Forum Ogrodnicze Oaza

Daniela wrote: Danielo-czy to będzie dalsza część tego o czym ja myślę? obiecałaś

Romeczko droga,
ja obietnic dotrzymuję. No może nie ma jakiegoś oszałamiającego tempa, ale trzy odcinki napisałam! (no to jeszcze jakieś dwanaście ) Biorąc pod uwagę mój wcześniejszy zastój, to posuwam się do przodu.

Jestem ukontentowana taką odpowiedzią i cierpliwie będę czekać a nie da się tych trzech odcinków podać do publicznej wiadomości nie czekając na te pozostałe?

To przegorzan? Muszę się przyjrzeć swojemu, czy też tak ładnie rozkwita

Romko,
zamysł pisania dalszego ciągu Szamrokowych opowieści jest taki, by wydać książkę. Z tego powodu nie będę publikować w sieci nowych odcinków, tak jak to było wcześniej. Skoro mam taka kuratelę Gosiowo-Romkową, to może uda mi się szybko skończyć.

Marto,
tak, to przegorzan. Zakwitł u mnie pierwszy raz, bo rok temu wysiewałam nasiona pierwszy raz. Bardzo jest fotogeniczny. Jeszcze nie ma wielu kulek, bo trochę sadzonki przekopał kret i trochę się zniszczyło.

Jestem bardzo zadowolona, że prace nad Szamrokowymi opowieściami posuwają się od przodu, oczywiście liczę na pierwszy egzemplarz z dedykacją. Bardzo kibicuję tej książce, to będzie coś do tej pory niespotykanego na polskim rynku. Opowieści dla dorosłych i dla dzieci, książka do wspólnego czytania oby tylko jeszcze znalazł się dobry ilustrator. Trzymam mocno kciuki.

Gosiu,
normalnie mnie zawstydzasz. Jeszcze nie wiadomo czy znajdę wydawcę i czy to jest coś warte(!). Tak to jest jak wydawca sam musi szukać wydawcy, hi hi. Zobaczymy.

Ostróżka


Rudbekie


z Rusałką pawik


Borówki amerykańskie


z bliska


Róża Shakespeare z borówkami


Widoczek


Róża nn


Moja pierwsza produkcja z hypertufy - misa na wodę. Na zdjęciu przymiarka misy koło

sosny wejmutki.


Róża Fresia


Jeszcze lilie


Jeżówki dopiero się rozwijają


Widok na rabatę zachodnią z liliowcami


Kałuża z grzybieńczykiem wodnym, z przodu tawułka

Moje jeżówki już przekwitają , albo przypieczone upałem . I znów nie popadało
Zazdroszczę Wam na północy normalnych temperatur

Zawitałam Danielo do Ciebie po długiej nieobecności. U Ciebie jak zwykle pięknie , każdy zakątek , każda roślina zachwyca. Sliczna nowa kuleczka w ogródku japońskim, z pewnością będzie jej tam dobrze pod Twoją opieką. Współczuje z powodu szmaragdów, ale za to cieszy , że Szamrok powraca

Marto,
i u nas upały dają się we znaki. Miałam wiele planów urlopowych - ogrodowych i innych - i wszystko wolniej się dzieje. Ale nie narzekam, co tam - w końcu to urlop.

Elu,
zaglądaj częściej. Nowa kuleczka ładna, jest jeszcze druga, ale jeszcze nie posadziłam, bo główkuję nad miejscem.

Dzisiaj tylko dwa zdjęcia działkowe, które są pasujące do mojego urlopu - gorąco i pracowicie.

Róże wygladają pieknie
Jabłuszka widać dobrze obrodziły
A pszczółki maja raj teraz tyle jest kwitnących roślin z mnóswtem pyłków,,,Ale one mają swoje ububione dania,,,też ,,jak w jeżówkach,,,budlejach,,, fajnie tak to obserwoawać

Rzeczywiście Aniu, fajnie tak poobserwować.

Na urlopie obserwowałam i wypoczywałam. Pogoda w sierpniu dopisała.
Dzisiaj pokażę parę zdjęć z ostatniego weekendu.


