Forum Ogrodnicze Oaza

Azureum Blue nadal kwitnie

Zaczynają białe

Piękne, u mnie tylko szafirowe

Piękne te Wasze.
U mnie najładniejsze kolorowe nornica wyżarła zanim ją
Doniczkowe:

Valerie Finnis - chyba moje ulubione

Chociaż szafirki nie wymagają corocznego wykopywania to w tym roku wykopię je po zaschnięciu liści a wysadzę dopiero w październiku. Dzięki temu uniknę wyrastania liści przed zimą.

przemek1136 wrote:
A czy to coś szkodzi? Według mojego doświadczenia, liście szafirków są całkowicie mrozoodporne. A już na pewno gatunku, jak na Twoim zdjęciu.

Moje

Nawet nie miałam pojęcia, że taki posadziłam

Piękny jest

Kasiu, to Latifolium. Bardzo zbliżony do formy dzikiej, łany podobnych kwiatków kwitły w marcu w winnicach Abruzji (gdzie nie podorano).
A, oni jedzą cebulki, na przykład zaprawiane w oliwie. Widziałam w markecie surowe w sprzedaży na wagę- bynajmniej nie w ogrodniczym.

Jeszcze najpóźniejszy z moich - Blue Spike

Moja kępka szafirka armeńskiego.

To i ja się pochwalę

Miałem kilka gatunków i odmian szafirków ale kwitną tylko szafirki armeńskie.

Szafirek to straszny chwast.

Znam gorsze chwasty.
Teraz kwitnie najpóźniejsza z moich odmian, Blue Spike

Wczoraj znaleziony, pączuś szafirkowy.

Też coś znalazłam:



To Azureum Blue. Rozsiał się po całej rabacie.