Forum Ogrodnicze Oaza

Fale deszczu przeszły jeszcze dwukrotnie. Koło piątej nawet krótka, niezbyt gwałtowna burza, zakończona tęczą, znowu słońcem - i ponownie takimi chmurami:



Wieczór "ciężki" od elektryczności w powietrzu - a tuż przed dziesiątą znów lunęło, i to solidnie. Pada nadal, choć słabiej, w oddali słychać grzmoty.
Zapamiętajmy ten deszcz - w prognozach jak okiem sięgnąć nie widać następnego. Widać za to...prawdziwe upały.
Mój kaktus czuje się najwyraźniej jak w domu.

Oj tak. Pod względem deszczu prognozy nie są optymistyczne. U mnie przez najbliższe 10 dni zero opadów. Za to ciepło. W jakieś prognozie czytałam, że na południu Polski możliwe 40°C w cieniu. Ale myślę, że tu chyba dziennikarza poniosła fantazja.

U mnie wczoraj solidnie padało przez kilka godzin,noc spokojna ,rześka i 15*.A dzisiaj od wczesnego rana.... padał deszcz,teraz przestał .Jest pochmurno,wieje lekki wiaterek ,a na słonko na razie nie ma nadziei bo niebo szczelnie zakryte chmurami.
Termometr pokazuje 19*



Miłej ,pogodnej soboty

Wczoraj ventusky pokazywał popołudniu do wieczora deszcze. I nic! Nie padało nawet ciut, ciut. Chodziło naokoło a nas ominęło.

Nocka ciepła 18,6*C,a teraz termometr wskazuje ww słońcu 31,8* i w cieniu 23*.Poranek słoneczny w lekkim powiewem chłodu.Już jest b.gorąco,choć nie wszystkim żyjątkom gorąc przeszkadza.Miłego weekendu.

Pogoda przez ostatnie dni mnie "wpierała" - modne słowo, którego nie znoszę - odpadło mi podlewanie. Wczoraj rano padało, dziś nad ranem spadła duża rosa...

Sezon super słodkich, dzikich leśnych malin uważam za otwarty:


zakwitła róża posadzona przeze mnie bodaj na początku czerwca - róże to twarde kwiaty

Jest podpisana, ale tak byle jak, że już nic nie widać, muszę poszukać nazwy, bo nie pamiętam gdzie ją kupiłam.

Przez ostatnie dni praca dała mi popalić, ale jeszcze trochę i luz. Ale cały czas "cuś focę":
Rudawski Park Krajobrazowy:




Krzyżna Góra i Sokolik - miejsce, gdzie zaczynała większość Himalaistów.


Tu dla odmiany widoki z Izerów - jechałam służbowo, ale droga mi się pomyliła Widać MUSIAŁAM, to zobaczyć - Karkonosze widok z Grudzy:


Chmurki, jak wata cukrowa:





Jakość zdjęć nie powala, ale były robione ok 20-tej, z jadącego samochodu.

Wróciłam późno, ale "poczułam chęć" rozpalenia ogniska - "Kupałowe lub Świętojańskie" jak komu pasuje.
Ciepła, czerwcowa noc, patrzenie w gwiazdy.. Ogień - ognisko to niesamowita Rzecz:


Jego widok, ciepło i energię "dobrego ognia" przesyłam Wam, głownie Tym, którzy nie mogą ogniska, "ot tak sobie rozpalić".

Spokojnego dnia

Noc przyjemna 16°C. Teraz 19°C, a w ciągu dnia ma być tylko 26°C. Miłego pierwszego weekendu tego lata Wszystkim życzę

Witajcie, dziś słonecznie na razie, ale przyjemnie. Jest sobota, to jak zwykle robota. Zresztą my ogrodnicy zawsze mamy co robić. Kawka w ogrodzie i kilka dalii rozkwitło.


Takie proste płatki ma.


Z tej nasiona muszę zebrać świetny kolor.


