TEMAT: NASZE WARZYWNE REWOLUCJE 2020

NASZE WARZYWNE REWOLUCJE 2020 10 Lis 2019 03:48 #680666

  • pomodoro
  • pomodoro's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 15807
  • Otrzymane dziękuję: 53329
najemnik wrote:
Gdzieś Pomodoro pisał (albo mi się wydaje, że pisał), że do tego nadaje się Kristalon czerwony (12-12-36) w ilości 1g/litr/ raz na tydzień. Nie mam co prawda Kristalonu, ale mam MS 9-9-36, która nie różni się za wiele od Kristalonu. Myślę nad tym aby go zastosować przy nawożeniu marchwi, pietruszki, cebuli, porów, selerów, ect.

Potrzeby pokarmowe marchwi:
WYMAGANIA POKARMOWE I POTRZEBY NAWOZOWE Dobrze plonuje na glebach zasobnych w próchnicę, jednak jak już wspomniano, nie powinna być uprawiana w pierwszym roku po nawożeniu obornikiem. Wskazane jest natomiast stosowanie nawozów zielonych, zwłaszcza na glebach lekkich, ubogich w próchnicę. Przyoruje się je wczesną jesienią. Nawożenie mineralne powinno być dostosowane do zasobności gleby. Optymalne dla marchwi zawartości dostępnych form składników pokarmowych (w mg/dcm3 gleby) wynoszą: 50-80 N 40-60 P 120-150 K 60-80 Mg i 1000-2000 Ca Natomiast optymalna zawartość azotu w liściach marchwi po 50 dniach od wschodów wynosi 4% suchej masy a po 95 dniach 2.8%, zaś potasu powinna się utrzymywać na poziomie powyżej 1.7% suchej masy. Jeśli analiza gleby wykaże, że zawartość danego składnika pokarmowego mieści się w zakresie zawartości optymalnych lub jest wyższa, to nie ma potrzeby nawożenia tym składnikiem, gdyż nie da ono ekonomicznie uzasadnionych efektów a wręcz przeciwnie, może przyczynić się do degradacji środowiska. Przy zawartościach poszczególnych składników niższych niż optymalne, należy je uzupełnić stosując odpowiednie nawozy, w dawkach uzależnionych od poziomu zawartości danego składnika w glebie. W sytuacji, gdy nawożenie prowadzone jest bez analizy gleby, na glebach średnio zasobnych orientacyjne dawki poszczególnych składników na 1 ha są następujące: N–70-120 kg P2O5-60-80 kg K2O-150-200 kg

www.google.pl/url?sa=t&rct=j&q=&esrc=s&s...ergSYEa26EUFeuC8WOGy

Z powyższej treści wynika, że niebagatelną sprawą jest znajomość składu gleby.
Za tę wiadomość podziękował(a): Krecik stary, Adasiowa, bietkae, Mamma, najemnik, Jaedda, Nimfa, JaNina, anaka


Zielone okna z estimeble.pl

NASZE WARZYWNE REWOLUCJE 2020 10 Lis 2019 10:16 #680678

  • Mamma
  • Mamma's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 3666
  • Otrzymane dziękuję: 16813
Moje przyszłe warzywniki (mam nadzieję). Jeżeli zaleje jeden, to w pogotowiu będzie drugi. W planach jest też rewolucja w uprawie. Ponieważ nawożenie całości nic nie daje, będę nawozić tylko pod rośliny. Mam też zamiar pomyśleć o podlewaniu kropelkowym. Tylko nie wiem jak rozwiązać problem palenia upraw przed słońcem :jeez:
To za suche na otwartym polu.
IMG_20191110_083551032.jpg

I to mokre, fajne, ale okresowo zalewane.
IMG_20191110_083717748.jpg
Marlena
“Trudne czasy tworzą silnych ludzi, silni ludzie tworzą dobre czasy, dobre czasy tworzą słabych ludzi, a słabi ludzie tworzą trudne czasy.”
Za tę wiadomość podziękował(a): Marzenka, Krecik stary, Adasiowa, Armasza, Marlenka, bietkae, Pestka, Agusiak, Ada, Jaedda, Nimfa, aga, JaNina, anaka, Barborka

NASZE WARZYWNE REWOLUCJE 2020 10 Lis 2019 10:29 #680679

  • CHI
  • CHI's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 3996
  • Otrzymane dziękuję: 21507
Mamma a myślałaś o siatce cieniującej? Jak w centrach ogrodniczych?
Za tę wiadomość podziękował(a): Adasiowa, Mamma, anaka

