Forum Ogrodnicze Oaza

To jest coś niesamowitego, jak lato jesienią .

kochani, dwa dni z rzędu u mnie temperatura -4 stopnie a karpy nie wykopane. Nie było kiedy Czy myślicie, że jak je wykopię to jeszcze coś z nich będzie?

Oczywiście, że tak, ziemia nie zamarzła, teraz najlepszy czas na wykopki

Ja wykopałam do dziś po południu około 50%, choć wszystkie zwarzone nocnym mrozem z niedzieli na poniedziałek.
Dawkuję sobie tę hm, przyjemność, raz, że siły jakby nie te, dwa - i to główny problem - gonię w piętkę z powodów rodzinno-zdrowotnych.
Ale nic się nie stanie, jeśli karpy nawet dłuższy czas pozostaną w ziemi, mrozów z prawdziwego zdarzenia nie widać.

Wykopałam na dwa razy uf i dosuszam w garażu, na noc przykrywam tekturą. Potem na miejsce docelowe .

Wspaniale! Dziękuję Wam przemiłe Panie! Wlałyście radość w moje serce. To mój drugi sezon z daliami. Zeszły był dość udanym eksperymentem. Ten wyszedł znakomicie, dlatego szkoda byłoby mi tych karp. Jeśli przeżyją zimę, to nadwyżkami chętnie się podzielę. Mam też zebrane nasionka z takich okazów jak Wine Eyed Jill, Candy Time, czy Wizard of Oz. Jestem bardzo ciekawa, co z nich wyrośnie. Kolejny eksperyment na horyzoncie. Jeśli możecie to napiszcie, jak przechowujecie karpy. Ostatnio słyszałam, że sprawdza się metoda umieszczania bulw w perlicie.

Sposób przechowywania w dużej mierze zależy od możliwości, idealnie to chyba jak dawniej ziemniaki, w zimnej, ale nie mroźnej, ciemnej piwnicy.
I jak w przypadku ziemniaków, niestety, na przedwiośniu trzeba mieć oko, czy nie startują, jak ktoś ma warunki, może gdzieś w marcu przenieść do donicy i podpędzić.
Ja w ostrym starciu z drugą połówką wywalczam sobie rokrocznie ciut miejsca w jego piwnicy z winem i tam lokuję duże pojemniki z karpami, lekko przysypanymi suchym, odkwaszonym torfem. Być może i perlit jest ok, torf bardziej do mnie przemawia, na wiosnę poprawiam nim strukturę rabat.

Rancho - dalia w typie waterlilly

Kolejne piękności

Cafe au Lait Royal



Spartacus

Shiloh Noelle



Kelvin Floodlight



Tartan

Evanah



Canary Fubuki



Preference

Piękne, ale czy to aktualne zdjęcia?

Szczególnie zachwycają mnie te wielkie talerze, jak KF czy pastelowa Shiloh.
Mnie Canary Fubuki całe lato nie dawała znaku życia, a gdzieś we wrześniu wypuściła wątły pęd. Owszem, wykopałam i schowałam bulwkę, raczej mniejsza, niż większą od sadzonej wiosną. Czy coś z niej będzie - nie wiem.
Patrząc na Tartan nabieram coraz większej chęci na odkupienie, bo w niewyjaśnionych okolicznościach straciłam go rok temu.

Zdjęcia są tegoroczne, sierpniowo-wrześniowe. Teraz mróz ściął wszystko. Do wykopania zostały mi jakieś niedobitki.
Niestety sporo zdjęć zaprzepaściłam, a było co podziwiać. Ponad setka odmian. Jeśli uda mi się przechować karpy, to chętnie się na wiosnę podzielę.
Myślę, że mam kilka perełek.

Takie cudo, ale na razie NN

MagSta wrote:


No to gratuluję pięknej kolekcji! Swoich w końcu nie policzyłam, pewnie tak 1/3 tej ilości, niestety, nie do rozszerzenia z braku miejsca.
Cieszę się ogromnie, że te wspaniałe rośliny zyskują kolejnych entuzjastów.

NADIA RUTH



BODACIOUS



JOWEY MIRELLA



JOWEY MARTINA