Forum Ogrodnicze Oaza

Cześć Pamelko,
Wiem, że Dorotka przekazała pozdrowienia ode mnie w Sulejowie
Pastella.....ile krzewów jest na zdjęciu i ile mają lat, możliwe, źe to tylko jeden? Szok...

Jejku,jak pięknie Ci kwitną różyce
Brak mi słów z wrażenia

Podziwiam i zazdroszczę u mnie zamiast kwiatów mumie. Może w końcu przestanie lać??? znów dudni po parapetach

Olu a może i dobrze, bo kto dałby radę wszystkim różom Kochajmy te, które mamy
Izka wypasione to Twoje są Cudne kwitnienia, mama pąków, wyobrażam sobie spacer pomiędzy Twoimi krzakami Moje jeszcze młode, ale się starają.
Bardzo mi miło, że wpadły w oko
Aniu to popatrzmy bez słów ... choć nie wiesz, że ja z nimi rozmawiam
Teraz zaś patrzę tylko przez okno, jak deszcz kładzie pędy
Basiu i u mnie dudni. Najważniejsze, że w ostatnich dniach grad ominął moją dzielnicę. Deszcz musimy jakoś przetrzymać.
Pamiętam jeszcze niedawno narzekałam, że Sahara

Alchymist niespiesznie rozwija pąki




Anisade zaskoczy ilością kwiatów. To bardzo odporna i zdrowa róża, jeśli oczywiście lubimy żółte




Pierwszy kwiat Goldelse zdążył przekwitnąć podczas mojego wyjazdu, ale bursztynowy kolorek jest warty uwagi.




Easy does It chyba jeszcze nie pokaże na co ją stać


A jak już ogniście to na koniec Fellowship

Easy does It i Fellowship to jedyne róże które u mnie nie przeżyły zimy 2011/2012 Może kiedyś jeszcze po nie sięgnę

Jolu Ty masz normalnie ściany różane,jak ty to robisz? Ja kupiłam ostatnio dwa Ascoty i Chipendale z przeceny,bo dosyć marne były.Czytałam,że są mocne i dlatego je wzięłam i faktycznie widzę,że wyglądają coraz lepiej,podlewam je nawozwm dla roż i mam nadzieję,że zobaczę w tym roku kwiaty

Joluś, może i Twoje róże się starają, ale jestem przekonana, że Ty im w tych staraniach umiejętnie pomagasz. Krzaki pełne wigoru,zdrowe, obsypane pąkami to marzenie każdego miłośnika ogrodów

Jolu jaki koncert różany u mnie w większości rożyczki w pąkach do takich widoków musze jeszcze poczekać Summer Song prześliczna wpisuje na listę zakupów

Iwonka, a u mnie Fellowship należał do niewielu, które przezimowały Może to zasługa sadzonki Warunki pogodowe wszędzie były kiepskie.
Powiem szczerze, że jeśli ktoś lubi takie energetyczne, wesołe różyczki to bardzo dobry wybór.
Wczoraj udało mi się znaleźć jego kwiat z przytuloną Summer Song


Gorący duecik

Ewcia moje różanki jeszcze są młode, najstarsza rozpoczyna trzeci sezon właściwy. Tam właśnie rosną największe krzaki. Róże zdecydowanie potrzebują czasu i łagodnych zim, aby pokazać swój urok. Dlatego właśnie angielskie, wyspiarskie róże są najpieęniejsze na świecie, łagodne zimy dają im szansę na okazły wzrost i związywanie masy pąków.
Takie okazy pnące, jak na wyspach trudno jest znaleźć w Polsce
Izka to prawda, mam jeszcze jedno marzenie ... trochę słonecznych dni, aby kwiaty mogły wygladać cudnie. Teraz zwisają smętnie, szczególnie zaś te z tendencją do opuszczania kwiatów
Zaczyna się już uwidaczniać wpływ wilgotnych warunków, mam wrażenie, że plamistość w tym roku zagości
Isiu to prawda Summer Song jest piękną różą kolor, pękaty kształt paków i forma kwiatu w rozkwicie, do tego wyraźny owocowo-herbaciany zapach Piękna angielka, którą mogę polecić.
Krzaczek całkiem ładnie wyrósł, tutaj z prawej strony.


Jak nieco obsiąknie woda muszę go jednak podwiązać, bo ciężkie kwiaty kładą pędy podobnie, jak w przypadku Pat Austin.

Raniutko udało się cyknąć Alchymista Rozpoczyna drugi sezon, wiec jeszcze nie miał kiedy się rozrosnąć, ale juz zachwyca kwiatami






Pirouette zaczyna pokaz, nie mogę się doczekać jego obfitosci


Ghislaine de Feligonde obsypana pąkami również zaczyna rosnąć.


Różany zakątek wciąż nie doczekał się stolika, ale i tak jest coraz ciekawszy


Muszę nareszcie wziąć się za podłoże pod wypoczynkowy zestawik

Och jak pięknie
Powiem ci, że sąsiedzkie bzy robią świetne tło dla twojego ogrodu
Ghislaine de Feligonde zazdroszczę, moje dwie dopiero zaczynają rosnąć

Takiego kwitnienia Jolu to tylko pozazdrościć .U mnie na razie tylko śliczni kwitnie Fresja i chociaż inne róże są obsypane pakami, to nie mniej jeszcze muszę poczekać na ich pokaz

U mnie Pirouette zdecydowanie się rozpycha na szerokość . Napisałaś kiedyś "pokaż" , proszę

Dorotka GdF u mnie przewraca podporę ciężka chyba jest nadmiernie, trzeba jej coś innego wymyśleć. Wzrostem może 1,20 pączków mrowie, jeszcze pokaże urok mam nadzieję.
Masz rację zawsze mówiłam, że dorosłe drzewa, krzaki, to jest to co tworzy klimat ogrodu, nawet te zapożyczone od sąsiada
U mnie póki co pustynia, ale obsadzona
Jadziu zrobiklo się cieplej, to teraz różyczki 'wybychną' Ale będziemy miały radości
Marta ona pozera rabatę jak moje hostki Pięknie się zapowiada.
Moja uwiązana do podpory nie za bardzo ma jak się rozłazić, ale skubana jakoś sobie radzi

Zaczyna Crown Princess Margareta






Pat Austin






... i dla porówniania natychmiast 'Lady Emma Hamilton'


To jej pierwszy sezon u mnie.

A na żywo czymś się różnią?

U mnie póki co rozmiarem
Rosną obok, więc będzie okazja zestawić kwiaty do zdjęcia

Cudności a dajesz im nawóz jesienny?

Ewcia daję 100-dniowy dwa razy w sezonie, a potem już nic.

CPM... ma wzorcowy kształt... piękne imię ... tylko ten kolorek ... coś hodowca nie dopatrzył!