Forum Ogrodnicze Oaza

Moi sąsiedzi już powyrzucali krzaki porażone ZZ, a u mnie jeszcze dużo dojrzewa. Starsza sąsiadka opowiadała, że ona chore zielone pomidory wykorzystuje do sałatki, tylko obkraja to co zgniłe...o szok. Co robi z chorymi krzakami? Wrzuca na obornik, potem po jakimś czasie wszystko idzie na pole i jak sama przyznała znów ma zarazę. Ze mnie się śmiała że moje postępowanie, czyli palenie chorych krzaków i pomidorów jest książkowe, a ja jej że słucham Starszych, mądrzejszych ode mnie i się od nich uczę

Nie ma słów. Ręce opadają.
Ja zleciłem wykonanie analiz gleby z terenu ROD. Okazało się, że na całym terenie gleba ma pH nieco powyżej 7. Mówiłem i pisałem ogłoszenia , by nie wapnować swoich ogródków. Mimo to nadal widzę jesienią- a i wiosną też- działki zesypane wapnem.
Głupota, jak każda choroba, bywa nieuleczalna.

To chyba mamy tę samą sąsiadkę
nie rozumiem jak przez 30 lat działkowania z czystej obserwacji można tak uparcie nie uczyć się dosłownie niczego. Cokolwiek robię budzi wielką sensację, a to że badam ph a to że nie wyrzucam porażonych roślin na kompost, a to że trawy nie wyrzucam do pojemnika na odpady zielone tylko właśnie na kompost, że kompostownik nie służy do wsadzania do niego dyni raz na 5 lat tylko używam kompostu do nawożenia, itd, itd.
Także to wapnowanie o którym napisał niżej Pomodoro, u nas też ziemia ma 7,2 chociaż ta moja działka stała ugorem od wielu lat i nikt jej chyba nigdy nie wapnował, to co dopiero na działkach obok regularnie wapnowanych.
Przez ogórki na sznurkach to robię omal za działkową wariatkę. No i pryskam takim czarnym, pewnie toksycznym, a roundupu nie używam tylko ręcznie chwasty wyrywam. Dziwaczka jednym słowem Do czarnych pomidorów Indygo rose to już pielgrzymki przychodzą
Do działkowców jako ogółu trzeba mieć zdrowe nerwy.

Pomidory i papryka po opryskach PW i IF w tunelu zdrowe.
Jutro planuję wykonać oprysk pomidorów i papryki PW (20ml/l) + KSM.

PW 20ml/l? toć do drzew zalecane 8ml/l.

Ja w tym roku praktycznie nie pryskałem niczym ochronnym(pomidory w tunelu),jak zwykle brunatna plamistość liści i nic poza tym,na brunatna wymyśliłem na drugi rok odwijane do góry boki tunelu (szczyty wywalone i nic to nie dało),ale ogólnie na Podkarpaciu raczej dobrze jest, koleżanka totalna amatorka ,pod gołym niebem pierwszy raz pomidory i ma zdrowsze niż ja w tunelu

Edyta D wrote:
Świat się zmienia Eksperyment trwa.

Byli tacy co już pryskali 60 ml/l

Jan4

Dodaj mocznika 3 g/l

Tydzień mnie nie było a pomidory sporo podrosły

Czytam jak wszyscy zachwalają Red Pear a mnie on jakoś nie smakuje. Nie jest ani słodki ani kwaśny zupełnie bez smaku. Nie wiem może to wina ziemi w jakiej rośnie, mam go w tunelu.

Nie martw się Michał. Mnie też nie smakuje. Taki bezpłuciowy jest. Ale może wina tego lata.
Tak naprawdę na przyszły rok zostają ze mną cztery odmiany Malachitowa Szkatułka, pnosowski Gigant, Bohun i Rumba. Z tych, które miałam.

Jedni lubią blondynki, a drudzy brunetki. A znowu inni blondynów, a jeszcze inni brunetów.

Jedna rzecz niewątpliwa. Wszystkie moje 8 krzaków tych czerwonych gruszek rośnie najbliżej płotu ,a na każdym po dwa tuziny takich półkilogramowych bombek , które bardzo wkurzają sąsiadów.

Moje wnuczęta bardzo uwielbiają te pomidorki i z kanapek zjadają je w pierwszej kolejności . To jest dla mnie dodatkowy argument za ich uprawą.

Większość szuka słodkich pomidorów. Ja lubię wyraziste i winne. Mój ojciec kocha malinowe a ja ich nie lubię. Czarnych nie pokochałam. Red Pear może zostać na przeciery za wielkość, płenność, kolor i zdrowotność.

Oprysk pomidorów w tunelu PW (20ml/l) + KSM + mocznik (3 g/l).

Skąd Ci się wzięło te 20ml/l?

Otojolka jak napisał:
pomodoro wrote: Opryskiwałem na próbę 1 pomidor już w stężeniu 30 ml/l i było wszystko w porządku. Stężenie PW stosuję w zależności od stopnia zagrożenia ZZ. Uznałem, że oprysk PW w stężeniu 20ml/l jest wystarczający na razie.

Trzeba było tak od razu. Chylę czoło. Też mam takiego delikwenta, na którym mogę już testować. Może spróbuję.

Biotit wrote:
Wieści o zniknięciu Zelmera uważam za zbyt mocno defetystyczne Na początku miesiąca zafundowałam sobie maszynkę do mięsa tej firmy, była w bardzo promocyjnej cenie w markecie A do tego dokupiłam w firmowym sklepiku nasadki do szatkowania i wyciskarkę.

Fakt, wyciskarka ma plastikową śrubę, nadaje się tylko do owoców jagodowych i pomidorów, ale to mi na razie wystarczy.
Z 6 kilogramowej porcji pomidorów do odpadów trafiła szklanka pestek i skórek.
Po pierwszym wyciśnięciu wydawały mi się odpady zbyt mokre i 'mięsiste' Jako osoba przez zasiedzenie zarażona poznańskim pyrstwem wrzuciłam więc je do urządzenia jeszcze raz
Pochrobotało, powarczało i wyleciała jeszcze dodatkowa szklaneczka gęstego soku i kolejna szklaneczka pestek ze skórkami

Czyli za 300 zł mam kombajnik, który mieli, rozdrabnia, robi przecier, a nawet ponoc makaron i ciastka zrobi

Jeszcze żeby rado kawę do łóżka podawał Ale chyba za mocno się rozmarzyłam

Bosch Siemens kupił dwa lata temu Zelmera. Pod marka Zelmer produkują AGD do marketów.