NASZE WARZYWNE REWOLUCJE 2020 10 Lis 2019 10:36 #680680

  • Adasiowa
  • Adasiowa's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 20264
  • Otrzymane dziękuję: 64799
Mamma, bardzo słuszna decyzja z tym miejscowym nawożeniem; pamiętam, kiedy kilka lat temu przekopywałam obornik na całości warzywnika, a później wykorzystywałam tylko część areału, marnując cenny nawóz. Co prawda pierwsze rozsypanie na pewno polepszyło strukturę mojej piaszczystej gleby, ale teraz ze względu na planową uprawę, nawożę albo rzędowo, albo w dołki - w zależności od rodzaju warzywa, stosując albo postać przefermentowaną, albo jako nalewkę ( rozcieńczoną ).
Plus nawożenie mineralne wg analizy gleby.

Tak nieśmiało marzę o malinowym chruśniaku, nie wiem tylko, czy dam radę opanować sztukę uprawy oraz ile i jakich krzaczków powinnam posadzić, aby mieć troszeczkę owoców do bezpośredniego spożycia i na kilka słoików przetworów.
Mery ( 1946 - 2022 ) pamiętam ....
Za tę wiadomość podziękował(a): pomodoro, Marzenka, Armasza, bietkae, Pestka, Mamma, Agusiak, Ada, Jaedda, JaNina, anaka, Barborka

NASZE WARZYWNE REWOLUCJE 2020 10 Lis 2019 10:49 #680681

  • Pestka
  • Pestka's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1624
  • Otrzymane dziękuję: 8497
Aniu,uprawa malin nie jest skomplikowana i pracochłonna .Ja mam maliny tzw.jesienne odmiana Polesie i Polka po 10 krzaczków i w zupełności taka ilość mi wystarcza.Owoce duże i smaczne ,a do tego obficie owocujące.Prawie bezobsługowe,trzeba tylko jesienią wyciąć wszystkie pędy , ponieważ one owocują na na pędach jednorocznych.No i zadbać o odchwaszczanie,wiosenne nawożenie i jeszcze na jesieni obornik koński granulowany rozsypuję pod krzaki.
pozdrawiam Grażyna

Ogrodnictwo to ćwiczenie optymizmu.
Czasami jest triumfem nadziei nad doświadczeniem
(Marina Schinz)
Za tę wiadomość podziękował(a): Adasiowa, Kaja, Armasza, Marlenka, Mamma, Agusiak, Jaedda, Termaj, anaka, Barborka

NASZE WARZYWNE REWOLUCJE 2020 10 Lis 2019 10:56 #680683

  • Adasiowa
  • Adasiowa's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 20264
  • Otrzymane dziękuję: 64799
Grażynko, dziękuję :)
Ilości pracy się nie obawiam - waham się ze względu na moje umiejętności ( czytaj: "żadne" ) w przygotowaniu stanowiska i późniejszego zdiagnozowania malinowych chorób.
Z tego, co pamiętam, masz cudowną glebę, podczas gdy moja pustynia stawia spore wyzwanie ogrodnikowi - no chyba, że będę uprawiać maliny suszone :happy:
Mery ( 1946 - 2022 ) pamiętam ....
Za tę wiadomość podziękował(a): Pestka, Mamma, anaka

NASZE WARZYWNE REWOLUCJE 2020 10 Lis 2019 10:59 #680684

  • pomodoro
  • pomodoro's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 15807
  • Otrzymane dziękuję: 53329
Lepiej jest maliny podlać wiosną przefermentowaną nalewką z obornika, niż dawać obornik jesienią. Mniejsze straty azotu i potasu.
Za tę wiadomość podziękował(a): Marzenka, sierika, Jan4, Adasiowa, Kaja, Armasza, bietkae, Pestka, Mamma, Ada, magnes, JaNina, Termaj, anaka, Barborka

NASZE WARZYWNE REWOLUCJE 2020 10 Lis 2019 11:11 #680687

  • Pestka
  • Pestka's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1624
  • Otrzymane dziękuję: 8497
O widzisz Mietku człowiek całe życie się uczy.Zrobię tak jak radzisz ,obornik już zakupiłam ,ale jeszcze go nie zastosowałam .Będzie więc czekał do wiosny.
pozdrawiam Grażyna

Ogrodnictwo to ćwiczenie optymizmu.
Czasami jest triumfem nadziei nad doświadczeniem
(Marina Schinz)
Za tę wiadomość podziękował(a): Adasiowa, Armasza, bietkae, Mamma, Termaj, anaka

