Forum Ogrodnicze Oaza

Przepraszam, a czy można dowiedzieć się, jak robi się "sałatkę taty"? Chyba przeoczyłam..

Agatka zaraz odszukam i wkleję,ale chwilę to potrwa.Szybciej będzie jak napiszę:
SAŁATKA TATY

0,5 kgburaków,0,5 kg marchwi,0,5 kg ziemniaków,2 cebule/1 czerwona ,1 zwykła,3 ogórki kiszone,garść kiszonej kapusty,1 puszka fasolo białej lub czerwonej,2 łyżki oleju,sól,pieprz.Buraki,marchew,ziemniaki gotować 30 min./w mundurkach/,wystudzić ,obrać.Składniki pokroić w kostkę,dodać posiekaną kapustę,dodać olej,odstawić do lodówki na 2 h.Smacznego

fiołka wrote:

Sałatka taty Ali

Składniki:
1/ 1/2 kg buraków
2/ 1/2 kg marchwi
3/ 1/2 kg ziemniaków
4/ 1-2 cebule (ja daję 1 normalną i 1 czerwoną)
5/ 2-3 ogórki kiszone
6/ garść kiszonej kapusty
7/ 1 puszka fasoli białej lub czerwonej
8/ 2 łyżki oleju
9/ sól. pieprz

Buraki, marchew, ziemniaki gotuję 20-30 min "w mundurkach". Studzę, obieram.
Składniki 1-5 pokroić w kostkę (ja rozdrabniam przy pomocy robota), dodać odciśniętą i posiekaną kapustę, fasolę bez zalewy, posolić, popieprzyć, wymieszć, dodać olej, wymieszać.
Odstawić na 1-2 godz. do lodówki.


UWAGA
z tej ilości składników wychodzi tego dużo.

ZASTOSOWANIE

Part of the message is hidden for the guests. Please log in or register to see it.

Przepraszam za brak awatarka.Na razie stary awatar muszę znaleźć -byłam na nim z córką ,taka schylona .

Bardzo przepraszam za pomyłkę chciałam szybko napisać i źle to wyszło.Pewnie ,że 1/2 kg buraków.

Alu ,dobrze,że otworzyłaś ten wątek,bo ja już zwątpiłam w szansę na schudnięcie,bez ciebie nie dam rady.No i bez was kochane kokolidkowe dziewczyny.

GRAZKA2211 wrote: Tak myślałam. I nie z córką a z córeczką. Wiem "reklamówko" to Ty w pracy na przerwach zamiast odpoczywać to opowiadasz koleżankom co Kokolidek napisał

fiołka wrote: Grażynko (brakuje mi imienia w podpisie, mam nadzieję, że dobrze pamiętam )
Jeżeli Ty to pisałaś z pamięci to jestem w szoku.

Kasik witaj No przecież gdzieś się musiałam pojawić, nie zostawię swoich lasek na pastwę słodyczy i innych takich pokus.
Musiałam znaleźć dla siebie jakiś kącik - a tutaj mnie przygarnięto po tym jak TAM zamknięto mi wątek i mnie zbanowano bez żadnego ostrzeżenia i pojęcia nie mam za co.
No, żeby zbanować Kokolidka, który nigdy nawet nosa poza swoją dietę nie wychylił - tego nie rozumiem.
Chyba komuś moja żaba mocno na nerwy działała i zbanowano mnie za jej podskoki Gdyby mnie ktoś szukał - to jestem (mam nadzieję, że tutaj lubią żaby - toż to nieodłączny element ogrodu )

Jasny gwint - poszedł człowiek spać a One nastukały już trzy strony wątku

Alu - ja się nie odchudzam - bo niedługo mi się kręgosłup do pępka przyklei ale chętnie czerpie wiedzę na temat zdrowego odżywiania ze względu na moich chłopców . W domu mam na wyposażeniu taką pałę jak Ty i leję babcie za przynoszenie moim dzieciakom słodyczy
I zdecydowanie jestem zwolenniczką odchudzania poprzez ruch - więc jakby był Ci potrzebny trener dla Twoich dziewczynek - to ja sobie młoteczek zorganizuję

Dorcia - oczywiście, że będzie potrzebny za kilka kilogramów.
Bo na razie to co poniektóre mogą tylko gimnastykę łóżkową uprawiać - bo się boję o ich stawy i kręgosłup.
Jak podadzą swoją wagę zrozumiesz dlaczego, z taką nadwagą nie można ćwiczyć, mogą jedynie chodzić po równym.

Ala - oczywiście, że tak - ja nawet mogę wytyczyć trasę po równym - lesie . Poza tym ja nie przepadam za typową gimnastyką - zdecydowanie wolę połączyć gimnastykę ze sprzątaniem, np. mój synuś, jak naznosi zabawek na dół do salonu, musi po jednej odnosić do swojego pokoju na górę itp.

Zgłaszam swój akces
Misiu te 10 kg w dwa miesiące to dasz radę. Ja myślałam, że w ogóle mi się nie uda cokolwiek zgubic. Także jeśli mi się udaje, byłemu strasznemu słodyczołakomczuchowi to Tobie też.

Kokolidku, tak fajnie u Ciebie, nie mam pojęcia dlaczego wcześniej Ciebie nie namierzyłam? Trochę mnie ta pałka z pierwszej strony przeraziła, ale cóż - waga jest bezlitosna i ciągle mi za dużo wskazuje Proszę więc mnie zameldowac i pisac co mogę jeśc i czy to na pewno będą ciasta

Ciasta? Poważnie??
Bo ja jestem z tych słodkomaniaczek, co obiadu nie zjedzą ale ciasteczko i owszem

Melduję się z zestawem dziurawych garnków na stanie kuchni niewielką nadważką i zapałem do jedzenia wszystkiego co zdrowe

Ja też chcę zgubić jakieś 6-7 kg do maja. Pomożesz, plisss.
Czytam o tych mężach i kochankach (podoba mi się) ale na razie reszta to czarna magia. Ile tej wody, i co na śniadania. Nic nie rozumiem