TEMAT: Róże, których miało nie być ;)

Róże, których miało nie być ;) 17 Lut 2016 08:24 #436051

  • Kasionek
  • Kasionek's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 3185
  • Otrzymane dziękuję: 5477
Witaj Pamelko. :) Ja wczoraj zajrzałam do linku.Zapomniałam Ci napisać wieczorkiem.Róże przecudne , miła muzyczka.Powinnaś napisać , że zaglądamy tam na swoja odpowiedzialność :rotfl1: Człowiek siedzi zauroczony oglądając takie cuda i chciałby tak zostać.A czy Ty wiesz , że zaraziłaś mnie różycą ;) Miłej środy.
Temat został zablokowany.


Zielone okna z estimeble.pl

Róże, których miało nie być ;) 18 Lut 2016 13:35 #436390

  • pamelka
  • pamelka's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 9346
  • Otrzymane dziękuję: 2383
Majutku dziękuję :hug: To były moje pierwsze fascynacje takimi maluchami :hearts: pomimo całego przygnębienia i poczucia nicości potrafiłam wykrzesać z siebie jakieś resztki różanej miłości.
Kasiu, jak ja zaraziłam :whistle: ja, która róż miałam nie mieć :happy3: :rotfl1: :happy3:
Btw nie dziwie się zupełnie :funnyface: jak nie zakochać się w większości, szczególnie tych zdrowych i nieprzerwanie kwitnących :happy4:
Wczoraj znowu polazłam do Floribuny :club2: oglądałam ze dwie godziny tam i na HMF-ie :crazy: i .... nic nie kupiłam :happy: zadbam o to co mam tam u siebie w ogrodzie. Znaczy idzie ku dobremu chyba :think:

Do większości ogrodów na forum zaglądam na własną odpowiedzialność, a wiesz, co jest w nich najpiękniejsze? Najpiękniejsze jest to, że się tak cudownie różnią oddając duszę właścicieli :hearts: ich pasje i upodobania :hearts:
Nie mówię o ogrodach zakładanych przez firmy, te ... takie formalnie bezduszne, ale to moja subiektywna opinia jest ;) Nie każdy się odnajduje przy ogrodowej pracy, wiec i takie muszą powstawać, bezobsługowe ponoć.

Wróćmy do różyczek ... czy ja już pisałam o Fruhlingsmorgen :think: , zwaną inaczej motylim krzewem :flower2:
Kwitnie niby raz, ale za to najpierwsza w ogrodzie. Czasem zdarza jej się powtórzyć, ale sporadycznie w drugiej części sezonu.
Róża W.Kordesa z 1942 roku, wielkokwiatowy mieszaniec, gęstokolczasta, krzewiasta.
Całkiem spora, u mnie przekracza 2 metry wysokości, szerokość około 1,5 metra.
Kwiaty pojedyncze, zbudowane z 4 do 8 płatków, o brzegach różowych, z soczyście żółtym wnętrzem, szczególnie w pierwszym okresie kwitnienia i pręcikami, słupkiem brunatnymi. Zapach umiarkowany zdaje się :lev:
Za to mrozoodornosć -32. Bardzo zdrowa!
Ponoć nadaje się na z piękne, nieformowane żywopłoty.

U mnie rośnie przy kratkach, częściowo przez nie przepleciona, ale możliwe jest to tylko w przypadku młodych pędów, potem są bardzo sztywne.
Mam wrażenie, ze zupełne nie będę jej cięła w tym roku, co najwyżej tylko pędy przeszkadzające w poruszaniu się pośród krzaków.


DSCF1325.jpg


DSCF1472.jpg


DSCF1474-2.jpg


DSCF1475.jpg


a że rośnie z tyłu, ne mam poglądowej fotki na krzak :( to może na wyżynach


DSCF1477.jpg
Ostatnio zmieniany: 18 Lut 2016 13:41 przez pamelka.
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): chester633, Bozi, edulkot, Łatka

Róże, których miało nie być ;) 18 Lut 2016 14:20 #436399

  • Kasionek
  • Kasionek's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 3185
  • Otrzymane dziękuję: 5477
Witaj Pamelko.Masz racje każdy ogród jest inny i to w nich jest piękne :flower2: Różyczka ładna , bardzo naturalna.Pięknie wygląda.I Ty masz nadzieję , że nic już nie dokupisz :rotfl1: Wątpię :happy3:
Temat został zablokowany.

