Forum Ogrodnicze Oaza

Co ciekawe, podobne argumenty podnoszono w UK. Śmiertelność w pierwszych 12 tygodniach 2020 była wyższa niż w 2019 i 2016 oraz niższa niż w 2015,2017,2018. Jednak w 13 tygodniu 2020 śmiertelność wzrosła jak w żadnym z poprzednich pięciu lat, a śmiertelność gwałtownie wzrastała w tygodniu 14 i 15.


Keep Calm and wait for DEATH

Czy w poprzednich latach po przeziębieniu czy innym takim u młodych ludzi obserwowano zwłóknienie płuc?
Czy w poprzednich latach młodzi, zdrowi ludzie trafiali do szpitali lub piachu w takiej ilości jak dzisiaj ze względu na jakąś chorobę układu oddechowego? Bo ja sobie nie mogę tego przypomnieć.
Chińczycy żeby zamknąć miasto, wsadzić kogoś (1/10/1000/1000000 osób) do obozu czy zwyczajnie zabić nie potrzebują zamykania fabryk i handlu. A jednak to zrobili. W jakim celu, jeśli ta choroba nie jest taka straszna?

O tym czy gdzieś jest potrzebny respirator nie będę się wypowiadał, bo się zwyczajnie nie znam. Jednak skoro jacyś lekarze twierdzą że wymuszone oddychanie powoduje zgony to chyba powinni zgłosić to odpowiednim służbom/instytucjom.
Oczywiście jeśli mają dowody, a nie tylko silne przeświadczenie o swojej wiedzy jak pewien inżynier

Przeprowadzenie większej ilości testów pozwoliłoby na określenie jak rozwija się pandemia, na możliwość reagowania z wyprzedzeniem - np zabezpieczanie transportu dla ciężko chorych do innych miast/krajów.
W tym momencie w Lubuskim podobno na dobę mogą zrobić 80 (osiemdziesiąt!) testów. I liczba zarażonych spada
Łukaszenka nie wierzy w pandemię i u niego chyba wcale chorych nie ma, podobnie jak u Kima.
A durni Francuzi przerabiali TGV na karetki i wozili chorych z ~Alzacji do Bordeaux / +- po przekątnej kraju sporo większego od Polski - zapewne na plażę, ostrygi i lampkę czerwonego bordo :>

Oczywiście można zrobić założenie że gwałtowny rozwój umierających na problemy z oddychaniem to wpływ Saturna w Baranie, albo innej koniunkcji. No a covid zupełnie niewinnie sobie tu i tam przycupnął po czym został niesłusznie obwiniony o zarazę.

Pewne rzeczy jestem w stanie zweryfikować, pewnych nie. Nie klei mi się zatrzymywanie całego zachodniego świata dla przejęcia kontroli. To można zrobić taniej i szybciej, skorzystał z tego Kaczyński gdy w Warszawie pojawiły się "zamachy" przed wyborami, skorzystali z tego Amerykanie by wprowadzić Patriot ACT, skorzystała z tego UE wprowadzając ACTA etc.
I nawet nie trzeba samemu robić zamachów, wystarczy tylko podburzyć (choćby wybijając zamachowcom rodziny i niszcząc kraje) by mieć piękne zamachy.

WHO wg wielu zbyt późno ogłosiła pandemię, ale spokojnie, już niedługo sprawa się wyjaśni. Po długim weekendzie podobno sporo ograniczeń zostanie zniesionych. Jeśli problem z covid występuje to gdzieś koło początku czerwca będzie piękna statystyka zgonów. No i niedługo będzie też wiadomo jak zdobywanie odporności stadnej wyszło Brytyjczykom.

Swoją drogą dlaczego wierzysz w różne teorie spiskowe, a nie wierzysz lekarzom którzy mówią że covid jest problemem?

