Forum Ogrodnicze Oaza

Nasiona róż należy wysiewać jesienią,albo trzymać w lodówce,aby przeszły stratyfikację.Często
zdarza się,ze nasiona w lodówce wykiełkują i takie należy pojedynczo przesadzić do doniczek.
Jeśli,część młodych wypadnie zimą,to dobrze,bo oznacza to,że padły słabe.

Siewka Hanabi z ubiegłego roku.

Najnowsze dziecko:

Witam.
A czy teraz jakoś można jeszcze rozmnażać róże? Bo czytałem, że poprzez sadzonki półzdrewniałe i z ukorzeniaczem... czy to się sprawdzi ?
pozdrawiam i czekam na pomoc...

Próbuj,właśnie dziś,robiłem sadzonki z najnowszego dziecka,czyli tej na zdjęciu wyżej. Ostatnio trafiłem na ukorzeniacz czarny, niszczył sadzonki,więc nie stosuję ukorzeniacza.

A ja robiłeś sadzonki w tym terminie bez ukorzeniacza...? jakiej wielkości brałeś sadzonki... i czy robiłeś tak samo jak w okresie zimowo-wiosennym?
dziękuję za każdą informacje..
pozdrawiam

O tej porze,staram się ukorzeniać sadzonki z piętką. Zresztą o każdej porze,z piętką są najlepsze.
U mnie,najlepiej sprawdza się podłoże, z perlitu z utartym styropianem,piasku z perlitem,piasku
ze styropianem.Byle nie torf.Sadzonki różnej wielkości,bo jak utnę gałąź,to wielkości gałązek są różne.
Listki trochę skracam,aby parowanie zmniejszyć,trzymam skrzynkę z sadzonkami w namiocie.Czasem korzystam
z butli 5 litrowych,obciętych. Górną część zakładam na wierzch,celem zwiększenia wilgotności.Niem mam
jednego stałego przepisu,za każdym razem są inne warunki i robię trochę inaczej. Na ogół udaje się,

A to nowe dziecko różane. Wielkość jak widać,kolor jeszcze niewyraźny. Zaciekawił mnie ten zielony
pędzelek w środku kwiatu. Jest to siewka Persian Mystery.

Mirzan, tą fioletową różyczkę możesz dla mnie ukorzenić. Chętnie kupię 2, 3 sadzonki

Poszukam,może mam gotowe.Weilchenblau,kwitnie raz w sezonie,ale za to jak.

Nowa metoda,letnie mikroszczepienie. Udaje się.Wyszukuję w ogrodzie siewki,które ptaki posadziły.
Szczepię na korzeniu,sadzę w doniczce,przykrywam butelką i to wszystko. Do owijania miejsca szczepienia
używam izolacji.

A ja też ukorzeniłam różę , późną jesienią wsadziłam kilka patyczków w ziemię pod krzak hortensji , wiosną nie mogłam uwierzyć ,że jeden rośnie , w lecie zobaczyłam jak zakwitła ,która to różyczka a w tym roku ją przesadziłam i pięknie kwitnie . Zrobiło się nawet dwa krzaczki ,bo korzeni było dużo i mogłam ją jakoś tak przeciąć .Jesienią ubiegłego roku zrobiłam tak samo i kilka patyczków rośnie tylko nie pamiętam z której róży .

Beata

Muszę powiedzieć że i mnie się udało ukorzenić różę z gałązki sposobem mirzana

A tu fotorelacja

Mirek, dlaczego odradzasz torf, a preferujesz styropian?
Czy zamiast styropianu nie lepiej użyć wermikutilu?

W torfie bardzo dużo sadzonek,u mnie pada.Styropian,do rozluźnienia podłoża,wprowadzenia więcej powietrza
i odprowadzenia nadmiaru wody.Styropian mam zawsze pod ręką,robię drobną granulację,podłoże jest jak puch.Co nie znaczy,że inne metody i podłoża są gorsze,u mnie wychodzi tak,a u innych inaczej.

Zmieszałem 1:1 piasek i torf, dodałem do rozluźnienia perlit.
Jakoś do styropianu nie mam zaufania, poza tym wszędzie go pełno i ciężko go usunąć.
Chylę czoła przed Twoimi dokonaniami.

Nigdzie nie usuwam styropianu,zużyte podłoże mieszam z ziemią, w której sadzę rośliny
w doniczkach.Dobra mieszanka do ukorzeniania,to styropian z perlitem.

Ja chce ukorzenić białą wiekową "pergolową" różę, która rośnie przy wejściu na działkę. Kwitnie tylko raz w maju, ale warta jest grzechu.
Dodatkowo mam 2 patyki New Dawn i ałycz. Kiedyś ukorzeniałem na ćwiczeniach rozmaryn i mi się udało. zobaczymy jak w/opisane podopieczne się sprawią.

Do ukorzeniania oderwij gałązki z piętką,a najlepszy czas,kiedy w kącikach liści, pojawiają się
nowe pączki.