Forum Ogrodnicze Oaza

O jakie cudne fotki z autorką w roli głównej. Pięknie na tle tego kwiecia, pasujecie do siebie
Masz szczęście do tych przetaczników, są przepiękne.

Wandziu, jak miło cię zobaczyć, pięknie wyglądasz na tle floksów.
Mam pytanie odnośnie przetaczników. Przycinasz je po kwitnieniu? Gdzieś czytałam, żeby tak zrobić to zakwitną ponownie. Moje skończyły pierwszy rzut podczas mojego urlopu, obcięłam po powrocie i teraz stoją. Ciekawa jestem czy zakwitną jeszcze w tym roku?
Spartyna w Twoim ogrodzie robi niesamowite wrażenie. Nie masz problemu z jej 'wędrowaniem'?
Dostałam wiosna kawałek karpy ale posadziłam do olbrzymiej donicy, bo sie jej trochę boję. A teraz zastanawiam się jak zabezpieczyć na zimę

Debruniu, dziękuję

Dorotko, miło cię widzieć, dzięki za wizytkę Co do przetaczników, to je przycinam ze względów estetycznych. Gdy pozostają już tylko kłoski, biorę sekator i ciach. Christę przycięłam tylko kilka pędów i widzę, że kwitną znowu, choć już bez grzebyków na głowie. Tak więc w sumie mogę powiedzieć, że przycinam.
A jeśli chodzi o spartynę, to mocno się nad nią zastanów, bo faktycznie jest ekspansywna. U mnie rośnie przy kamiennej ścieżce i co rusz widzę jakąś wystającą między kamieniami rozłogę. Moja posdzona jest na wyjatkowo nieurodzajnym miejscu. Właściwie sam piach. Aż dziwię się, że taka duża rośnie. Ale myślę, że w żyznej ziemi momentalnie rozłazłaby się dookoła i zagłuszyła inne rośliny. Szkoda, że ona taka dominująca, bo jest naprawdę piękna jesienią.

Wando- chciałam zapytać o ostatnie zdjęcie ze szkółki.Właśnie obmyślam rabatę na piasek-
perukowiec, rozchodniki. Jaka roślina rośnie za rozchodnikami?

Co do rozchodników, czytałam,że na zbyt dobrej glebie kładą się na ziemi-u mnie to się sprawdziło.
Posadzone Matrony w tej nawiezionej żyznej ziemi kładą pędy na rabatach...

W środku miskant Afrika. Przetrwał zimę jako jeden z niewielu. Czekam, aż stanie się złoty.

Wandziu- wcisnęłam się między dwa Twoje posty...Widzisz mnie?

Magdala, na tym zdjęciu za rozchodnikiem jest albo Anafalis perłowy albo Bylica. NIe wiem które z nich, ale zestawienie rzeczywiście idealne.
Ja z e swoimi rozchodnikami miałam ten sam problem. Rozkładały się na boki. Ale to nie zpowodu żyznej ziemi, gdyż miałam je posadzone na suchej i ubogiej. Wydaje mi się, że przyczyną był półcień. Teraz posadziłam w gęstym szpalerze na "patelni" i stoją jak żołnierzyki. Może również ta gęstość ma znaczenie, bo nie mają się gdzie rozkladać.
Oto one. Te pierwsze będą różowe, a dalej białe.

Piękny ogród...Pospacerowałam troszkę po nim. Uwielbiam takie romantyczne, troszkę tajemnicze ogrody z różnorodnymi drzewami, krzewami i kwiatami. Bajka. Gratuluję.

No widzisz Wandziu - Christa bez grzebyków w drugim kwitnieniu. To jednak jest ciekawostka ta roslina. Rozchodniki pieknie teraz kwitną, u mnie też są, a to zdjęcie z góry z miskantem Africa bardzo specjalne. Africa mówisz czy on się bardzo rozrasta?

Wandziu cały czas zachwycam się Twoimi trawami.....dzięki nim ogród jest taki tajemniczy, romantyczny.....zwiewny ... Strasznie żałuję, że nie mam na nie miejsca. Cieszę się tymi kilkoma maluchami, które mam i nie mogę przestać sie zachwycać kłoskami, które wytworzyła rozplenica.....a byłam pewna, ze ją straciłam po zimie
Uwielbiam te Twoje kamienne ścieżki....są naprawdę wielką ozdobą ogrodu, roślinki na ich tle wyglądają cudownie

Pięknie wyglądają te rozchodniki

Po obejrzeniu Twoich przetaczników doszłam do wniosku, że mam ich zdecydowanie za mało. Pięknie rosną u Ciebie.
Dzięki za fotkę z floksami, właśnie szukałam kompozycji floksowych.

