Forum Ogrodnicze Oaza

Dorotka nie boisz się przymrozków? Pięknie wystartowały, wszystkie?
U mnie późne jeszcze się zastanawiają

A ja nie wycięłam wszystkich 'badylochów' w nadziei, że pączki ruszą ....
Tu moja Emilia Plater

Marto, rzeczywiście clematisy sadzę przy drzewach- na razie tylko dwa pną się po ogrodzeniu.
Nie umiem Ci podać dokladnej odległości, ale blisko. Prawdę powiedziawszy na początku wystarczaja im te patyki przy zakupie, później same czepają się kory. Ale sosny, przy dębach trzeba pomagać
Z kolei Daniel Deronda z ogrodzenia bez problemu przeniósł się na magnolię Szkoda, że nie kwitną w tym samym terminie.
Dopisane: Może to rzeczywiście Solidarność? Ktoś mi kiedyś powiedział, że barwa kwiatów w dużej mierze zależy od warunków w ogrodzie. Chociaż wolałabym jednak żywą czerwień

A to mój numer jeden Utopia. prawdopodobnie zmarzła tej zimy, chociaż jest jeszcze nadzieja. Jest piękna, ma duże kwiaty i obficie kwitnie.

I powojnik włoski który również mnie urzekł - TentelSzkoda tylko że nie powtarza kwitnienia.

Podziwiam te Wasze powojnki. Cudeńka. A możecie powiedzieć co to za powojniki bylinowe? Rozumiem ,że nie potrzebują żadnych kratek do pięcia? Rosną jak zwyczajne byliny?

Zgadza się, są niskie. Na wiosnę wycina się wszystkie pędy bo i tak odbijają z ziemi.

Pierwsze tegoroczne kwitnienia:

"Markham's Pink"


"Omoshiro"

dodad wrote:

"Rasputin"


"Nina" - a wszędzie piszą, że ma różowe pylniki, hmmm


"Markham's Pink"


"Albina Plena"


"Omoshiro" - w pełnym rozkwicie

Polu. Pytałaś o wychodzący z ziemi powojnik - to powojnik prosty Clematis recta

Pożegnany 2 sezony temu po zalaniu mojego ogrodu clematis "Moonlight" - w tym roku niespodziewanie odżył. Przez cały zeszły rok nie dawał oznak życia kompletnie... pędy miał ścięty i nic nie wystawało ponad ziemie. W tym roku wystartował z impetem i nawet zakwitł bardzo szybko - chyba nadrabia stracony czas





To podobno jedyny zółty powojnik wielkokwiatowy - ale jak ktoś zna inną żółtą odmianę to poproszę o namiar.

Fantastyczny - pierwszy raz widzę powojnik o takim kolorze. Dajesz mi nadzieję bo powojnik Dzieci Warszawy nie daje znaku życia, może też mi jeszcze wyrośnie

Leszek wrote:

Moonlight tak ma i to często. Szególnie u mnie ... Też zanikł któregoś roku, na drugi rok cudownie odżył, potem znów zanikł i teraz zastanawiam się, co dalej ... Często też niestety pada ofiarą uwiądu, zwłaszcza wtedy, gdy ma już pięknie kwitnąc'. Ale niewątpliwie jest uroczy, adekwatnie do nazwy. Był pierwszym powojnikiem w moim życiu i trochę żałuję, że takie figle mi płata, bo w tym roku coś tam wypuścił, po czym znowu znikł ...

Pozwolę sobie powrócić do rozmowy z poprzedniej strony. Kupiłam sobie Avant-garde i czekam, czekam Dziś zajrzalam co tam u naszego sprzedawcy słychać, a tu kupa negatywów, neutrali i .... zablokowane konto, chyba pieniążki poszły w błoto

Kasiu (kattka), ja czekałam bodajże miesiąc na przesyłkę, może będzie dobrze. Ale zaniepokoiło mnie to zawieszenie konta ... Oni mają też sklep internetowy, może przez niego próbowac' ... Nie wiem ... W każdym bądź razie mój Avant-garde pięknie rośnie - odpukac' w nie malowane - MA PĄCZKI !!! pierwsze, więc chyba zobaczę te jego kwiecie !!! Trzymam kciuki za powodzenie.

Heh.... ja ciągle nie mogę znaleźć żadnej alternatywy, gdzie indziej można by nabyć "Avant garde"... chyba też mnie czeka podjęcie tego samego ryzyka. Kattka - koniecznie daj znać jak tylko otrzymasz swój egzemplarz.

To jeszcze raz ja - przed chwilą wróciłam z ogrodu, trochę zirytowana. Mój pięknie opączkowany Crystal F. od tego samego sprzedawcy, coś różowieje, więcej nie mogę nic powiedziec', bo to dopiero pączki, może na dniach nastąpi pełny rozkwit ... Mam podejrzenia, że sprzedano mi inną odmianę. Póki co jestem w strachu, czy Avant - garde jest zgodny. Dla potwierdzenia muszę czekac' do rozkwitu. Ale Josephine i Florida Sieboldii zgodziły się - tyle dobrze ... Wstrzymajcie się z tymi zakupami.

Po raz pierwszy u mnie w ogrodzie - "Blue Explosion"

Barashka czekam na tego powojnika od 5 kwietnia, coraz czarniej to widzę, choć jakieś pozytywy otrzymują, więc coś ślą, ale po zawieszeniu konta są praktycznie bezkarni. Sądzić się można, ale z tego co wiem w miejscu zamieszkania sprzedającego, mało kto ma czas i ochotę na takie zabawy. W negatywach pojawiają się zarzuty, że nie odpowiadają na maile, nic poczekam jeszcze. Trzymam kciuki za Twojego Crystala, chciałam też zamówić, dobrze, ze tego nie zrobiłam, byłabym podwójnie zła.

Leszku jak dostanę, oczywiście dam znać. Jak nie dostanę, to będę tu psioczyć
W każdym razie na trzymane dla Avant miejsce posadziłam wczoraj Słowiankę, bo już nie wierzę, że dostanę, a taką, wydaje mi się, że fajną, kompozycję z różyczką 'Times Past' sobie wymyśliłam

No i, jako, że popełniłam w tym roku trzykrotnie, powojnikowe zakupy i jakieś 30 sztuk u mnie się pojawiło, i już kolejne zakupy chodzą mi po głowie, to chyba mogę już zaliczyć się do grona clematoholików

Moje pierwsze

'Frau Susanne'


'Souvenir du Capitaine Thuilleaux'