Forum Ogrodnicze Oaza

Wersja super extra przyspieszona to zagotować pokrojone pomidory, na drugi dzień kiedy się ustoją zlać klarowny ( przezroczysty) sok a pomidory ewentualnie dalej lekko odparować i przetrzeć. Zlanego soku nie wylewać, można lekko posolić i zapasteryzować w słoiku do wypicia lub jako dolewka do jakiejś potrawy zamiast wody. Ja trzymam w lodówce i wypijam w ciągu kilku dni, zwłaszcza jak jest gorąco. Szwagier pasteryzuje i trzyma jak normalne przetwory.

człowiek się uczy całe życie

bo mi się już słoiki i miejsce kończą i muszę trochę zagęścić miksturę

zostawiłem na noc w 50 stopniach i odparowała 1/3

Ja również zlewam klarowny sok ,który zakręcam w słoiki i potem kiedy przyjdzie ochota wypijam .a reszte przecieram i jest już gęste.

Moje pierwsze słoiczki suszonych w oleju,uwielbiane przez rodzinę.i

Słuchajcie jak to jest z pestkami pomidorów. Gdzieś czytałam że potrafią się psuć w przetworach. Ja już swoje pomidory tyle gotowałam odparowały i jest fajna gęsta pulpa no ale trochę pestek tak jest. Jak wrzucę to na sito to znowu woda się zrobi i mam wrażenie że dużo idzie do wyrzucenia później. Najchętniej wrzucilabym to całe do słoików i ewentualnie dodatkowo pasteryzowalam słoiki. Czy to prawda że z nasionami przeciery fermentują?

Nie fermentuje. Kiedyś też uważano, że dają goryczkę. A na koniec okazało się, że dają dużo smaku umami.
Jak nie miałam jeszcze kiedyś przecieraka do pomidorów, to tylko miksowałam i tak szło do słoika i wszystko było ok.

O to wspaniała informacja po pierwsze mniej pracy z przecieraniem a po drugie nie będę musiała patrzeć ile jeszcze wyrzucam po przecieraniu. Bo czasem żal patrzeć a przez to sito jakoś słabo idzie

Nawet jak przecierasz, to nic nie wyrzucaj. To skarby są


Po wysuszeniu i zmiksowaniu wspaniała przyprawa

Tutaj o tym pisałam
forumogrodniczeoaza.pl/index.php/forum/3...dem?start=522#730052

Janinko, może opracujesz jakiś patent na przyprawę typu: suszone pomidory z czosnkiem i bazylią, żona sporo tego zużywa to może bym taką wyprodukował. Tak, tak wiem że niby ususzyć, zmiksować i gotowe, ale jakoś z twórczością u mnie kiepsko. Jak mam podane co, ile i jak to zrobię prawie wszystko
tak sobie właśnie pomyślałem żeby na to wykorzystać odpady przecierowe...

Z tym opracowaniem przeze mnie jakiegoś przepisu, to raczej kiepski pomysł Zawsze piszę jak ja coś zrobiłam, bo sama przepisów się nie trzymam
Wracając do tych skórek. Zawsze w garze lądują podpieczone pomidory i do tego dodaję dodatki, które akurat przyjdą mi do głowy. Dlatego te resztki, które zostają mi po przetarciu, są już aromatyczne. Przez cały sezon zbieram, a później wszystko mieszam, więc można powiedzieć, że to przyprawa wielosmakowa, o różnych aromatach
Mogę tylko doradzić śledzenie moich poczynań w kuchni i jak Cię coś zainteresuje, to możemy to jakoś doprecyzować i coś na kształt przepisu zapisać

I koniecznie z rysunkami

no mus narysować , instrukcja bez rysunków to nie instrukcja, od dawna wiadomo że najlepiej się czyta książę taką co ma dużo rysunków

ja po ugotowaniu najpierw blenderem je rozdrabniam

strasznie to ułatwia przecieranie

same przeciery robię "czyste" bez przypraw - potem są według mnie bardziej "uniwersalne" i nie mam na starcie doprawionej zupy/sosu

Słuszna uwaga o blendowaniu, też tak robię. Co do przypraw to jestem oszczędna i to bardzo. Bardziej chodziło mi o dodatki typu papryka, seler, marchew, śliwka itp. Oczywiście nie wszystko na raz. Spróbuj jedną porcję. Te dodatki tylko wzbogacają smak, ale go nie zmieniają i przecier jest dalej pomidorowy, jednak jego smak jest bardziej jak już pisałam bogatszy.
To tak jak z mięsnym wywarem. Posolony jest dobry, ale jak dodasz jarzyn, to jest lepszy, a podstawą do różnych zup dalej będzie jakby neutralny, lecz smaczniejszy

Co do rysunków, to napiszę tak. Jak coś opiszę, to może ktoś coś ugotuje. Jak to narysuję, to obawiam się, że na podstawie tych rysunków będą kłopoty nawet z zagotowanie wody
Może zostanę przy zdjęciach

Adasiowa wrote:
Anuś, mogę Cię prosić o przepisik? Będę bardzo wdzięczna.

Żabulko, to lecimy z przepisem

1 kg dobrze zagęszczonego przecieru pomidorowego
25 dkg zeszklonej na oleju, posiekanej cebulki - którą następnie należy zmiksować
0,5 kg zmiksowanych suszonych śliwek
0,5 szkl. octu jabłkowego 6%
20 dkg cukru
sól do smaku
1 ( osobiście dałam dwa ) opakowania Żelfiksu 3:1
goździki, cynamon, biały pieprz, gałka muszkatołowa

Wymieszać wszystkie składniki oprócz cukru z Żelfiksem, doprowadzić do wrzenia, dodać cukier i gotować około 3-5 minut.
Wszystko

Smacznego