TEMAT: Róże, których miało nie być ;)

Róże, których miało nie być ;) 05 Lut 2013 21:59 #119840

  • Pani Bestia
  • Pani Bestia's Avatar
  • Offline
  • Gold Boarder
  • Ekspert niezależny
  • Posty: 279
  • Otrzymane dziękuję: 49
U mnie to Golden Celebration bardziej wigorna od Grahama. Kwiat ma nieco inny i zapach jakby intensywniejszy. Przez jeden sezon utworzyła bardzo bujny krzew z wieloma pędami, wysoki na jakieś 120cm. Teraz oczywiście cały zielony, więc mam nadzieję, że latem dosięgnie wyżej - na czym mi bardzo zależy. A Graham u mnie średnio sobie radzi. To moje drugie podejście do niego, ale czytałam, że on się musi rozkręcić - no to czekam cierpliwie.
Jolu, Tourbillon lekko rozwinięty rzeczywiście Nostalgię przypomina - na zdjęciu wręcz do złudzenia. :bye:
" Na początku był Smok..."
Temat został zablokowany.


Zielone okna z estimeble.pl

Róże, których miało nie być ;) 06 Lut 2013 09:27 #119890

  • pamelka
  • pamelka's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 9346
  • Otrzymane dziękuję: 2383
Reniu u mnie właśnie chyba Graham zaczął się rozkręcać pomimo krótkiego cięcia ;)
Obie wspomniane przez Ciebie róze mają w opisie silny zapach. Musiałabym siegnąć do katalogu, gdzie zapach określany jest w skali. To byłoby najlepsze porównanie.

Ale wracajac do róż w charakterze Nostalgii, mam jeszcze jedną podobną rozpoznaną jako Neue Revue /róża Kordesa z 1962 roku/, oto ona ...









Jak widać na poniższym zdjęciu kwitnie pojedynczymi kwiatami, sztywno trzymając pędy. Piękny zwarty pokrój, silny zapach, liśice cimnozielon, skórzaste, odporność na czarną plamistość nie wystarczająca, choć myślę, że w przewiewnym stanowisku radzi sobie lepiej. U mnie szalony rozrost ostróżek wprowadził nieco duszności :think:



Miałam jeszcze poszukać fotki wielkiej Golden Celebration dla Reni :think:
Proszę krzaki z Kew Garden - lipiec.



Jak widać wymagają podpór, bo pokładają sie pod ciężarem kwiatów.
Ostatnio zmieniany: 06 Lut 2013 09:29 przez pamelka.
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Pani Bestia

Róże, których miało nie być ;) 06 Lut 2013 10:21 #119907

  • Pani Bestia
  • Pani Bestia's Avatar
  • Offline
  • Gold Boarder
  • Ekspert niezależny
  • Posty: 279
  • Otrzymane dziękuję: 49
Tak, ja swoją GC mam przywiązaną - na razie do lidlowego trejażyka, ale w tym sezonie trzeba będzie wyspawać coś większego. W sumie z intensywnością zapachu wiele zależy też od stanowiska. U mnie Graham rośnie w półcieniu a GC ma słońce od świtu do 16-tej. Myślę, że obok tych dwóch róż można jeszcze jedną "żółtkę" postawić - Charlotte - piękne, pachnące kwiaty, ładny przyrost w ciągu pierwszego sezonu (130cm), pod koniec sierpnia pojawiło się kilka plamek. Posadziłam przy płocie i przez to jest zacieniona, ale nic sobie z tego nie robi.
Szalony rozrost ostróżek - może duszny, ale za to urokliwy dla oka :hearts: Ja tak jesienią ponasadzałam, ciekawe, co z tego wyniknie, bo moja ziemia niezbyt ostróżkom służy. No i żeby się dalej na własnych błędach poszkolić, zamówiłam wiosennie parę sztuk u Adriana - jak bym nie miała na co pieniędzy wydawać :hammer:
" Na początku był Smok..."
Temat został zablokowany.

Róże, których miało nie być ;) 07 Lut 2013 09:26 #120227

  • Annes 77
  • Annes 77's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 452
  • Otrzymane dziękuję: 69
Jolu mi Graham Thomas przemarzł trzy lata temu:(Ja nie mam szczęścia do żółtych róż,The Pilgrimm,Teasing Georgia,Candlelight wszystko wymarzło :club2:
Temat został zablokowany.

Róże, których miało nie być ;) 07 Lut 2013 21:05 #120455

  • zocha
  • zocha's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 587
  • Otrzymane dziękuję: 57
Ciekawe co będzie z moim Grahamem,narazie pędy zielone :whistle:
Zielono pozdrawiam - Ewa
Ogród Ewy - zochy
Róże Ewy - zochy
Temat został zablokowany.

Róże, których miało nie być ;) 08 Lut 2013 09:59 #120598

  • pamelka
  • pamelka's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 9346
  • Otrzymane dziękuję: 2383
Reniu masz rację Charlotte piękna, te pękate pąki :hearts: może i ja bym się na nią skusiła :wink4: Gdzie kupowałaś?
Ostróżki kupowałam od Adriana w ubiegłym sezonie, bardzo ładne sadzonki i jakże profesjonalnie spakowane do wysyłki :woohoo:
Może trochę się rozsiały :think: bo że się rozrosły to pewne. Najwyżej dzielić będę.
Aniu, ale dlaczego? Kopce nie pomogły?
W ubiegłym sezonie i u mnie róże były do ciecia poniżej kopców, jednak ładnie odbiły w większości.
Już pisałam wcześniej, ale jeśli pogoda jakoś drastycznie się nie zmieni na gorsze :blink: to będziemy mieć piękny sezon różany w tym roku :woohoo: Niektóre z moich podopiecznych mają już czerwoniutkie pączuszki, oby nie przemarzły :lev:
Kolejny temat to magnolie, jeśli będzie przyjazna pogoda, to zapowidaa się piękne kwitnienie :dance:
Ewcia życzmy sobie, aby było już tylko lepiej :lol:

Co by tu dzisiaj ... :think:

Zachwyciło mnie u Małgosi zdjęcie jeżówek pośród bzu czarnego, więc u mnie Anisade w jego towarzystwie :woohoo:


Różyczka zakupiona jako Winchester Cathedral ... dlaczego taka żółta w pąku :think: Może stanowisko zbyt zacienione, a może to zupełnie inna róża :lev:
Pędy sztywne, lekko kolczaste, liście ciemnio zielone, skórzaste, wystraczajaco odporna.
Póki co jest zdrowa, pędy zielone, chyba nie będzie cięta, więc jest szansa na zweryfikowanie jej tożsamości.





A skoro już przeszłam do białych, zbyt mało białych w ogrodzie u mnie chyba :teach:
Może jak nareszcie Chopin pokaże możliwości będę usatysfakcjonowana, czy pokaże :blink: Jeśli nie wypada wiosną :hammer: oczywiście zastąpi go sadzonka tej samiej odmiany.
Temat został zablokowany.

Róże, których miało nie być ;) 08 Lut 2013 10:48 #120617

  • Pani Bestia
  • Pani Bestia's Avatar
  • Offline
  • Gold Boarder
  • Ekspert niezależny
  • Posty: 279
  • Otrzymane dziękuję: 49
Oj, to nie wygląda jak Winchester Cathedral, nie tylko ze względu na kolor ale i formę kwiatu. WC jest sportem od Mary Rose i jak się przebarwia to na różowo raczej i kwiat ma jak "Maryśka". A to wygląda trochę jak Pilgrim skrzyżowany z Kronprincesse Mary Castle :think: Najważniejsze, że ładniusi kwiatek :happy4:
Charlotte kupiłam rok temu w Floribundzie i z tego, co widzę jeszcze ją mają, więc może być Twoja :)
Bardzo jestem ciekawa tych roślinek od Adriana, bo nie tylko ostróżki kupiłam. Ładowałam do koszyka jak durna, potem żal było wyciągać :crazy:
" Na początku był Smok..."
Temat został zablokowany.

Róże, których miało nie być ;) 08 Lut 2013 10:49 #120618

  • Annes 77
  • Annes 77's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 452
  • Otrzymane dziękuję: 69
Jolu ostatnia zima to był pogrom dla moich róż,jak sobie przypomnę to płakać mi się chce :club2:
Styczeń był bardzo ciepły,zero kołderki i jak w lutym przymroziło-18 stopni to wystarczyło,żeby pogrążyć większość część róż.
Wiele ludzi skarżyło się wtedy,w szkółkach brakowało już w kwietniu róż,hodowcy potwierdzili,że wiele róż padło bezpowrotnie.
Mam nadzieję,że to się nie powtórzy.Nie chcę kupowac tylko terminatorek,przecież jest tyle pięknych róż,które mają większe wymagania i są delikatne na mrozy.

Jolu na 100 % ta róża nie jest Winchester Catherdal,ona jest raczej koloru białego wpadającego w kremowy,a tu widzę albo Kronprincesse Mary albo The Pilgrimm :whistle: Swoją drogą bardzo ładna żółtka :woohoo:
Masz jakieś fotki aktualnych różyczek z czerwonymi noskami?
ja na swojej działeczce nie byłam jeszcze ,mam trudny dojazd,same błotko...tęsknię już za nimi :tongue2:
Temat został zablokowany.

Róże, których miało nie być ;) 08 Lut 2013 13:23 #120670

  • pamelka
  • pamelka's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 9346
  • Otrzymane dziękuję: 2383
Reniu dlatego napisałam, że kupiona jako, ale co to jest :blink:
Plany inne były, miejscówka przeznaczona dla Uetersener Klosterrose, jednak doświadczenia z zimowaniem skutecznie ograniczyły moje zapędy do róż pnących. Na pergolę poszedł clematis, który zresztą także nie był rewelacyjny w pierwszym sezonie :blink:
Z Winchester historia była taka, że oczywiście po ubiegłej zimie kupiona w renomowanej szkółce się nie obudziła :oops: Próbowałam zatem ją odkupić, bo stanowisko przygotowane jako towarzyszki dla ciemnych, bordowych ... zakupiłam więc jako różę angielską, białą /sekretnie potwierdzono tożsamość Winchester B) /.
No i tak się wychodzi na oszczędnościach /zapłaciłam chyba 7zł :think: /
Ale po co mi taka żółta róża :blink: w tym miejscu :jeez:
Nic to pooglądamy wiosną, najwyżej wyemigruje do towarzystwa żółtym kolżankom na odległej rabacie :silly:
Aniu The Pilgrim to raczej nie jest, ale po obejrzeniu i poczytaniu o Kronprincesse Mary :think: to może być ona.
Ładna różyczka, zobaczymy jak będzie rosła ;) Dziękuję za wytypowanie jej imienia :hug:
Ubiegłej zimy także starciłam wiele róż :unsure: najgorzej oczywiście było z tymi sadzonymi jesienią.
Pomimo kopców zupełnie nie przetrwały :cry3:
W zagłębiu różanym zaś krążyły opowieści, że różane pola były orane wiosną :ohmy: róże do wyrzucenia.
W szkółkach roślin iglastych podobnie ... płonęły stosy przemrożonego materiału szkółkarskiego :placze:
Sama kupiłam wiosną kilka iglaków, które niby przezimowały :lev: ale w efekcie po wypuszczeniu pąków resztą sił, padły ostatecznie :jeez:

Próbowałam zrobić fotkę pąkom, ale się dostatecznie nie przyłożyłam, bo wyszła jakaś taka :oops: nie do pokazywania.
Postaram się zajrzeć ponownie do róż i coś tam cyknąć.
Temat został zablokowany.

Róże, których miało nie być ;) 08 Lut 2013 16:42 #120730

  • Annes 77
  • Annes 77's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 452
  • Otrzymane dziękuję: 69
Jolu no ładna ta księżniczka żółta,najwyżej przesadzisz ją i będzie ok:)
Tak to jest jak kupujemy na bazarku :whistle:
Dzisiaj widziałam na klombie koło domu jak pięknie jednemu panu,który się nimi opiekuje przezimowały róże,każda z nich dostała spory kopiec i kaptur z agrowłókniny.Jest nadzieja,że będzie dobrze,oby zima nie wróciła to będziemy się cieszyć :dance:
Temat został zablokowany.

Róże, których miało nie być ;) 09 Lut 2013 07:23 #121012

  • Flora
  • Flora's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 427
  • Otrzymane dziękuję: 389
A u mnie -10 i śniegu ledwo ledwo. Mój optymizm co do krzaków róż trochę przygasa. Temperatura w naszej okolicy zawsze pobija jakieś rekordy - zapowiadają -20, u nas -28 :angry: itd... Przedwczoraj wracaliśmy wieczorem od rodziny, przebyliśmy 150 km. Zaczęło się od -1. Wjechaliśmy do naszej miejscowości -7, przed domem -8!!!
Pod kopcem myślę różyczki dadzą radę, ale miałam nadzieję, że przetrwają w całości :unsure:, chociaż niektóre... Pozostaje czekać.
Ta rozpoznana Kronprincesse Mary baaardzo mi się podoba.
Ostatnio zmieniany: 09 Lut 2013 07:29 przez Flora.
Temat został zablokowany.

Róże, których miało nie być ;) 09 Lut 2013 13:01 #121108

  • pamelka
  • pamelka's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 9346
  • Otrzymane dziękuję: 2383
Aniu prawda, że kształt kwiatka ciekawy :lol: Niech sobie księżniczka rośnie, na tę chwilę jest zieloniutka.
Mam taki skrajny, daleki, osłonięty od wiatrów, choć bardzo słoneczny zakątek, a tam Anisade i Grahamka niewielki krzaczek, Rhapsody in Blue, bez Eva Black Lace, magnolia niedaleko, kępy traw i małe kulki tak pokrótce :lol: /.
Oczywiście róż miało tam nie być :silly: ale skoro są trzy i czwarta się zmieści :happy4:
Prace nad rabatka nadal trwają, więc kto pierwszy ten lepszy :wink4:







Różyczki się panoszyć zaczynają tu i tam :rotfl1:
Rabatka, która zamyśle miała być skalniakowo-bylinową dosyć szybko ewoluowała w różano-bylinową :rotfl1:






Powoli, ale systematycznie róże zajmują kolejne połacie :happy4:








i kolejne ...
.... różany szpaler pod sypialnianym oknem nie zrobił wrażenia po ciężkiej zimie, ale co się odwlecze ...



Sylwia witaj w mojej różance :bye: Miło mi bardzo, że zajrzałaś.
Moja koleżanka ma właśnie w okolicy taki ogród, w którym jest zawsze kilka stopni chłodniej niż u mnie :think: Niżej położony, w okolicy rzeki.
Różami nie martw się wiele tej zimy, jeśli pogoda się utrzyma nie będzie źle :hug:
Róże cięte do kopców także potrafią pokazać swoje piękno i sporo urosnąc.
Znalazłam moje z wiosny 2012 :jeez:




Pomyślałabyś, że coś z tego będzie :supr:
Ostatnio zmieniany: 09 Lut 2013 13:08 przez pamelka.
Temat został zablokowany.

