Forum Ogrodnicze Oaza

Oglądając Wasze zdjęcia i czytając tak miłe wiadomości człowiek naprawdę może czuć się szczęśliwy - niech wszystko Wam pięknie i zdrowo rośnie.
Janinka-n przypominała mi o jeszcze jednej uprawie, na którą się zdecydowałam - po raz pierwszy. Wysiałam w perlit kwiaty jednoroczne cynii skabiozowej i są już siewki, a pomału przymierzam się do wysiewu aksamitek na rozsadę.
Nagietki i kosmosy pójdą bezpośrednio do gruntu, podobnie jak nasturcje.

pszczolka wrote:
I bardzo dobrze. Nic tak ogrodnika nie cieszy jak plony zbierane z roślinek wyhodowanych od nasionka.

Adasiowa wrote:
Czyżby uznały, że to będzie idealne miejsce na założenie gniazda?

Wiesz Beatko ... nie miałam bynajmniej na myśli elementów niezbędnych do budowy gniazdka, tylko o wiele bardziej prozaiczne dowody ptasiego życia
Zresztą nie tylko w musztardowcach. W starszych rzodkiewkach także.

To przynajmniej masz ekologiczny nawóz za darmo

Wróbleniec albo sikorzeniec
A wszystko w zgodzie z Naturą.

Sorry że znowu drążę temat z kubkami
Jeśli dam kubek 200 ml z dziurkami w dnie i drugi taki sam bez dziurek to jeśli dodam wody do perlitu to cały ten system będzie się zachowywał jakby był to jeden kubek bez dziur . Czy między kubkami dajecie dylatację czy może inny sposób. Dobrze by było dać większy kubek ale to zajmuje już więcej miejsca i trzeba kupić jeszcze jeden rodzaj kubka. Jeśli jest dylatacja to woda z kubka bez dziur nie wsiąknie do perlitu . Dobrym rozwiązaniem byłoby przelewanie perlitu codziennie tym co odcieka ale to już więcej zachodu. Jeśli mógłby ktoś udzielić precyzyjnie odpowiedzi to byłbym wdzięczny.

Kubki są identycznego kształtu i identycznej wysokości





Po złożeniu ich jeden w drugi wygląda to tak :





W efekcie dno od dna dzieli odległość X

Tworzy się wolna przestrzeń o objętości 20 ml w przypadku tych kubków, co na zdjęciu .

W Vademecum jest zdjęcie z opisem takiego sposobu prowadzenia uprawy hydroponicznej. Nie sposób go nie zauważyć.

Spieszę uspokoić Piotra, że Czekista wyłożony na waciki w niedzielę, dzisiaj obudził się i zaczyna kiełkować


podjadek wrote:

Corrado wrote:

Przypominam, że z tego wątku nadal można zaczerpnąć wiedzy na temat uprawy w perlicie: forumogrodniczeoaza.pl/index.php/forum/5...w-podlozu-perlitowym

Najbardziej aktualne przepisy zamieszczone są w tym: forumogrodniczeoaza.pl/index.php/forum/5...erlicie-aktualizacja

Poradźcie mi proszę, muszę ratować swój parapet Nasiałam sporo roślin, głównie warzyw i dopiero teraz gdy podrosły i część jest popikowana, widzę ile tego naprodukowałam. W weekend idę budować inspekt i planuję przenieść tam część rozsad:
- rukolę
- sałaty
- cebulę
- por
- kalafior
- seler
Czy mogę któreś z nich już przenieść do inspektu, a może jakichś nie powinnam?

Niestety u mnie mieści się tylko 5ml czyli praktycznie nic

Campanula wrote:
Co rozumiesz przez przenieść? Wysadzić do gruntu, czy wystawiać na dzień a w razie chłodu wnosić do domu. Bo jeśli chodzi o to drugie to już, a ile temperatury w ciągu dnia pozwalają.

Corrado

Żadna przeszkoda. Nie należy panikować, lecz zrozumieć sedno sprawy. Nasza uprawa w perlicie jest uprawą hydroponiczną nieco różniącą się od klasycznej uprawy hydroponicznej. Różnica polega na tym, że w naszej uprawie korzenie nie są zamoczone w wodzie [ pożywce ]. Dostarczamy tylko tyle wody, aby ziarna perlitu były nią nasycone . W klasycznej uprawie hydroponicznej woda musi być natleniona inaczej korzenie dusiłyby się z braku tlenu. U nas musi istnieć wolna przestrzeń między ziarnami perlitu, bo to gwarantuje dostęp korzeni do tlenu w całej masie. Kubek zewnętrzny jest po to, by woda czy pożywka nie wylewała się na zewnątrz i by perlit za szybko nie wysychał.
Podlewania w perlicie trzeba się nauczyć. Po obfitym przelaniu perlitu można i trzeba wyciągnąć wewnętrzny kubek i nadmiar wody zebrany w zewnętrznym kubku wylać. Pierwsze przelanie perlitu musi być porządne, by na dnie nie zalegał suchy perlit. Następne podlania mają tylko zapewnić utrzymanie wilgotności. Najlepiej kierować się wagą kubka. Przy napełnianiu kubka suchym perlitem możemy ocenić jego wagę dźwigając kubek w palcach. Po przelaniu perlitu też możemy ocenić jego wagę. W trakcie dalszej uprawy, jeśli chcemy się przekonać czy nadszedł czas na następne podlanie dźwigamy ponownie kubek w palcach i czujemy na podstawie jego ciężaru czy potrzebuje już podlania, czy jeszcze nie. Nie jest takie istotne jaki jest odstęp między dnami obu kubków. Ważne jest by poziom wody w zewnętrznym kubku nie był nadmiernie wysoki ponad dno wewnętrznego kubka. I to cała filozofia.

Campanula wrote:
Unikać przechłodzenia pora i selera, bo łatwo ulegają jarowizacji czyli, z roślin dwuletnich stają się jednoroczne. Wystrzeliwują w nasiona zamiast tworzyć korzeń spichrzowy u selera , czy rozetę liści u pora.

Betula, dziękuję za odpowiedź. Myślałam o posadzeniu i pozostawieniu roślin w inspekcie. Obecnie wynoszę je na dzień na balkon, wieczorem chowam. Trochę z tym roboty no i nie mam już gdzie pikować.

Pomodoro, bardzo cenna rada, dziękuję .

Ja swoją sałatę już wysadziłam w miniony weekend. Wytrzymała -3°C poprzedniej nocy. Okrywam podwójną warstwą włókniny. Rukolę wieloletnią możesz spokojnie wysadzić, ona u nas zimuje w gruncie. Nie wiem jak jednoroczna, bo nie uprawiałam. Natomiast z porem, kalafiorem i selerem musisz się wstrzymać. Pora można sadzić na przełomie maja i kwietnia, selera w maju , a kalafiora w drugiej połowie kwietnia.

Pomodoro dziękuję za wyczerpującą odpowiedź . Jak sam kiedyś zauważyłeś najwięcej trudności sprawiają problemy techniczne

Zaczynamy

Co sądzicie o danym projekcie
Mamy dwa kubki plus gąbka 2x2 cm


Wkładamy gąbkę do kubka bez dziur


Kubek z dziurami



Razem z perlitem i roślinką wkładamy do kubka bez dziur



Zalewamy roztworem lub wodą która przesiąka perlit
Każdego dnia wystarcz nacisnąć kubek górny aby perlit ponownie napił się a następnie odciekł