Forum Ogrodnicze Oaza

Martuś jak postępy przy rabacie? Działasz dalej? Masz już jakieś plany nasadzeń?
Zimnisko u nas,że nosa poza drzwi nie chce się wyściubić...wiosno,wiosno gdzie jesteś

Psineczka słodka...moja ma już 14 lat,ale nie widać po niej,że ma tyle

Chwilą mnie nie było... a tu takie postępy!
I od razu zakupy... a pewnie! Co się ma puste miejsce marnować!

mirdem wrote: O to, to właśnie. Suczki mają to do siebie Moja wykopała pieczołowicie wkopywane liliowce i położyła obok, pod drzwi nie dostarczyła
Nie mam już siły do tego psiska, zas pan pies nie czyni takich szkód

To fakt - u mnie dwóch panów psów - żaden nie kopie - no przynajmniej nie w roślinkach - za to siurają gdzie mogą
Martuś - działasz dziś w ogrodzie? Czy wiosenne porządki?

Aguś, rabata faktycznie spora i ciągle nie mogę posunąć się naprzód przez tą pogodę
Jak na razie posuwam się jedynie w zakupach . O, tak to mi idzie najlepiej

Mówisz kilka azalii? Ale japońskich czy wielkokwiatowych, bo te drugie raczej sporawe

Dorcia, pod Ikeą zdecydowanie gorzej, bo ode mnie w jedną stronę 200km

Dorotko? ( muszę wpaść z rewizytą ), u mnie przed domem zrobiona tylko kostka, reszta planów czeka na przypływ kasy . A typowego przedogródka u mnie nie ma. Z bramy krótki podjazd i schody, możesz to zobaczyć na zdjęciach z góry na pierwszej stronie.
Właściwie funkcje takiej rabaty będzie pełniła ta, którą w tej chwili robię. Przynajmniej częściowo jest przed domem

Aniu, no właśnie się nie posuwam przez pogodę .
A plany na razie są bardziej ogólne, na pewno dojdą azalie wielkokwiatowe, wierzba Hakuro, modrzew Stiff Weeper, przesadzone berberysy o żółtych listkach nn, żylistek Strawberry Field, serduszki, przylaszczki, lilie i wypełniacze jednoroczne. Na razie gromadzę rośliny, jak teren będzie gotowy, zacznę latać z doniczkami

Gosiu no właśnie postępów brak! Znaczy brak postępów w usuwaniu trawy, bo postęp w zakupach, a jakże i owszem. Ula mi dziś pokazała sklep Katri i ... wiadomo




To tylko bylinki, reszta stoi na dworze, a już za ciemno na fotki
Tak więc pustym miejscom docelowo mówimy NIE

Jolu, Ty mnie nie strasz, ja właśnie z psa zrezygnowałam ( a tak mi się podobał owczarek belgijski , były trzy pieski i ani jednej suczki). Będę próbowała jakoś wychować od małego

Dorcia dziś wiosenne... zakupy
Ale obiecuję solennie, że jeżeli tylko jutro nie będzie padać, to niezależnie od temperatury idę na wojnę z trawą

Zazdroszczę Ci tych zakupów - ja dziś miałam aerobik okienny i padam na ryjek . Ale chyba w nagrodę poszperam na allecośtam

Ja okna planuję na czwartek, bo wtedy dojedzie siła fachowa .
A jak pogoda nie pozwoli, to będą brudne , dzięki Bogu nie jestem drobiazgowa

Marta ja nie straszę, całą prawdę piszę, jak na spowiedzi
Choć .... chciałoby się ręcznie nieraz wytłumaczyć a ja kobieta bardzo spokojna jestem
Dzisiaj zdecydowałam się na spacer króciutki, patrzę trawa ozdobna wykopana, wyjęta z ziemi stoi obok swojego dołka Jak, kiedy nie wiem, wiem tylko, że jakiś czas temu donicę znad niej podniosłam

Orliki włóż do ziemi, bo one zaraz zaczną rosnąć w woreczkach
U mnie zaczęły właśnie kwitnąć, jak co roku

Z oknami muszę się zgodzić

wyjdzie, jak wyjdzie

Orliki już rosną , jeżówka i floks również .
Jutro wszystkie pójdą do doniczek.

A w tej chwili u mnie kwitnie... serduszka biała, a za chwilę do niej dołączy pelargonia sadzonkowana jesienią. Też biała . Jutro porobię zdjęcia, to przy okazji zobaczysz jak wyglądają moje dziwaczki .

Siałaś dziwaczki no to do maja drzewa będą
Zapraszam do watku o dziwaczkach

Nie siałam, kupiłam kłącza w tesco. Były olbrzymie i natychmiast zaczęły rosnąć i teraz tak wyglądają ( no cyknęłam , nie mogłam się powstrzymać )




Jeden już się przewraca, bo kłącza ledwo się mieszczą . Chyba lepiej było posiać, ale pstrokatych nasion nie widziałam...

No tak kłącza dziwaczków u mnie miały do 60 cm nie dziwię się, że w doniczce się nie mieszczą.
Moje 'sucharki' jeszcze w garażu, mam nadzieję, że wyrosną
Jednak zawsze łatwiej wrzucić nasionka, niż wkopać takiego olbrzyma.
Jak mówiłam u Ciebie do maja będą kwitnące drzewa

To jutro pójdą do większych doniczek, bo właśnie znalazłam kilka
I na podłogę, bo za duży gabaryt

Oj, Marta, zazdroszczę Ci tej całej wielkiej rabaty do obsadzenia! Wielkiej, jak już skończysz ją odtrawiać
Ty wiesz, jaki to komfort mieć tyle miejsca do zagospodarowania!
Ale żebyś się tak nie cieszyła, to Ci powiem, że ani się nie obejrzysz, a i Ty będziesz pół godziny po działce z doniczkami biegać i myśleć, gdzie to upchnąć!

No z upchnięciem problemu nie mam ( na razie ), ale i tak będę biegać, żeby kompozycje dopracować, bo ja wyobraźnię ogrodnika sobie dopiero wyrabiam

A z tą wyobraxnią to jest tak, ze ja także wciąż sobie wyrabiam i wciąż w lesie

Ja bym sobie życzyła być w takim lesie

Weź no chopa do roboty, dół Ci wykopie, obornik wysypie i Gunnerę posadzisz Nie będę sam, zaczniemy razem Tyle masz miejsca, więc czemu nie

Dziwaczkami, że tak się wyrażę...nie ma co się podniecać i tak nie świecą !!!!!!