Forum Ogrodnicze Oaza

Żółtego dużego pomidorka, jak dobrze pójdzie, spróbujemy po raz pierwszy ( Malachitowa Szkatułka ), bo smak koktajlowego White Snow już znam - pyszny, słodki i soczysty. Ten Piotrkowy wygląda na przekroju całkiem apetycznie, chociaż faktycznie, waga ponad 0,5 kg jednej sztuki to dla mnie sporo, jednak przy pomidorowym głodzie jestem w stanie zjeść go na raz , zwłaszcza jeśli jest słodki

Z tego, co pamiętam, nasza Mata Hari też ma tylko 4 czy 5 gron oraz długie międzywęźla, a na pojedynczym gronie jest około 5-6 pomidorków. W gruncie nie jest wysoka, ogłowiłam ją w ubiegłym tygodniu - wówczas była nadal zielona. I z pewnością nie nazwałabym jej gigantem , ale jak zwykle musiałam czegoś zaniedbać ....Jutro się przekonam ...

Może być mniejszy , Nasz polski Pikuś
Słodki malinowy, ostrzejsza od poprzednika kwasowość, waga ok. 150g.
Dobrze się przechowuje.

Black Cherry Złapałam się na tym, ze potrafię stać przy nim i 15 minut i objadać się.I tak jak Jola napisała jest idealny do podgryzania, niezbyt słodki ożezwiajacy. Ale on nie jest taki black, raczej dymny kolor. Zdrowy.

On nie jest czarnym pomidorem. To raczej ma kolor winogronowy. Jak dobrze dojrzały to jest słodki, ale i winny.

Czuchłoma- pomidor rosyjski, dosyć wysoki (ogłowiłam go na wysokości około 180 cm.). Nie było z nim problemów, wilki do spokojnego opanowania, ZZ go specjalnie nie nękała, żadnych niedoborów nie wykazywał. Jeden krzak miał bardzo suchą miejscówkę, więc pierwsze grono dopadła SZW. Drugi krzak, w innym miejscu, ma i miał wszystkie owoce zdrowe. Zaczął w gruncie dojrzewać w lipcu. Dużo wyrównanych owoców, średnio 6-8 w gronie, grona liczne, chętnie wiązał, bardzo smaczny, słodki pomidor. Miąższ taki nabity, gęsty, maleństwo ze zdjęcia miało 110 g. Na pewno byłby dobry do suszenia- zresztą spróbuję ususzyć.
Na pewno wysieję w przyszłym roku.

On jest pomarańczowy?

Tak, pomarańczowy.

Ten poniżej zawsze się udaje. Nawet na stercie piachu pewnie by się udał . Hammer nigdy nie ma zielonej piętki, praktycznie nie wykazuje niedoborów magnezu w porównaniu z innymi odmianami rosnącymi u mnie. Zaraza dopada go najpóźniej. Najczęściej dopiero mróz daje mu radę.

Pierwsze słoiki suszonych pomidorów już mam z Sam Marzano, Opalka nie bardzo nadaje się do suszenia, teraz zabrałam się do suszenia pomidora Aurija.


Pomidor długi , bez galaretki z mala iloscia nasion idealny do przerobu.




Po wysuszeniu w smaku duzo słodszy od Sam Marzano.


Srednio plenny, w gruncie bardzo dobrze rośnie, ale z powodu suszy pierwsze grono miało ZW. Potem rósł dobrze. W tunelu lepiej podlewany tych dolegliwości nie miał. Natomiast w tunelu wyrażnie miał niedobory potasu, W gruncie owoce ładnie wybarwiały sie. Wygląd taki sobie, raczej cherlawy. Stanowczo do donic nie nadaje się.
Zostaje razem z San Marzano. Zamiast Opałki.

Adasiowa wrote: "Żółtego dużego pomidorka, jak dobrze pójdzie, spróbujemy po raz pierwszy ( Malachitowa Szkatułka )..."

Aniu, może nie czekaj aż Szkatułka zrobi się żółta, bo ona wtedy najczęściej jest już bardzo dojrzała i "ciapowata", traci tę rześkość w smaku, która charakteryzuje zielone pomidory. Zielone pomidory najlepiej zbierać metodą na macanego.

Witaj Beata całe lato Cię nie było. Pokaż swój typ z tego sezonu.

Lucynko,
wybranych typów jeszcze, niestety, nie mam, bo u mnie dopiero zaczęły się zbiory. Choć rosną w tunelu, to całe mnóstwo odmian jeszcze zielonych,jakby myślały,że mają czas do przyszłego roku .
Na razie znam smak niektórych koktailówek i kilku dużych. Ale dziś już wiem, że te zostawię na przyszły rok: Maglia Rosa i Blush - bo pyszne, słodkie, soczyste i plenne. No i wyglądają kolorystycznie jak awers i rewers.

Dzisiaj zrobię sobie degustację, to coś więcej będę mogła napisać.
Bardzo chętnie bym też pokazała , ale czytam o tym wstawianiu zdjęć i to mi się wydaje takie trrruuudne

Beatka! Wieki całe!!!! Witaj ponownie
Malachitową już zjedliśmy .... owoc ważył niemal 500 g i jest to najsmaczniejszy pomidor jaki do tej pory nam się trafił. Relacja wkrótce

Aniu,
0,5 kg to nie byle jaki wynik. Gratuluję!

Sungold.


Trochę na niego psioczyłam, bo w gruncie owocki małe i jeszcze niedojrzałe. Za to teraz dojrzał w szklarni. Wielkością nie grzeszy, ale jest pyszny rewelacyjnie. Tak jak Black Sherry jest winigronowy, to Sungold przypomina mi dobrze dojrzałą mirabelkę. Orzeźwiający słodko-kwaśno-owocowy.
W gruncie rośnie na x pędów, może dlatego z dojrzewaniem się nie spieszy.

Jolu, chyba Sungold ?

ogrodniczybialystok.pl/1233-thickbox_def...ld-mieszaniec-f1.jpg

Masz rację Pomodoro. Złote słoneczko. Pycha.
A może słoneczne złoto?

A jak obiera się skórka Aurija, tak jak w marzano, czyli do bani, czy jak w rogach, schodzi jak pergamin, czyli dobrze ?
Zastanawiałem się nad tym nimi (jestem fanem rogów),jeżeli smak jest podobny, czyli bardzo słodki i mniej wody to spróbowałbym posadzić w następnym roku.