Forum Ogrodnicze Oaza

Kattka, to rzeczywiście długo. Dawniej, jak widoczne były nicki kupujących, można było śledzic' dostawę po komentarzach i określic' w przybliżeniu swój termin dostawy. Teraz wszystko jest ukryte i jedna wielka niewiadoma. To, co próbuje mi się rozwinąc' przypomina w zarysię Twoją Frau. Ale może też byc' drugą sadzonką Josephine (mówię o tym powojniku, który miał byc' Crystal).

Zakwitł mi mój nowy nabytek - powojnik Beautifull Bride

Mój 'BLUE LIGHT'




ten kupiłam pod nazwą 'Jan Paweł II...i co to jest

barashka wrote:
Może zniebieszczeje, choć trudno w to uwierzyć Chyba będzie druga Josephine? Za taką cenę nieładnie mieszać odmiany.

Leszku pewnie połowę powojników stracę w okazji uwiądu, dziś poszły dwa pędy Roko-Kolla ...zaczyna się

"Blue explosion" - znacznie jaśniejszy niż na etykiecie


Jan Paweł II


"Little mermaid"


"Vino" - mam w tym roku nową sadzonkę z innego źródła (poprzedni okaz poległ w zeszłym sezonie), ale kwiaty zdecydowanie mniejsze i ciemniejsze niż na poprzedniej, hmmm...


"Isago"


"Rasputin" - doniczkowiec, postawiony w pełnym słońcu i od razu nowe kwiaty są znacznie jaśniejsze od poprzednich które otwierały się w cienu. Chyba musi wrócić na poprzednie miejsce bo w ciemnym znacznie ciekawszy.


"Dr Ruppel"


"Hagley hybrid"

Clematis 'Josephine' pięknie przezimował i równie pięknie zakwitł





Clematis 'Daniel Deronda' chyba nie ma sobie równych w wielkości kwiatów ...

Dwa największe jakie znam to "Kacper" i "Vino"

To jest zdjęcie znalezione w sieci (Kacper 23cm)


To jest mój egzemplarz (Kacper 21cm)


I to też mój (Vino 22cm)

Barashka, Józefinke też mam od zeszłego roku. Po zakupie, przesadzeniu i 'odplątaniu' okazało się, że ma jeden pęd. prawie dwumetrowy.
Rozpięłam go na kratce, przezimował w całości i teraz kwitnie na całej długości. Tak samo zresztą jak Crystal F.
Nie mam pojęcia dlaczego u ciebie nie zawiązała kwiatów.

A to pierwszy kwiat na Snow Queen


Leszku, Kacper rzeczywiście ma olbrzymie kwiaty. W zeszłym roku u mnie 22 cm.

Nie wiem, czy podlewacie zapobiegawczo czymś swoje clematisy, ja jednak to zrobiłam, bałam się uwiądu i kupiłam Nimrod (akurat tylko to mieli w mojej mieścinie). Mój "podejrzany" powojnik powoli rozkwita i ku memu zdziwieniu porzuca różowe barwy, płynnie przechodząc w niebieskości ... Chyba to będzie 'Crystal Fountain' !!! Jeżeli jeszcze zgodnie zakwitnie AVANT - GARDE, to będzie znaczyło, że sprzedający ma to, co oferuje. Pozdrawiam.

Powojnik Empress rozpoczął kwitnienie

Zakwitł mi w pełni Crystal Fountain :

Piękne powojniki, jeden cudniejszy od drugiego
Barashka teraz już tylko czekam na Twojego Avant-garde, mój posadzony, chciałam podlać go Switch-em, ale nie było w sklepie, będzie Topsin, już gdzieś pisałaś o małej odporności powojników od nich, mam to na uwadze, będzie Clematis specjalnej troski.
Dziś znalazłam jednego kwiatka u Little Mermaid, robiłam doświadczenie, położyłam pędy na ziemi i oberwałam pąki, byłam ciekawa czy warto tak robić, czy ładniej się zagęści, jeden pąk spod ściółki się wyłonił, jest pełny, brudno-jasno-różowy, to raczej nie Mermaind , a tak na niego czekałam, byłam ciekawa tego niespotykanego koloru
Swoją drogą teraz widzę jak moje starsze powojniki ucierpiały zimą, mój Ville d. L. ma dopiero z 20 cm i stosunkowo niedawno wyszedł dopiero z ziemi, a tu już tak ładnie kwitnie.

Pryzpomina mi bardzo Jana Pawła II - w tym roku przekonałem się, że toż może mieć duże kwiaty (wczesnej były raczej średnie... w tym roku pierwsze otwarte mają prawie 20cm).

U mnie też na razie jeden kwiatek - faktycznie jest to inny róż niż zwykle u powojników, ale żeby od razu nazywać go łososiowym to chyba lekka przesada. Ale ja tam facet jestem... a faceci się na kolorach podobno nie znają

Dorotka, a dlaczego Josephinka i CF w doniczkach jeszcze?
Moje przezimowały bez problemu. Muszę dodać, że Josephinka zakwitła na większości pędów, tych ubiegłorocznych i nowych. Nie cięłam jej zbyt silnie.
CF jednakże odbijał od samej ziemi, już myślałam, że po nim kiedy pojawiło się ze 20 nowych zupełnie pędów. Pomału związuje pąki, jednak jeszcze nie kwitnie.
Oba zaś kopcowałam na zimę.
Wracając do wielkości Daniel Deronda ma kwiaty wielkości 21-24 cm corocznie






Przy nim Multi Blue ... jak ubogi krewny


Zaś bliźniaczy dla ostatniego Blue Light jeszcze nie zebrał się do kwitnienia

Ja tak samo dość intensywnie myślałam nad 'Blue Angel' Marzenki
Leszek wrote:
Na zdjęciu wygląda łososiowo Mój niestety w ogóle z tym kolorem nie ma nic wspólnego, jak przestanie popadywać zrobię zdjęcie, może ktoś będzie miał pomysł na odmianę..

A u mnie mocne słońce bardzo poważnie odbiło się na kolorze nowo rozwijających się pąków powojników (przynajmniej mam taką nadzieję, że to wyłacznie wina ostrego słońca). Zawsze myślałem,że one tylko tak na słońcu bledną już rozbite - ale nie, nawet jak tylko pąki są wystawione na mocne promieniowanie to kwiat już potrafi się rozbić mocno wyblakły. Na "Rasputinie" bardzo wyraźnie się to zaczęło z nastaniem słonecznej pogody i ma 2 kolory kwiatów jednocześnie, ale "Julka" która rozpoczęła kwitnienie później ma tak ze wszystkimi kwiatami - wygląda jakby to był jakiś zupełnie dziwny clemek.

Dla porównania - po prawej dokładam normalne kwiaty (czyli jak by się rozbiły w cieniu)

"Rasputin"


"Julka"


"Dr Ruppel"

Jolu, u mnie w donicach, bo maja robic jako ozdoba tarasu a tam posadzić nie ma jak.
Z zimowaniem w doniczkach nie ma problemu, bo ogrodowy pokój jasny i zimny.
Zakwitł Veronicai's Chojce. Niestety po zeszlorocznych przenosinach ma mase liści a kwiatów jak na lekarstwo. Musze go przyciąc i zobaczę co będzie dalej. ma teraz znacznie mniej swiatła i może to jest problem Szkoda, bo bardzo lubie ten powojnik

A u mnie Veronicai's Choice zupelnie zanikła w ubiegłym roku Wiosną za to odbiła od korzeni dwoma pędami