Marto ciekawe, czy u Ciebie dziś pogoda, bo u nas sadzić się nie da
Marto Artam na szczęście, bądź nieszczęście

wielu róż nie było, więc jakoś dałyśmy radę

Ale z tą pogodą to wykrakałaś

. U mnie leje jak z cebra
Aga dzięki

, mam nadzieję na powtórki, szkoda, że sezon się kończy
Ula jesteś kochana

, nigdy Ci tej Louisy nie zapomnę

( Chopina też

)
Dorcia dziewczyny były ze mną wczoraj po róże

, których oczywiście jeszcze nie posadziłam

, bo wczoraj było za późno, a dziś zima
Jolu rzeczywiście trafić się wczoraj to był ślepy fart

Zakupy we Floribundzie nawet bardzo udane

. W przyszłym roku chyba tylko tam zamawiam

Byłyśmy jeszcze w szkółce X., ale tych zakupów nie mogę zaliczyć do udanych

. Ja rozumiem, że tam wolą sprzedawać hurtowo, ale można chociaż poinformować

No i jeszcze szybka wizyta u Kurowskich

Wy z pewnością zaliczyłyście więcej miejsc, ale ja nie potrafię tak szybko jeździć
Elu u mnie też leje straszliwie

, ale całego śniegu jeszcze nie roztopiło

Ja mam nadzieję, że nie będę musiała czekać do przyszłego weekendu

, byle przestało padać
Z planowanych 27 róż przywiozłam wczoraj 16

.
Z jednej strony dobrze, bo i tak strasznie ciasno miałyśmy w aucie

, a z drugiej trochę szkoda

. Do dobrych stron zalicza się też mniej sadzenia na raz

oraz sprawdzenie w życiu maksymy "przyjaciół poznajemy w biedzie"

. Ela oddała mi jednego ze swoich Novalisów

, a Ula wykopała ze swojego ogrodu Chopina i Augustę Louise

Wszystkim, którzy myślą o różach i planują prędzej, czy później zakupy różane, polecam bardzo gorąco szkółkę Floribunda Pana Krzyżanowskiego

Naprawdę spory wybór, super miła obsługa, a przy odbiorze osobistym rabaty

.Nawet znalazła się dla mnie róża Old Port, której nie ma w ofercie już kilka miesięcy

. Czegóż chcieć więcej

, może tylko podobnego podejścia u innych szkółkarzy
A mój ogród dziś wygląda tak
Na zdjęciu tego nie widać, ale ciągle leje