Forum Ogrodnicze Oaza

Od lat mam samosiejki:

I zaczął kwitnąć siarkowy..Bo ten klasyczny sam się sieje

To prawda po siarkowym, który był chyba dwa sezony - nie ma śladu. Za to tego zwyczajnego nie można się pozbyć
Wyrywałam wiosną całe pęki siewek, a i tak się pojawiły.
Te 1 (słownie jedną) sieweczkę zostawiłam celowo, myśląc, że trochę ubarwi sąsiednie młode hosty.

Wyrosła wielkim krzaczorem i kwitnie już około miesiąca :


Wycinam przekwitnięte kwiatki, a kolejne pączki rosną jak na drożdżach

W innym miejscu też kilku udało się przeszwarcować







Wyławia z pamięci chwile dzieciństwa, więc mam do tej rośliny słabość

A mój siarkowy jaakoś tak nieszczególnie posiałam w cebuli. teraz cebula uschła, pasuje jaa wyrwać, a kosmos zasłania.

Onętek pełny Click

W jakiej ziemi najlepiej rosną kosmosy - wilgotnej czy bardziej wolą mieć sucho?

Moje ulubione :

Ninia, kosmosy urosną wszędzie - o ile mają ochotę, oczywiście Zauważyłam, że w suchych miejscach radzą sobie naprawdę dobrze.

Marzenka ten biały na górze jaki to? Nie bardzo dowidzę...
Jak siejesz onętki? Tak rzucasz nasionami w glebę, czy na rozsadę? Pytam, bo nigdy nie siałam, a u mnie są od zawsze takie zwykłe, ogrodowe, które same się rozsiewają. Może coś nowego bym posiała.

LTo jest odmiana Xantos cytrynowo żółta

Aaa, cytrynowy, nie biały. Muszę go mieć.

Edytko te odmiany przywiozłam sobie w zeszłym roku z Niemiec, ten pełny ciemno bordowy z Angli -tam mnóstwo kosmosów mają tylko bardzo drogie

To dlatego nie mogę ich znaleźć w naszych sklepach internetowych. Znalazłam siarkowy, też fajny, taki żółciutki. Napiszę do szwagra, mieszka pod Berlinem, może trafi Xanthosa.

mandorla wrote:
To spróbuję wysiać w bardziej przepuszczalnym miejscu (więcej tu piasku, który był gromadzony podczas budowy domu i jakaś warstwa - może z 10cm została) wymieszam go z ziemią taką z worka i może kosmos da radę. Miejsce jest bardzo słoneczne.

Mój kosmos nie wytrzymał i zakwitł sobie na nieużywanym poddaszu



Niech ta zimnica się skończy, bo kwiaty aż się proszą o wysadzenie do ogródka.

W historii mojego miejskiego ogrodu była już epoka, gdy wysiałam kosmosy (te najzwyklejsze), długa epoka, gdy walczyłam z siewkami wyrastającymi nawet w trawniku, interwał bez kosmosów - a jak zobaczyłam odmianę "Diablo", po prostu wymiękłam. Ten kolor...



Właśnie rozwinęły się pierwsze kwiatki, niestety z całego opakowania nasion dotrwało do dorosłości dosłownie kilka roślin. Czy on zawiązuje nasiona? Bo czytam, że sam się nie sieje...
Mam jeszcze inną odmianę, na opakowaniu cytrynowa - w "realu" praktycznie biała, liście, jak u podwójnie pierzastych... Jak pojawi się słonce, spróbuję pokazać kolor.

Oto i "cytrynowy". Czy to Xanthos?

Śliczny wprost ten Twój - pierwszy raz takiego widzę.
A u mnie zakwitł taki


I jeszcze znalazłam takie zdjęcia: