Forum Ogrodnicze Oaza

Chipka i Afrodytkę

Dzisiaj bladym świtem odwiedziłam Lidl'a w celu nabycia mączki rogowej oczywiście Mam! Wikszość kupujących nie ma świadomosci, ze to taki bezpieczny i dobry nawóz, wiec problemów z zakupem nie było.
Zauważyłam takze, ze dostawa duzo większ niż w ubiegłym roku, u nas przynajmniej

Maarta kupiłam dzisiaj takze mini szklarenki, to coś tam w domu jeszcze wysieję
Usuwania trawnika współczuję bardzo
Kiedyś miałam już przygotowane miejsce na kolejna różaną rabatkę, trawnik usunięty, wyplewione elegancko i ..... jakos tak się zagapiłam, a M odwiedził ogród
Nawet nic nie powiedział tylko dosiał trawy zdziwiony, że gdzieś się podziała
Takie samowolne działania w ogrodzie a ja tam wszystko uzgadniam, nawet kiedy słucha jednym uchem, żeby później nie było że samowolka
Ubiegłej jesieni pięknie poukładał kamyczki wzdłuż krawężników .... pieknie, tylko po sporymi kamykami wiosenne cebule
To miał pierwszą wiosenną pracę, usunać to co tak ładnie poukładał Nawet nie był zły bardzo
Ewcia Chpek i Afrodytka to bardzo dobry wybór zachwyciły mnie kwiaty Afrodyty ... takie okrągłe i pełne, ale o niej przy okazji kolejnej rabatki będzie.

Dzisiaj Chopin, a właściwie Fryderyk Chopin, mieszaniec herbatni Pana Stanisława Żyły /1980/.
Spora docelowo różyczka rośnie do 150 /niektóre pędy potrafią osiągnąć nawet 200 cm/ szerokość ok. 1 metra.
Kwiaty duże ok.12 cm, kremowo-białe, pięknie wypełnione, kształtne, trwałe i pięknie pachnące.
Odmiana może chorować na mączniaka, choć u mnie była dotychczas zdrowa.
Podobnie z wielkością, u mnie po dwóch latach jest niewielkim krzewem do 60 cm wysokości.







Na koniec muszę dopisać, ze po tej mroźnej, bezśnieżnej zimie .... chyba będzie cięta do kopców

Bardzo piękna róża ten Chopin . U mnie w zeszłym sezonie był bardzo mocno przycięty po zimie, ale zebrał się szybko w sobie i czarował kwiatami do późnej jesieni. Z wielkokwiatowych była najpiękniejsza

Nawet Jola nie wiesz jak mnie poderwał twój wpis o lidlu Zapomniałam na śmierć
Pognałam, ale na szczęście udało mi sie dostać. U nas też ludziska nieświadome, nie kupują. Nabyłam sobie tez bardzo gustowny fioletowy kosz do ogrodu - wiaderka stale mi ktoś podbiera do mieszania farb
Chopin piękny. Mój w zeszłym roku nie mógł zastartować, potem kwitł w największe deszcze a teraz przemarzł do kopca. Chyba musze nabyć drugą, inaczej kwiatów nie doczekam

Jolu, piszesz o tej mączce w Lidlu, a ja do najbliższego mam z mojej wsi 40 km Może uda mi się jutro podskoczyć do Wrocławia, bo szkoda byłoby stracić taką okazję...
Pięknie opisałaś i pokazałaś Chopina A ja właśnie przed momentem dostałam maila, że Ewa (Gloriadei) niebawem będzie mi wysyłać zamówione róże - właśnie m.i. Chopina. Ja kupiłam tylko białe, bo tak sobie wymyśliłam - szpaler z białych róż, pod nimi lawenda, a nad nimi ciemne powojniki

Hej Pamelko:)

Chopin mi okropnie przemarzł,nie wiem,czy w ogóle przeżyje,posadziłam go na jesieni

Byłam rano w moim Lidlu no i co? Nie było mączki rogowej,kupiłam nawóz do róż i iglaków

Zaraz odpiszę Wam dziewczynki, jednak chciałam pokazać cykniętą w ubiegłym roku fotkę mączki.




Jeśli szukałyście wśród pudeł z nawozami - to nie tam należało patrzeć, raczej na worki leżące obok
W ubiegłym roku także do głowy mi nie przyszło tam spojrzeć, dobrze, że przeczytałam nazwę

Marysiu bardzo Ci dziękuję za dobre słowo o Chopinie obejrzałam dokładnie, lekko nie będzie, ale żyje
Mam nadzieję, że zachwyci w tym sezonie.
Martus koszenie, garbenie trawnika, wertykulacjaa dosiewanie to domena mojego M wokół domu i nad jeziorem Nigdy się nie mieszam do jego prac facet musi być doceniony
Dorotka także nabyłam wiaderko srebrne dla odmiany, ale również gustowne. Kiedyś kupiłam takie pojemniki z materiału, składane, te są bezkonkurencyjne
Jakby ktoś zgłaszał zapotrzebowanie mogę jutro podjechać, może coś zostało, bo ... "ludziska nieświadome".
Cieszę się, że zdążyłam w porę napisać
Daluś cudnie wymyśłiłaś tę kompozycję Piękny widok będzie. Wybrałaś już powojniki? Jestem bardzo ciekawa
Także zamawiałam różyczki od Gosi, ale jeszcze nic nie pisała
Aniu poczekajmy, ta odmiana widać już tak ma Jak pisałam mogę jutro podjechać, czy będzie mączka nie obiecuję

A dzisiaj bonusik, Lidl'owe miniaturowe różyczki startują jako pierwsze

Dzisiaj piękny, słoneczny dzień. Nie mogę już się doczekać popołudnia spędzonego na działeczce

Tymczasem kolejna ze wspomnianej rabatki rózyczka, która zachwyca mnie nieprzerwanie od pierwszego kwitnienia ...
MUNSTEAD WOOD - czarujaca angielka David'a Austin'a z 2007 roku.

Kwiaty tej odmiany są kwiaty duże - ok. 8-10 cm, bardzo pełne /ponad 50 płatków/ z widocznym żółtym oczkiem, kaształt rozetkowy, zaś kolor purpurowy o bogatym, silnym zapachu damasceńskim.
Wyskość różyczki nie przekracza jednego metra, szerokość ok 70 cm.
Dodać należy że dosyć przyzwoicie się krzewi.
U mnie nie chorowała dotychczas, choc źródła podają, że jest średnio odporna na choroby.
Zimę przetrwała w nienajgorszej kondycji ukryta pod sporym kopcem.

Nie dajcie się zwieść niektórym fotkom, w słońcu oczywiście kolor wydaje się sporo jakśniejszy, ale to jest ciemny odcień

Przepiękna róża
Te wielkie, pełne kwiaty wydają się aż nieproporcjonalne w stosunku do krzaczka na którym rosną
Ale takie dysproporcje to ja uwielbiam

Mój M nie ma ŻADNEJ domeny w ogrodzie, zresztą ze względu na swoją pracę, więcej go nie ma niż jest, dlatego nie mam wyjścia i i ...
Resztę zabiegów trawnikowych odpuszczam, żadne nawożenie, czy coś tam, za duży areał i za duże koszty
Kasę wolę wydać no coś innego. Na przykład parę krzaczków Munstead Wood

Dzisiaj mamy piękny dzionek, a ja w domu może odważę się wyjść około południa, ale wolałabym nie przeziębić przeziebienia
Na opisywanej rabacie rosła jeszcze jedna różyczka, jaka nie pamiętam, bo krotko tam mieszkała, a potem powstała murkowa różankowa rabatka.
Tak więc może słów kilka o najbardziej w głąb usytuowanej rabacie .... /tło bagate, rózyczki gdzieś są /


a tu wśród bodziszków i ostróżek o ...
Astrid Grafin von Hardenberg /Nuit de China/ różyczka firmy Rosen Tantau (Niemcy) z 2001 roku, docelowo ładny wysmukły krzew o wielkości do 1,5 metra.

U mnie jeszcze młodziutki, ale z utęsknieniem czekam na jej piękne, nostalgiczne, pełne /ponad 40 płatków/, intensywnie pachnące kwiaty barwy bordowo-purpurowej z fioletowym środkiem, o średnicy do 8 cm.

Fotek niewiele, ale trudno, może w tym roku zaszczyci obfitszym kwitnieniem


Doratka pamiętam ma piękne fotki, poproszę może wstawi kilka please

Astrid Grafin von Hardenberg Nuit de China

Mogę Ci jeszcze jedna dorzucic Jolu, u mnie też próbuje sie zadomowić Astrid . Kardynał idzie pod siatkę może sie rozrastać ile chce chociaż zasłoni te badziewie

Jola, ta róża potrafi zachwycić. U mnie miała wyraźnie dwukolorowe kwiaty. A pachnie....




Tak mnie zachwyciła, że kupiłam jesienią jeszcze dwie

Jadziu myślisz, że Hume taki odporny, że bez cięcia się obejdzie? Czekam zatem na piękne fotki
U mnie raczej nie, przestalam się łudzić, że piękne pnące różyczki u mnie będą
Masz fotkę Astrid, to wrzuć z chęcią obejrzę
Dorotka dziękuję bardzo pamiętam te Twoje zdjęcia Astrid
Czytałam gdzieś, że to już nie jest Astrid Grafin von Hardenberg tylko Grafin von Hardenberg
Wiecie coś o tym może?

Oj, kusicie tą Astrid...
Miałam już na nią oko nie raz.
A kolor ona ma bardziej w czerwień czy raczej róż?

Na zdjęciach wygląda bardzo pięknie!

Madziu kwiat jest raczej purpurowo-bordowy z fioletowym środkiem
Jak podają źródła może być mało odporny na deszcze

Jola a jak tam twój Westerland mój jakiś brązowy a myślałam że tak pięknie przezimował

Pamelko oj zachwyciło mnie to Twoje różankowo
Moje róże marnie wyglądają po zimie,w kopczykach czarne gałązki...

Gosiu pobieżnie bardzo oceniłam Westerlandy i ... wyglądają niezbyt optymistycznie, jednak nie są czarne, brązowe raczej
Kiedy próbowałam usunąć paznokciem zewnętrzną warstwę - wewnątrz wydają mi się zielone
Poczekam jeszcze z oceną, tym bardziej, że chwilowo jestem uziemiona
Róże także uziemione w kopcach, może ...... i dobrze, bo upałów u mnie nie ma
Aniu zapraszam Nie może być tak źle u Ciebie najwyżej krótko przytniesz i się zagęszczą, wystartują od dołu
Moje niektóre nad kopcami zielone, inne do kopców brązowe
Nie stwierdziłam jednak żadnych uszkodzeń mrozowych w sensie pęknięcie pędów.