Forum Ogrodnicze Oaza

U mnie podobnie tylko temperatura oscyluje wokół -1° do 1,5° i ciemniej niż u Józka, taka pomroczność jasna

Ostatnie kilkanaście dni ciemne, pochmurne, bez słońca. Dziś pojawiło się słońce zwiastujące nocne przymrozki. Co raz bliżej świąt, a za miesiąc już będziemy myśleć o zrobieniu pierwszych siewów na rozsady.

Ech, pogoda taka, że pisać się o niej nie chce...

I jeszcze coś mi się Windows "przeaktualizował", tak że jak zmniejszam zdjęcia z aparatu to część nie ma ikonek. Aby zamieścić musze po numerze. Masakra.

Takie "cuś" jeszcze kwitnie:

Jednak grudzień potrafi zaskoczyć - wczorajszy dzień poezja, nie padało, nie wiało, a słoneczko pięknie świeciło, choć krótko. Gdyby nie to, że człowiek w pracy, to byłby fajny dzień na pracę w ogródku.
Dzisiejszy poranek też możliwy, bo ciepły i bezwietrzny. Spokojnego dnia w tej przedświątecznej gonitwie wszystkim życzę

Marzenka wrote:
Tak? A w jakim kraju?
We Wrocławiu skrajnie inaczej, dochodzi dziewiąta a ledwie można powiedzieć, że mrok trochę ustąpił. Nie wiem, pada, czy nie pada, jakby rozpylona wilgoć w powietrzu. +1, czyli przenikliwy ziąb.
W tej sytuacji im ciaśniej, tym cieplej.



Hibiskusy też już chyba powiedziały ostatnie słowo na ten rok, i tak było pięknie.



Dobrego piątku, mimo depresyjnej aury!

Wczoraj słoneczko, dziś słoneczko. Może i zimno bo w okolicy zera, ale wolę to niż poprzednie szaro-bure dni.

Aniu we Włocławku (na Kujawach)- w tej chwili też pięknie świeci Tak to ja mogę spędzać zimę

Zazdroszczę słońca. U nas ma się rozpogodzić, ale na wieczór. Na noc w mojej kotlince śmierdziuszce może być nawet -10. A od jutra nadal buras.

Trzeba nam jakoś przerwać ten czas.

Mimo chłodu wypuściłam dziś na dwór to kaczątko po ataku łaski i to dzielne najmniejsze, które daliśmy mu do towarzystwa.

Korespondencja mojego M. z Mysikrólikiem idzie bardzo opornie, więc jeżyk ciągle w kotłowni. Kilka razy już dzwignął klapkę pudełka i wyszedł. Jest b. silny, choć waży raptem 480g.

ORZ Jeżurkowo
ul. Orla 4
05-101 Skierdy

telefon: 606-950-949,

ORJ Jerzy dla Jeży
ul. Lutycka 14a/2
57-300 Kłodzko

telefon: 505-140-960

Celinko a w Jeżurkowie próbowałaś znaleźć poradę czy pomoc?

Celina, trzeba go "podtuczyć", a potem wynieść do chłodniejszego pomieszczenia i pozwolić mu zahibernować, one tej hibernacji potrzebują, może hibernować w tym pomieszczeniu w jakimś sianku, dodatkowo zaizolowanym, gdyby nadeszły mrozy. Normalnie, gdy nocą temperatura spada poniżej 6° jeże przestają jeść, oczyszczają sobie jelita (kupa podobna do smółki noworodka) i zapadają w sen. W dobrze zaizolowanym miejscu nawet taki maluch jest w stanie przeżyć, ale to pewne nie jest, jednak u mnie to się stało. Jeż niespełna 500 g przeżył zimę w hibernacji, miałam taki stos dobrze zaizolowany, wiosną się obudził. Jak czegoś potrzebujesz, to pisz na pv do mnie.

P.S. Ważny jest stały dostęp do wody pitnej, ale to myślę, że Ty akurat wiesz. Ten Mysikrólik był zawsze ok, też miałam z nimi różne kontakty z powodu zwierząt w Kozach, opiekowali się zwierzętami Sławek i Agnieszka, ale tam mogło się pozmieniać, bo to dawno było.

Po burych i mżystych dniach nastały słoneczne z lekkim przymrozkiem. I tak jest o wiele lepiej.

Przy gruncie jest -3.Wyżej na wys.2m +3,4*.Nic nie pada ani nie sypie.Teraz pokazuje się mgła i coraz mocniej gęstnieje.Słońca nie ma już od kilku dni.Nie ma też wiatru więc mgła popisuje się.Jest coraz ciemniej.W powietrzu sama wilgoć. ;

Ponuro i -1^o , dalej wszystko zaszronione. wiatr leciutko powiewa. Siedzę w domu i się lenię. Taka pierwsza leniwa sobota nie trafiła mi się od bardzo dawna. Ciągle gdzieś trzeba było jechać a ja mam "wszędzie daleko" . Jak ktoś już musi wyjść to ubierajcie się ciepło żeby jakieś choróbsko się nie przyplątało.

U mnie buras, ale i tak lepiej, bo przeciwległą górkę dzisiaj widać, ostatnio jej tam nie było na ścianie na termometrze 2°.

Już wczoraj wieczorem zanosiło się na najzimniejszą noc jak do tej pory i tak świtem było.N a wysokości 1,5 metra -7*.Do tej pory piękne słonko,ale właśnie nadciągnęły chmury i dzień dziecka się skończył.

U mnie nadal buras, i to do kwadratu. Mimo iż wyprowadzając suki późnym wieczorem miałam nad głową piękny księżyc i gwiaździste niebo.
Z tego powodu nocą leciutko przyciął przymrozek, tak -1/-2.
Moje cyklameny zniosły to z godnością.



Mają na etykietce gwarancję, że kwiaty utrzymują się do -2.

Spokojnego wieczoru!

Poranek prawie bez wszystkiego miłego.Nie było przymrozku nie ma słoneczka,nie ma ciepełka a "prawie " ,to mocno wieje.W nocy trochę pociapał deszcz.Teraz nie pada ale niebo w całości zachmurzone.Są jakieś niskie od strony południowo-wschodniej przebłyski jasności ale bardzo nikłe.Spokojnej niedzieli dla wszystkich jeśli to możliwe.

Podobno w nocy padał we Włocławku śnieg Tymczasem szału nie ma, jak i u Was. Zza tych ciemnych chmur właśnie zaczyna przedzierać się słoneczko:


Spokojnej niedzieli dla Was