radzisz sobie z pracami, działka szybko zmienia się na lepsze :bravo:
Też zaczynałem działać w ogrodzie jeszcze w wieku szkolnym, więc chętnie będę podziwiał dalsze prace i efekty. W takim tempie pewnie latem będzie już wszystko obsadzone :P Planami nie trzeba się za bardzo przejmować, często się zmieniają w trakcie... a żeby tylko raz :happy:
Miskanty polecam, tylko w ich przypadku trzeba dobrze przemyśleć miejsce, trudno się je przesadza. ;)
Za tę wiadomość podziękował(a): Pizza

Mój piękny bajzel 04 Mar 2019 20:38 #646503

  • JaNina
  • JaNina's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 8283
  • Otrzymane dziękuję: 54533
Wiktorio, w moim ogrodzie zamieściłam zdjęcie listopadowych miskantów, to jedyne zdjęcie jakie mam.
Janina
Jestem Ślązaczką i jestem z tego bardzo dumna

Między kuchnią a ogrodem
Za tę wiadomość podziękował(a): Pizza

Mój piękny bajzel 04 Mar 2019 23:08 #646556

  • Pizza
  • Pizza's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 583
  • Otrzymane dziękuję: 2828
Dziękuję za wrzucenie, już idę zerknąć!

Witam Gabrielu :bye:
Kot jest kąpany tylko wtedy, kiedy już koniecznie musi być, bo przyjmuje to jako wielką karę i mękę. Powiedziałabym, że z raz na rok. To kot niewychodzący, więc na szczęście częściej nie trzeba.
Co do miskantów... no domyślam się. Wielkie "bydlęta" :laugh1: Czy może badylęta. Mam nadzieję, że nie wpadnę za dwa lata na pomysł, że w sumie to chciałabym je gdzieś indziej.

Ostatecznie moja lista wygląda tak:

- jaśminowiec 'Rosace'
- jaśmin nagokwiatowy
- magnolia 'Betty'
- miskanty olbrzymie
- lilak 'Krasavitsa Moskvy'
- lilak 'Charles Joly'
- lilak 'Sensation'
- borówka 'Chandler'
- powojnik 'Red Star'
- powojnik 'Albina Plena'
- powojnik 'Jan Paweł II'

Mają do mnie trafić na przełomie marca i kwietnia. Liczę, że do tego czasu będę już miała dostatecznie ogarnięty teren, by być gotową do ich posadzenia.
Za tę wiadomość podziękował(a): Maggie

Mój piękny bajzel 05 Mar 2019 09:40 #646592

  • Enka
  • Enka's Avatar
  • Offline
  • Fresh Boarder
  • Posty: 3
  • Otrzymane dziękuję: 11
Witam.

Mój piękny bajzel 05 Mar 2019 09:47 #646593

  • Enka
  • Enka's Avatar
  • Offline
  • Fresh Boarder
  • Posty: 3
  • Otrzymane dziękuję: 11
Jestem tu nowa. Z miskantami mam dośwadczenia. Trzeba na nie uważać. Nie mogłam się ich pozbyć z ogrodu przez dwa sezony. Zagłuszyły wszystkie kwiaty w swoim sąsiedztwie. Oczywiście można sadzić je od razu. Im wczwśniej, tym lepiej. :)
Za tę wiadomość podziękował(a): Pizza

Mój piękny bajzel 05 Mar 2019 10:24 #646598

  • Łatka
  • Łatka's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 20116
  • Otrzymane dziękuję: 84049
Wiktorio - zastanów się nad tą borówką.
Masz odpowiednio kwaśną glebę?
Jeśli nie, według mojego doświadczenia przygotowanie odpowiednich warunków jest na tyle trudne, że uprawa jednego krzaczka...no w mojej ocenie się nie opłaca po prostu.
Pozostałe zamówienia - :bravo:
A z powojnikami to uważaj - łatwo wpaść w uzależnienie :rotfl1:
Za tę wiadomość podziękował(a): Carmen, Pizza

Mój piękny bajzel 05 Mar 2019 10:46 #646603

  • Pizza
  • Pizza's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 583
  • Otrzymane dziękuję: 2828
Cześć Enko :bye: Na przyszłość - jeśli Ci się zdarzy wysłać posta, zanim skończysz pisać, to masz zawsze przycisk "edytuj" :)

Według zapewnień, które wyczytałam, olbrzym ma być "typową zwartą trawą kępiastą" i się nie rozłazić po ogrodzie - na to liczę. :)
Ale pozbyć się w istocie pewnie trudno - to jakby nie było wielką roślina.