Róże, których miało nie być ;) 18 Lut 2016 18:05 #436451

  • Aszka
  • Aszka's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 2491
  • Otrzymane dziękuję: 2655
Ją też postanowiła zająć się tymi różami które już mam i w ubiegłym roku tylko 3 a w tym 6.Ale za to takie które nie będą spędzały snu z oczu zimą.I już koniec z zakupami różanymi
Temat został zablokowany.

Róże, których miało nie być ;) 18 Lut 2016 20:30 #436507

  • edulkot
  • edulkot's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 2906
  • Otrzymane dziękuję: 3009
Jolu Fruhlings.... jakaś tam od dość dawna za mną chodzi, problem w tym, że nie umiem się zdecydować którą przygarnąć :rotfl1:
Ta Twoja jest cudnie pustawa :hearts:
Temat został zablokowany.

Róże, których miało nie być ;) 20 Lut 2016 08:23 #436830

  • Annes 77
  • Annes 77's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 452
  • Otrzymane dziękuję: 69
Jolu a ja zwabiona zapachem róż zamówiłam na wiosnę kilka różyczek z Flo :flower2:

Pozdrawiam :bye:
Temat został zablokowany.

Róże, których miało nie być ;) 21 Lut 2016 21:56 #437423

  • Margo2
  • Margo2's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 3514
  • Otrzymane dziękuję: 1577
Jakoś dziwnym trafem się stało, że nie odwiedzałam Twojego różanego wątku
I błąd
Dzisiaj obejrzałam go dokładnie i jestem pod wrażeniem. Nie przypuszczałam, że aż tak Ci się niechciane róże rozrosły :happy:
Do tej pory podobały mi się różane maluchy. Teraz coraz bardziej chciałbym mieć taki busz jak Twój.
Powoli pracuję nad tym
Temat został zablokowany.

Róże, których miało nie być ;) 25 Lut 2016 14:13 #438424

  • pamelka
  • pamelka's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 9346
  • Otrzymane dziękuję: 2383
Kasiu może i słusznie masz nadzieję :rotfl1: ale, ale zajrzałam do mojej przechowalni :whistle: no i na pierwszym miejscu jednak poszukiwanie miejscówek dla posiadanych, taniej wyjdzie :happy3:
Niedługo trzeba będzie siać warzywa, więc miejsca pilnie potrzeba wolnego w warzywniku.
Oluś czy aby na pewno ;) Widziałaś ślubną kolekcję Austina :hearts:
Ja w tym roku nic jeszcze, zupełnie nic :wink4:
Majuś jak wesz, róż miało nie być :teach: a już różowych to z pewnością :happy-old: a puste never :rotfl1: :happy3: No i tak to się potoczyło opatrznie :happy:
Rację mają koleżanki ze stażem w różance, do pustych trzeba po prostu dojrzeć.
Witaj Aniu :bye: witaj, bardzo się cieszę, że zaglądasz. Oznacza to, że już niebawem :woohoo: rozpczniemy nasze różane ogrodowanie :dance:
Margosiu, jak widzisz wątek ma już nieco stażu :devil1: Miło, że zdecydowałaś się zajrzeć.
Małe róże ... no piękne są, ale te większe :flower2: jeszcze chyba większe wrażenie robią.
Ale wszystko zależy od tego ile miejsca w ogrodzie, w jakiej lokalizacji, aranżacji, no trzeba rozważyć wiele czynników.
Zdecydowałam, że u mnie będę typowo różane rabaty, niektóre ;) Te w różanym pokoju w pierwszym rzucie, a potem ..... jakoś tak poszło szybko, że całkiem sporo różanych połaci :devil1:

Puste róże ... skoro już zaczęłam to może kolejna Paris 2000 różyczka Delbarda z 1974 roku z serii dzikich róż ( Les Sauvageonnes).
Kwiaty różowe,jasny lub ciemniejszy odcień różu zależnie od wieku kwiatu i pogody, jednak zawsze z jasnym, białym centrum kwiatu i żółtymi pylnikami, pojedyncze do półpełnych /od 9 do 16 płatków jak się okazuje/, kwitnie klastrami cały sezon, nie pachnie.
Na noc zamyka kwiaty :flower2:
Deklarowana wielkość to ok. 1,5 metra, u mnie w zwarte formie co najwyżej 1,2 m, zdarzają się pędy dłuższe.
Do tego wszystkiego zdrowa/