Małgosiu, dzięki wielkie za to, że wpadłaś na spacer. Zapraszam częściej z otwartymi ramionami

Debro, no właśnie sama się dziwię, że Christa przy drugim kwitnieniu już inna i jakby podobna do twojej. Jakaż ona jest nieprzewidywalna ta syrenka.
Co do miskanta, to on się specjalnie nie rozrasta, a właściwie to dobrze trzyma się kępy. I jest wyjątkowo piękny wśród traw.

AGNESS, moej dwie rosplenice na razie nie kwitną, ale u mnie to wszystko trochę opóźnione w stosunku do ciebie. Natomaist miskanty już szykują swoje pióropusze. No i proso także. A przy wietrze tak fajnie to wszystko powiewa.

Roma, rozchodniki nareszcie w tym roku się nie rozkładają w boki. Rosną tak, jak powinny. To chyba dlatego, że mam je w pełnym słońcu.

Katja, witaj nowy gościu. A wiesz, że i mnie udal się zestaw floksa z niebieskim dzwonkiem (na zdjęciu niżej). To drugie kwitnienie tego dzwoneczka. Chcę tam jeszcze posadzić biały floks Tiara i więcej tych dzwonków, żeby wypełnić luki. A ty, z czym zamierzasz połączyć floksy?
W Pęchcinie najczęściej sadzą je parami, po dwa kolory, które się wzajemnie podkreślają.

A wczoraj dostałam zamówiony floks Blue Paradise. Cudny, niebieściutki.

Wandziu szukałam tego tekstu o Chriście, że to jest efekt jakichs dziwnych ogrodniczych praktyk, ale nie moge znaleźć. W sumie to nie jest takie ważne, jak sama kiedys pisałaś, byle rósł i kwitł. A ja ma teraz taki wysyp kwiatów tej pseudo Christy, że i tak jest slicznie. Tylko fakt, że albo cos jest rasowe, albo nie. A kundelki i tak kochamy najbardziej

po raz pierwszy widzę taki kolor floksa

Wandziu, witaj Mam dwie spore kępy floksów podobne kształtem do tych w Pęchcinie, jeden biały, drugi fiolet biskupi. Rosną w pewnym oddaleniu od siebie. Koło "biskupiego" chcę posadzić jakiś w kolorze lila, jasny fiolet, żeby stonować intensywność tej biskupiej barwy .
Biały do przesadzenia. Wyrósł i w lipcu kępa jego liści zasłania mi kwitnącą nisko Eden Rose. Rosną obok dzwonki brzoskwiniolistne, ale przycięte po kwitnieniu nie powtarzają. O tej porze z dzwonków kwitnie mi tylko Loddon Anna.
Ten Blue Paradise bardzo ładny kolorek, ale piszesz, że niebieski, a na zdjęciu taki bardziej lila.

Debra, wyobrażam sobie u ciebie te przetaczniki. Jednak kilka sztuk takich samych to jest właśnie to, co powinno być. Znam tę zasadę, ale jakoś rzadko stosuję. Ostatnio też kupiłam byliny i po jednej sztuce, jak zwykle.

Roma, teraz w handlu są takie odmiany floksów, że aż człowiek wierzyć nie chce. Nie to co dawniej, gdy były same różowe.

Katja, ja niestety moim aparatem nie zawsze mogę zrobić fotkę tak, aby kolor był dokładnie taki jak w realu. I tutaj wlaściwie ten floks jest w rzeczywistości prawie niebieski, no może trochę wpada w fiolet czy róż, ale chyba tak czysto niebieskich to naprawdę nie ma. Ja bym chciała mieć najwięcej białych floksów i przeplatać nimi inne kolory.
Szkoda, że nie masz swojego wątku (w każdym razie w stopce nie widzę), bo może byś pokazała kwitnienie tego dzwonka loddon Anna. Wlaśnie go kupiłam i jeszcze nie jest wysadzony. Z chęcią bym go zobaczyła "w akcji".

Wandziu, a ja przez Ciebie :hug2: kupiłam przetacznik (biały) - i no, niestety, też jeden , nie pomyślałam