Forum Ogrodnicze Oaza

Ja moimi kosmosami jestem załamana. Porosły chaszcze na 2m wysokie, niektóre w ogóle nie kwitną, inne mają ledwie po kilka kwiatów. Kosmosy zawsze rosły w ogrodzie mojej babci i tam była wiecznie burza kwiatów. U mnie totalna porażka

Spróbuj im dać potasu, potas jest na kwitnienie, może gleba w miejscu gdzie są miała dużo azotu, na glebach zasobniejszych rośliny bujniej rosną, lecz słabiej kwitną.

Z mieszanki nasion Peppermint Rock



wyrósł taki kwiatek

Babcia Ala na tej rabacie został rozsypany długodziałający nawóz typu "osmocote" na kwitnienie. Wszystkie pozostałe kwiaty pięknie na niego zareagowały. Tylko te kosmosy są jakieś niewdzięczne Sprawa jest tym bardziej irytująca, że w innym miejscu mam dwa krzaki posadzone od siebie w odległości 1m. Jeden z nich kwitnie jak szalony od lipca, a drugi do tej pory jeszcze nie zakwitł. W przyszłym roku spróbuję posadzić je w bardziej jałowym miejscu. Jeśli i to nic nie da, to kończę przygodę z tymi kwiatami.

Świetnie, że przypomniałaś kosmosy, w mroźną zimę aż miło sobie odświeżyć pamięć.







Kupiłam już duże sadzonki i może dlatego kwitły, z nasion, jak na razie, wyrasta mi werbena i wieczornik.

W tym roku wysiałam trzy rodzaje kosmosów. Dziś je pikowałam, każdego mam po dwie doniczki.

Peppermint Rock


Kosmos żółty


Double Click

Też spróbowałam z wysiewem w domu. Zeszłoroczne nasiona wzeszły co do jednego. Na razie mają tylko liścienie.
A chciałabyś może trochę nasion siarkowego? Diavolo, z moich roślin, pewno czysta odmiana, bo innych w okolicy nie było.

Bardzo chętnie, tylko nie chciałabym robić Ci Aniu kłopotu. Czy kosmosy mogą się krzyżować ? Do tej pory miałam tylko takie zwykłe i te wysiewają się co roku.

Szczerze, to nie mam pojęcia.
Daj mi adres na PW, to wrzucę do koperty troszkę nasion.
Ponieważ lubię ogniste barwy, wolę nawet te siarkowe, niż inne. W ubiegłym roku było sporo siewek, liczę na nie i teraz.

Kosmos siarkowy Diavolo z nasion od Ani Łatki.

Moje tegoroczne kosmosy.

Double Click

Bardzo ładne.
U mnie słabizna i lichota, czekam na siarkowe - te mnie chyba lubią.
Na następny rok wysieję te zwykłe - za płotem, przynajmniej będzie ładnie.

Aniu, siarkowe od Ciebie są piękne. Mam nadzieję, że się mocno rozsieją na przyszły rok.

Peppermint Rock

Miło mi, że 'diabełki' się wykazały.
Po prostu zbierz sobie nasiona z kilku kwiatków i przetrzymaj w lodówce do wiosny. Robię tak chyba trzeci sezon. A z samosiewu trochę też jest, ale nie kwitną jeszcze.

W takim raie pozbieram nasiona i wysieje wiosną.

Kupiłam jeszcze jednego, pod nazwą Żółty i ten najmniej mi się podoba. Jest niski, jakieś 40 cm i ten kolor żółty jakiś taki blady.