TEMAT: Róże, których miało nie być ;)

Odp: Róże, których miało nie być ;) 30 Paź 2012 20:14 #82821

  • aleb-azi
  • aleb-azi's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1596
  • Otrzymane dziękuję: 540
Wyśmienite fotki Dobrze, że nie wycięłaś wszystkiego przed opadami śniegu :)
Zadziwiające relacje o brakach w ofercie rożnych szkółek. Idą królowe jak ciepłe bułeczki!
Biedermeier z przodu rabaty, ale tak, żeby nie był narażony na psie łapy... i inne obcesowe traktowanie.
Temat został zablokowany.


Zielone okna z estimeble.pl

Odp: Róże, których miało nie być ;) 31 Paź 2012 07:11 #82965

  • Pani Bestia
  • Pani Bestia's Avatar
  • Offline
  • Gold Boarder
  • Ekspert niezależny
  • Posty: 279
  • Otrzymane dziękuję: 49
Tak, tak, koniecznie z przodu. On taki malutki, ledwie go widać (u mnie 20cm), ale jak już zakwitnie to... :flower2: :supr3:
" Na początku był Smok..."
Temat został zablokowany.

Odp: Róże, których miało nie być ;) 01 Lis 2012 23:24 #83550

  • iwa27
  • iwa27's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 2168
  • Otrzymane dziękuję: 488
Piękne, ale i straszne te zdjęcia róż w śniegu :huh: Gdy wyjeżdżałam w poniedziałek ogród był pod głębokim śniegiem, jutro rano zrobię obchód, ale aż boję się o kilka krzaczków, czy się nie wyłamały :(
Jolu kiedy masz zamiar kopczykować róże?
Temat został zablokowany.

Odp: Róże, których miało nie być ;) 02 Lis 2012 09:03 #83565

  • pamelka
  • pamelka's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 9346
  • Otrzymane dziękuję: 2383
Aniu a wiesz, że jaj jednak najbardziej uwielbiam te fotki z pełni sezonu :) Zywe kolory, zdrowe różyczki i obfitość kwitnienia, dodatkowo zapach :lol:
Królową domowych kwitnień została u mnie Augusta Louise :hearts:
Izka mój pies na bylinowo-różane rabaty nie wchodzi z reguły ;) ... chyba ... że wczesną wiosną, kiedy to wydaję się że nic tam nie rośnie :funnyface: I tak odkąd moja schroniskowa psina uciekła jest bardziej rozważny. Jak były dwa psy to był koszmar :jeez:
Sama wiesz, że jak zamówienia hurtowe do szkółek trafiają to oferta się bardzo uszczupla. Trzeba mieć rękę na pulsie i wybrać się w odpowiednim momencie.
Nasz ostatni wyjazd zbiegł się z zapowiadanymi na kolejny dzień opadami śniegu, więc ....
Reniu tak też będzie, muszę tylko wspomnieć, gdzie cebule wiosenne są :silly:
Iwonka powiem szczerze, ze nie zauważyłam żadnych pośniegowych wyłamań ;) Mam nadzieję, ze i Twoje różyczki przeżyły bez uszczerbku.
Wcześniejsze wiatry wyłamały za to dwa pędy Othella :oops: Ten to ma tendencję do wypuszczania długaśnych, sporo ponad 2 metrowych pędów jesienią :think: Do tego jak się okazało jest kruchy :unsure:
Róż jeszcze nie kopcuje, trzeba poczekać, aż nocne temperatury na minusie się ustabilizują.
Jak patrzę na prognozy to nie będzie raczej do połowy listopada ;)
Zbyt wcześnie kopcowane lub okręcane mogą zacząć rosnąć przy nadmiarze ciepła :think:

Wczorajsza szybka dosyć przebieżka po ogrodzie pozwoliła stwierdzić, że są jednak jeszcze rozkwitające pąki na różach.
Zdjęcia zapewne jutro jakieś zrobię, bo po pracy to już ciemności egipskie zapadają, więc tylko kominkowy płomień i ciepła herbatka ;)
Temat został zablokowany.

Odp: Róże, których miało nie być ;) 02 Lis 2012 11:58 #83608

  • Annes 77
  • Annes 77's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 452
  • Otrzymane dziękuję: 69
Tak masz rację,w czerwcu to dopiero jest uczta dla duszy i oczu naszych :flower2:
Ja różę okopczykuję jak będzie kilka dni na minusie,muszą się zahartować przed zimą :)
Temat został zablokowany.

Odp: Róże, których miało nie być ;) 02 Lis 2012 15:23 #83639

  • iwa27
  • iwa27's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 2168
  • Otrzymane dziękuję: 488
Właśnie wróciłam z ogrodu. Ogólnie jest dobrze ale mój ukochany Graham ma wyłamany jeden pęd przy samej ziemi :( Usunęłam go delikatnie i teraz mam zamiar zasmarować ranę maścią ogrodniczą. Na wszystkich różach mam nadal listki, a na niektórych są jeszcze pąki żywe :silly: Posadziłam także różyczki, które dostałam jako nagroda w konkursie :dance:
Temat został zablokowany.

