Forum Ogrodnicze Oaza

artam wrote:
No, własnie .Te donice na stole i stołkach wyglądają na zasiedziane.

Byłem dziś na działce...pogoda fajna, słońce przebija...w miarę ciepło, i tak może być
Obchód zrobiony...nie jest źle...jest nawet dobrze..i tego się trzymajmy
Róże wszystkie zielone po same czubki...będzie git

Dangar- tak tak te mają stałe miejscowki...nawet teraz jeszcze
A miejsce do mojego siedzenia mam obok...rzadko korzystam ale jednak

Zielone róże dosłownie



Przebiśniegi się przebijają...reszta cebulaków też zaczyna



Biedronki śpią obok pierwiosnków



Ranniki...jakoś jeszcze mało atrakcyjne...ale jak takie widoki bardzo już cieszą

Litości! Ja tu dopiero oczy otwieram, a Ty już na działce byłeś?
Z tych róż... takich zielonych... jeszcze bym się nie cieszyła... spójrz w kalendarz!

O 13 oczy dopiero otwierać?
To ja byłem wczoraj na imprezie...a nie Ty
Róże takie są...no wiem że było -15...a przy gruncie zapewne więcej...i może jeszcze tak byc
Ale czy Ty mnie straszysz i przepowiadasz w najbliższym czasie jakiś powrót zimy

Ja nie straszę... ja tylko widzę, że moje grudniki będą kwitły

Oby Twój optymizm różany się... no!
W każdym razie fajnie popatrzeć na pierwsze ślady wiosny, nawet jeśli daleko ta wiosna jeszcze ode mnie...
Biedronkę w jakiejś szparze okiennej spotkałam, ale chyba spała jeszcze... Bo tak spadła, jak ją dotknęłam...

O, ranniki już się pokazały Będę musiał swoich poszukać na rabacie, ostatnio jak byłem to jeszcze nic nowego z ziemi nie wylazło.
Moje różyczki wyglądają podobnie, może nie mają aż takich liści ale duże zdrowe pąki na całej długości pędów.

Grzesiu u Was nie było mrozów ? u mnie przez ponad 2 tygodnie były duże mrozy na pewno roślinki tak ładnie nie wyglądają .

Grzesiu a gdzie śnieg - wiem szron jest w zamrażarce, u nas skorupa lodu i śniegu ,a ty już przedwiośnie pokazujesz....

Jestem wreszcie z mocno spóźnioną rewizytą

Zacznę może od Tuscany, bo widzę, że chyba nie do końca zrozumiałam o co pytałeś u mnie w wątku . Mianowicie róża, którą kupiłam jako Tuscany , a nią ewidentnie nie była wylądowała na kompoście jako pierwsza u mnie i na razie jedyna róża . A gdybym nie zrobiła tego wtedy, to na pewno na wiosnę po obejrzeniu Twoich zdjęć . Ależ ona jest piękna , możesz zdradzić swoje źródło zakupu?

A w ogóle to chciałam powiedzieć, że gdybym nie zachorowała na ciemne róże w zeszłym sezonie, to na pewno stałoby się to teraz, po obejrzeniu Twoich zdjęć . Kolejne chciejstwa przybyły
Bardzo ładna, choć zupełnie nie ciemna jest też Open Arms

I jeszcze wpadła mi w oko taka fioletowa azalia, którą pokazywałeś 25 maja . Nie podpisana była, a nikt nie zapytał . Może przypadkiem pamiętasz co to za cudo

Taka wiosna nie przystoi, słowo daję
U mnie jeszcze z pół metra śniegu
Grześ, a Ty ciachałeś już róże?

Grzesiu a Ty co , zrobiłeś sobie wolne?

Może byś tak wkleił kilka wiosennych zdjęć .

może to pomoże ?

Jestem...jestem...spokojnie...jak się uporam z remontem to coś tam pstryknę na działce
Bylem w sobotę i niedzielę ostatnio...i dużo nadrobiłem z pracą

Róże się moczą we wiaderku jeszcze

Grzesiu, u mnie również róże liście puszczają. Jak nie będzie większych mrozów to nic im nie będzie.

No, no... całkiem przyzwoite krzaczki
Tylko ich nie utop w tym wiaderku

Grzesiu a Ty masz jeszcze miejsce na te róże ?

gorzata wrote: Gosia....bo TY masz wielkanocniki a nie grudniki....to i kwitną,ich prawo teraz