Forum Ogrodnicze Oaza

Uprawiałam w 2014 r.U mnie urosły do ok.60 cm.

U mnie eksperyment z przetrzymaniem chilli (jednoroczne)przez zimę w doniczce. Poza tym, że znowu pojawiła się mszyca, to całkiem dobrze sobie radzi:






Skoro dajemy radę, to w przyszłym roku inne gatunki pomęczę .

Z moich ostrych żadna nie wykiełkowała...wygrzebałam stare nasiona, miałam nadzieję, że może jednak, ale nic z tego Pozwolę sobie zamówić nasionka ze straganiku. Wiem, że będą troszkę opóźnione, ale będę siać z myślą o przetrzymaniu egzemplarzy przez zimę.

Moje zimujące, objedzone przez plagę mszyc fiutki poczuły wiosnę zaczynają wracać do żywych i kwitną. Zastanawiam się czy To dobry moment na przesadzenie czy się jeszcze wstrzymać

Karolinka kwitnie, choć na razie bez pyłku

Już 10 minut patrze na nią. To nie Karolinka to Queen Carolina, ale Ci się udało w w tym roku.

Ale krzaczor Pięknie przezimowała.

Whitedam ilu sezonowa papryczka ??? piękna jest (tfu tfu żeby nie zauroczyć ).

Zeszłoroczna. Co rok zimuję 2-3 szt nie więcej, bo mam tylko 1 parapet bez kaloryfera pod spodem.
Jak mam więcej to trudniej je ogarnąć bo zawsze jakaś plaga się z nimi przywlecze z ogródka.
Miałam jeszcze Congo Trynidad ale przemarzła, zapomniałam ją zdjąć z okna gdy musiałam zostawić w nocy okno otwarte na oścież.

A no właśnie te cholerne plagi Mi mszyca pięknie objadła papryczki i takie jakieś wyliniałe są

Piekne te wasze papryczki az chce sie wysadzac , no mam jeszcze w zamrazarce na dwa lata zapas wiec odpuszcze w tym roku , chocaz ostre papryczki super sie prezentuja w ogrodzie , ale co z nimi zrobic pozniej , maja taka moc ze nawet po odmrozeniu bez rekawiczek ich nie ruszam , a jak jedna dam na gar leczo to i tak za ostre .Jedyna frajda to jak tesciowa nas odwiedzila i jako dobry ziec namowilem by przegryzla jedna na probe z mojego ogrodka , pewnie do dzisiaj mi tego nie moze zapomniec , mialem odmiane habanero ktora zdaje sie jest w 10 najostrzejszych ale do scorpiona ( taka odmiana ponoc najostrzejsza na swiecie) jej jeszcze daleko . Ciekawe jak wy je zagospodarujecie , a moze by tak ususzyc zmielic na pył i podwedzic zimnym dymem , cos jao ostre chipotle .

No, no, tak teściową załatwić Ja bym nie zaryzykowała.

Ja mam dosyć dużą rodzinę chilliżerców i każda ilość jest mi potrzebna. Najważniejsze to oleje. Tak 20 litrów przez zimę mi schodzi. Nawet naleśniki na takim oleju smażę. Mam dwa rodzaje. Siekiery, robione z habanerek i takie trochę łagodniejsze i te zużywam w każdej ilości. Dwa słoiki tych najostrzejszych ukiszę. Potem zaleje olejem i przez cala zimę mam do dipów np do kurczaka. Dużo też susze i do potraw typu " meksykański" dodaje kawałeczki (nie miele , a tnę nożyczkami). No ale Karolinki Beaty bym nie jadła to jest raczej jako ozdoba. A.. zapomniałam miksturę Piotra też robię i czy mnie coś boli czy nie i tak pije codziennie .

No Emalia to moze poprosze Cie o jakies przepisiki konkretne na te ostre papryki , a w zamian za to sluze nasionami najostrzejszymi papryczkami na swiecie nr 1 carolina reaper 2,2 mln scotvile , i scorpion trynidad 2 mln , dla porownania habanero ma tylko 200 tys . Mam po 10 nasion z kazdego gatunku i jednak wysieje , a jesli uda mi sie je wychodowac to na przyszly sezon z checia sie z toba podziele nasionami .

Tu masz przepis na miksturę Piotra:
forumogrodniczeoaza.pl/index.php/forum/3...oli?start=126#500906
A tu masz cały wątek z przepisami rożnych możliwości wykorzystania papryczek chili.
forumogrodniczeoaza.pl/index.php/forum/4...a-rodem?limitstart=0

Ja uwielbiam patrzeć na papryczki część marynuje w całości, zimą wybebeszam i nadziewam serkiem, część suszę i mam do zup, mięs itp., Z innych robię pastę słodko ostrą a i obraduje rodzinę i przyjaciół. Nas jest tylko dwoje w domu więc nie jesteśmy w stanie przejść naszych warzyw (dużo nie sadzę) ale rodzice i przyjaciele zacierają rączki jak tylko sezon się zaczyna a ja lubię się dzielić szczególnie swoimi plonami
Chilli dużo jeść nie mogę bo jestem uczulona , ale poświęcam się zimą i tak ubrana po czubek nosa chodzę więc krost nie widać

No to na poczatek sprobuje zrobic sos ala tabasco , z papryczek ktore mam zamrozone .
awszystkie papryczki plus jedna spora zlotka zblenduje dodam 2% soli i odstawie na 3 tygodnie niech sie fermentuje , po czym przetre dodam octu i zobaczymy co z tego wyjdzie.

Melduję, że nasionka otrzymane ze straganiku 22 marca i wysiane na waciki tego samego dnia, wczoraj puściły kiełki Hungarian Black wszystkie już w ziemi, Jalapeno część i Explosiv Ember. Na resztę czekam