Odp: Róże, których miało nie być ;) 03 Lis 2012 09:53 #83793

  • pamelka
  • pamelka's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 9346
  • Otrzymane dziękuję: 2383
Aniu właśnie tak robię, zbyt wczesne kopcowanie nie jest dla róż dobre.
Przy takich zawirowaniach pogody mylą im się pory roku chyba :lol:
Jestem ciekawa jaka będzie nadchodząca zima i mam nadzieję na spełnienie jednej cechy - śnieżna :)
Iwonka nie jest zatem tak źle, jak myślałaś ;) Może te ciepłe dni pozwolą jeszcze na rozwój pozostałych pąków :think:
Gratuluję uziemienia konkursowych piękności. Moje wciąż moczą nóżki, ale zaraz udaję się do ogrodu :ouch:
Temat został zablokowany.

Odp: Róże, których miało nie być ;) 05 Lis 2012 13:35 #84425

  • pamelka
  • pamelka's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 9346
  • Otrzymane dziękuję: 2383
Różyczki już w docelowych chyba miejscach :think:
Jak się okazało, miejscówki jednak się znalazły :lol:
W międzyczasie okazało się również, że brak mi jednej zakupionej :cry3: cudnej 'Easy does it' :placze:
Co się z nią stało :think: pewna byłam, że kupowałam :blink:

A w ogrodzie nadal nieco kolorów ....
'Sea Foam'


'Little Artist'


'Let's Celebrate'


'Bailando'


'Anisade'


'Viridiflora' jesienią złapała plamistość , niestety
Ostatnio zmieniany: 05 Lis 2012 14:11 przez pamelka.
Temat został zablokowany.

Odp: Róże, których miało nie być ;) 06 Lis 2012 05:58 #84728

  • Annes 77
  • Annes 77's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 452
  • Otrzymane dziękuję: 69
Pamelko masz rację....śnieg to ratunek przed gryzącym mrozem,który niestety pożera nasze róże.
'Let's Celebrate' piękna jest,muszę ją mieć koniecznie :)
Bailando też Ci pięknie jeszcze kwitnie :flower2:
Ile różyczek już posadziłaś? Ja mam dołki uszykowane,tylko czekać aż przyjadą i do ziemi :garden1:
Temat został zablokowany.

Odp: Róże, których miało nie być ;) 06 Lis 2012 09:15 #84757

  • pamelka
  • pamelka's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 9346
  • Otrzymane dziękuję: 2383
Aniu to prawda, 'Let's Celebrate' jest bardzo wdzięczną różyczką, te zaskakujące rysunki na płatkach :)
Ponieważ jest u mnie dopiero od wiosny nieco czasu musiało upłynąć zanim się rozbudowała nieco. Dzisiaj jest kompaktowym krzaczkiem, takim na 60 cm wysokim i ok. 40 cm szeroki.
Cały sezon była zdrowiutka, a jesienią zbudowała wiele nowych pąków, które pomimo pogody nadal się rozwijają. Oby tylko dobrze przezimowała :think:




'Bailando' kwitła cały sezon kiściami, przy tym nie ugięła się przed żadnymi chorobami :) Nawet skoczki niezbyt się nią zajmowały. Nie dorosła do sugerowanych 90 cm, ale powyżej 60-ciu z pewnością.
W grupie obficie kwitnących Pirouette i Coral Palac wyglądała uroczo.
Obok rośnie jeszcze jedna z ładniejszych różyczek 'Baronesse', jednak ta nie kwitła nawet w połowie tak obficie, jak 'Bailando'.

Wkopałam 10 różyczek, dwie jeszcze po niedzieli zamierzam domówić i tych 5 od Ciebie :hug: Nooo to znów około 20 przybędzie, ale 4 wydałam zaprzyjaźnionym miłośnikom różyczek :) Jeszcze Star Profusion dla Marysi czeka na spakowanie :oops:
Dołków nie mam gotowych ... prawdopodobie zadołuję ostatnie nabytki w .. warzywniku :silly:

Okazało się jednak, że prawdopodobnie moja wymarzona 'Easy does it' nie została spakowana :cry3: ale cóż się dziwić przy takim forumowym ruchu w szkółce :rotfl1:
Tyle nas się zgromadziło, że można było zapomnieć :lol:
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): olibabka

Odp: Róże, których miało nie być ;) 06 Lis 2012 10:14 #84765

  • violad
  • violad's Avatar
  • Offline
  • Gold Boarder
  • Posty: 220
  • Otrzymane dziękuję: 202
Witam wszystkich miłośników róż.
U mnie w ogrodzie od trzech lat nie ma ani jednej róży. I nigdy już miało ich nie być, odkąd po kilku latach cudownego kwitnienia trzy lata temu wymarzły mi co do sztuki.Byłam zła, zawiedziona, rozczarowana i obrażona,że za tyle miłości dały się głupiej zimie. Kilka dni moja druga połowa je karczowała, a ja na pobojowisku różanym założyłam rabatę iglakową. Nawet na forum nie oglądałam postów o różach. Do lata tego roku dzielnie się trzymałam w tym postanowieniu - nigdy więcej róż. Latem zaczęło mi czegoś brakować, a pażdziernik był wręcz smutny. Moje dawne róże kwitły do mrozów. Iglaczki to jednak nie to. I postanowione, róże wracają! Nie wiem, jak mogłam być taka uparta.
Pozdrawiam różomaniaków.
Viola
Temat został zablokowany.