Róże, których miało nie być ;) 09 Lut 2013 14:59 #121145

  • Pani Bestia
  • Pani Bestia's Avatar
  • Offline
  • Gold Boarder
  • Ekspert niezależny
  • Posty: 279
  • Otrzymane dziękuję: 49
No, całe szczęście, okazuje się, że nie tylko ja rozprowadzam i upycham róże po całym ogrodzie :happy4: W tym sezonie będą też towarzystwem skalniaka i wcale mi to nie przeszkadza, choć może skalniakowi ortodoksi pokręciliby głowami - ja tyle na to: :funnyface:
Moja Kronprincesse Mary też zieloniutka, co mnie bardzo cieszy, bo w minionym sezonie kiepsko z nią było.
I jak tam Jolu, będziesz zamawiać Charlotte?
Fajną masz różankę pod oknami, ja też tak ponasadzałam - specjalnie dawałam takie co rosną wyżej, żeby mieć kwiaty w oknach. Może mi się uda efekt :whistle: No i widzę też pod oknem ładną budleję :hearts: U mnie wszystkie, bez wyjątku, jak na razie zieloniutkie. Jeśli jakieś tąpnięcie pogodowe nie nastąpi to będzie fajnie :dance:
Ostróżki :hearts: i bez czarny :hearts: Takiego "beza" będę szukać w tym sezonie, bo to coś wybitnie na moją glebę :)
" Na początku był Smok..."
Temat został zablokowany.

Róże, których miało nie być ;) 09 Lut 2013 15:18 #121153

  • Flora
  • Flora's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 427
  • Otrzymane dziękuję: 389
A mnie się też podoba rabata z ostróżkami i lawendą z przodu, jakaś taka idealna :) . Próbowałam wysiewać ostróżki, ale nie wyszło, może spróbuję jeszcze raz... No i wreszcie zobaczyłam zdjęcie na którym o pobliżu róży jest jeżówka. Zrobiłam taki zakup na allegro - 3 róże rose guajard (różowe) i 3 jeżówki green jewel. Może by posadzić je razem do tego przetaczniki niebieski i różowy z jedna lawenda i coś zielonego? Zamiast lawendy może szałwia, bo lawendy sporo posadziłam do history, a te rabaty dość blisko siebie. Bardzo lubię zestawienie zielonkawych kwiatów z różowymi, ale nie wiem czy róża i jeżówki to dobre zestawienie. Jak myślicie?
Temat został zablokowany.

Róże, których miało nie być ;) 09 Lut 2013 15:52 #121172

  • Annes 77
  • Annes 77's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 452
  • Otrzymane dziękuję: 69
Jolu prezentujesz piękne widoczki :whistle:
Ostrożki masz w różnych kolorach,gdzie kupowałaś?
Bardzo podoba mi się obwodka z żurawek.Czy to jest słoneczne miejsce? Myślę nad dokupieniem kilku odmian:)
Na magnolię czekam co roku,uwielbiam te drzewko,w poprzednim roku jak przyszły przymrozki w maju wszystkie pąki zmroziło :cry3:

Planuję też zakup trawek wszelakich...ach marzenia trzeba spełniać :flower2:
Temat został zablokowany.

Róże, których miało nie być ;) 09 Lut 2013 19:05 #121260

  • r-xxta
  • r-xxta's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 7727
  • Otrzymane dziękuję: 2600
Nareszcie zobaczyłam jak ci się bez czarny Eva rozkrzaczył :eek3: . Zamierzasz go jakoś formować, czy ograniczać? Bo widać, że zapędy ma szerokie :silly:
Temat został zablokowany.

Róże, których miało nie być ;) 09 Lut 2013 20:02 #121292

  • iwa27
  • iwa27's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 2168
  • Otrzymane dziękuję: 488
Piękna ta rabata z czarnym bzem , magnolią i różami. Też posadziłam czarny bez jako tło do Piruette, ale bezik na razie malutki, trzeba będzie poczekać kilka sezonów na efekt
Temat został zablokowany.

Róże, których miało nie być ;) 09 Lut 2013 23:13 #121454

  • Cebulla
  • Cebulla's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 647
  • Otrzymane dziękuję: 206
Rabata na bogato! Jolu, czarodziejka z Ciebie. Ja na tą rabatę tobym nawet szpilki nie wcisnęła, a tu takie plany :whistle: Na bzika Evę też poluję na tło dla róż herbacianych...
Temat został zablokowany.


Zielone okna z estimeble.pl

Moderatorzy: Łatka, MARRY
Wygenerowano w 0.727 sekundy
Zasilane przez: Kunena Forum