Forum Ogrodnicze Oaza

Zimę znosi bardzo dobrze miejsce pasuje, to już jest kawał rośliny. Zwiększa objętość bardzo szybko.

Perovskia /jakaś karłowa odmiana/ kupiona jako lawendyna:

Perovskia atriplicifolia potocznie w języku angielskim nazywana jest Russian Sage, czyli rosyjska szałwia. Suszone i świeże liście perowski istotnie mają mocny zapach i posmak szałwii. Mają też podobne właściwości. Ziele perowskii wykorzystywane jest do odstraszania robactwa i zwalczania pasożytów.

Herbata z perowskii ma działanie bakteriobójcze, podobnie działają inhalacje z olejku eterycznego tej rośliny.

Roślina ta pochodzi z górzystych terenów Pakistanu, Afganistanu, Iranu, Tybetu. Mieszkańcy tamtejszych wiosek położonych w górach wykorzystywali zielę perowskii do leczenia rozmaitych chorób wywołanych infekcjami bakteryjnymi, jako środek przeciwzapalny i do leczenia chorób skórnych, bólów reumatycznych. W Chinach perowskia służy do leczenia chorób serca, miażdżycy, stosowane jest też jako środek przeciwbólowy.

Niebieskimi kwiatami perowskii można dekorować sałatki, surówki, desery.

Perowskia podobno też odstrasza ślimaki

Perovskia Lcey Blue /kupiona jako lawendyna/ dopiero zaczyna wyłazić z gleby. Już podejrzewałem że nie przezimowała.

Moje w tym roku już zaczęły kwitnąć wydaje mi się że szybciej niż zazwyczaj

A moja perowskia pierwszy raz w ogóle ma jaką taką prezencję - kupiona dwa lata temu jako malutki wiechetek, cherlała, aż się zabrała.
Ona u mnie nie całkiem obumiera na zimę...

Tak ma być ona w jesieni usycha , a na wiosnę wypuszcza nowe pędy od korzenia, ale Aniu ona kocha słońce , duzo słońca , w cieniu , a nawet w półcieniu zmarnieje.

Też ją mam ,ale moja ma zaledwie z 40-50 cm . Moja wiosną przyrosty ma nie od korzenia lecz od szyjki na której widać pączki . Zdjęcie jutro

Beata

Moja /nie znam odm./ w towarzystwie Lepnicy i traw.

Ja ich sobie z sadzonek rozmnożyłam dosyć sporo, Ale nie miałam czasu poprzesadzać w słoneczne stanowiska i w cieniu ledwie zipią, a ta w słońcu na kamieniach na drodze, nic tam nie chce rosnąc, tak ze nawet nie odchwaszczamy , a ona czuje sie świetnie. Teraz trochę wybujała, trzeba ja obciac. A to zdjęcie z końca lipca.

Podsumowując- idealna roślina na obecne lato
Lucynko, Ty jesteś fachowcem, ale czy zrobienie sadzonek przerosłoby takie dwie lewe ręce, jak moje? Czy trzeba je zimować w domu - bo domyślam się, że pobrać należy teraz?
Moja perowskia nie rośnie w cieniu, akurat ten skrawek rabaty wysuwa się spod cienia śliwy Pissardi. No, może pod wieczór słońca tam nie ma, bo przechodzi za dom.
Problem w tym, że najbardziej słoneczny jest u mnie trawnik , na rabatach tak gęsto, że jedne rośliny cieniują drugie.

A nie wysiewa się? bo u mnie co roku znajduję siewki. W tym sezonie 3 ładne grube a ile wyrwałem bo wyrosły między krawężnikiem nie sposób zliczyć.

Perovskia, prawdopodobnie Lacey Blue:

Moja się niestety nie wysiewa. Albo nie ma warunków dobrych do kiełkowania, albo odmiana nie wytwarza nasion. Wyrwane na pewno nie sa, bo na tych kamieniach chwasty nie rosną i nic tam nie trzeba wyrywać.
A sadzonkuje sie niczym wierzba. zawsze wychodzi. Sadzonki pobiera się z tych bocznych gałązek, najlepiej nie kwitnące i najlepiej z piętka z łodygi głównej . więc silą rzeczy z najniższej partii głównej łodygi, jeżeli nie znajdziesz bez pączków kwiatowych to moze być z pączkami , ale je urwij.Usuń dolne listki zostaw tak z 5, wsadź w cieniu po pierwszy listek, podlej i przykryj brudną połówką PETA. Co parę dni odkrywaj ,podlewaj (nie za dużo). Jak zobaczysz nowe przyrosty to powoli ściągaj PETa. Chyba że jest pochmurnie to możesz od razu ściągnąć.
Nigdy nie zabezpieczałam sadzonek na zimę. ale ostatnio zim nie ma. Myślę ze przykrycie stroiszem wystarczy.

Moja jest mała i możliwe ,że to Silvery Blue



Beata

No i znowu w tym roku zakwitła. Rosnie na drodze pod murkiem i to miejsce jej pasuje. Inne i w innym miejscu rosną marnie.

Perovskia Lacey Blue:

No to dzisiaj do szkółki i perovskia do kupienia