Odp: Róże, których miało nie być ;) 06 Lis 2012 12:21 #84817

  • iwa27
  • iwa27's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 2168
  • Otrzymane dziękuję: 488
Wiosną kupiłam sobie 'Easy does it' - bardzo wczesną wiosną, spadł śnieg, chwycił mróz i nic z niej nie wykiełkowało. A tak o niej marzyłam :cry3:
Temat został zablokowany.

Odp: Róże, których miało nie być ;) 06 Lis 2012 22:49 #85065

  • aleb-azi
  • aleb-azi's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1596
  • Otrzymane dziękuję: 540
Violad, trzymaj się, nie daj się. Róże muszą być w ogrodzie! Ale iglaków, to może nie karczuj... Bo tu koleżanki mogą za młoteczek chwycić ;) ;)

Joluś, jeszcze 20? Bardzo ładnie prowadzisz ogród. Jestem zachwycona :kiss3:
Temat został zablokowany.

Odp: Róże, których miało nie być ;) 07 Lis 2012 06:43 #85093

  • Annes 77
  • Annes 77's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 452
  • Otrzymane dziękuję: 69
Pamelko róże nasze dojechały :dance: Jak tylko dojedą wysyłam do Ciebie :)
Temat został zablokowany.

Odp: Róże, których miało nie być ;) 07 Lis 2012 08:45 #85107

  • pamelka
  • pamelka's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 9346
  • Otrzymane dziękuję: 2383
Wiolu iglaczki są cudne, zdobią ogród cały rok i wymagają mniej starań /czasem :silly: / niż różyczki.
Jednak taki ogród bez różanych kwitnień chyba smutny byłby :oops:
U mnie po ostatniej zimie także kilka ... naście krzaków się nie obudziło, inne zaczęły nawet rosnąć, ale wkrótce także dokonały żywota :cry3:
Jak to w ogrodzie, ruch musi być i do tego pomalutku przywykam :think:
Zapraszam do założenia wątku ogrodowego i zaprezentowania iglastej rabaty :woohoo:
Iwonka będę dzwoniła po niedzieli w poszukiwaniu, szukać dla Ciebie także ;)
Izka spokojnie, żaden z iglaczków nie odejdzie z mojego ogrodu, chyba, że na własną prośbę :oops:
Mam wyznaczone ramy/pokoje ogrodowe i żadna z innej grupy nie zajmuje miejsca tam, gdzie jej nie pisane. Różanki powstały przez zajęcie trawnika :lol: likwidację kawałka skalniakowego i części bylinówki :funnyface:
Zapatrzyłam się na Twoje piękne róże :kiss3: to i ja choć część takich urokliwych zakątków chciałabym mieć u siebie :lev:
Aniu tak się cieszę :hug: Pogoda sprzyja, przymrozków nie zapowiadają, więc jeszcze zdążymy je posadzić :)
Temat został zablokowany.

Odp: Róże, których miało nie być ;) 07 Lis 2012 12:31 #85188

  • iwa27
  • iwa27's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 2168
  • Otrzymane dziękuję: 488
Oj kusisz kusicielko :silly: a ja tu nie wiem co począć :bad-idea: ale tak :tongue2: nadal marzę o niej :P
Temat został zablokowany.

Odp: Róże, których miało nie być ;) 07 Lis 2012 12:45 #85191

  • pamelka
  • pamelka's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 9346
  • Otrzymane dziękuję: 2383
Znaczy szukać :funnyface: nie ma sprawy dam znać, jak znajdę ;)
Temat został zablokowany.

Odp: Róże, których miało nie być ;) 11 Lis 2012 11:34 #86745

  • pamelka
  • pamelka's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 9346
  • Otrzymane dziękuję: 2383
Listopad listopadem, ale w ogródku jeszcze tu tu, to tam coś kwitnie :)

Pastella rozwija kolejne pąki

pastella.jpg


Piccadilly

piccadlly.jpg


Gebrüder Grimm

GebruderGrimm.jpg


Fellowship - najbardziej wigorna po Pastelli :)

Fellowship.jpg
Temat został zablokowany.


Zielone okna z estimeble.pl

Moderatorzy: Łatka, MARRY
Wygenerowano w 0.756 sekundy
Zasilane przez: Kunena Forum