Forum Ogrodnicze Oaza

U mnie też już zaczynają dojrzewać. To chyba rekord jeśli chodzi o termin, nie pamiętam żeby w maju jagoda była już dojrzała.

Wygląda na to,że wszystko jest przyspieszone o ok.2 tygodnie.U mnie z reguły pierwsze dojrzewania tej jagody pojawiały się ok.26-28 maja.Szybciej ale jest mniej owoców niż w latach ubiegłych.Podejrzewam,że przedobrzyłem z wycinką starszych gałązek.

Dzisiejsze zerwane częściowo owoce z 1 krzaka:


na drugim sa jeszcze na wpół czerwone.

małe porównanie owoców

a co z przycinaniem jagody kamczackiej? czy analogicznie do borówki amerykańskiej? moje jagody zostały posadzony dopiero 2 lata temu, więc w zasadzie nie wymagają żadnego cięcia jeszcze, tak mi się wydaje...

Maicha na 2 letnim krzewie to za bardzo nie ma co ciąć chyba że twoja JK ma duże przyrosty to możesz ,,wpuścić'' światło do środka krzewu wycinając jakieś cieniasy-bo i tak z nich pożytku nie będzie.

Jagody kwitną dość w tym roku.

Kwasiory:

W ubiegłym roku posadziłam dwa krzaczki kamczatki: Czelabinkę i Siniczkę. Małe, rachityczne i wątłe, ale udało im się przezimować, a nawet rozrosnąć. Czelabinka jest zdecydowanie silniejsza, szybciej mężnieje i obficiej kwitnie.
Posadziłam obie w zykłej ziemi ogrodowej zmieszanej z kompostem, a wczesną wiosną podlałam nawozem do borówek.

Pierwsze owocki już dojrzewają ( rzeczywiście, kwasiorki, ale orzeźwiające i z bardzo ciekawym posmakiem )

Aniu, rewelacyjne plony U mnie tyle owoców jest na 20-letnim krzaku Ale w ubiegłym roku posadziliśmy odmianę 'Wojtek". Mam nadzieję, ze będzie lepiej owocował

Bardzo ciekawe owoce jak na polskie warunki klimatyczne ale czy da się na nich coś zarobić jak na malinach czy na truskawkach???

Jagoda kamczacka jest raczej krzewem dla hobbystów. Z czasem rośnie wielki krzew, a zbiory są niezbyt obfite. Mam na swojej działce dwa krzaki od ok. 35 lat. Pokrój mają w kształcie kuli o średnicy 2 m, owoce są tylko na zewnątrz. Dojrzewają nierównomiernie i maja tendencję do opadania. Smak tych jagód tez nie każdemu odpowiada, są mocno kwaśne.Zbieram ok. 1-2 kg owoców z jednego krzaka, pomimo że są dobrze nawiezione. W ubiegły roku bardzo mocno przycięłam jeden z krzaków, w tym roku słabiej owocował.

To raczej krzew dla smakoszy Faktycznie, trzeba pilnować bo opadają. Najlepiej rozłożyć pod nimi płachtę lub agrowłóknine na czas zbiorów. Można z niej robić dżemy, konfitury. Pewnie różne odmiany różnie smakują. Moje posadziłam ok 10lat temu. Mam pomiędzy nimi dwa krzaczki całkowicie niejadalne (brr) malutkie i kwaśne. Zostawiłam je bo doczytałam, że powinny być posadzone w swoim sąsiedztwie różne odmiany. Na plony nie narzekam. Wszystkiego nie przejadamy. Przetworów z nich nie robię. Tak się rozrosły, że ciachnęłam je tego roku i zobaczymy jak zareagują na strzyżenie w roku następnym.

Iwona,

Odmian jaogdy kamczackiej jest bardzo dużo. Niektore owocuja równomiernie, inne nie. Niektore odmiany moga wisiec bardzo długo na krzaku. Przez ostatnie kilkanaście lat trwały intensywne prace aby poprawić właśnie walory smakowe jagody kamczackiej. Ja polecam odmianę Iga - jest bardzo smaczna i słodka. Wojtek jest moim zdaniem przereklamowany - smak cierpki. Mimo ze j. kamczacka to krzak długowieczny to na Twoim miejscu posadziłbym nowe krzaki, gdyz 35 letnie krzewy nie beda juz tak obficie plonować.

Jagoda kamczacka Czelabinka

Jagoda kamczacka Siniczka

Moje 2 jagody posadziłam na początku przygody z ogrodem.Są ogromne,przepiękne,kuliste.Średnica jak nic ponad metr i prawie pod pachy wysoka.
Nie nawożę jej jakoś szczególnie.Mąż sypnie na wiosnę raz lub dwa nawóz wieloskładnikowy.Ja co roku wyrzucam pod jagodowe wszelkie odpady roślinne. Ściółkuję krzaczki trawą,roślinami z pielenia.Zamiast na kompost to pod jagodowe.
Owoców jest zatrzęsienie,są kwaśne ale jadalne.Jak byłam w ciąży to niewiele owoców mogłam jeść,ale jagody szły jak woda.
Z tego co pamiętam przy kupowania to pan mówił,że muszą być minimum 2 odmiany posadzone.Żeńska i męska koniecznie bo inaczej nie zapylą się i owocu nie będzie.
Zdjęcia wkrótce


Jak tak stanęłam dziś koło niej to po pachy jest
I 1 metr ma,ale w jedną stronę drugi metr w drugą.

Oooo, Lucysiu, oooo!!! Ale dorodne Moje mają dopiero dwa lata, zdążyłam spróbować kilku owocków z obu krzaczków - rzeczywiście, są kwaskowe, ale bardzo orzeźwiające i gdzieś tam w tle mają posmak jagód.
Na wiosnę podsypuję kwaśnego torfu, w upały pilnuję, aby miały wilgotną glebę i ... to wszystko.
Z ich zapylaniem jest tak samo, jak z borówką, albo z aktinidią - muszą być dwa krzaki innej odmiany.

Mam na działce dwa krzaki jagód kamczackich, nie wiem jakich odmian, mają ok. 40 lat. Zbytnio o nie nie dbam, są praktycznie bezobsługowe, ale może dlatego owoców mają niewiele, a do tego dojrzewają stopniowo. Większy krzak robi u mnie za zasłonę kompostownika i części gospodarczej. Ma 2 metry wysokości i 2,5m szerokości


Drugi krzak jest sporo mniejszy, gdyż jesienią 2015 r zmniejszyłam go o połowę. Pomimo tego w ubiegłym roku owocował jak zwykle. Na razie oba krzaczki są jeszcze prawie łyse, ale niedługo wypuszczą dużo liści i zasłona kompostu będzie idealna