A ta zapowiadała się żółta, a dziś widze, że zbielała ciekawy kolor.
CHI, fajnie tak siąść przy ognisku wieczorkiem, gdyby jeszcze komary nie gryzły było by super. My mieliśmy ognisko w zielone świątki. Takie plusy mieszkania na wsi

Wczoraj w Chorzowie padało w Rudzie nic a to raptem kilka km, dziś troszkę pochmurno i chłodniej.
Ps. gdyby ktoś pamiętał jeszcze Tomka z innego forum to jutro jego ogród będzie w Mai w ogrodzie.

www.facebook.com/MajaWOgrodzie/videos/32...rtVA&fref=nf&__xts__

Według prognoz co najmniej do czwartku bez deszczu, temperatury do 26-27 stopni.

Lepiej aby już takich upałów po >30 stopni nie było.

Dziś od rana ciepło i słonecznie, ale wietrznie przez co odczuwa się przyjemny chłód.

Witajcie w pierwszym dniu lata!
Z jednej strony - to od zawsze moja ulubiona pora roku, z drugiej - jutro będzie krótszy dzień od dzisiejszego ... Za wszystko się płaci - w jakiś sposób.
Wczorajsza i nocna ulewa połamała ostróżki, ale poza tym samo dobre, nawodniła ogród tak, że trawnik nieomal chlupie przy stąpaniu. Późnym wieczorem, między falami ulewy, przesadziłam karczocha (Ania Adasiowa wie, którego ) - i na głębokość łopaty gleba przesiąknięta. Z tym, że to glina.
Lato przyszło z suchszą pogodą, trochę chmurek, lekki wietrzyk, 23^o.
Chciałam dzisiejszemu dniu poświęcić taki zapach:



Ale jak widać, zapach prawie, prawie się skończył, zaraz będę musiała zgrabiać "spadochrony"
To niech będzie na dziś - Lilium regale var. Alba - niewiele piękniejszych woni istnieje

Ani kropli deszczu dla Izabelina

Jak ja Wam zazdroszczę tych górskich widoków i klimatu. Ostatnio zakochałam się w Beskidzie Żywieckim, tereny cudne zasobne w wodę,zielone. Nie lubię upałów i lato to najtrudniejszy czas dla mnie. W naszych rejonach gorąco, sucho jak zwykle. Co drugi dzień biegam z konewką. Dobrze, że mamy studnię. Już kolejny rok taki suchy.

Zaczynają owocować maliny. Jak co roku pierwsza czarna malina.Sprzedano mi ją pod taką nazwą,ale nie znam odmiany.Z pokroju krzaka przypomina jeżynę,tak też owocuje ( na zeszłorocznych pędach).Owoce jednak to typowe maliny koloru bordowego,soczyste i słodkie - niebo w gębie.




Dwa małe krzaczki w ziemi,a wszystko dzieje się na płocie.Ogromne ilości owoców.Jest to doskonałe rozwiązanie dla mojego małego ogrodu.






Acha,wczoraj wieczorem wreszcie popadało.A dzisiaj pochmurny dzień...Pozdrawiam malinowo.

Piękny dzień; bardzo ciepło, słonecznie, ale nie upalnie. Po wczorajszej burzowej ulewie działeczka podlana solidnie = mniej roboty

Kawałek kury i bulionik będzie:

Przy obecnych cenach pietruszki to niezłą fortunę na tym zdjęciu prezentujesz

Tak, ceny zaporowe, ale u mnie popyt duży - używam pietruszki prawie do wszystkiego, a do zupy to każdej. Ceny warzyw i owoców są "nadwysokie" ... to jakaś niemożliwa niemożliwość.

Dzisiaj goście mnie odwiedzili. Ten: Strojnica baldaszkówka dostała liścia cukinii i gościnę do jutra.



Ten: Wonnica piżmówka raczej napić się chciał, bo przysiadł na mokrej trawie, klejnocik.