Mamma wrote:
Cytuję tylko lekarzy
Szkoda, że nikt ich nie czyta i nie słucha

Wielu znanych lekarzy (choć mają odgórne zakazy) nie chce robić z siebie indolentów.

Mammuś, ja czytam i słucham (zgadzam się z tym co mówisz)

Nauczyłaś się od wyznawców pisizmu wklejania w kółko tego samego linku?
Wiesz że off-guardian to jedna z rosyjskich stron służących FSB do szerzenia zamętu i dezinformacji na zachodzie?
Jak powiedział Einstein "nie wszystko co znajdziesz w internecie, jest prawdziwe!".

Trole z za wschodniej granicy doskonale wiedza w jaką retorykę uderzyć i niestety uzyskują posłuch. Sa świetnie wyszkoleni. To potężną siła która obala rządy, wyprowadza wydaje się rozsądne kraje z Uni, sieje dezinformacje na temat chociażby własnie pandemii, Ukrainy, Syrii, a my łykamy. I to niezależnie od opcji politycznych.
W Polsce w Czechach faktycznie pantemi nie ma, ale nie wiemy na ile jest to zasługa wprowadzenia w odpowiednim czasie look down. Nie wiemy jaka by była śmiertelność gdybyśmy ową "stadna odporność" zaczęli wyznawać.

Punkt widzenia zależy od punktu siedzenia i diametralnie się zmienia, gdy Covid-19 zawita w rodzinie. Mam w czterech literach statystyki, gdy w rodzinie jest choroba i możliwość zgonu.

Nikt nie neguje, że on istnieje, podobnie jak setki innych wirusów, negujemy tylko ten cały cyrk dla którego WHO zmieniło definicje pandemii by móc ją ogłosić.
Nawet gdyby w czerwcu nie nastąpił wzrost statystyki zgonów, to koło października nagle nam wzrośnie wskaźnik chorób płuc typu grzybica spowodowanych noszeniem maseczek. Ale oczywiście będzie można je nazwać drugim rzutem.
Na FB jest taka dziwna grupa, jak wiele innych dziwnych. Każdy kto tam pisze ma odpowiedzieć tylko na jedno pytanie: Czy znasz kogoś kto zmarł na Covid19, nie choruje tylko zmarł, bez chorób współistniejących.
Jak dotąd nikt taki sie nie znalazł.
Z jakiejś przyczyny wszyscy zdrowieją.
Moje miasto w Śląskim stało się znane z powodu największej liczby zarażonych, nikt nie zmarł, zdrowieją wszyscy, nawet staruszkowie.
Niczym ten Covid19 nie różni się od sezonowej grypy, prawie wszyscy zdrowieją a jednostki umierają.
To tak jak ze szczepionkami, wszyscy zdrowieją a tylko co niektóre dzieci umierają. A przecież szczepionki są dobrem i taką bułeczką z masłem.
Dlatego na Covid19 będą nas szczepić.
Sporo z Was powie: to dobrze, szczepionka to trochę wirusa wstrzykniętego do organizmu aby ten nauczył się przed nim bronić wytwarzając przeciwciała. Tak było kiedyś. Szczepionki miały krótki czas przydatności i zawierały dużą ilość antygenu plus sól fizjologiczna.

Teraz sprzedaje się je 2 lata i z racji że często namnażanie robione jest na komórkach diploidalnych (części abortowanych zarodków ludzkich), namnażanie jest drogie dlatego konieczne jest dodawanie adjuwantów takich jak aluminium (neurotoksyna).
Żeby bakterie i grzyby ich nie zainfekowały, trzeba dać środek dezyfekujący taki jak - rtęć (fakt, coraz mniej jest dodawana) fenoksytanol, formaldehyd, alkohol benzylowy, bromek cetylotrimetyloamoniowy – substancje toksyczne – dlatego ja siebie - nie pozwolę.