NASZE WARZYWNE REWOLUCJE 2020 10 Lis 2019 11:51 #680693

  • Kaja
  • Kaja's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1917
  • Otrzymane dziękuję: 6444
A mniej więcej ile tej nalewki dawać po krzak malin,agrestu ,czy porzeczek? W tym roku miałam bardzo mało malin i to dopiero jesienią,jak już nie były takie smaczne.Lato było suche,ale podlewałam je.Może za mocno? Pewnie nie lubią gliny, a zaniedbałam wzruszanie ziemi wokół nich.
Za tę wiadomość podziękował(a): Adasiowa, bietkae, Mamma, anaka

NASZE WARZYWNE REWOLUCJE 2020 10 Lis 2019 11:57 #680696

  • Termaj
  • Termaj's Avatar
  • Offline
  • Gold Boarder
  • Termajteytt
  • Posty: 227
  • Otrzymane dziękuję: 1152
Mam maliny jesienne ,nazwa NN .Dwa lata temu były nawet ładne ,ale w tym roku były bardzo malutki.Niczym je nie nawozilam.Mieciu czy na wiosnę mogę je zasilić obornikiem granulowanym ,oczywiście najpierw go rozpuścić ,aby przefermentowal.I ile pod krzaczek malin a ile pod porzeczki.Kupie obornik kurzy,tylko tez nie wiem ,której firmy.Z góry dziękuje.

Pozdrawiam Teresa
Termaj
Za tę wiadomość podziękował(a): Adasiowa, bietkae, Mamma, Nimfa

NASZE WARZYWNE REWOLUCJE 2020 10 Lis 2019 12:27 #680698

  • pomodoro
  • pomodoro's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 15807
  • Otrzymane dziękuję: 53329
Rozcieńczenie jest zależne od składu użytego obornika. Granulowany jest mocniejszy od takiego prosto z obory lub kurnika , ponieważ zawiera mniej wody. Podlewamy ok 10 l takiej przefermentowanej, rozcieńczonej nalewki na 1 m 2 gleby.

Nie podlewać nalewką borówki amerykańskiej !
Ostatnio zmieniany: 10 Lis 2019 12:28 przez pomodoro.
Za tę wiadomość podziękował(a): Adasiowa, Armasza, bietkae, Pestka, Mamma, Nimfa, Termaj, anaka

NASZE WARZYWNE REWOLUCJE 2020 10 Lis 2019 13:06 #680702

  • Adrian89
  • Adrian89's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • śląsk strefa 6b
  • Posty: 3225
  • Otrzymane dziękuję: 7964
U mnie maliny sadzone jesienią rok temu i podlewane, nie dały rady. Było im wciąż za sucho. Musiałem się ich pozbyć bo szkoda miejsca :pinch:
Za tę wiadomość podziękował(a): Adasiowa, Armasza, bietkae, Pestka, Mamma, anaka

NASZE WARZYWNE REWOLUCJE 2020 11 Lis 2019 10:04 #680791

  • Adasiowa
  • Adasiowa's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 20264
  • Otrzymane dziękuję: 64799
Klamka zapadła. Otwarty wczoraj, sprezentowany mi słoiczek z działkowymi malinami utwierdził mnie w podjętej decyzji wygospodarowania kawałka warzywnika pod przyszłoroczną uprawę malin. Mam na oku pas ziemi przylegający do płotu sąsiadki, więc krzaczki będą miały zapewnioną już gotową, częściową podporę; nie ukrywam, że czeka mnie trochę pracy: trzeba wyrugować rosnące tam rozmaite chwasty i panoszące się, zdziczałe zioła ( te ostatnie przesadzę w lepsze dla nich miejsce ) oraz przygotować "grunt" na przyjęcie malinek.
Owoce kupowane na rynku lub w markecie są piękne, ale zupełnie pozbawione smaku i zapachu, czyli największych walorów malin. Może mi się uda :)
Mery ( 1946 - 2022 ) pamiętam ....
Za tę wiadomość podziękował(a): Marzenka, Armasza, bietkae, Pestka, Mamma, Nimfa, anaka, Barborka