DSCF2761-2.jpg


DSCF2762.jpg


DSCF2764.jpg


DSCF2951.jpg


i z drugiej strony Old Port, Baronesse i Queen of Hearts

DSCF3172.jpg



widoczkowo

DSCF3470.jpg


DSCF3471.jpg
Ostatnio zmieniany: 25 Lut 2016 14:17 przez pamelka.
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Alina-277, Margo2, Bozi, edulkot, Łatka

Róże, których miało nie być ;) 25 Lut 2016 14:33 #438430

  • broja
  • broja's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Ogród od nowa
  • Posty: 1028
  • Otrzymane dziękuję: 981
pamelka wrote:
Nikt nie zajrzał do czerwonego linku :oops:
A ja z takim sentymentem obejrzałam :lev: trudny to był czas, kiedy tworzyłam, a jednak balsam dla duszy :lev:
Ja obejrzałam i kopara mi opadła- tyle piękności naraz... :eek3: przed zamówieniem kolejnych powstrzymuje mnie tylko to, że właśnie zamówiłam kolejne: Compassion, Blaze Superior, Golden Showers, Reine des Violettes, Casanova Korresia, Pink Peace i Polka to moje kolejne krzaczki do jakiś marnych 23, które już się rozgościły u mnie- zastanawiam się: jak one u mnie się znalazły? :crazy: no jak :happy3:
Temat został zablokowany.

Róże, których miało nie być ;) 25 Lut 2016 16:36 #438452

  • Kasionek
  • Kasionek's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 3185
  • Otrzymane dziękuję: 5477
Witaj Pamelko :) Zdjecia cuuudne,zwłaszcza ostatnia kompozycja.O takim miejscu na odpoczynek marzę... :silly:
Temat został zablokowany.

Róże, których miało nie być ;) 25 Lut 2016 18:43 #438474

  • edulkot
  • edulkot's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 2906
  • Otrzymane dziękuję: 3009
Czy to puste czy pełne, róże zawsze są śliczne :hearts:

Paris2000 też mam, jest cudnie pustaczkowa a rośnie podobnie jak Twoja pod bardzo pełną różą, moja wtuliła się w nogi Eden Rose a Twoja ?
Temat został zablokowany.

Róże, których miało nie być ;) 26 Lut 2016 14:33 #438797

  • Annes 77
  • Annes 77's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 452
  • Otrzymane dziękuję: 69
DSCF3471.jpg
[/quote]

Cudna miejscówka:)
Ostatnio zmieniany: 26 Lut 2016 14:33 przez Annes 77.
Temat został zablokowany.

Róże, których miało nie być ;) 29 Lut 2016 22:00 #440018

  • Margo2
  • Margo2's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 3514
  • Otrzymane dziękuję: 1577
Też to miejsce mnie zachwyciło.
Taki romantyczny kącik
Ale tam musi pachnieć
Ja dopiero dojrzewam do dużych róż. Patrząc na róże niektórych dziewczyn, to czasem mam wrażenie, że na te wielkie nie trzeba aż tak dużo miejsca, tylko porządną podporę. One od dołu całkiem wąziutkie
Temat został zablokowany.

Róże, których miało nie być ;) 27 Maj 2016 12:37 #474444

  • pamelka
  • pamelka's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 9346
  • Otrzymane dziękuję: 2383
Edytko, Kasiu, Maju, Aniu dziękuję :hug:
Zobaczymy jaki ten sezon będzie, ale pączkowanie raczej umiarkowane, że o wzroście co niektórych nie wspomnę.
Są oczywiście terminatorki.
To prawda Margoś, solidna podpora dla dużych róż :woohoo:
Własne dosadziłam sobie VEILCHENBLAU :whistle: sadzonka marna po zimie, ale może jakoś da radę. Teraz myślę o podporze zaś :happy3:
Wypadł i Othello, więc miejscówka była.