No i jeszcze:
Na każdej katastrofie, krachu, wojnie jeden bankrutuje, inny się bogaci.
Tak jest od wieku wieków i zawsze będzie.
Może wstawiałam już ten link, może nie, sporo wyjaśnia kto zbankrutuje i kto straci i kto miał w tym interes by tak namieszać w świecie.
independenttrader.pl/kto-zyska-na-zniszc...sIIZFj16--0Y4xwoSvj0

Nikogo i niczego nie wyznaje. Jedynym wyznacznikiem moich rozważań jest mój rozum. Jeżeli puzzle do siebie nie pasują, szukam takich, które złożą obrazek.
Ten artykuł to wypowiedzi szanowanych lekarzy, których ktoś tylko cytuje (nie ma dla mnie znaczenia kto). Chyba nikt nie zaprzeczy tym słowom.
Co do jakichkolwiek "obcych agentów", to poszukajcie ich na "naszym podwórku", nie trzeba nam żadnych innych.

W kwestiach zdrowia, dmucham zawsze na zimne i tak też było i w tym przypadku. Byłam pierwszą przerażoną osobą

Niestety za dużo tu dziwnych i irracjonalnych rzeczy aby bezkrytycznie patrzeć jak rujnuje się ludziom życie, kosztem czegoś, co "ponoć i gdzieś".
Nie żyje za granicą i tak naprawdę nie wiem, co tam się dzieje bo pozamykano granice i nie mogę sprawdzić empirycznie.
Pokazują nam fałszywe trumny z Włoch, te same obrazy z dwóch różnych szpitali z Włoch i Ameryki.
Obrazki stłoczonych ludzi w szpitalach, gdzie realnie nie ma żywego ducha.
To pokazują nam media.
Żyję tu i teraz w Polsce i widzę to, co widzę, słyszę to, co słyszę.
A fakt jest taki, że więcej ludzi zabiją takie działania ekonomiczne niż realnie Covid19.
Za chwilę nie będzie już pieniędzy na służbę zdrowia bo...był Covid i on będzie wytłumaczeniem dla wszystkiego, co dopiero nas czeka w gospodarce.
Jak myślicie, ilu ludzi stać na prywatną służbę zdrowia?
Ma rację ten, kto mówi, że to dopiero początek. Tak...to początek zbierania tego, co przyjdzie po czymś, czego nie było.

zielonajagoda wrote:
Iwonko nie tylko Covid19 zabija...

Zygowa wrote:

newrom wrote: Działa to w obie strony...
Jeśli fakty nie pasują do teorii, tym gorzej dla faktów.

KaLo wrote:
Pracowita kobieta - pora na przyłbice...

Ojej...jakieś nieprzeźroczyste te przyłbice. Czyżby dla wyborców ,żeby nie widzieli na kogo głosują. No i dla komisji, żeby nie widziała, ile jest naprawdę tych "słusznych" głosów

Marlenko, może nikt nie zauważy ...

Widziałam to zdjęcie w internecie i czytałam wiele komentarzy ale Twoj Mammusiu jest najcelniejszy.

No i zapomniałam o lekarzach, żeby nie widzieli, że hospitalizowanych w Polsce związku z koronawirusem jest 2789 osób. A szpitali zakaźnych 91 (jak dobrze policzyłam ). T.j. 31 osób na każdy szpital zakaźny. Wooow prawdziwa epidemia. Z pięć/sześć sal w każdym Toć nawet jeden oddział ma więcej.

Zdrowy fizjoterapeuta l.46 Radomia pokonany przez Covid 19 podobno miał poważną chorobę nerek. Tak gadają w Radomiu.

Mamma wrote: Tylko mam problem (bo nie mogę nigdzie znaleźć), to chyba jest ogólna liczba hospitalizowanych przez cały okres "epidemii" a nie stan realny leżących na dzień dzisiejszy
Jakby tak było, to biorąc pod uwagę 2msc. pandemii, średnio na dzień ok. 0,5 pacjęta na szpital zakaźny.