Widok w stronę tarasu, przy tarasie Graham Thomas (3 m)


Dostałam kolejną donicę, mniejszą, będą nowe mini góry


Ptaki szykują się do odlotu


Skalniaczek zakwitł na różowo


z bliska


Pozdrowienia od Grahama Thomasa, słoneczka moje 'kawowe'- marzyłam żeby mi pachniały jak piję kawę. W tym roku na tarasie można pić kawę na stojąco i podziwiać róże )


Do miniaturowych gór także przylatują motyle (szczególnie wtedy gdy kwitły karmniki) - tu Rusałka admirał


Rusałka pawik i Rusałka pokrzywnik na budlei


Rusałka admirał "od spodu" też malownicza


i z rozlożonymi skrzydłami


Kwitnąca budleja i w tle klematis Cecile


Przerobiona najpierwsza rabata w całej okazałości (całkowicie zostały z niej usunięte byliny)


Z bliska


Bernsdorf Castle


Miskant 'Africa'


Owoce trojeści bulwiastej


Niwaki ufryzowany do kolejnego 'piętra'


Zimowity jak odlatujące ptaki zapowiadają jesień

Urlopowałaś na działeczce, czy na wyjeździe? Chyba przynajmniej częściowo na działce, bo tyle roboty zrobiłaś
A kępa zimowitów mnie powaliła . Czy tam dałaś z 10 cebul, czy też 10 lat Ci się rozrastała ?

Witaj Danielo. Działeczka pięknieje.. , pomysłów widać także ci nie brakuje. Ptaszki co prawda odlatują ale lato jak widać ciągle u ciebie jeszcze trwa. No może zimowity przypominają jesień choć są piękne. Moje wszystkie cebulowe utopiły się wiosną w wodzie , prócz lilii. Dokupuję więc i może w przyszłym roku..kto wie. . Oby znów powodzi nie było.

Marto,
w tym roku cały urlop praktycznie na działce. Chciałam jak najwięcej zrobić, ale czy mi się udało - raczej nie. Po pierwsze - miałam lenia, uczyłam się odpoczywania (skutecznie!!!). Po drugie - odezwał się mój bark i dwa tygodnie tak się nasilał ból, że ciągle jęczałam Tadziowi, aż mnie posłał do lekarza i dostałam ... zwolnienie. Natomiast Tadziu sporo zrobił w domku i nie tylko. Ta przerobiona rabata, to też nasze wspólne dzieło. Sąsiadujący chodnik na nowo był ułożony, bo się zapadał po podkopywaniu przez kreta i nornice. Teraz jest na podsypce, więc w końcu może dłużej posłuży. Zrobiliśmy sporo w tym roku, ale wydaje mi się, że ogród jest już tak obfotografowany, że tego nie widać, jakbym ciągle pokazywała to samo. Dlatego zrobiłam sobie urlop na forum także.
Aaa! Nowy czerwony gazon za 14 zł przywiózł mi na otarcie łez i od razu humor mi się poprawił.

Zimowity dostałam jako kępkę od sąsiadki 2 lata temu, maksymalnie miałam do tej pory jakieś 10 kwiatków. W tym roku - rekord!

Zuziu,
Faktycznie jeszcze lato, w niedzielę było nawet dość upalnie. Tylko zimniejsze noce i ranki, szczególnie jak się do toalety biega z jednego domku do drugiego. No, ale w tym roku jeszcze łazienki nie wyposażymy, tylko kuchnię i pokoje.
Współczuję Ci wiosennego zalania, u mnie jest stok, więc nadmiar wody nam nie grozi, bardziej susza.

Danielo,witaj pourlopowo
Ufam ,że urol udany
Róże pięknie ci kwitną
Zdjątka budjei bardzo ładne,,,jest przy niej zawsze na co popatrzeć
A zimowity piękna okazała fioletowa kępa,,,super to wyglada A ile tam ich posadziłaś???

Zimowit niesamowity Moje ledwo po kwiatku wypuściły.

Aniu i Piotrze ,
jak już pisałam, dostałam kępę zimowitów ze sporą bryła ziemi od sąsiadki. Nie widziałam nawet tych cebulek.
Rośliny miały wtedy liście i było ich ok. 15. Wcześniej zimowity rosły w innym miejscu, teraz mają trochę cienia w ciągu dnia, bo są za domkiem, czyli rano słonko i potem po południu. W tym nowym miejscu się lepiej zasiedliły, może dlatego taki efekt.