Wspominki zakończyłam na Fruhlingsmorgen to i od niej rozpocznę sezon, bo ona najpierwsza jest ze wszystkich.
Nie cięłam nic, zupełnie nic, bo wysoka .... nie dostanę :blink:
Odporna na zimę i szkodniki, roztacza delikatny zapach, uwielbiają ją pszczoły, ile tam zabawy pośród kwiecia.


DSCF8776.jpg


DSCF8819.jpg


DSCF9037.jpg


DSCF9033.jpg



Jak tak przyglądam się pąkom, to niektóre róże już za moment.
Pojawiał się pierwsze mszyce, ale zastanawam się, czy nie zostawić tego problemu naturze :think:
Czyją to ja taką mądrą opinię czytałam ... Edyty chyba :woohoo:
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Bozi, edulkot

Róże, których miało nie być ;) 27 Maj 2016 16:30 #474481

  • Bozi
  • Bozi's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 4472
  • Otrzymane dziękuję: 2419
Ciekawa kolorystyka i budowa tej róży. Ile ma wysokości i ile ma lat?
Temat został zablokowany.

Róże, których miało nie być ;) 27 Maj 2016 23:37 #474640

  • Edyta
  • Edyta's Avatar
Zgadza się, to ja pisałam o mszycach :happy: . I nadal nie dotknęłam się nawet do nich. Zeszły rok był pod tym względem taki sobie, ale w tym roku bez wątpienia jest ich mniej. Są rośliny na których je widzę, ale ze zdziwieniem stwierdzam, że nie widzę i poza rabatami. Poprzednio, jak zwalczałam mszyce na kwiatach, to pojawiały się na każdej niemal roślinie.
Temat został zablokowany.

Róże, których miało nie być ;) 01 Cze 2016 22:31 #476701

  • Margo2
  • Margo2's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 3514
  • Otrzymane dziękuję: 1577
Ja zostawiłam i chyba ulewa je załatwiła w większości
U mnie w tym roku pączki są, ale za to kwiaty jakieś mniejsze niż w zeszłym roku i czasem zdeformowane
Temat został zablokowany.

Róże, których miało nie być ;) 14 Cze 2016 13:44 #480754

  • pamelka
  • pamelka's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 9346
  • Otrzymane dziękuję: 2383
Bożenko ona ma chyba ze trzy sezony, najwyżej cztery. Wzrostu :whistle: około 3 metrów, czasem z kawałkiem.

Edi i ja zostawiłam mszory, nie było pogody, miałam czasu. Wyobraź sobie, że po powrocie ich liczba wcale nie wzrosła :silly: Zaryzykowałabym stwierdzenie, że nawet spadła.

Margoś miałam tak u niektórych róż w poprzednim sezonie, teraz nie widzę deformacji. Jednak przyznać trzeba, że to dopiero początek kwitnień.

Wczoraj narzekałam na suszę i podlewałam jeszcze wieczorkiem. Marzęka ze Szczecina, jak dmuchnęła :whistle: to pada u mne praktycznie od bladego świtu :happy4:
Wiem, wiem różanym kwiatom nie bardzo to służy, jednak wczoraj były tak omdlałe, że wolę to, niż suszę :happy-old:

Pomalutku różanki się rozkręcają, szkodników chyba raczej niewiele, pączkowanie zupełnie przyzwoite zaważywszy na suszę i byle jaką zimę.
Jedziemy :woohoo:

Himmelsague

DSCF9924.jpg


DSCF9682.jpg


DSCF9681.jpg


DSCF9935.jpg



Te ostróżki to chyba jednak wylecą :think: kolejny rok zastanawiam się nad posadzeniem z tyłu wyższych róż. Z drugiej jednak strony, jak się tam później do nich przedrzeć.

DSCF9932.jpg


Alchymist czaruje, jak zwykle, choć na tej fotce jeszcze nie cały

DSCF9920.jpg


DSCF9882.jpg


DSCF9664.jpg


Pirouette tradycyjnie wielki

DSCF9914.jpg


DSCF9864-2.jpg


Munstead Wood :hearts:

DSCF9828-2.jpg


DSCF9785.jpg


DSCF9788.jpg
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Robaczek, Isia, chester633, Bozi, edulkot, Łatka, Kasionek, EwG


Zielone okna z estimeble.pl

Moderatorzy: Łatka, MARRY
Wygenerowano w 0.847 sekundy
Zasilane przez: Kunena Forum