Forum Ogrodnicze Oaza

Jeśli nie lubisz rond to NIE jedź do Francji. Oni tu KOCHAJĄ ronda, z ronda często się wjeżdża w rondo. Każde skrzyżowanie przerabiają na rondo. Czasami w małych miejscowościach gdzie nie ma miejsca na rondo, malują KROPKĘ i stawiają znak ronda. W jednym miasteczku namalowali kwadraty i to jakieś kolorowe. Że to ronda przekonałem się gdy przejechałem przez kilka na krechę
Niby fajnie bo kolizje i wypadki robią mniejsze straty, ale... trzeba się nakręcić. I pamiętać że jak nie skręcasz w pierwszy wyjazd to wszyscy oczekują włączenia lewego kierunku


Zaraz obok u Japończyków też lubi dziurka wypaść

"Licząca około 30 m długości, 27 m szerokości i 15 m głębokości dziura, która powstała w jednej z ulic miasta Fukuoka (Japonia), została zlikwidowana przez tamtejszych drogowców w niespełna tydzień. "

Ronda powiadasz.
Akurat zostaliśmy ( Wojkowice) posiadaczem ronda okularowego (w kształcie podpaski jak większość je nazywa).
Powiadam Ci nie jeździj przez Wojkowice, bo choć wiadukt dźwignęli, i już tir nie utknie, to na rondzie zatrzesz kierownicę.

Eeee mi się po Gorzowie dobrze jeździ, w jakieś dziury czy przecznice przecież się człowiek bez potrzeby nie pcha, dla mnie to polskie San Fransisco

whitedame wrote:
Ja bym jednak stawiał na Gwatemalę.

whitedame wrote:
Jedno rondo ma być wyzwazniem?! Ronda to mi z ręki jom!
Zabawmy się, fragment mapy zwykłego średniej wielkości miasta we Francji. Ile rond się znajduje na tym fragmencie?
www.google.pl/maps/@47.4268938,0.6498897,15z

A tu rondo prawie jak w Wojkowicach www.google.pl/maps/@47.9697143,2.734289,441m/data=!3m1!1e3 Działa całkiem dobrze.


A tu ciekawe rozwiązanie komunikacyjne. Prawy pas na obwodnicy Paryża ma skrzyżowanie równorzędne. Co oznacza że pierwszeństwo mają włączający się do ruchu. To droga na której jest bardzo duży ruch. Idealne miejsce jak masz auto do naprawy, a prawym pasem "głównej" jedzie turysta
www.google.pl/maps/@48.8526619,2.4144277...g!2e0!7i16384!8i8192

Na prawdę dziwnych rozwiązań jest masa. Np na obwodnicy Antwerpii, jest zjazd po LEWEJ stronie autostrady
www.google.pl/maps/@48.8526619,2.4144277...g!2e0!7i16384!8i8192

Sporo tych rozwiązań na początku wydaje się głupia, ale jak przemyśli sprawę to często wychodzi że taka nie jest, choć bywa upierdliwa, "nielogiczna" czy uprzykrzająca życie.

Marlenko z Gorzowa się wyłgałam, a nie z roboty, a przecież z Gubina do Ciebie to już blisko.

Na szczęście mnie ciągnie najdalej do Czech. A Czechy lubię, nawet "jakby co" to o drogę zapytam

Janusz, to są wrota piekieł.

Romku, nie dość dokładnie się wyraziłam.
Rondo okularowe ma rację bytu jeśli jest na niego nadto miejsca.
Tu niestety miejsca brak.
Jak nie lubisz kręcić kierownicą jak na rajdzie Paryż Dakar to musowo znajdziesz się na kostce najazdowej. Co najmniej, bo ostatnio jeden z kierowców autobusu wjechał w Centrum Przesiadkowe.
Autobusy przegubowe i Tiry mają problem, bo się klinują między poszczególnymi segmentami.
Ale to jest szczegół.
Ważnym jest, że nasz burmistrz jest postrzegany jako kreator nowoczesności.
Choć pewnie nikt na nic nie będzie się przesiadał.
Co do małych rond.
Znam parę takich, składają się właściwie tylko z kostki najazdowej, bo inaczej nie ma szans go pokonać.
A autobusy i tak jeżdżą " na rondzie prosto"

Rondo Chorzów Gałeczki:



Udało mi się zrobić zdjęcie, oto ten cud techniki.

Rada na każde rondo. W takim stylu żadne straszne nie jest

Wspomniane " na rondzie prosto"

Od rana awaria pod prysznicem.
Można się opryskać tylko lodowatą wodą, ciepła nie chce lecieć.
A ja lubię rano gorący prysznic, albo choć na przemian a nie morsowanie.
Ki diabeł ogonem mieszał.

Bateria całkiem nowa, niestety po próbach mojego M, żeby ją naprawić do reklamacji już się nie nada.

Planów mieliśmy całą masę a tu poślizg, z braku wody nawet rosołek nie nastawiony.

Pogoda nadal paskudna.
Wiosna się zatrzymała, przynajmniej ta fenologiczna, gdy zielenią się liście i kwitną kwiaty.
Ledwo zakwitły forsycje, które normalnie kwitną końcem marca.

A za nami połowa wiosny meteorologicznej i prawie miesiąc wiosny astronomicznej oraz kalendarzowej.

Nawet magnolie zatrzymały się w kwitnieniu i sterczą takie na wpół otwarte kikuty.

Człowiek też coraz słabszy i bardziej zniechęcony bo brak słoneczka.

Ech....

Beatka, nie narzekaj, miła, nie narzekaj
Wiosna jest, a po niedzieli ma być lepiej








Pozdrawiam Irena

Nie narzekaj, nie narzekaj, dziś mam dzień lenia, 4 kawa nie pomaga.
Po Twoim wpisie poszłam na dwór, niestety takich kwitnących, energetycznych zdjęć nie zrobiłam.



















U mnie zawsze zimniej.

A ten wstężyk tam robi za ozdobę, czy przyszedł na wyżerkę?

Jak najbardziej żywy.
Wstężyków i winniczków i pozostałych rodzimych nie niszczymy.
Pomrowy i te nagie Luizytańskie tępię bez pardonu.

a propos wczorajszej rozmowy i ścieżek rowerowych za wszelką cenę, wpadła mi dziś w oko ta oto fotka:



pozostawię bez komentarza.

Krótka ta ścieżka. Dla bezpieczeństwa użytkowników pod pierwszym znakiem powinien jeszcze być przekreślony symbol "tandemu".

Wybaczcie, ale MUSIAŁAM to wstawić - widziałam TO "oczyma duszy mojej"



Edit:
aby powiększyć shift+ctr+ "+"

Skoro Mąż był zainteresowany salwami śmiechu dochodzącymi z sypialni, to co mu będę żałowała. Dałam poczytać Też to zobaczył „oczyma duszy swojej” i to bez okularów

Aż mnie brzuch rozbolał ze śmiechu.