NASZE WARZYWNE REWOLUCJE 2020 11 Lis 2019 10:18 #680792

  • Mamma
  • Mamma's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 3666
  • Otrzymane dziękuję: 16813
Aniu pamiętaj jeszcze, że malina to roślina inwazyjna (rozłogi) i pojawiać się będzie też u sąsiadki. Pomyślnie jak ją zatrzymać, żeby się nie "rozłaziła".
Może wkopać gruby kawałek mocnej folii.
Aniu przy Twojej opiece, to one będą szalały :happy4:
Marlena
“Trudne czasy tworzą silnych ludzi, silni ludzie tworzą dobre czasy, dobre czasy tworzą słabych ludzi, a słabi ludzie tworzą trudne czasy.”
Ostatnio zmieniany: 11 Lis 2019 10:27 przez Mamma.
Za tę wiadomość podziękował(a): Adasiowa, Armasza, bietkae, Nimfa, anaka

NASZE WARZYWNE REWOLUCJE 2020 11 Lis 2019 10:30 #680793

  • Nimfa
  • Nimfa's Avatar
  • Online
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1584
  • Otrzymane dziękuję: 12101
Na pewno się uda i warto. Moje maliny to zabawna historia. Mam je wszystkie, - pas 15 metrowy, od sąsiadki. Same przeszły do nas pod głębokim fundamentem płotowym. (A może się wysiały?) Miały tam rosnąć rośliny ozdobne, ale akurat tu natura poskromiła moje pomysły. Nie żałuję, każdego roku owocują ładnie, chociaż nie wszystkie mają słońce. Sąsiadka ma ich już malutko, mimo tego, że co roku przypominam jej o zadbaniu o nie, ale... W każdym bądź razie, ja swoje dotychczas nawoziłam zawsze na jesień - po ścięciu, suchym kurzeńcem, a wiosną pierwsza skoszona trawa wysypana zawsze była pod maliny. W tym roku zastosuję się do rady Pomodoro i nawiozę dopiero na wiosnę. Taka mała rewolucja w uprawie malin.
Ogród - mój optymizm.

Znalazłam się tutaj, bo chciałam sama uprawiać warzywa.
Ale kwiaty zajmują nie mniej miejsca w mojej głowie.
Za tę wiadomość podziękował(a): Jan4, Adasiowa, Armasza, bietkae, Pestka, Mamma, pszczolka, Germanek, anaka, Barborka

NASZE WARZYWNE REWOLUCJE 2020 11 Lis 2019 10:34 #680794

  • Adasiowa
  • Adasiowa's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 20264
  • Otrzymane dziękuję: 64799
Dobrze Mamma, będę pamiętać - dziękuję za zwrócenie uwagi :oops:
Masz rację - swego czasu wyrywałam malinowe dziczki, które przeszły od wspomnianej sąsiadki i rozrosły się wśród porzeczek.
Podobną sytuację mam z jeżyną, która przywędrowała do mnie od tejże samej sąsiadki - no i tym sposobem rośnie u mnie taki smakowity gość, na szczęście nie jest ekspansywny, ale to chyba moja wina, bo nie pielęgnuję go tak, jak należy.
Tak czy inaczej mam trochę czasu na opanowanie tematu :)
Mery ( 1946 - 2022 ) pamiętam ....
Za tę wiadomość podziękował(a): Armasza, bietkae, Mamma, anaka

NASZE WARZYWNE REWOLUCJE 2020 11 Lis 2019 10:37 #680796

  • Mamma
  • Mamma's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 3666
  • Otrzymane dziękuję: 16813
Aniu, jak tylko napisałam, bo to informacja, którą również Tobie pozwoli na jakieś ich ogarnięcie.

No i są odmiany malin, które rosną na pędach jednorocznych i wtedy wycina się wszystko; i na pędach dwuletnich i co roku wycina się tylko te, które już owocowały.
Takie rosną u mnie.
Marlena
“Trudne czasy tworzą silnych ludzi, silni ludzie tworzą dobre czasy, dobre czasy tworzą słabych ludzi, a słabi ludzie tworzą trudne czasy.”
Ostatnio zmieniany: 11 Lis 2019 10:40 przez Mamma.
Za tę wiadomość podziękował(a): Adasiowa, Armasza, bietkae, pszczolka, anaka

NASZE WARZYWNE REWOLUCJE 2020 11 Lis 2019 10:40 #680797

  • pomodoro
  • pomodoro's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 15807
  • Otrzymane dziękuję: 53329
Niestety, te owocujące na pędach dwuletnich mają owoce wcześniej i często te owoce są atakowane przez owady.
Za tę wiadomość podziękował(a): Adasiowa, Kaja, Armasza, bietkae, Mamma, pszczolka, anaka


Zielone okna z estimeble.pl

Wygenerowano w 0.349 sekundy
Zasilane przez: Kunena Forum