Łatko, miałam okazję czytać zmagania z przygotowaniem ziemi pod borówki i skutki niedopilnowania tego - więc wiem, że niekoniecznie może się to skończyć sukcesem. Mimo wszystko uważam, że spróbować nie zaszkodzi, to nie plantacja, tylko próba, czy urośnie. Tym bardziej, że pH w najkwaśniejszym miejscu na działce mieści mi się w granicach upodobań borówek (ale na styk, bo ok. 4.7, więc czymś zakwaszającym i tak bym podsypała).
Na innych działkach ogólnie borówki widać, czyli rosną. Na tej ziemi, na której są działki, kiedyś stał zresztą las, czyli chyba dobry mikroklimat.
Za tę wiadomość podziękował(a): Łatka

Mój piękny bajzel 05 Mar 2019 19:38 #646722

  • Bożka
  • Bożka's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1374
  • Otrzymane dziękuję: 1121
Czy ja dobrze zrozumiałam że chcesz posadzić jeden krzaczek borówki...???
Ja na swojej działeczce uprawiam z powodzeniem borówkę więc mogę coś podpowiedzieć.
Ostatnio zmieniany: 05 Mar 2019 19:40 przez Bożka.
Za tę wiadomość podziękował(a): Pizza

Mój piękny bajzel 05 Mar 2019 19:42 #646724

  • Pizza
  • Pizza's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 583
  • Otrzymane dziękuję: 2828
Bożko, dokładniej to dwa, ale jednej odmiany. Uznałam, że skoro borówki na co drugiej-co trzeciej działce, to z zapylaczem chyba nie powinno być problemu :) Tym bardziej, że ponoć Bluecrop to dobry zapylacz dla Chandlera, a to jednocześnie (również ponoć) najpopularniejsza borówka w Polsce.
A podpowiedzi bardzo chętnie przyjmę, jeśli masz jakąś radę dla kogoś, kto nigdy nawet krzaka borówki nie dotykał. :happy3:
Ostatnio zmieniany: 05 Mar 2019 19:43 przez Pizza.

Mój piękny bajzel 05 Mar 2019 20:40 #646748

  • Mandorla
  • Mandorla's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • ogród w 6b, serce w 7a
  • Posty: 2649
  • Otrzymane dziękuję: 7780
Dwa krzaczki to już coś! Ja planuję 5, ale z niższych odmian.
Akurat borówce można ziemię "poprawić", bo ona ma stosunkowo niewielki system korzeniowy, da się wykopać dołek (no dooobra, duży dołek, ale jednak nie taki przeciwczołgowy) i trochę go zaprawić torfem.
Jakiego kwasomierza używasz?
Nic nie napełnia serca takim smutkiem, jak symetria. Symetria bowiem to nuda; nuda zaś to dno smutku. - V. Hugo

Gdzie by to upchnąć?

TARG KWIATOWY
Za tę wiadomość podziękował(a): Pizza

Mój piękny bajzel 05 Mar 2019 22:21 #646782

  • Pizza
  • Pizza's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 583
  • Otrzymane dziękuję: 2828
Z niższych odmian - to znaczy? Chandler to jakiś gigant i o tym nie doczytałam? :happy: Jakie odmiany masz w planach?

No tak, uznałam, że dwa krzaczki to tak poprawnie na start. Tym bardziej, że w przyszłości ponoć mogę liczyć na nawet 5kg z krzewu (niektóre źródła wspominają nawet o 8, ale w to już nie wierzę :P) - 10kg to i "deserowo" starczy, i na ewentualne przetwory.
Sadzonki mają mieć minimum dwa lata i owocować od razu w tym roku - w to za bardzo nie wierzę, chyba że ze trzy jagódki - ale to i tak byłoby dobre na spróbowanie.

Mój kwasomierz jest marki... "taki, jaki był w sklepie" ;) Ale był testowany na ziemiach kupnych z worków i za każdym razem wynik był zgodny z opisem na worku, więc liczę, że nie jest tandetny.
Mam go zostawionego na działce, więc nie sprawdzę, ale firma to bodajże "biogród" (albo bioogród).


Zielone okna z estimeble.pl

Moderatorzy: Dorota15, Betula
Wygenerowano w 0.424 sekundy
Zasilane przez: Kunena Forum